Jump to content
Dogomania

Ubezpieczenie "Cztery Łapy"


Koda

Recommended Posts

No,to mamy przechlapane...

[I]"Odpowiedzialność PZU S.A. nie obejmuje kosztów poniesionych w następstwie :[/I]
[I] 9. uprawiania niebezpiecznych sportów lub wyczynowego uprawiania sportów[/I]

Żadnego agility drogie pieski!

[I]Ochroną ubezpieczeniową nie są objęte również: [/I]
[I] 2.koszty dojazdu lekarza weterynarii do chorego zwierzęcia lub dowozu zwierzęcia do lecznicy weterynaryjnej; nie dotyczy to przypadku potrącenia zwierzęcia przez pojazd mechaniczny. [/I]

[I]Ubezpieczeniem z tytułu odpowiedzialności cywilnej nie są objęte szkody: [/I]
[I] 4.wyrządzone umyślnie przez ubezpieczającego np . przez szczucie psem lub [B]w wyniku rażącego niedbalstwa ubezpieczającego[/B]."[/I]


Wygląda na to,ze jak pies się podkopie pod ogrodzeniem,czy zwieje przez niedomkniętą bramę,albo biega luzem w miescie,gdzie psy mają być na smyczy to jest niedbalstwo i tyle.W razie narobienia szkód raczej nic z ubezpieczenia nie będzie.


[I] " 7.W przypadku śmierci zwierzęcia PZU S.A. ustala wysokość odszkodowania na podstawie rynkowej wartość psa lub kota bezpośrednio przed zachorowaniem lub wypadkiem. "[/I]

Ciekawe,na ile PZU wyceni kundelka,czy multichampionkę rzadkiej rasy po sterylce albo ponad 8-letnią?

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 138
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Nie chcę urazić Kody, ale chyba każdy sobie zdaje sprawę z tego, że ubezpieczyciel stara się tak skonstruować umowę, aby wypłacić możliwie mało pieniędzy możliwie małej liczbie ubezpieczonych. To nie instytucja charytatywna, ani nie fundusz pomocy, tylko firma nastawiona na zyski. Aby nie dać się oszukać (nie otrzymać odszkodowania w sytuacji, kiedy byliśmy pewni, że się ona należy) trzeba bardzo wnikliwie czytać ogólne warunki, tak jak to zrobiła Puli.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Cathedral']trzeba bardzo wnikliwie czytać ogólne warunki, tak jak to zrobiła Puli.[/quote]

Ja bardzo dokładnie zapoznałam się z regulaminem, jak tylko PZU zaczęło oferować to ubezpieczenie, i doszłam do wniosku, że jakby na to nie patrzeć, to sie po prostu nie opłaca. :shake:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='puli']
[I]Ubezpieczeniem z tytułu odpowiedzialności cywilnej nie są objęte szkody: [/I]
[I]4.wyrządzone umyślnie przez ubezpieczającego np . przez szczucie psem lub [B]w wyniku rażącego niedbalstwa ubezpieczającego[/B]."[/I]


Wygląda na to,ze jak pies się podkopie pod ogrodzeniem,czy zwieje przez niedomkniętą bramę,albo biega luzem w miescie,gdzie psy mają być na smyczy to jest niedbalstwo i tyle.W razie narobienia szkód raczej nic z ubezpieczenia nie będzie.[/quote]

Rażące niedbalstwo to nie to samo co niedbalstwo. Wydaje mi się, że jeżeli pies podkopie się pod ogrodzeniem, to nie jest to w ogóle niedbalstwo właściciela, o ile pies nie robił tego wcześnej lub jeżeli właściciel przewidując takie zachowanie psa próbował jakoś temu zapobiec.
Problem polega na tym, że to czy niedbalstwo właściciela było rażące czy nie, jest sprawą dość uznaniową - nie ma jakiejś listy, co jest a co nie jest takim niedbalstwem.
W każdym razie zwracam Wam uwagę na słowo [I][U]rażące. [/U][/I]Użycie tego słowa oznacza, że nie każde zaniedbanie ze strony właściciela wyłącza odpowiedzialność PZU.
Dokładniej mógłby to wytłumaczyć prawnik, a jeszcze lepiej prawnik z PZU.
Może zwrócimy się do PZU z prośbą o wyjaśnienie naszych wątpliwości.
Głównie chodzi o odpowiedzialność za szkody wyrządzone przez psa spuszczonego ze smyczy. Wiadomo, że wszystkie lub prawie wszystkie miasta mają w regulaminie nakaz wyprowadzania psa na smyczy (niektóre na smyczy i w kagańcu) i wiadomo, że te przepisy są masowo łamane, bo są zwyczajnie nieżyciowe. Z drugiej strony trudno się dziwić władzom miast, bo idiotów nie brakuje i gdyby nie było takich przepisów, agresywne psy biegałyby po ulicach luzem.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='AlmaMater']
Dokładniej mógłby to wytłumaczyć prawnik, a jeszcze lepiej prawnik z PZU.
Może zwrócimy się do PZU z prośbą o wyjaśnienie naszych wątpliwości.
Głównie chodzi o odpowiedzialność za szkody wyrządzone przez psa spuszczonego ze smyczy.[/quote]

[B]Przecież Koda (agent PZU) to właśnie sprawdza.A my czekamy na interpretację PZU.[/B]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Koda'][COLOR=black][B][I][U]W1 -2000 /1000zł[/U][/I][/B][/COLOR]
[COLOR=black][B][I][U]WIV -20000 /10000zł[/U][/I][/B][/COLOR]
[COLOR=black]jeszcze taki dane potrzebuję[/COLOR]
[COLOR=black]-jaka to rasa (tu może być zwyżka)[/COLOR]

Czyli jesli mam rottweilera to mam 200% zwyzki i do tego pewnie psa w kagancu i na smyczy i do tego jeszcze w klatce trzymac.... Koszty leczenia to nawet fajne ubezpieczenie mimo wszystko ze sa to tylko te 3 dni. mi jednak zalezy na ubezpieczeniu OC. Wychodze z miom psem bez kaganca bo poprostu mieszkam na "zadupiu" (przedmiesciu) chociaz to Poznan sie nazywa. Czesto chhodze z psem na spacery poznym wieczorem kaganca celowo nie zakladam bo to niezbyt bezpieczna okolica, jak moj pies bedzie chcial soebie lub mnie bronic i ugryzie to wlasnie wtedy przyda sie mi takie ubezpieczenie, lecz z tego co piszecie (czekam na interpretacje Kody) to fakto ze pies nie mial kaganca jest "razacym zaniedbaniem".

Cos czuje ze rottweilera ( po tej calej zafajdanej medialnej nagonce) nikt nie bedzie chcial na normalnych warynkach ubezpieczyc.

Dzis np. to ze nie zalozylam psu kaganca uratowalo i nmie i jego przed pogryzieniem przez ONkowata suczke ktora uciekla przez otwarta furtke czyjejs posesji. Bo mogl jej ladnie zabki pokazac i "odszczeknac" sie.

Link to comment
Share on other sites

co do OC to nie jest interpretacja czy jakies szczegolne warunki zadnego towarzystwa, tylko po prostu oparcie sie na kodeksie cywilnym, ustawach i konkretnych regulaminach. i tylko to jest wiążące.

posiadacz psa jest odpowiedzialny na niego i wiadomo, że jeśli na danym terenie obowiązuje smycz i kaganiec (np.autobus) to jeśli pies będzie bez i kogoś ugryzie czy coś zniszczy to z ubezpieczenia nie bedzie pieniedzy bo to jest rażące zaniedbanie. ale jeśli autobus gwałtownie zahamuje, pies sie na kogos przewróci czy wyrwie wam smycz z ręki i skoczy na kogoś i potarga czy pobrudzi ubranie to jak najbardziej polisa chroni w tym wypadku.

trzeba podejść do sprawy logicznie i zdroworozsądkowo. jeśli pies coś zniszczy mimo naszych wysiłków, zabezpieczeń i ostrożności to wtedy okej, nie jest to rażące zaniedbanie. i wiadomo, że trzeba miec cos na udowodnienie ze wina jest nieumyślna - zerwana smycz, świadkowie, itd.

ps. w mojej firmie nie ma zwyżki za agresywe rasy :p

Link to comment
Share on other sites

[quote name='julieczka_poz'][quote name='Koda'][COLOR=black][B][I][U]W1 -2000 /1000zł[/U][/I][/B][/COLOR]
[COLOR=black][B][I][U]WIV -20000 /10000zł[/U][/I][/B][/COLOR]
[COLOR=black]jeszcze taki dane potrzebuję[/COLOR]
[COLOR=black]-jaka to rasa (tu może być zwyżka)[/COLOR]

Czyli jesli mam rottweilera to mam 200% zwyzki i do tego pewnie psa w kagancu i na smyczy i do tego jeszcze w klatce trzymac....

Cos czuje ze rottweilera ( po tej calej zafajdanej medialnej nagonce) nikt nie bedzie chcial na normalnych warynkach ubezpieczyc.[/quote]


[B]A gdzie ty tam widziałaś rottweilera?[/B] Koda podała link i może trzeba było poczytać,żeby wiedzieć o czym się pisze

[URL="http://www.pzu.pl/pub/files/PZU_SA/produkty/majatkowe/cztery_lapy.htm"]http://www.pzu.pl/pub/files/PZU_SA/produkty/majatkowe/cztery_lapy.htm[/URL]
[LIST=1]
[*]Wysokość składki ubezpieczeniowej zależy od:
[*]sumy ubezpieczenia,
[*]zakresu ubezpieczenia,
[*]wieku zwierzęcia,
[*]zastosowanej obniżki (dla hodowców zrzeszonych w Związku Kynologicznym i Związku Hodowców Kotów, dla hodowców indywidualnych ubezpieczających więcej niż 5 sztuk zwierząt, dla ubezpieczających wykupujących pełen zakres ryzyk niniejszego ubezpieczenia, dla ubezpieczonych posiadających w PZU S.A. ubezpieczenie mieszkania lub budynku i lokalu mieszkalnego),
[*][B][COLOR=red]zastosowanej zwyżki (dla następujących ras psów: bull terrier, wilczarz, basset, setter angielski, bokser, wyżeł, bernardyn, dog, nowofunland, airdale terrier, pudel, jamnik). [/COLOR][/B][/LIST]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='puli'][quote name='julieczka_poz']


[B]A gdzie ty tam widziałaś rottweilera?[/B] Koda podała link i może trzeba było poczytać,żeby wiedzieć o czym się pisze

[URL="http://www.pzu.pl/pub/files/PZU_SA/produkty/majatkowe/cztery_lapy.htm"]
[/URL][LIST=1]
[*][B][COLOR=red]zastosowanej zwyżki (dla następujących ras psów: bull terrier, wilczarz, basset, setter angielski, bokser, wyżeł, bernardyn, dog, nowofunland, airdale terrier, pudel, jamnik). [/COLOR][/B][/LIST][/quote]

pudel i jamnik :evil_lol: i do tego basset
widac jakies inne kryteria mają :P
ciekawe jakie

ale generalnie to ok ze nie zakładają ze rotek zywi sie ludzmi

Link to comment
Share on other sites

[quote name='julita104'][quote name='puli']

pudel i jamnik :evil_lol: i do tego basset
widac jakies inne kryteria mają :P
ciekawe jakie

ale generalnie to ok ze nie zakładają ze rotek zywi sie ludzmi[/quote]

Ale pudel się żywi. :eviltong: Kryteria są nieodgadnione. Jest całkiem sporo ras bardziej statystycznie chorowitych czy krócej żyjących niż niektóre typowane przez PZU.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='HebaNova']ja tez pracuje w ubezpieczeniach tylko w innej firmie.
a co do smyczy czy kagańca to regulują to kodeks cywilny, ustawy i poszczególne regulaminy.[/quote]

Teoretycznie tak.Niemniej pewna firma ubezpieczeniowa oferuje mi opcję bezsmyczową.(Nietanią).Na moją uwagę,że jest to w pewnym stopniu zdejmowanie odpowiedzialności z nieodpowiedzialnych - pan odpowiedział - "owszem, i za to się płaci ".Pan wyglądał na przygotowanego (było to na wystawie gdzie firma miała stanowisko),ale coś mi sie tu nie podoba.To zbyt piękne,żeby było prawdziwe.Jest to OC łączone - dla rodziny i psa.

Link to comment
Share on other sites

Puli, racja - zbyt piękne. wychodzi na to ze pod opcję bezsmyczową możnaby podciągnąć poszczucie i atak - wtedy też będzie wypłata? wątpię. za dużo jest "ale", "kruczków" i "drobnych druczków" w takiej opcji. trzebaby dobrze się wczytać w ogólne warunki.

Link to comment
Share on other sites

No dobrze, a jak liczone są mieszńce, bo pies bez rodowodu, to kundel.
Czy na wielkość, czy, że podobny do rasy?
A w ogóle ciekawy temat, ja słyszę pierwszy raz, chciaż pracuję z psami.
Dzięki Koda!
I rzeczywiście, co z terminem trzech dni, bo nagłe sprawy często
ciągną się dłuzej.:cool3:

Link to comment
Share on other sites

Skąd PZU wzięło te rasy? Nie widzę tam owczarka niemieckiego - najbardziej chorowitego psa ... i labradora - następny. Airedale terrier? One może i są krotkowieczne, ale nie chorowite! Proszę mi wymienić choroby, jakie brano pod uwagę:angryy:
A jeśli pies będzie na smyczy i będę z nim przechodzić obok samochodu, a on skoczy na nowiuteńki lakier BMW tylko dlatego, że zobaczył kota w środku ... czy jest to rażące niedbalstwo z mojej strony?

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...