Jump to content
Dogomania

Agra 12-letnia onka prosi o wsparcie na karmę i weta... ZA TM


Gisic87

Recommended Posts

  • Replies 1.7k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Na Muchowiec niestety znów nie dotarłyśmy auta nie ruszam bo ślisko ale za to poszłyśmy na godzinny spacerek po osiedlu ale tyle co wymarzłam tragedia. Agra grzecznie szła praktycznie non stop przy nodze TZ a Milka jak zwykle ciągnęła:roll: Później pojechałam z tz na zakupy i dziewczyny zostały same na 2h i...było super tylko tuż po moim wyjściu jedno szczeknięcie Milki i tyle dziewczyny znów całe. Kupiłam mięsko ugotowałam ryż i zajadały aż miło a agra podczas szykowania już mi nochalem po stole wędrowała i popiskiwała bo doczekać się nie mogła. Kurcze a teraz zabieram się za bazarek bo inaczej 2 dni w plecy będą

Link to comment
Share on other sites

Dzisiaj ojca jeszcze nie ma, dzwoniłam do niego bedzie jutro po południu więc wyjdzie z dziewczynami w trakcie dnia. Dziewczyny na wieczorny spacer poszły razem, Milka luzem Agra na smyczy chociaż widać że ją korciło by pobiegać. Jak w ogóle do domu przyszłam to taka szczęśliwa zaczęła na mnie skakać i się cieszyć. Dziewczyny cały dzień były razem nie jak przez ostatnie dni zamknięte i był spokój były grzeczne chociaż pańcia zapomniała zabawki pochować ale widać że już zgoda absolutna. Ehh w ogóle dzisiaj taka zimnica do tego ślisko że z osiedla jak tylko wyjechałam to na główną drogę tym moim rupieciem nie mogłam wyjechać bo pod górę i auto ani rusz zatrzymało się w połowie i koniec:shake: musiałam na około jechać by w ogóle do pracy dojechać, do tego mam nieszczelne jedne drzwi i musiałam odszraniać auto od środka nie powiem ludzie dziwnie na mnie spoglądali:evil_lol:. No a wracając do dziewczyn dzisiaj z pracy przyniosłam im znowu smaczki tym razem, pałeczki do czyszczenia ząbków i żelowe kabanosy. agra kabanosa wcięła od razu a Milka odziwo jak sępi nawet kawałek suchego chleba tak kabanosa powąchała podgryzła i...zostawiła:crazyeye:

Edit: Na allegro ponad 580 wyświetleń ale żadnego telefonu ani obserwatora:(

Jutro biorę do pracy aparat to podskoczę do punktu fotograficznego i postaram się druknąć i wywołać zdjęcia Agry by jakieś ogłoszenie ładne powiesić przed sklepem

Link to comment
Share on other sites

Dzisiaj do domu wrócił ojciec wcześniej odwiedzając mnie w pracy i pytając ile jest psów, jak powiedziałam że no dwa tak jak mu mówiłam to spytał się tylko "czyli rozumiem że teraz czekają mnie w południe dwa spacery?":lol: Jak wróciłam do domu ojciec powiedział że fajna sunia ale nie wie jak ma na imie, zapomniałam mu powiedzieć:oops: Powiedział że bardzo grzeczna zna komendy no więc musiał jej dac coś w nagrodę i że już między nimi jest komitywa:lol: Oczywiście nie obyło się bez pytania czy aby na pewno Agra przed świętami pójdzie do domu, z uśmiechem odpowiedziałam że nie wiem. Aha no i Agrucha jeśli nie znajdzie wcześniej domku a nasz wyjazd wypali uda się z nami na sylwestra:lol: Odmówiłam 2 zaproszeń bo nie można było zabrać żadnego psa a Milki na pewno nie zostawię no i udało się i załatwiliśmy miejsce gdzie byliśmy już z Rozulcem więc dwa psy akceptowane jak najbardziej, bo po ostatnim wypadzie ludzie chwalili że takie grzeczne psy mamy:lol:

Link to comment
Share on other sites

Dzisiaj dziewczyny zostały z ojcem na na jakiś czas bo pojechałam na akcje oddać transporterki a później po prezenty świąteczne. Dzisiaj zaliczone mają 5 spacerków bo jak ja wróciłam do domu i wyszłam z nimi to 2h później ojciec wrócił i myślał że mnie jeszcze nie ma więc też z dziewczynami wyszedł. W ogóle szok dla mnie bo Agra to pierwszy psi tymczas z którym wychodzi na spacer reszta, choćby się waliło i paliło siedziała i czekała no bo co to on z obcymi psami wychodzić będzie. Przed chwilą kolejny spacer, Agra na smyczy Milka luzem no i na drodze spotkaliśmy znajomego labka, Milka poleciała się przywitać jednak z psem był brat a nie ten znajomy który zawsze go spuszcza by psy pobiegały, Agra obwąchała się z nim no i oczywiście znajomy pies to Milki odwołać nie mogłam a Agra widząc bawiące się psy zaczęła szczekać i rwać do nich. Zgłupiałam bo nie wiedziałam czy szczeka bo chce do nich dołączyć czy szczeka bo nie przypadł jej do gustu, na szczęście po minucie Milkę odwołałam i dopiero Agra przestała tak rwać i szczekać. Poza tym dziś psiaki miały znów wyżerkę bo ojciec im mięsko przyszykował z rosołkiem odemnie dostały wielkie uszy wędzone, na jutro jeszcze jedna porcja została a teraz już chyba spać idziemy bo pańcia coś się przeziębiła i ma gorączkę a głowę chce mi po prostu rozwalić

Link to comment
Share on other sites

Wczoraj nie miałam siły nawet na kompa wchodzić no a dziś tak czy inaczej do pracy trzeba było iść ale dzisiaj już lepiej dziękuję. Wczoraj cały dzień praktycznie przeleżałam nie licząc tylko spacerów z psami. Dzisiaj ojciec wychodził z psami 2 razy a miał tylko wyjść w połowie dnia ale jak to powiedział Agra tak za nim łaziła i się domagała spaceru że wyszedł z psami 2 razy a też przeziębiony, to w sumie on mnie zaraził bo umiera już 3 dzień:roll: Dziewczyny grzeczne Agra tylko w nocy mnie 2 razy szczeknięciem z powarkiwaniem takim 2 w 1 zbudziła bo Milka schodząc z łóżka na nią nadepnęła i ta się wystraszyła chyba. Zauważyłam też że do psów na spacerze Agra jest super pod warunkiem że i ja jestem na tak, bo np. jak widzę burki idące do nas te takie wiecie rzucające się na każdego psa od razu tupnę lub odciągam jak tylko mogę Agrę i ona chyba to wyczuwa bo do tych psów jest negatywnie nastawiona i jak już widzi moją reakcję to szczeka i warczy na intruza a tak to do każdego by się bawić chciała. Cioteczki wiecie może co z tą karmą dla Agry może ty leonardo, pisałam do sosnowieckie schronisko odpisała mi że karma jest w kociej chatce tylko ja nie wiem gdzie to jest i nie bardzo mam jak podjechać a musiałam już kupić kolejny 3kg worek a na święta jeszcze ze dwa bym musiała tylko teraz jestem przed wypłatą do tego święta i jestem spłukana do końca a jeszcze muszę skądś kasę na prezenty wziąć:shake:

Link to comment
Share on other sites

Ja też nie wiem, gdzie to jest, ale myślę, że do wieczora się dowiem i coś napiszę.
Poza tym mam dla Ciebie, Gisic, info nie o Agrze wprawdzie, ale o kotce, którą miałaś przed nią:) Poznała już cały dom - od strychu po piwnice i rządzi wszędzie:) Bardzo dużo i chętnie je, jest miła dla właścicieli, dla gości bywa miła, ale na ręce obcemu się wziąć nie pozwoli za nic:) Charakterna Kicia i są z niej bardzo zadowoleni. ona chyba też:)

Link to comment
Share on other sites

Przepraszam za brak wieści ale od 2 dni nie miałam neta musiałam do nich dzwonić i załatwiać, wczoraj od rana miałam ponad 38stopni gorączki a dzisiaj w pracy byłam:roll:. PW dostałam jednak czwartek jest dziś więc lipa ewentualnie zadzwonię po świętach w poniedziałek bo wtedy mam wolne i zapytam co i jak a na razie muszę kupić kolejny worek, gdybym wiedziała i miała kasę to bym 15kg kupiła:roll:

Poza tym u nas bez zmian, Agra szczęśliwa ojciec już wyjechał na święta a my sobie siedzimy, jutro jakieś pyszności psiakom na prezent kupię bo jutro jeszcze do pracy idę niestety:roll: Ale pomyślimy o jakiejś obróżce dla Agry i smyczy bo na razie wszystko od Milki wypożyczone;)

Link to comment
Share on other sites

Dziękujemy za życzenia:loveu:
Pańcia psiaki zostawiła w domku na czas kolacji u mamy ale tuż po niej wróciła i wręczyła psiakom prezenty. Niestety troszkę się przekalkulowała i w prezencie każdy dostał coś smacznego tylko;). Kostek, kabanasków i przysmaków do czyszczenia ząbków teraz u nas pod dostatkiem jednak że Gustaw kości nie jada zadowolił się ogromnymi kolbami z pistacjami:lol: Psiaki wyprowadzone wygłaskane za wsze czasy, pojedzone i teraz tylko do 12 pańcia musi wytrzymać co by usłyszeć co też takiego ciekawego mają do powiedzenia, aż się boję tych psich wywodów:evil_lol:

My również pragniemy złożyć wszystkim Zdrowych oraz Szczęśliwych Świąt nie tylko nam ludziskom ale także wszystkim psiakom, by każdy z tych nieszczęśników trafił na swojego jedynego człowieka:loveu:

Link to comment
Share on other sites

hop hop jest tu ktoś:roll: Agra się dopomina o odwiedzanie a tu nikogo nie ma:shake: U nas po staremu ojciec wrócił postękał że Agra jeszcze jest jak to ma w zwyczaju bo przecież na święta miało jej nie być no ale poza tym dalej komitywa i psiaki dziś przez ojca wyprowadzone bo ja byłam w pracy, no ale pojutrze się wyszaleją na ogrodzonym polu na sylwestra. 4 dni biegania je czekają do woli a zdjęcia będą obowiązkowo bo cosik się zagapiliśmy i zdjęć nowych nie mamy:roll: Agra cały czas grzeczna tylko raz zdarzyło jej się siku na poduszkę i to ok 2h po spacerze ale wybaczone. Poza tym wczoraj niechcący jak się schylałam i podniosłam nogę uderzyłam nie za mocno Agrę w pychola a ta z piskiem skulona jak nie wiem co i się łasiła z dobre pół godziny jakby coś złego zrobiła, uszka skulone, chodziła na przykurczonych łapach, nie wiem być może była bita kiedyś ale tego się nie dowiemy:roll:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...