mitheithel Posted December 5, 2010 Author Share Posted December 5, 2010 [quote name='Paulina87']O kurcze w jedną osobę to może być trudno go złapać. To musiałoby być kilka osób żeby w razie czego zajść go z różnych stron. Ja na 15 idę do pracy więc nie pomogę.[/QUOTE] A dopiero co jakiś tydzień temu rozmawiałyśmy o tego typu przypadkach ucieczek na dogo...:roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted December 5, 2010 Share Posted December 5, 2010 musisz mu zapinać obroże tak ciasno,żeby ledwie palec wchodził między nią ,a skórę, nie sierść. Najlepiej załóż 2 obroże i 2 smycze. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ajula Posted December 5, 2010 Share Posted December 5, 2010 my nie mamy szelek Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Paulina87 Posted December 5, 2010 Share Posted December 5, 2010 Ja chyba mam takie szelki... muszę poszukać jak znajdę to Ci jutro podrzucę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mitheithel Posted December 5, 2010 Author Share Posted December 5, 2010 [quote name='Paulina87']Ja chyba mam takie szelki... muszę poszukać jak znajdę to Ci jutro podrzucę.[/QUOTE] Ok, dziś jeszcze spróbujemy na mocno zacisniętej obroży... Paulina kiedy koleżanka mogłaby go wziąć do siebie? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Paulina87 Posted December 5, 2010 Share Posted December 5, 2010 No ona mogłaby go wziąć nawet jutro, ale boi się o to zostawanie samemu, bo ona i studiuje i pracuje i o siusianie w domu. A jak z jego lękiem? Dalej próbuje gryźć? A szelki mam, więc mogę je jutro podrzucić tylko tak do 15 bo potem do pracy idę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mitheithel Posted December 5, 2010 Author Share Posted December 5, 2010 On pokazuje ząbki, ale tylko mojej suczce. Ja nie mam z nim problemu. Boi sie bardzo, ale okazuje to nie narzucając się. Rano ładnie załatwił się na dworze, tylko w nocy zrobił w kuchni siku, ale wtedy nie było mowy o wyprowadzeniu go... Jutro wychodzę do szkoły na parę godzin, więc go przetestujemy. Do tej pory zostawał max 2 h i nic nie nabroił. On ciągle leży, tylko od czasu do czasu się poprzeciąga, wstanie zjeść albo się napić. Jak robi mu się gorąco , to idzie pod drzwi się położyć na kafelki. Tyle z jego obecności w mieszkaniu. [B]Paulina[/B] podaj mi jeszcze raz swój nr na PW, bo jutro nie bede miala dostepu do neta caly dzien. Odezwę się po zajęciach Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Szarotka Posted December 6, 2010 Share Posted December 6, 2010 No ale maly daje popalic :):) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
eloonia Posted December 6, 2010 Share Posted December 6, 2010 Zaznaczam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mitheithel Posted December 6, 2010 Author Share Posted December 6, 2010 Mam szeleczki od Pauliny dla bezpieczeństwa, ale teraz już wiem, że mały nigdy nie miał do czynienia ze smyczą i obrożą, bo staje jak wryty nawet w mieszkaniu... Problemem jest to, że nie wysikał się dziś ze strachu na dworze, w mieszkaniu widzę, że też nie chce narobić i trzyma:shake: Został dziś sam z Bliską 6h i po powrocie cieszył się jak nie on jak mnie zobaczył;) Ale poza tym jest takim raczej smutaskiem...:roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mitheithel Posted December 6, 2010 Author Share Posted December 6, 2010 Moja koleżanka bardzo chciałaby zabrać go do siebie i właśnie negocjuje to ze swoją rodziną. Jeżeli by się udało Antek pojechałby do niej na próbę, poniewaz w domu jest mała rozpieszczona suczka, która niekoniecznie akceptuje wszystkie psiaki... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ajula Posted December 6, 2010 Share Posted December 6, 2010 [quote name='mitheithel'] Ale poza tym jest takim raczej smutaskiem...:roll:[/QUOTE] to się zmieni, sikanie też wróci do normy on widocznie potrzebuje trochę czasu Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
maggiejan Posted December 6, 2010 Share Posted December 6, 2010 Wątek króciutki, a już tak dramatycznie się dzieje! Mam nadzieję, że maluch się spodoba Twojej koleżance i jej rodzinie i że jemu też się tam spodoba :-) Jak negocjacje przebiegają? Wiadomo już coś? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mitheithel Posted December 7, 2010 Author Share Posted December 7, 2010 Ciągle czekam na decyzje... Antek właśnie przyszedł do mnie z kuchni, rozglądnął się i walnął dupeczkę obok Bliskiej:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Szarotka Posted December 7, 2010 Share Posted December 7, 2010 A jakie uklady z Bliska ?? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mitheithel Posted December 7, 2010 Author Share Posted December 7, 2010 [quote name='Szarotka']A jakie uklady z Bliska ??[/QUOTE] W porządku, śpią na jednym posłaniu i to on do niej przychozi, nie ona do niego. Powarkuje na nią jeśli ma jedzenie w pobliżu;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mitheithel Posted December 8, 2010 Author Share Posted December 8, 2010 Jeśli chodzi o domek, to nie mam dobrych wieści... Boją się go wziąć i zostawić pod nieobecność domowników 2 psy same. Dobre wiadomości mam na temat postępów Antka:) Cieszy się jak wracam do domu, podchodzi jak głaszczę Bliskę i też sie domaga (tak niewinnie jeszcze, ale już), szczeka jak ktoś chodzi po klatce schodowej!:razz: No jestem w szoku:crazyeye: Rano przyszedł do mojego łóżka nawet! Do wczoraj miałam kłopot z załatwianiem jego potrzeb. Dlatego od południa "chodził" po domu w szeleczkach. Wygladał jak kaleka i udawał, że kroku nie umie zrobić. Marudził sobie pod nosem i strasznie się denerwował, ale w końcu odpuścił i po południu wyszliśmy znowu na dwór... I udało się!:multi: Antek ładnie pospacerował wzdłuż bloku, zrobił siusiu i nie tylko;) Chodził, wąchał jak nie on! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mitheithel Posted December 8, 2010 Author Share Posted December 8, 2010 Teraz zastanawiam się co z nim dalej, trzeba bardzo uważać, żeby znowu się nie zamknął... [B]Paulina87[/B] ile on mógłby zostać u Twojej koleżanki? Nie wiem jak on zniesie ciągłe zmiany domków jeśli ona moglaby tylko "na chwile". Martwię się o niego...:roll: To nie jest pies, który nadaje się też na hotel, gdzie będzie na zewnątrz sam, bo po prostu wróci do punktu wyjścia. Człowiek musiał go bardzo skrzywdzić i trzeba intensywnie pracować nad jego zaufaniem do ludzi, w przeciwnym razie on nawet do adopcji nie będzie się nadawał... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mitheithel Posted December 8, 2010 Author Share Posted December 8, 2010 Nowe fotki malucha [URL=http://img600.imageshack.us/i/p1010217f.jpg/][IMG]http://img600.imageshack.us/img600/4885/p1010217f.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://img686.imageshack.us/i/p1010215e.jpg/][IMG]http://img686.imageshack.us/img686/951/p1010215e.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://img255.imageshack.us/i/p10102180.jpg/][IMG]http://img255.imageshack.us/img255/6233/p10102180.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://img573.imageshack.us/i/p1010221e.jpg/][IMG]http://img573.imageshack.us/img573/1594/p1010221e.jpg[/IMG][/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
supergoga Posted December 8, 2010 Share Posted December 8, 2010 Mogę go na fundacyjne allegro wystawić i na stronkę naszą. Czy wiesz ile on może mieć lat. Czy odrobaczony i odpchlony - zapomniałam czy czytałam o tym, a nie chcę znów zamykać posta bo muli okropnie u mnie dzisiaj. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mitheithel Posted December 8, 2010 Author Share Posted December 8, 2010 [quote name='supergoga']Mogę go na fundacyjne allegro wystawić i na stronkę naszą. Czy wiesz ile on może mieć lat. Czy odrobaczony i odpchlony - zapomniałam czy czytałam o tym, a nie chcę znów zamykać posta bo muli okropnie u mnie dzisiaj.[/QUOTE] Narazie go kąpałam i zakropliłam przeciw pchłom, bo trochę po nim buszowało. Odrobaczony i zaszczepiony jeszcze nie jest, ale juz nad tym pracuję. Dzisiaj jadę na kontrolę z labradorką na polanke, wiec pogadam z wet. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ajula Posted December 8, 2010 Share Posted December 8, 2010 [quote name='mitheithel'] Człowiek musiał go bardzo skrzywdzić i trzeba intensywnie pracować nad jego zaufaniem do ludzi, w przeciwnym razie on nawet do adopcji nie będzie się nadawał...[/QUOTE] masz świętą rację śliczny piesek z niego Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mitheithel Posted December 8, 2010 Author Share Posted December 8, 2010 [URL=http://img337.imageshack.us/i/p1010223d.jpg/][IMG]http://img337.imageshack.us/img337/4081/p1010223d.jpg[/IMG][/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ajula Posted December 9, 2010 Share Posted December 9, 2010 jak ładnie razem śpią podoba mi się ten piesek, taki trochę wypłosz, ale ma coś w sobie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mitheithel Posted December 9, 2010 Author Share Posted December 9, 2010 [quote name='Ajula']podoba mi się ten piesek, taki trochę wypłosz, ale ma coś w sobie[/QUOTE] taki typowy wiejski burek, a tyle teraz psów w typie do adopcji...:shake: Za to jaki kochany:loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.