Jump to content
Dogomania

Szansa juz po operacji! Po 6 tygodniach w klinice pojechała do swojego domu :)


Tola

Recommended Posts

  • Replies 2.1k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='majqa']A do czego?[/QUOTE]

Zrobiłam dla innej psiuni Pestki [url]http://www.dogomania.pl/threads/195403-PESTKA-Swiat-zna-z-za-krat-schroniska.Dajmy-jej-kolejn%C4%85-szans%C4%99.?p=15871746#post15871746[/url], ale nie wiem czy do podlinkowania tego trzeba mieć uprawnienia na wątku ( jestem tam tylko gościem)...

Link to comment
Share on other sites

była na dogo suczka z taką łapką - Tarunia ['] odeszła już za TM, ale miała tą łapkę konsultowaną w Warszawie u ortopedy i u niej było coś takiego:

[QUOTE]Ortopeda ocenił zdjecia i zbadał łape- okazało się że jest to wada rozwojowa bedąca wynikiem niezaopatrzonego złamania nadgarstka w pierwszych miesiacach zycia, kiedy kość jeszcze rosła na długość. Z powodu blizny w nasadzie kośc ramienna nie mogła rosnąc równomiernie i nastapiło szablowate wygięcie. Stąd kończyna jest dłuższa o te 4 cm. Najważniejsze- to Tary NIE BOLI!! Utykanie to efekt nieprawidłowej pracy i przykurczy mięśni i wiezadeł- wieloletnie zaburzenie dynamiki ruchu.Operacja polegałaby na klinowym wycięciu kości ramiennej i zespoleniu zewnetrzym gwoździami, niestety rokowanie poważne gdyz przykurcze mogłyby z powrotem zdestabilizować kończynę oraz z powodu wieku psa- gojenie się i zrost zagrożone- mogłoby dojśc do ponownego złamania w miejscu zrostu przy obciążeniu.Na dzień dzisiejszy Tara może spokojnie zyć z tą ułomnoscią. Operacja wiąże się z duzym ryzykiem braku efektu. Taka jest rekomendacja chirurga ortopedy[/QUOTE]wyglądała ta łapka identycznie
[IMG]http://img25.imageshack.us/img25/4619/img1345small.jpg[/IMG]

też miała tam zdaje się staw rzekomy, ale u Taruni jeszcze było to, że była suczką nie najmłodszą, może u młodszej byłyby większe szanse na powodzenie takiego zabiegu; Tary łapa nie bolała, ale były momenty, że miała na niej ranę - więc coś było nie do końca bezboleśnie, z tym że Tara była duża - mam wielką nadzieję, że Szansie się uda!!! :kciuki:

to tak tylko poglądowo wkleiłam :oops: RTG to podstawa wiadomo bo każdy "przypadek" jest inny

Link to comment
Share on other sites

Jestem z Wami i Szansą :)
Podajcie mi proszę dane do przelewu - postaram się niebawem zrobić niewielki datek na Sunię, o ile klient mi łaskawie zapłaci :/

Jeśli będziecie miały problem ze sklejeniem tego filmu, to mogę Wam pomóc.
Tylko potrzebuję zdjęć i tekstu, który ma się tam pojawić (pisany, bądź mówiony).
Ewentualnie też jakąś muzykę możecie mi podesłać.

Jak jutro znajdę troszkę czasu to poszukam jakiegoś programu prostego do robienia slajdów.

Uratujemy tę Sunię!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Heledore']Jestem z Wami i Szansą :)
Podajcie mi proszę dane do przelewu - postaram się niebawem zrobić niewielki datek na Sunię, o ile klient mi łaskawie zapłaci :/

Jeśli będziecie miały problem ze sklejeniem tego filmu, to mogę Wam pomóc.
Tylko potrzebuję zdjęć i tekstu, który ma się tam pojawić (pisany, bądź mówiony).
Ewentualnie też jakąś muzykę możecie mi podesłać.

Jak jutro znajdę troszkę czasu to poszukam jakiegoś programu prostego do robienia slajdów.

Uratujemy tę Sunię![/QUOTE]

Heledore - I think I am falling in love with you :mdleje: :calus::Rose: ... :multi:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='MaDi']Jestem na zaproszenie IVV.
Jeśli uraz jest stary to pewnie jedyna pomocą dla niej( jeśli ją boli, trzeba będzie sprawdzić podczas badania i ew. zastosować na próbę leki i oczywiście obserwować), jest zrobienie wszystkiego aby nie cierpiała.
Profesor Silmanowicz to anioł, do ciężkich przypadków polecam również Dr Szpondera z Głębokiej.
Ceny na Stefczyka są powalające, nie wiem jakich mają chirurgów, więc polecam tylko sprawdzonych.[/QUOTE]
Prof.Silimanowicz jest doskonałym chirurgiem.Wiele lat temu operowal mojego kota.Saszka miał złamana tylna lapke w kilku miejscach,właściwie bez szans na normalne funkcjonowanie.Operacja trwała ok 6 godzin.Zabieg tak sie udał,że kocur chodził świetnie nawet po drzewach i po siatce.Dr.Szpondera nie znam i nic o nim nie słyszałam.
Silimanowicz był wykładowca mojego TZ,troche sie znają więc moge podjąć sie umówienia i dowiezienia suczki na badania.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='zadra']Prof.Silimanowicz jest doskonałym chirurgiem.Wiele lat temu operowal mojego kota.Saszka miał złamana tylna lapke w kilku miejscach,właściwie bez szans na normalne funkcjonowanie.Operacja trwała ok 6 godzin.Zabieg tak sie udał,że kocur chodził świetnie nawet po drzewach i po siatce.Dr.Szpondera nie znam i nic o nim nie słyszałam.
Silimanowicz był wykładowca mojego TZ,troche sie znają więc moge podjąć sie umówienia i dowiezienia suczki na badania.[/QUOTE]

Co Wy na to?
Tylko wciąż brakuje nam Dt, do ktorego sunia moze wrócic po badaniach...

Wczoraj opuscił klinike na Głębokiej i pojechał do DT w Warszawie nasz bezdomny szczeniak.
Miało byc wszystko ok.
Dzisiaj dostałam info;
[quote name='Marlena:)'][B]Wielomiejscowe, poważne złamanie miednicy i główki kości udowej.[/B]
Sunia nie może chodzić, czeka ją kennel aż do czasu zrośnięcia się miednicy, a za jakieś 2 miesiące operacja usunięcia odłamanej kości główki udowej (to skomplikowana operacja, dużo szarpaniny, co jest wykluczone przy tak skomplikowanym urazie miednicy).
O 16 mamy konsultację z dr.Stokłosą (chirurgiem), zobaczymy co powie - teraz Nelkę badał nasz lekarz (pracownik dr.Stokłosy) i to on wydał powyższą diagnozę.

Nelka odczuwa dużą bolesność (zapewne stąd to smutne spojrzenie), obecnie wybudzona po badaniu (wykonano 3 zdjęcia) jest silnie zestresowana podróżą, odpręża się.
Kończyny są całe, ale miednica wygląda tragicznie. Przy takim urazie sunia nie powinna dać rady się ruszyć, a ona chodzi - to niezwykłe.. ale i dogłębnie durne, bo niestety już kulawizna pozostanie do końca.

Potrzebujemy kennela, podkładów i pomocy finansowej...[/QUOTE]
Mam nadzieję, ze Szansa bedzie miała wiecej szczęścia.
[URL]http://www.dogomania.pl/threads/197151-Potrzebny-kenel!-Szczeniak-Wielomiejscowe-złamanie-miednicy-i-główki-kości-udowej[/URL]

Uzupełniam 1 post.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Tola']Co Wy na to?
Tylko wciąż brakuje nam Dt, do ktorego sunia moze wrócic po badaniach...

Wczoraj opuscił klinike na Głębokiej i pojechał do DT w Warszawie nasz bezdomny szczeniak.
Miało byc wszystko ok.
Dzisiaj dostałam info;

Mam nadzieję, ze Szansa bedzie miała wiecej szczęścia.
[URL="http://www.dogomania.pl/threads/197151-Potrzebny-kenel%21-Szczeniak-Wielomiejscowe-z%C5%82amanie-miednicy-i-g%C5%82%C3%B3wki-ko%C5%9Bci-udowej"]http://www.dogomania.pl/threads/197151-Potrzebny-kenel!-Szczeniak-Wielomiejscowe-złamanie-miednicy-i-główki-kości-udowej[/URL]

Uzupełniam 1 post.[/QUOTE]

Tolu - no też się załamałam, a śledzę wątek od poczatku. A dziewczyny mówiły od poczatku, że potrzeba rtg, tylko ten dupek wet chyba nie kuma po naszemu :shake:. Biedna Nelcia:-(, ale dobrze, że ma taka odpowiedzialna opiekunkę w DT :loveu:

Bedzie dobrze - Nelunia jest młoda i jeszcze nie za późno na wyzdrowienie... rtlko szkoda jej cierpienia... Gdyby co, to jestem w krzaczorach :eviltong:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...