Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

[quote name='majqa']Moja wersja tekstu dla Cacka, która mam nadzieję wyeliminuje choć część z tych, którzy niekoniecznie dobrem Cacka chcieliby się kierować, oferując mu dom.

[CENTER][U][B]Terrierek(?), jamnik(?). Cacuś, ot co![/B][/U]

[B]NIE[/B] [B]rzecz[/B], ni niczyja zabawka, [B]NIE kaprys[/B], ni fanaberia, by... lecz... To [B]ŻYJĄCE[/B], [B]MYŚLĄCE[/B] i [B]CZUJĄCE STWORZENIE[/B], któremu prawdopodobnie dotąd nie po drodze było ze szczęściem. Błąkające się, dygoczące z zimna podchodziło do ludzi, prosząc o jedzenie. Tym sposobem znalazło to, o co zabiegało, a i przy okazji cichą przystań, w której oczekuje na lepsze jutro. [B]Dla około 4 letniego Cacka, bo o nim tu mowa, poszukiwany jest kochający odpowiedzialną miłością dom.[/B] Jak pokazuje smutna rzeczywistość, o taki wcale nie jest tak łatwo. Z powodzeniem można polecić Cacunia jako wspaniałego, wesołego, skorego do zabaw przyjaciela, żywiołowego, temperamentnego i towarzysko nastawionego wobec suń (obecność innych psiaków i kotów niewskazana). Warunkiem adopcji tego uroczego, urzekającego wyglądem, o nieustraszonej duszyczce i zawadiackim spojrzeniu psiaka jest wyrażenie zgody na: wizytę przedadopcyjną (pozytywny jej efekt), podpisanie umowy adopcyjnej i prawo do poadopcyjnych kontroli warunków, w jakich będzie przebywał.
[/CENTER]
[/QUOTE]


Bardzo, bardzo, bardzo :loveu:

  • Replies 1.4k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

Posted

Po śniadanku... więc można iść lulać...

[IMG]http://img20.imageshack.us/img20/8375/p1100210.jpg[/IMG]

[IMG]http://img687.imageshack.us/img687/7835/p1100211.jpg[/IMG]

[IMG]http://img227.imageshack.us/img227/2063/p1100213u.jpg[/IMG]

[IMG]http://img28.imageshack.us/img28/2905/p1100214.jpg[/IMG]

Posted

no no no, się Gałganek odwdzięcza, hi, majqo pretendujesz do kolejnej polskiej świętej;) szacun dla Ciebie, czapa bach;) coś mi się zdaje, że Cacek namierzył już Pańcię....:)

Posted

[quote name='Marycha35'](...) majqo pretendujesz do kolejnej polskiej świętej;) (...)[/QUOTE]
Oj, do tych to raczej dalej mi niż bliżej... ;-)

Z beczki Cackowo - Nie Cackowej... zastanawiam się, co się jeszcze spierniczy i jak szybko... :-( w łazience rozwałka i końca nie widać (bynajmniej nie z naszych wygórowanych ambicji), przed chwilą mąż zszedł z dachu, w pokoju, gdzie śpi z Jolcią i Cackiem lała się woda strumieniami. Dach nie tak dawno po generalnym remoncie. Co więc u diabła? Szykuje się kolejna robota...
Do tego Cacek ma aktualnie wyżyny polowania, przechodzi sam siebie. Z racji tego cieknącego dachu, co by Cacuś w ferworze naszej bieganiny nagle nie natknął się na Remika (lub nie dorwał kota), został zamknięty w innym pokoiku (podłoga z dech) więc się przestraszył i... odpompował, a szparami...
Czy na sali jest jakiś psychoterapeuta? :grab: :flaming:

Posted

Dziękuję z całego serca.
Miski porozstawiane, po zrzutce śniegu leci nieco mniej. Czekamy ranka, by dorwać naszą ostatnią deskę ratunku = sąsiada.
Zaraz wyprawiam menażerię w objęcia Morfeusza (dziś troszkę poszalało towarzystwo na dworze więc powinno spać kamiennym snem).

Posted

[quote name='majqa']Oj, do tych to raczej dalej mi niż bliżej... ;-)

Z beczki Cackowo - Nie Cackowej... zastanawiam się, co się jeszcze spierniczy i jak szybko... :-( w łazience rozwałka i końca nie widać (bynajmniej nie z naszych wygórowanych ambicji), przed chwilą mąż zszedł z dachu, w pokoju, gdzie śpi z Jolcią i Cackiem lała się woda strumieniami. Dach nie tak dawno po generalnym remoncie. Co więc u diabła? Szykuje się kolejna robota...
Do tego Cacek ma aktualnie wyżyny polowania, przechodzi sam siebie. Z racji tego cieknącego dachu, co by Cacuś w ferworze naszej bieganiny nagle nie natknął się na Remika (lub nie dorwał kota), został zamknięty w innym pokoiku (podłoga z dech) więc się przestraszył i... odpompował, a szparami...
Czy na sali jest jakiś psychoterapeuta? :grab: :flaming:[/QUOTE]

Mamma mia... a to masz rozpierdziuchę...współczuję sedecznie... a Cacek, to po prostu cacko - kto go na dechy wygania, no kto? Terapeutę można by pewnie znaleźć, ale o takiego od Cacków to raczej trudniasto... może już przespaliście tę nockę jakoś ( u mnie 22 w Sobotę)...

Posted

[quote name='jogolcia@pdx'](...) Terapeutę można by pewnie znaleźć, ale o takiego od Cacków to raczej trudniasto... może już przespaliście tę nockę jakoś ( u mnie 22 w Sobotę)...[/QUOTE]
To mnie jest potrzebna terapia wspierająca, Cacuś ma się nieustająco dobrze. ;-)
Nocka za nami, niebawem zapolujemy na sąsiada, a to białe cholerstwo wciąż pada (więc z dachu się sączy)...

Posted

[B]Kolejne [/B][B]ogłoszenia [/B][B]na łódzkie dodałam na stronach (20):

[/B][url]www.aloge.pl[/url]
[url]www.ojej.pl[/url]
[url]www.hodowcy.com.pl[/url]
[url]www.1001ogloszen.pl[/url]
[url]http://www.cret.pl[/url]
[url]www.pajeczyna.pl[/url]
[url]http://adpost.pl[/url]
[url]www.cafeanimal.pl[/url]
[url]www.ogloszenia.jard.pl[/url]
[url]www.gumtree.pl[/url]
[url]http://wa.stacja.biz[/url]
[url]http://wszystkotujest.pl[/url]
[url]www.psiamania.pl[/url]
[url]http://ogloszenia.e-gratka.info[/url]
[url]www.topogloszenia.pl[/url]
[url]www.tlenek.pl[/url]
[url]http://www.mamywszystko.pl[/url]
[url]http://www.portalogloszen.pl[/url]
[url]www.wstawaj.pl[/url]
[url]www.adoos.pl[/url]

Posted

[quote name='irenaka']Pakuj się i przyjeżdżaj do Krakowa:)
Kogoś znajdę, kanapa już jest i czeka:D:D[/QUOTE]


....eeeeeee tam :shake:, kanapy są zdecydowanie terapeutycznie lepsze dla psiaków niż ludziów (sprawdzone naukowo, tzn. statystycznie!)... u mnie nie potrzeba kanapy, bo są inne potrzebne atrybuty (plus cosik do jeścia i picia też się zawsze znajdzie)... Majqa, dawaj do krainy deszczowców (a ja nie da rady "wielkim ptakiem", to można mailem albo skypem :lol:) ....

Posted

Oj Wy - Aparatki. :-)
Spijam kawę, szybki kurs do sklepu i biorę się za łopatę... to białe g...o nie daje odporu, wciąż pada.
Telefonów w sprawie Cacka zero, Cacek sobie nic z tego nie robi. Przeznaczenie? ;-)

Posted

Wiesz Jaszo, w głowę zachodzę, jak on funkcjonował na zewn. w takich warunkach (choćby w takich, w jakich go zgarnęłam i pewno nieco wcześniej). Grzeje dooopinkę podkołdernie aż miło, na gołej podłodze się nie kładzie więc ma osobo dużą poduchę na tejże podłodze i osobno na cztery złożoną kołderkę. Wypuszczony na dwór "uporządkuje" inne psy, zrobi co trzeba i kosia + jodłuje byle go wpuścić do domu, a do samego domu mknie jak pocisk. :-)

Posted

Ja się tam nie dziwię. Docenia facet teraz wygody i dobry, ciepły dom:loveu:.
Przetrwać musiał, bo nie miał innego wyjścia:-(
A ilu takich jak on, nie przetrwa:-(:-( Nie będzie mieć tyle szczęścia:-(:-(

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...