Jump to content
Dogomania

dwa psy w jednym mieszkaniu


Cortina

Recommended Posts

Chcialabym sie was zapytac jak poradzic sobie z dwoma psami, tak zeby zadne z nich nie poczulo sie odrzucone. Mam 10,5 letnia Cortine:)) i 10 grudnia ma do nas dolaczyc mala sunia z hodowli z Kojca Koli. Jak wasze psy zniosly drugiego towarzysza? Czy byly jakies niesnaski dasania itp. Co robic zeby dorosly pies nie poczul sie zagrozony?

Pozdr

Monika i ONki

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 103
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Jak kupiłam pieska - sunia miała 1,5 roku. Psiaki zaakceptowały się od razu i są chyba bardzo zadowolone ze swojego towarzystwa. No, ale różnica wieku nie jest tak duża. Sunia nie jest kastrowana i jak ma cieczkę to wozimy albo małego do pracy, albo sunię.

Link to comment
Share on other sites

YoOoOoO

kiedy suki mialy cieczke to w dzien byly caly czas pilnowane, i na dole z psami mogly byc.. czasem byly do sypialni zamykane :)

a w noc albo psy albo suki spaly w przyczepie, albo spal ktos z nas na dole.. zeby nie bylo ''niechcianego potomstwa'' :-?

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Ja tez mam suke i dwa psy. Przychodzily po kolei do domu, najpierw byla suka, po 2 latac doszedl pies tyle ze starszy od niej, nie bylo problemow z zaakceptowaniem, po kolejnych 2 latach doszlo szczenie (pies) pies zaakceptowal szczeniaka od razu, bez problemow, pozwalajac mu na wszytsko od pierwszych dni, gorzej bylo z suka, bo przez 2 tyg. chodzila obrazona na caly swiat, a najbardziej na szczeniaka. Po dwoch tygodniach pogodzila sie z losem i w tej chwili cala trojka zyje w komitywie, wspolnie psocac. W czasie cieczki jest ok, ale ja tez mam duzy dom, 4 pietra wiec rozlokowuje towarzystwo po pietrach i z glowy, wychodze z suka innymi drzwiami i spaceruja z nia w inne miejsca. Nie mam wycia, skrobania w drzwi, obsikiwania mieszkania.

Link to comment
Share on other sites

Ja mam w sumie 6 piesków. :D Oj, różnie to bywa... te, które się nie bardzo lubią raczej się nie widują. Ale ja mam na to warunki, leśniczówka, ogród i te sprawy. Suki niehodowlene są wysterylizowane, to bardzo bodre rozwiązanie.

I co masz wszystkie w domu ;)

Link to comment
Share on other sites

Ruletka jest przesliczna. Sama mam sentyment do bassetow, bo mialam dwa "znajome", syna Nikite i ojca Olafa. Byly tak do siebie przywiazane, ze kiedy Olaf umarl (czy zdechl, jak kto woli) Nikita przestal chodzic. Po prostu bez zadnej "medycznej" przyczyny. Pozdrawiam i zazdroszcze tej lesniczowki :) :) :)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...