conceited Posted November 20, 2010 Share Posted November 20, 2010 Aniu - Kara mieszka w Skórzewie gwoli scislosci :) zebyscie psa dobrze zawiozly:evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ania z poznania Posted November 20, 2010 Author Share Posted November 20, 2010 Fakt :splat:! Ale Weronia i tak będzie do KaRy najpierw dzwonić, tak, że nie ma problemu :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
LidkaWejman Posted November 21, 2010 Share Posted November 21, 2010 [quote name='ania z poznania']Ja tydzień temu babę w Austrii miotłą obiłam żeby psa ratować a teraz mam kraść :evil_lol::razz:? No dobraaaaaa :evil_lol:[/QUOTE] Hehe to zbieramy ekipę. Już mamy jedną ochotniczkę w dodatku uzbrojoną( w miotłe,ale nie czepiajmy się szczegółów:), ja wchodzę w to jako inicjatorka,czekamy na zgłoszenia:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
KaRa_ Posted November 21, 2010 Share Posted November 21, 2010 Pies jest już u mnie. Jest ogromnym szczeniaczkiem i mocno wycofanym... gdy się go głaszcze stoi w miejscu i sie nie rusza, z reki nic nie wzmie. Gdy rzuciłam mu jedzonko do budy to do teraz jeszcze po nie nie wszedł bo się boi budy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
LidkaWejman Posted November 21, 2010 Share Posted November 21, 2010 Super. Nareszcie jest bezpieczny. Mogłabyś do niego mówić Cosmo(czytane przez K), aby przyzwyczajał się do swojego nowego imienia. Nowe brzmienie, nowe życie, może złe przeżycia mu się zatrą.... taaa...Ania mówiła,że On taka przylepa, a mnie coś się wierzyć nie chciało...że pies bez socjalizacji, bez domu...Ale może jest w nowym miejscu za dużo przeżyć , jak na jego dziecięcy rozumek....KaRa jeśli możesz to daj mu jakiś kocyk, który będzie wolny od zapachu innych zwierząt. I ten kocyk niech już będzie na jego wyposażeniu( chodzi o to,żeby pies nie zgłupiał jak po tygodniu trafi do mnie,żeby miał jakąś namiastkę bezpieczeństwa).W sumie to niedobrze,że tak wędruje z rąk do rąk. Ogromny szczeniak to znaczy na oko? Sięga do połowy łydki?Napisz ile ,,tak na oko" waży? W końcu ma pół roku, to nie liczmy,że będzie malutki... Mogłabyś na bieżąco podawać info jaki jest? Mogę prosić o Twój nr na pw? Z góry dzięki i powodzenia KaRa Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ania z poznania Posted November 21, 2010 Author Share Posted November 21, 2010 Cieszę się, że Cosmo już bezpieczny! Wiecie, on był przylepny do tych dwóch pań, które go karmiły, ale je znał od początku, do nowych osób może być nieufny...... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cajus JB Posted November 21, 2010 Share Posted November 21, 2010 Zapisuję sobie na razie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Weronia Posted November 21, 2010 Share Posted November 21, 2010 Więc piesek jest duży. Nawet bardzo jak na szczeniaka- powiem szczerze, że nie byłam przygotowana na takiego dużego psa. Tak jak Kara napisała- jest przerażony, zestresowany (do tego stopnia że nie tylko siku zrobił mi w aucie :| ), może go tam lali, bo nie chciał się tej kobiecie i jej córce dać złapać:/ Swoją drogą - towarzystwo doborowe- za sam wyraz twarzy powinno się im zabronić trzymania zwierzęcia u siebie. Ania, dasz znać tej Pani, która opiekowała się psiakiem? Prosiła o jakieś wieści, martwi się. Bardzo fajna kobieta. Piesek jest biedny, ale myślę, że odzyska trochę ufności po jakimś czasie. Ta Pani Opiekunka opowiadała o tym, że oni mu tam chyba obcięli, czy przytrzasnęli ogonek :{ W każdym razie nie ma ogona. P.S. Dobrze, że zadzwoniłam do Kary zanim pojechałam, bo wylądowałabym w Dopiewie:) Bardzo ładny szorstuś, mam kilka fotek z jazdy: [URL=http://img403.imageshack.us/i/p1200926c.jpg/][IMG]http://img403.imageshack.us/img403/977/p1200926c.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://img823.imageshack.us/i/p1200927.jpg/][IMG]http://img823.imageshack.us/img823/996/p1200927.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://img808.imageshack.us/i/p1200928.jpg/][IMG]http://img808.imageshack.us/img808/2497/p1200928.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://img530.imageshack.us/i/p1200929.jpg/][IMG]http://img530.imageshack.us/img530/5854/p1200929.jpg[/IMG][/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ania z poznania Posted November 21, 2010 Author Share Posted November 21, 2010 Weroniu, bardzo dziękuję Ci za pomoc, kochana jesteś :)! [URL]http://img808.imageshack.us/img808/2497/p1200928.jpg[/URL] Matko, ten przerażony wyraz pysia......... Co oni z nim zrobili :angryy::placz:????? Weroniu, jasne, jutro skontaktuję się z Panią Opiekunką! A widziałaś matkę szczeniaczka? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Szarotka Posted November 22, 2010 Share Posted November 22, 2010 Jeju jaki przerazony ............ Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
KaRa_ Posted November 22, 2010 Share Posted November 22, 2010 [quote name='LidkaWejman']Super. Nareszcie jest bezpieczny. Mogłabyś do niego mówić Cosmo(czytane przez K), aby przyzwyczajał się do swojego nowego imienia. Nowe brzmienie, nowe życie, może złe przeżycia mu się zatrą.... taaa...Ania mówiła,że On taka przylepa, a mnie coś się wierzyć nie chciało...że pies bez socjalizacji, bez domu...Ale może jest w nowym miejscu za dużo przeżyć , jak na jego dziecięcy rozumek....KaRa jeśli możesz to daj mu jakiś kocyk, który będzie wolny od zapachu innych zwierząt. I ten kocyk niech już będzie na jego wyposażeniu( chodzi o to,żeby pies nie zgłupiał jak po tygodniu trafi do mnie,żeby miał jakąś namiastkę bezpieczeństwa).W sumie to niedobrze,że tak wędruje z rąk do rąk. Ogromny szczeniak to znaczy na oko? Sięga do połowy łydki?Napisz ile ,,tak na oko" waży? W końcu ma pół roku, to nie liczmy,że będzie malutki... Mogłabyś na bieżąco podawać info jaki jest? Mogę prosić o Twój nr na pw? Z góry dzięki i powodzenia KaRa[/QUOTE] Ja na niego wołam pączek bo grubiutki chłopak jest. Co do kocyku ja żadnych nie mam, Weronia wczoraj dała mu swój który obsrał w samochodzie i ręcznik oczywiście oba wywluk z budy i przemokły. Ale plusem jest,że spał w budzie bo jak rano wyszłam moje psy wypuścił to wyszedł z niej troszkę nieufny był ale mimo wszystko ucieszył się na widok psów przy jego klatce. Wczoraj psiak obsrał sobie pupę,dzisiaj tak samo ma obsrany tyłeczek luźniejszą kupą. Nie zjadł kolacji, bo dałam mu trochę gotowanego od moich psów (Aniu nie dostałam karmy ani kieszonkowego do niego?) Psiak jest spory wielkości dorosłej suki husky,jest większy od moich aussie. Waży pewnie jakieś 22-25kg bo unosiłam go by włożyć do kojca. Dzisiaj mnie polizał bo przekupiłam go smaczną witaminka dla szczeniąt. Już dzisiaj jest mała poprawa bo sam podchodzi do płotu, a jak się oddalam wyje w wniebogłosy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ania z poznania Posted November 22, 2010 Author Share Posted November 22, 2010 Nic nie dostałaś? Ta Pani Opiekunka miała zostawić, no trudno. Karolina, podaj mi na pw numer konta, zrobię Tobie przelew, ok? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
LidkaWejman Posted November 22, 2010 Share Posted November 22, 2010 Na moje ze zdjęć to On ma trochę więcej niż 6 miesięcy...Hehe ja byłam przygotowana na słodkiego, małego szczeniaczka, hehe...Słodki to On jest zapewne....Wczorajsze zachowanie to było podejrzewam zestresowanie, widzę, że dziś jest lepiej i dobrze:) Kochani jak On się tak szybko przyzwyczaja( jak już wył za KaRą)to kurcze trzeba mu szybko domek znaleźć, żeby mu wody z mózgu nie robić, bo kompletnie wygłupiony będzie. Chętnie bym Cosma/Pączka odwiedziła,ale niestety ja jestem mobilna tylko 3km od domu i z powrotem,a mój mąż wyjechał do Niemiec na tydzień( a z dwoma psami, dzieckiem i zoobowiązaniami w pracy sama nie dałabym rady,dlatego dopiero w sobotę mogę piesia wziąć do siebie:) KARA DAWAJ ZDJĘCIA I NA ALLEGRO Z NIM!!!! Ja wieczorkiem go wyślę na nk:) A kocyki które dostałaś to wypierz( bo ja planuje mieć go w domu, to co obesrane wrzuć mu z powrotem, wiem z doświadczenia,że znajomy zapach i namiastka własnego posłania, czegoś znajomego robi cuda. Mogłabyś go przestawić na suchą karmę? KaRa jakby ktoś był zainteresowany piesiem, to mogę dać Twój telefon, oczywiście na pw? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
LidkaWejman Posted November 22, 2010 Share Posted November 22, 2010 Kurcze z drugiej strony , to cuda musiały się dziać, a ten ogon to pewnie obcięty fachowo nie był......podejrzewam drzwi. Kurcze jak to tacy ludzie to warto byłoby sukę stamtąd też wyciągnąć....ukraść,odbić...po dobroci nie oddadzą....a pewnie cuda wianki się tam dzieją.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Weronia Posted November 22, 2010 Share Posted November 22, 2010 [quote name='ania z poznania']Weroniu, bardzo dziękuję Ci za pomoc, kochana jesteś :)! [URL]http://img808.imageshack.us/img808/2497/p1200928.jpg[/URL] Matko, ten przerażony wyraz pysia......... Co oni z nim zrobili :angryy::placz:????? Weroniu, jasne, jutro skontaktuję się z Panią Opiekunką! A widziałaś matkę szczeniaczka?[/QUOTE] Nie ma za co. :) Nie wiedziałam suki- pewnie była w domu. Ale myślę, że tym ludziom trzeba ją zabrać- są beznadziejni:/ Od Pani Opiekunki dostali jeszcze 2 dychy za psa. Udawałyśmy, że to ja biorę psa, bo Pani się bała, że nie wydadzą. A swoją drogą to dziwne, że on miał taką brudną pupę:/ Może jest chory? Nie mogę domyć auta po tym. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ania z poznania Posted November 22, 2010 Author Share Posted November 22, 2010 Może dawali mu "właściciele" jakieś resztki, odpadki do jedzenia i dlatego tak ma? Urodził się w maju. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
KaRa_ Posted November 22, 2010 Share Posted November 22, 2010 Takie byczek z tego Pączusia [IMG]http://i993.photobucket.com/albums/af52/fotokaratc/IMG_4862.jpg[/IMG] Porownanie do suki aussie [IMG]http://i993.photobucket.com/albums/af52/fotokaratc/IMG_4860.jpg[/IMG] [IMG]http://i993.photobucket.com/albums/af52/fotokaratc/IMG_4860.jpg[/IMG] [IMG]http://i993.photobucket.com/albums/af52/fotokaratc/IMG_4856.jpg[/IMG] a tu z taką minka do mnie podchodzi za każdym razem [IMG]http://i993.photobucket.com/albums/af52/fotokaratc/IMG_4854.jpg[/IMG] JAk wchodze do niego z psem to on o wiele lepiej się czuje niż jak idę sama do niego. Za każdym razem jak wychodzę wyje. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Atomowka Posted November 22, 2010 Share Posted November 22, 2010 Boże jaka smutna i przerażona mordka. Kurde on faktycznie wielki jest, mały niedźwiadek Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ania z poznania Posted November 22, 2010 Author Share Posted November 22, 2010 [url]http://i993.photobucket.com/albums/af52/fotokaratc/IMG_4860.jpg[/url] Rzeczywiście konkretny chłopaczek jest! Psy mu się pewnie dużo lepiej kojarzą niż ludzie....... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
KaRa_ Posted November 22, 2010 Share Posted November 22, 2010 [IMG]http://i993.photobucket.com/albums/af52/fotokaratc/IMG_4858.jpg[/IMG] widać wyjedzone jedynie mięsko, makaron został [IMG]http://i993.photobucket.com/albums/af52/fotokaratc/IMG_4853.jpg[/IMG] [IMG]http://i993.photobucket.com/albums/af52/fotokaratc/IMG_4852.jpg[/IMG] [IMG]http://i993.photobucket.com/albums/af52/fotokaratc/IMG_4849.jpg[/IMG] [IMG]http://i993.photobucket.com/albums/af52/fotokaratc/IMG_4847.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
KaRa_ Posted November 22, 2010 Share Posted November 22, 2010 A tak wygląda pupa :shake: [IMG]http://i993.photobucket.com/albums/af52/fotokaratc/IMG_4844.jpg[/IMG] i na koniec portrecik [IMG]http://i993.photobucket.com/albums/af52/fotokaratc/IMG_4841.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ania z poznania Posted November 22, 2010 Author Share Posted November 22, 2010 [url]http://i993.photobucket.com/albums/af52/fotokaratc/IMG_4844.jpg[/url] To on ma tak krótko ogonek przycięty????? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
KaRa_ Posted November 22, 2010 Share Posted November 22, 2010 Tak ma tak króciutko, nie daje za bardzo go dotknąć od razu kładzie się na plecy żeby mu dac spokój. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Atomowka Posted November 22, 2010 Share Posted November 22, 2010 Matko co oni musieli mu zrobic Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
LidkaWejman Posted November 22, 2010 Share Posted November 22, 2010 jejku!!!!! CUDAŚNY:) DO KOCHANIA, DO PRZYTULANIA!!! Byczek niezły:) Krzywica! Nie podobają mi się te łapy, chyba,że ojciec jamnik... Trzeba go przebadać. Jak przyjdzie do Ciebie kasa KaRa to ja mogę moją wetkę poprosić na wizytę domową do tej naszej biedy Kochanej, na badanie, na szczepienie.... Chyba,że się z nią umówię na kredyt, dajcie znać... Super babeczka, mój Ammi reaguje alergicznie na weterynarzy,a babeczkę uwielbia, mało tego nawet nie czuje jak mu zastrzyki miła pani robi:) A Twój owczarek wygląda przy nim tak jak mój owczarek przy dorastającym Ammarze:) Taki Mikro:)Szczeniaczek XXL. Kurcze mam zagrychę, czy go do domu od razu brać. Czy też najpierw kojec i potem stopniowo.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.