Jump to content
Dogomania

Wiejskie koty-potrzebne sterylki.


rytka

Recommended Posts

film z kociakami nie chce mi sie wgrac nie wiem dlaczego;/
poniewaz bury z robił sie bardzo miziaty i daje sie latwo lapac teraz wiec wypuszczam go troche na dzien bo sam zamkniety jest smutny, apetyt ma mniejszy. Zaczeło padac, mysle zobacze gdzie jest ...no i siedza na deszczu wszystkie pod domem tych ludzi co je karmia.Jedak zamowie budke dla nich bo inaczej pochoruja sie znow:(
ludzie zgodzili sie ,ze moze stac przed ich domem przed wejsciem tam jest wneka była by osłonieta od wiatru,zmowie nie zrobie bo tam koty sa zawsze buda bedzie sluzyc napewno dlugo i niech bedzie porzadna.znalałam taka na allegro koszt 110zł. wysyłka gratis
[URL]http://allegro.pl/buda-dla-kota-ocieplana-i1878452840.html[/URL]
a tu wypasiona dla calej rodziny ale nie mam tyle kasy.
[URL]http://allegro.pl/anpol-wieza-buda-dla-kota-kilku-kotow-ocieplona-i1873722820.html[/URL]
mysle,ze buda sie oplaci bo nie beda tak chorowac i odczepia sie odemnie wreszcie:evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 421
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Sama nie wiem ale wydaje mi się że ta większa byłaby lepsza. Może zrobić jakiś szybki bazarek?? Ja dam na pewno parę fantów. Postaram się też z własnej kieszeni coś dorzucić. Ta większa ma osobne pomieszczenia. Koty które się nie lubią (jeśli takowe są) mogą spać oddzielnie. To tylko propozycja. Jeśli uważasz że wszystkie będą spać razem to nie ma problemu. Albo kupić dwie mniejsze, wyjdzie taniej jeśli Ci ludzie u których miałaby stać buda się zgodzą.

Link to comment
Share on other sites

one sie lubia te koty,zyja razem, jedza razem ,kocury sie nie gryza.ludzie tam lubia je ,koty zawsze tam były(jeszcze zanim sie sprowadzili za ich dziadkiem tez biegalo stado kotow) , nie przeszkadaja im ,karmia je. nie tak jak moj blok juz narzekaja na gowna! koty sraja itd. dlatego nie chce ich kolo siebie:(wiesniaki zakichane czynszu nie chca podniesc , syf dookoła domu trzeba klatki wyremontowac, chodniki robic- nasz blok najgorszy w całej wsi i to nie koty czy psy ten syf robia !gdzie indziej kazdy ma kota ,psa a dookola rabatki ,kwiatki zadbane poworka i kocie kupy nikomu tam nie przeszkadaja bo sie sprzata i tyle a u nas w tym syfie widza gowno a nie zaniedbane otoczenie.

jutro jeszcze wyjedzam ale sob-niedz.robie bazar mysle,ze dwie male budki beda ok 220zł to nie 370 a powinny sie zmiescic koty i tak sie do siebie tula.obacze moze dam rade wylzoyc 200zł.jutro wplyna mi na konto niewielkie ale pieniadze;) to jutro zamowie.co dozbieram z bazaru to dozbieram ....

ps . dzis w moje urodziny potracilam kota:( pierwszy raz mi sie to zdarzylo.wpadł mi prosto pod kola jechalam 50 ale szaro juz było nawet nie zdarzylam zahamowac, zginal odrazu, przeniosłam go na pobocze moze był czyjs i ktos bedzie go szukal:(

Link to comment
Share on other sites

[quote name='sarenka_87']Na pocieszenie powiem tylko tyle że nie miałaś szans go ominąć :( ja kiedyś potrąciłam gołębia bo dosłownie przed maskę mi wleciał :(

A do bazarku ja też coś dołożę[/QUOTE]

dziekuje .

moze gdybym miala lepszy refleks by zył...ale ja z tych wolno myslacych i wolno dzialajacych.

ps.po podliczeniu wydatkow i rachunkow 110 moge zalozyc na budke jakos dam rade,zamowie jedna zobacze czy sie kotom spodoba najwyzej jak sie bedzie cieszyc powodzeniem to dokupie druga.

Link to comment
Share on other sites

Lepszy refleks nie zawsze pomaga. Mój TŻ zwolnił jak widział że kociak chce przejść ale kot zrezygnował i wydawało się że zawrócił, jak ruszyliśmy minimalnie szybciej kot wleciał prosto pod tylne koła. Niestety zginął na miejscu. A jak kiedyś jechałam na Śląsk jadąc sznurkiem aut niezbyt szybko to żeby nie przejechać malutkiego kotka zaryzykowałam że ktoś wjedzie mi w tył. Na szczęście udało mi się, a z naprzeciwka nic wtedy nie jechało więc kociak wrócił do dzieci które przerażone chciały go złapać.

Link to comment
Share on other sites

tak na szybko bazarek dla kociaków
[url]http://www.dogomania.pl/threads/216849-G%C5%82o%C5%9Bniki-d%C5%82ugopisy-kubki-maskotki-dla-kot%C3%B3w-do-11.11.god.22.00[/url]

nie moge spac własnie odstawiłam mame do szpitala musze czyms mysli i rece ząjac :(

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ajula']co jest z mamą??[/QUOTE]

starość ogólnie a w szczegole to po infekcji niedawnej pogorszyła sie krążeniowo trzeba podrasowac serce.co ciekawe przyjechalam od mamy i wolam koty na zarcie leca bandą CM ,mlode ,druga kotka i koc€ry..no to irytuje sasiadow moich i sasiadka zagaduje jak mama czy ona od tych piesków i kotków nie chora moze uczulowa .

bury zrobil sie niesamowity trzyma sie mojego budynku gdzie ma nocleg, szuka mnie i niesamowicie sie tuli,oko wyglada gorzej tj.nie ma ropy ale mam wraenie,ze gałka mu zaraz wypanie i zwisnie nie wiem co robic nasi weci to raczej takie kiepskie specjalisty dac usuwac,czekac..ogolnie lepszy bo apetyt jest nawet do zabawy zaczepia. nie wiem?

Link to comment
Share on other sites

aktualne z wczoraj tak wyglada oko.mały jest wesoły okropny pieszczoch sie zrobil w dzien biore go do domu bo placze sam na noc jest w gospodarczym i czesto zamykam z nim pirata,zeby mu nie było tak smutno .Poprosilam KB ,zeby jak bedzie u swojego weta skonsultowała z nim czy lepiej czekac a samo zgnije wyschnie czy usuwac oko.nie bierze antybiotyku juz boje sie,ze jak go wypuszcze na dwor to uderzy o cos itp.i nurtuje mnie czy on z jednym okiem moze byc wychodzacym kotem?czy nie wpadnie pod auto? mogłabym mu szukac domu bo miziak jest lagodny ciut strachliwy ale wiadomo.korzysta z kuwety.tylko jak wystawic djecia z takim okiem trzeba by czekac az zladnieje...
[IMG]http://images38.fotosik.pl/1170/c26f5aab639a3d96med.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

po konsultacjach z wetem.oko jest do usuniecia gdyby miało zgnic zaschnac juz powinno sie zmniejszac a ono 'rosnie'stan zapalny wokół oka(bo było opuchnite pół pyszcza kociaka zlikwidowane ale sama gałka 'paprze sie' trzeba usuwac.kosztyy w dobrej lecnicy ,zeby kociak nie cierpiał bo operacja jest dluga i bolesna to ok.400zł.niezawodna Fundacja Animalia zgodziła sie i tym razem pomóc bardzo prosze o jakiekolwiek wplaty na rzecz Fundacji na operacje.

oko kociak z wczoraj i w rzeczywistosci wyglada jeszcze gorzej:(

[IMG]http://images45.fotosik.pl/1188/0cc852876afa1087med.jpg[/IMG]

[IMG]http://images39.fotosik.pl/1153/fd8eef605b5009damed.jpg[/IMG]

[IMG]http://images49.fotosik.pl/1161/4f531050a2ef29dfmed.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='sarenka_87']O kurcze niestety w tym momencie nie dysponuję gotówką :( wpłaty mogą być dokonywane po zabiegu czy lepiej przed??[/QUOTE]

Fundacja zgodzila sie pomoc kociakowi wyłozy na operacje kto może to super jakby cos wplacil na operacje ale Ty masz tyle swoich zwierzów pod opieką .

z kącka leci ropa znow i oczko ciut sie zmniejszylo...dzis i tak musze odebrac mame ze szpitala i nie moge jechac z kociakiem(bo operacja byla by w Poznaniu i kociak zostałby pod opieka KB gdyz operacja jest dluga potrzebna narkoza wziewna)ale pierwszy raz widze lekka poprawa .galka mniejsza ciut po wypływie ropy ..zaraz wam pokaże dzisjesze oczko bo chyba mi sie nie wydaje...za to kociak jakis osowiały..

[IMG]http://images47.fotosik.pl/1187/225f762df76c9f3dmed.jpg[/IMG]
[IMG]http://images41.fotosik.pl/1154/8f7300d525eee9d5med.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

Oczko nie wygląda za fajnie, wręcz odwrotnie. Nie wiem czy lepiej czy gorzej ale dalej źle. ja będę pewnie w stanie coś wysłać dopiero 27. Bo póki co pustki w mojej kasie. Jeszcze synek w nocy wymiotował a rano gorączka 38.1 :( na dodatek wczoraj musiałam uśpić trikolorkę i mam doła że nie udało mi się jej uratować. :placz::placz:

Link to comment
Share on other sites

sarenka współczuję Ci, niestety nie zawsze się udaje uratować naszych podopiecznych
jeśli chcesz się dołożyć do leczenia tego kota to super, ale nie przejmuj się, nie masz pieniędzy, to nie wpłacaj - wszyscy znamy ten ból, nikt z nas nie jest milionerem niestety :roll:

Link to comment
Share on other sites

jutro zawioze burasa do KB ona zajmie sie nim profesjonalnie dzieki Kasiu.
wielkie dzieki dla Fundacji,ze nie zostawi kota bez pomocy.
mam nadzieje,ze wszystko sie dobrze skonczy dla burego.


dzis rano przyszla do mnie sąsiadka (jedna z dwóch)gdzie koło nich zyje ' nasze stado'specjalnie poinformowac mnie,ze mala chora ...znow kk pirat lepszy ale oczy z ropką.a naprawde byly zdrowiutkie jak odemnie wyszly z szpitala;)w sumie to juz chyba 3 kuracje antybiotykami odebraly mala i pirat:shake:. czarny oczywiscie zdrów.gesi spaly na krzesle pod domem tych ludzi caly czas.dzis przyszla budka !!!postawilismy tam gdzie krzeslo od oknem i poszlam teraz zobaczyc... spia w niej!!!pani dostala antybiotyk dla malej i masc do przemywania i 2 paczki karmy .napewno bedzie dawać wczesniej dawała im leki.p bolowe typu apap sie wyjasnilim ,ze najwyzej antybiotyk w min.dawce ale widac babka na swoj sposob troszczy sie o nie.kupie malym jeszcze cos na odpornosc.

ps. a wiecie jaka zadowolona jestem spia tam w budce!!!normalnie humor mi sie poprawił:)a stare raczej ich nie wygonia bo stare maja swoje lepsze miejsca...

Link to comment
Share on other sites

Biedne maluchy a nie można ich po wyleczeniu zaszczepić na kk?? Może to coś pomoże?? Ja się tam w sumie nie znam na tym. Cieszę się że budka spodobała się kociakom, mam nadzieję że z bazarków (z twojego na pewno gorzej z moim) uzbiera się na drugą budę i może na leczenie kociaków.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...