Jump to content
Dogomania

3 mies. biszkoptowa sunia - GROZI JEJ ŚLEPOTA :(( Zbieramy na leczenie!


agnieszka24

Recommended Posts

[SIZE=4]Malutkie szczeniaki zostały znalezione na kieleckich osiedlach.
Niechciane, niekochane, bezbronne...
Uratowane przed śmiercią w kieleckim schronisku - mordowni zwierząt!!
[SIZE=3]

Los się do nich uśmiechnął i maluszki są już bezpieczne w domach tymczasowych.[/SIZE]

Szukamy domków stałych!

[SIZE=2]
[/SIZE][/SIZE]Malutka biszkoptowa sunia, która w swoim krótkim, najprawdopodobniej 9 tyg życiu przeżyła już tak wiele. Zapchlona i potwornie zarobaczona błąkała sie po jednym z Kieleckich osiedli i tu nie kończy sie jej historia... Mała została odwieziona przez SM do schroniska w DYMINACH, które podobno jest zamkniete i nie przyjmuje psów... Po usilnych staraniach mała została wyciagnieta z tej mordowni, pare dni przebywała w lecznicy a teraz juz jest w DT u DuDziaczek.

Malutka - jeszcze bezimienna- jest niesamowicie pro ludzkim stworzonkiem :eviltong:
Widząc człowieka o mało co jej sie ogon nie urywa :lol:
Na dworku panikowała, ale jest już coraz lepiej, strach dopada tylko jak jakiś pies zacznie szczekać ;-)
mała jest bardzo pojętna, w mig nauczyła sie gdzie się trzeba załatwiać, żeby państwo niebyli źli (na wejściu zaliczyła gafę z łóżkiem :evil_lol:)
Będzie raczej z tych średnio małych psiaków, swoja drogą to bardzo delikatna panienka :lol:


[SIZE=3][COLOR=DarkGreen][B]Sunia potrzebuje wsparcia finansowego na diagnozę u specjalisty w Warszawie! Malutka ma zwichnięcie soczewki, zaczęła rozwijać się zaćma :( Zbieramy pieniądze na diagnozę i operację oczek!
Pomóż![/B][/COLOR][/SIZE]


16.11 2010
[quote name='DuDziaczek']Więc tak wieści sa.... no nie wiem jak dla mnie to straszne... :(

Byłam z mała u weta i pani powiedziała, że trzeba koniecznie jechac do wawy na konsultacje i operacje...
U małej pani podejrzewa zwichnięcie soczewki, co wiąże się z tym, że soczewka jest odwrócona, niedożywiona i rozwinęła się tam zaćma, tlyko nietypowo to widać, właśnie z tego względu, że soczewka jest zwichnięta.
Zaćma zapewne będzie się rozwijać i mała wkrótce przestanie widzieć wogole, bo soczewka jakoś odbiera światło choć w dużo mniejszym stopniu niż zdrowa.

Zanim jednak przystąpi się do operacji, trzeba sprawdzić, czy nerwy w oku jeszcze funkcjonują, bo jeżeli nie to niestety ale nie da się przywrócić wzroku mimo operacji.

Natomiast jeśli byłoby o tyle dobrze, że nerwy w oku funkcjonują to można zrobić operacje.

Po prostu tak jak w przypadku zaćmy. Koszt takiej operacji z tego co wiem to w Warszawie u dr. Garncarza to 2000zł-2500zł :placz: łącznie z wszczepieniem nowej soczewki, aby mała mogła prawie w pełni odzyskać wzrok... koszt ten obejmuje jedno oczko... :placz:

jestem załamana.... :shake: Przecież to jeszcze dziecko :placz:

aha... zwichniecie soczewki jest raczej przypadłością pourazową... a w obu oczkach... cóż albo to ewenement albo ktoś porządnie mała skrzywdził....:shake:[/QUOTE]

[IMG]http://images35.fotosik.pl/208/2e49bfb773faf53a.jpg[/IMG]


[IMG]http://images47.fotosik.pl/374/f658afcdc4ea4f48med.jpg[/IMG]
[SIZE=4][SIZE=2]



[/SIZE][/SIZE][SIZE=4][SIZE=2][SIZE=4][COLOR=Blue][B]JUŻ W SWOIM DOMU :)[/B][/COLOR][/SIZE][/SIZE][/SIZE]
[SIZE=4][SIZE=2]
[COLOR=Purple][B]Dingo vel Lolek [/B][COLOR=Black]maleńki szczeniaczek, zabrany z szopy od menela, który chciał zabić szczeniaka i jego matkę. Obecnie przebywa u mnie na tymczasie.

[IMG]http://i54.tinypic.com/1haz39.jpg[/IMG]
[/COLOR][/COLOR][/SIZE][/SIZE]
[URL="http://img219.imageshack.us/i/p1016232.jpg/"][IMG]http://img219.imageshack.us/img219/7551/p1016232.jpg[/IMG][/URL]





[SIZE=4][SIZE=2][COLOR=Purple][B]FRODO[/B][/COLOR] ok. 9 tygodniowy mix labladora, zabrany z ulicy przez ŚTOZ.
Obecnie przebywa w domu tymczasowym u agnieszka24. Maluch jest wesołym szczeniakiem. Nienarzucającym się, spokojnym, cichutkim,a przynajmniej taki był na poczatku ;) Teraz to rozbrykany, radosny szczeniak, podgryzający wszystko w zasięgu ząbków. Bardzo lubi się bawić, szczególnie z kotkiem :) Szuka kontaktu z człowiekiem i cieszy się na jego widok. Jest rozkoszny i słodki.

[SIZE=3][COLOR=Purple][B][SIZE=2]Frodo 17 listopada przeprowadził się do domku stałego - mieszka teraz w Cedzynie :)[/SIZE]

[/B][/COLOR][/SIZE] [/SIZE][/SIZE][SIZE=4][SIZE=2][IMG]http://i52.tinypic.com/2e30rxg.jpg[/IMG][/SIZE][/SIZE]
[SIZE=4][SIZE=2]






[/SIZE][/SIZE]

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 254
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[IMG]http://images37.fotosik.pl/348/150735cc47b9099a.jpg[/IMG]



[IMG]http://images43.fotosik.pl/372/e8da3d7b57235ed6med.jpg[/IMG]



[IMG]http://images41.fotosik.pl/370/04b58276b39b7af6med.jpg[/IMG]


[IMG]http://images43.fotosik.pl/374/5b5de72aa022dc99med.jpg[/IMG]


[IMG]http://images39.fotosik.pl/370/f05698f597beb28cmed.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

Bo on jest maleńki :) A d tego strasznie chudziutki... Dostaje jeść często i w małych porcjach. Jutro pójdziemy do weta, to go zważę. Na zdjęciu z 4 miesięcznym astkiem Dyziem :)

[IMG]http://i54.tinypic.com/242ygdv.jpg[/IMG]

[IMG]http://i55.tinypic.com/2m85jqh.jpg[/IMG]

Niepokoi mnie ta gulka na pleckach, obok łopatki - nie wiem co to może być. Nie boli go to i nie przeszkadza, ale jest widoczne..

Link to comment
Share on other sites

No cóz, byłam z małą u weterynarza, ale nie jest zbyt optymistycznie :(
mała na pewno ma upośledzony wzrok... choć zupełnie niewidoma nie jest, przynajmniej tyle możemy wnioskować po dzisiejszym badaniu i wywiadzie lekarskim...

Pani doktor po raz pierwszy spotkała się z takim przypadkiem, choć zajmuje się już spory czas okulistyką...
Także mała jest.. wyjątkowa - chociaż wątpię żeby przyniosło jej to szczęście :-(

Pani doktor zrobiła zdjęcia i obiecała skonsultować to z innymi weterynarzami specami i mamy dac pani doktor parę dni na przemyślenia i we wtorek mamy sie pojawić ponownie...

Pani doktor powiedziała, że niewykluczone jest, że będzie potrzebna operacja na otwartym oczku..

I o ile się nie mylę poweidziała, że wygląda to jakby wylał się ?włókniak?, tak zrozumiałam, chociaż starałam sie znaleźć jakieś info w necie na ten temat i jakoś mi to nie pasuje... :(

Link to comment
Share on other sites

[quote name='blueberrykiss']Przesyłam odrobinę pozytywnych myśli przez kabelki... Tylko tyle mogę narazie.[/QUOTE]

[quote name='J_ulia']Biedna mała, ale będzie dobrze musi...[/QUOTE]

[quote name='Viris']Podnoszę maluchy, niestety nie dam rady inaczej pomóc ;([/QUOTE]


dziękujemy, to i tak bardzo ważne... :loveu:

mam nadzieje, że wizyta agnieszka uslyszala cos bardziej optymistycznego ;)

Link to comment
Share on other sites

U nas dużo lepsze wieści. Gulka to nic groźnego, powstało zgrubienie po zastrzyku, w najgorszym wypadku od uderzenia. Nie wiem czy mały dostawał jakiś zastrzyk, gdy był na noc w lecznicy "Cztery łapy". W każdym razie samo powinno zniknąć. Maluszek waży 3,5 kg :)


DuDziaczku strasznie mi przykro z powodu sunieczki :( Mam nadzieję, że uda się pomóc malutkiej.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='diuna_wro']faktycznie oczka małej są inne. Wiadomo wstępnie chociaż, czy to wada wrodzona czy nabyta?[/QUOTE]

narazie nie dopytywałam, pani wet. prosiła o pare dni (do wtorku) na przemyślenia i konsultacje. Wolę wiedzieć coś pewniej niz dręczyć się domyślaniem...

[quote name='agnieszka24']U nas dużo lepsze wieści. Gulka to nic groźnego, powstało zgrubienie po zastrzyku, w najgorszym wypadku od uderzenia. Nie wiem czy mały dostawał jakiś zastrzyk, gdy był na noc w lecznicy "Cztery łapy". W każdym razie samo powinno zniknąć. Maluszek waży 3,5 kg :)


DuDziaczku strasznie mi przykro z powodu sunieczki :( Mam nadzieję, że uda się pomóc malutkiej.[/QUOTE]

oo to jakieś 600g mniejszy od małej :eviltong:
no to sie cieszymy, ze to była tylko panika :evil_lol:

[quote name='erka']Ta niunia też przecież była wcześniej w lecznicy i nic nie zauważyli, naprawdę to jest załamujące.:shake:[/QUOTE]

[quote name='agnieszka24']to już nie pierwszy pies hotelowany w tej lecznicy. Wogóle się tam psiakami nie interesują :angryy:[/QUOTE]

erko po tym wszystkim ja juz zaczynam mysleć, że może i mój Fux mógłby zyc, gdybym wcześniej zmieniła weta... :-( mam cholerny mętlik w głowie :-(

ale faktycznie strasznie mnie to irytuje, że mała była przez parę dni w CAŁODOBOWEJ lecznicy weterynaryjnej, gdzie niema jednego lekarza, a dobrych paru tam jest i NIKT nic NIE ZAUWAŻYŁ....

ja rozumiem, że niektóre rzeczy można przeoczyć, ale przy ogólnej ocenie stanu psa to chyba odrazu rzuca się to, że tak powiem.... w oczy...



ale nie ma co gdybać.. :(

w każdym razie mała, mam nadzieję!, jest w dobrych rękach, pani zajmuje się okulistyka ma skonsultować, czekamy...

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...