Jump to content
Dogomania

Owczarki Niemieckie Długowłose


Recommended Posts

[quote name='dawid_wroc']mysle ze dyskusja idzie w złym kierunku...
ja mam długowłosego psiaka po rodzicach krotkowłosych, kupiony ze słowackiej hodowli czyli nie jest to psiak ze stadionu, ma udokumentowane pochodzenie, poprzeswietlanych przodków, jest zatatuowany itd.
sprawa namnazania dlugowłosych jest oczywiscie krotkowzroczna ale... czasami moze warto sie zastanowic nad pewnymi rzeczami jakie sie pisze... Ayshe, hitler tez miał przed oczami wzorzec i dazył do uzyskania tylko takiego bo według niego był sluszny.... czasami warto pomyslec i tyle, bo jak to jest, ze DONki pracuja w policji , strazy itd...[/quote]
pracuja ale ja sie pytalam o podanie mi statystyk pracy donkow na swiecie.nie pracuja dlatego ze sa donkami.to nie dowod[na nie wiem co zreszta].z hitlerem troche sie zagalopowales .masz psa rasy owczarek niemiecki bo ktos rase stworzyl i pokolenia hodowcow trzymaly sie wzorca.chyba wiesz co to rasa.to nie koniecznie to samo co zabijanie w krematoriach z powodow polityczno-rasistowskich.bardzo zly przyklad.szczerze mowiac jesli ktos ma taki stosunek do rasy to chyba powinien adoptowac mieszanca:roll: .
[quote name='dawid_wroc']jesli jestes tak zapatrzona we wzorzec to walcz równiez z psami które jednak będac nie zgodne ze wzorcem (czyli niby gorsze przez włos) sa psami pracujacymi i odnoszacymi sukcesy...
zastanawiające...
dziwne jest to ze ktos mówi ze kocha owczarki i dodaje po chwili "ale"...
(to tak jak kocham ludzi ale "czarni"....)- moze teraz sie ktos bardziej zastanowi ...[/quote]
nie wiem o czym ty piszesz wogole.kompletnie nie o tym o czym mowa.kocham onki.jako hodowca mam hodowac onki a nie co mi sie podoba bo........tak mi sie podoba.szanuje prace innych ludzi ktorzy w moje rece zlozyli depozyt swojej wielopokoleniowej pracy nad udoskonaleniem rasy.jak moglabym nie trzymac sie tego co ustalili madrzejsi ode mnie i wypiac sie na nich?:crazyeye: .wzorzec rasy scisle okresla wady dyskwalifikujace do hodowli.a o czym ty piszesz?o tym ze to przejaw mojego rasizmu?:crazyeye: :crazyeye: :roll: .to wszyscy hodowcy powinni pojsc do pudla za rasizm bo odwazaja sie pracowac nad tym zeby psy trzymaly wzorzec?ze nie trzeba eliminowac psow z wadami zgryzu czy wnetrostwem itd.zarzucanie rasizmu na przykladzie faszystow jest tutaj duzym hmmm lagodnie mowiac nietaktem[/quote]
[quote name='dawid_wroc']z tego co sie rozgladałem kazdy hodowca dba o kase nie jest tak ze najpierw ma zamówienia na psy a pozniej je sprzedaje po prostu mnozy psy i nie martwi sie niczym ewentualnie po prostu psiaki sa zabijane- niemieckie hodowle potrafia zabijac całe mioty bo to nie jest to o co chodziło i przyniesie wstyd danej nazwie.[/quote]znam niemieckich hodowcow i to bardzo powazny zarzut.prosze na priv.o info kto to zrobil ,jaka hodowla,takiego zarzutu nie wolno stawiac goloslownie.dostane info-przekaze komu trzeba w sv.hodowca zostanie za to mocno ukarany .wiec jesli piszesz takie rzeczy to napisz rowniez kto to zrobil.jesli nie napiszesz i sprawa nie zostanie wyjasniona w odpowiedni sposob to zwyczajnie rozpowszechniasz klamstwa i szkalujesz hodowcow.:shake:

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 228
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

poczytałem i sie smieje lub za głowe łapie... to co mozna zarzucic długowłosym to to ze: jest wiecej pracy z ich sierscia :) przyznaje argument powalajacy :)
przykład pana z wasem był TYLKO przykładem podazania jakas wygodna dla siebie droga. Nie wiem czy jest sens abym dalej tłumaczył przynajmniej mój tok myslenia... sprobuje jeszcze raz np:
-"wysocy ludzie sa wadliwi" ktos zapyta
-"a czemu?"
-"bo sa zbyt wysocy do plywania na łodziach podwodnych i bycia w czołgach".

i tak jest jesli czytam argument o długim włosie. dla mnie to nie jest argument i tyle. Mam prawo sie z tym nie zgadzac.

a co sie tyczy kłamstwa jakie mi sie zarzuca: absolutnie nie zamierzam podawac Tobie nazwy hodowli bo po 1 nie wiem kim jestes, po 2 skad pomysł ze Ty doniesiesz komus aby z kolei ten ktos karał hodowców a po 3 moze zrozumiesz swój tok myslenia bo oni maja taki sam: chca ulepszac linie hodowane przez siebie i własnie jesli jest wpadka to to nie wychodzi na jaw.

nie widze sensu kontynuowania dyskusji bo wychodza mało konstruktywne lub własciwie zadne wnioski.
miłego wieczoru zycze i nie bede psuł wiecej Wam i sobie krwi

Link to comment
Share on other sites

Możesz nie zgadzać się, że długi włos u owczarków niemieckich jest wadą dyskwalifikującą, ale Twoje niezgadzanie się nie zmieni wzorca rasy. Za malutki jesteś na to. :cool3: Skoro tak optujesz za poglądem, że długi włos nie jest wadą, to znaczy, że tak naprawdę nie zależy Ci na posiadaniu psa rasy owczarek niemiecki. Bo gdyby tak było, to chciałbyś mieć psa jak najbardziej zbliżonego do wzorca. Każda rasa została przeznaczona do konkretnych celów i do tych celów został dostosowany wzorzec rasy. To, co u owczarków niemieckich jest wadą dyskwalifikującą, u wielu innych ras jest wymogiem - i w tamtych rasach właśnie krótki włos dyskwalifikuje z hodowli. Wzorzec rasy może zostać zmieniony wyłącznie przez kraj jej pochodzenia. Zapewniam Cię, że Niemcom wcale nie spieszy się do zmiany wzorca rasy owczarek niemiecki. I nic ich nie obchodzi to, że w Polsce garstka ludzi toczy boje o uznanie psów z wadą dyskwalifikującą za pełnowartościowe egzemplarze hodowlane. Tak jak nas nie obchodziłyby starania ludzi z innego kraju o uznanie krótkiego włosa u podhalana czy PONa.

Link to comment
Share on other sites

dawid_wroc-twoje posty sa zabawne,bez argumentow,jak chcesz to ci sie przedstawie,podam swoje dane....po prostu powtarzasz plotki.nie rozsiewaj ich,nie szkaluj ludzi ktorych nie znasz bo to bardzo nieladnie.jesli zarzucasz komus zabijanie zdrowych miotow nie wykazujacych cech letalnych to dziwie sie ze nie rozumiesz dlaczego nalezy to zglosic,nie masz pojecia o hodowli i etyce hodowlanej:shake: .chcesz -hoduj sobie donki mam to szczerze mowiac w glebokim powazaniu tak jak to czy masz donka,slonia czy cokolwiek innego.ja o wzorcu ty o hitlerze...i tak ciagle....przeczytalam twoje posty i tak jak moi znajomi owczarkarze[rowniez ci z donkami]tylko pusty smiech ogarnia.nie psujesz nikomu krwi bo to jest forum i to tylko internet.:roll: :evil_lol: .masz problemy z faszyzmem,i rozne takie z plotkami....to wiemy juz napewno:cool3: :lol: :lol: .zdrofffka zycze.:diabloti: :eviltong:.

Link to comment
Share on other sites

Nie mam On-ka ani DOn-ka, ale się wtrącę. Tylko kilka uwag:
[LIST=1]
[*]Dawid, obrażasz ayshe bardziej, niż Ci się zdaje. Wiesz, ile DON-ków uratowała z rąk pseudohodowców? Tak , straszny rasizm, nie mieć na chleb, bo wydajesz wszystko na leczenie tych biednych psów. W ratowaniu psów nie odróżnia ON-ka od DON-ka. W hodowli jak najbardziej, bo oprócz innych, logicznych , wcześniej wymienionych w temacie argumentów, MODA powoduje nakręcanie biznesu rozmnażaczy DON-ków.
[*]jeśli nie wiesz kim jest ayshe, powstrzymaj się od oszczerstw please, akurat w stosunku do niej mówienie o robieniu kasy kosztem psow jest śmieszny i nie podparty żadnymi faktami. Ona poświęca swój czas i energie na full, rownież mojemu psu, który ON-kiem nie jest i serio, kasy na tym nie zbija.
[*]W sieci nie jesteśmy anonimowi. Przychylam się do prośby o podanie hodowców morderców, jesli nie boisz się takich rzeczy mówić publicznie, to na pewno masz na to dowody.
[*]Argument wygody jest istotny I tu nie chodzi o wygodę właścicieli DON-ków, tylko samych psów. Bo to psa bolą i swędzą kołtuny, to jemu przeszkadza lód między łapami. Pies gładkowłosy jest tak samo biedny w naszym klimacie w pracy jak długowłosy. Dlatego ON-ków gładkich też nikt nie uzna, choć byłyby łatwiejsze w pielęgnacji niż psy krotkowłose.[/LIST]Pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

No pewnie, trafia mnie jak dostają po tyłku prawdziwi miłośnicy psów. Wiesz, że ja kocham psy niezależnie od rasy i wychodzi na to, że każdy hodowca i własciciel psów rasowych to fanatyk, bo cieszy się, jak jego pies jest najbliższy wzorca. A już Ci sędziowie, to w ogóle zgroza. Nakręcają rasizm. Fajni są pseudohodowcy, im tam wzorzec nie stoi na przeszkodzie. Głupia jestem, już wiem , będę dążyć do wyhodowania szorstkowłosego bullterriera, bo mój w zimie musi ubranka nosić.:lol:

Link to comment
Share on other sites

Dawid ,bardzo beztroskie myślenie ,ale zaczynam być pewna ,że jest to przemyślane działanie.Kupiłeś sobie pieska długowłosego na słowacji ,pytasz o pochodzenie i opinię na temat rodziców. Bardzo walczysz obrażając doświadczonych hodowców i właścicieli psów .Starasz się za wszelką cenę udowodnić ,że ONek z długim włosem jest tak samo wartościowy jak z normalnym włosem .Czy ty czasem nie chcesz hodować DONków i w tym własnie celu zakupiłeś swojego niedżwiadka?
Ja tak jak pisałam wcześniej kocham na równi ONki i Donki ,bo są to ONki z długą sierścia ,ale rozpładniać wadliwe psy ,to jest nieetyczne i złe dla rasy.To wszystko i proszę nie rozsiewaj plot ,bo facetowi nie przystoi ,a jeśli coś piszesz ,to bądź odpowiedzialny za słowa.Przez właśnie takie ploty i zabobony ludzie mają błędne pojęcie o rasie i hodowli.

Link to comment
Share on other sites

Super, wielkie brawa dla FCI, jeśli ta pogłoska okaże się prawdą :klacz: Ja Uważam, że to dobra wiadomośc, że nareszcie hodowla DONów będzie miała ręce i nogi, a zauważcie, że nie tylko w Polsce są one hodowane.

Dywagacje na temat wzorca pozowstawię znawcom. Ale nie sposób nie zauwazyć, że obecny wzorzec ON znacznie różni sie od tego, co opracował Stephanitz. Czy twórcy rasy spodobałyby się dzisiejsze owczarki? A któż to wie? ;) Nie mniej jednak wzorzec nie jest okreslony raz na zawsze, większośc ras znacznie zmieniła się od momentu powstania, większośc zmienia się nadal. To całkiem naturalny proces. I nie rozumiem tylko tej "wojny" między zwolennikami "starego", a "nowego". Hodowca jest hodowcą nie dlatego, że rozmnaża pieski, a dlatego, ze rozmnażając je ma jakąś wizję, jakiś cel hodowlany. Jedni hodują rózne typy w obrębie wzorca, inni balansują na skraju wzorca, jeszcze inni stwierdzają, że chcą stworzyc cos nowego. I wszystkim wielkie brawa za to co robią. Stephanitz też przeciez kiedyś zaczynał ;)
Spójrzcie choćby na dogi niemieckie, do niedawna ubarwienie płaszczowe, nie wspominając o platenie było uważane za wadę, chyba nawet dyskwalifikującą. A teraz są normalnie oceniane na wystawach. Do uznania maści merle też się dąży ;)

Co do użytkowości... Hmmm... Jak widac nie każdy owczarek musi byc uzytkowy, czego dzielnie dowodzi pogłowie "wzorcowych" owczarków krótkowłosych :lol:

Nie przeczę, długa sierśc może być utrudnieniem w pracy. Może, ale nie musi, to zalezy od pracy i warunków w jakich jest wykonywana. Czy dłuyga sierść jest trudniejsza w pielęgnacji?... Ja mam długowłosa sukę. Czesze ją raz na tydzień, czyli dokładnie tak często, jak czesałabym krótkowłosego ON (mam krótkowłosego mixa, ale on ma miękką sierść, zupełnie inna niz sierść wzorcowego ONa, Bugajskiego de facto powinnam czesać częściej, bo linieje bardziej, obficiej, niż Sabina). Takie zwykłe czesanko zabiera mi ok. pół godziny. Więcej, ok. półtorej - dwóch godzin tylko w okresie linienia. Sierśc sie jej nie kołtuni, nie robią sie jej farfocle, skóra, nawet jeśli nie przeczesze włosa po tym, jak mi się suka zamoczy - nie odparza się, jak to się dzieje np. u niufów. Choć faktycznie, schnie dłuuugo, ale to ponoc nie jest u Donów reguła, a i krótkowłose mają przeciez różne typy sierści :niewiem:
Tak więc pielęgnacja DONa z pewnością jest bardziej czasochłonna, niż krótkowłosego owczarka, ale nie tak znowu bardzo, jak by sie to mogło wydawać.

[quote name='ayshe']po2-mam dlugowlose onki na szkoleniu i wiem dokladnie jak wygladaja w 35 stopniowym upale na sladzie czy pracy w ktorej trzeba sie ruszac.wiem rowniez o kuleczkach w zimie,rzepciach i roznych tkich wiec sobie daruj po prostu[/quote]Na śladzie w upale Sabina co prawda nie była, ale generalnie radzi sobie z upałami o wiele lepiej, niż większośc znanych mi krótkowłosych psów ;) Spójrz chociażby na ludy pustynne, nie łażą w kąpielówkach, ani bikini, tylko są okutani od stóp po czubek nosa w grube szmaty ;)
A kuleczki w zimie i rzepy - i owszem, wczepiają się, ale tylko raz musiałam sięgnąc po nożyczki - zaraz po tym, jak suka do mnie trafiła. Potem już bez większego trudu udaje mi się to wyczesac, albo wyciągnać palcami. Nawet gumę do rzucia udało mi się z kłaków Sabiny bez większego trudu wyplatac ;) Choć pewnie tego wczepionego badziewia jest dużo więcej, niż u krótkowłosego psa. Ale już na takich np. gruzach długa sierśc na łapach przecież chroni przed zranieniami...

Ja tam wcale się nie obrażę, a i hodowcy DONów tez pewnie nie, jeśli DONki zostana zarejestrowane pod inną nazwą. Tak, jak np. biały owczarek szwajcarski.

Strasznie mnie jeszcze ciekawi kwestia, jak to uznanie będzie wyglądało w praktyce, czy za przedstawicieli danej rasy będa uważane tylko te szczeniaki, które urodzą sie po długowłosych rodzicach... Ale spójrzcie chociażby na parson i jack russel terriery - formalnie to dwie różne rasy, a mogą się urodzić w jednym miocie ;) (to dośc dobry przykład, bo obie rasy są stosunkowo młode, też były boje o ich uznanie, uważano je za skundlone foxy ;) Poczatkowo uznano tylko długonożne parsony, a krótkonożne jacki dopiero 10 lat później, do tego czasu były zwykłymi petami) Albo norfolk i norwich terriery - tu też, choć to dwie różne rasy, o tym, do której rasy dany szczeniak sie zalicza decyduje się dopiero na przeglądzie hodowlanym (chodzi o uszy - jedne mają stojące, drugie kłapciate ;)). Myślę, że z ONami i DONami mogłoby być podobnie.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='asher']Super, wielkie brawa dla FCI, jeśli ta pogłoska okaże się prawdą :klacz: Ja Uważam, że to dobra wiadomośc, że nareszcie hodowla DONów będzie miała ręce i nogi, a zauważcie, że nie tylko w Polsce są one hodowane.[/quote]prosze uprzejmie ale to znowu bedzie rasizm:lol: .bo wzorzec bedzie wykluczal psa o innej niz wzorcowa siersci:lol: .no i napewno to nie bedzie owczarek niemiecki.bo sv nigdy sie nie zgodzi na takie akcje.i chwala jej za to.

[quote name='asher']Dywagacje na temat wzorca pozowstawię znawcom. Ale nie sposób nie zauwazyć, że obecny wzorzec ON znacznie różni sie od tego, co opracował Stephanitz.[/quote]
jak wzorzec kazdej rasy .nie rozni sie tak bardzo asher.zostal tylko uscislony jak wzorzec kazdej rasy w maire jej rozwoju
[quote name='asher'] Czy twórcy rasy spodobałyby się dzisiejsze owczarki? A któż to wie? ;) Nie mniej jednak wzorzec nie jest okreslony raz na zawsze, większośc ras znacznie zmieniła się od momentu powstania, większośc zmienia się nadal. To całkiem naturalny proces. I nie rozumiem tylko tej "wojny" między zwolennikami "starego", a "nowego". Hodowca jest hodowcą nie dlatego, że rozmnaża pieski, a dlatego, ze rozmnażając je ma jakąś wizję, jakiś cel hodowlany. Jedni hodują rózne typy w obrębie wzorca, inni balansują na skraju wzorca, jeszcze inni stwierdzają, że chcą stworzyc cos nowego. I wszystkim wielkie brawa za to co robią. Stephanitz też przeciez kiedyś zaczynał ;)
Spójrzcie choćby na dogi niemieckie, do niedawna ubarwienie płaszczowe, nie wspominając o platenie było uważane za wadę, chyba nawet dyskwalifikującą. A teraz są normalnie oceniane na wystawach. Do uznania maści merle też się dąży ;)

Co do użytkowości... Hmmm... Jak widac nie każdy owczarek musi byc uzytkowy, czego dzielnie dowodzi pogłowie "wzorcowych" owczarków krótkowłosych :lol: [/quote]
asher tu jestes mocno jednostronna.przypominam ze w innych krajach z uzytkowoscia onkow nie ma problemow.problem jest tylko u nas.nie uogolniaj prosze.u naszych poludniowych sasiadow,zachodnich,w rosji,estonii,lotwie,litwie......nie ma problemow z uzytkowoscia onkow.a to ze u nas sie nie chce szkolic wysoko to czyja w sumie wina?onkow?:crazyeye: .

[quote name='asher']Nie przeczę, długa sierśc może być utrudnieniem w pracy. Może, ale nie musi, to zalezy od pracy i warunków w jakich jest wykonywana. Czy dłuyga sierść jest trudniejsza w pielęgnacji?... Ja mam długowłosa sukę. Czesze ją raz na tydzień, czyli dokładnie tak często, jak czesałabym krótkowłosego ON (mam krótkowłosego mixa, ale on ma miękką sierść, zupełnie inna niz sierść wzorcowego ONa, Bugajskiego de facto powinnam czesać częściej, bo linieje bardziej, obficiej, niż Sabina). Takie zwykłe czesanko zabiera mi ok. pół godziny. Więcej, ok. półtorej - dwóch godzin tylko w okresie linienia. Sierśc sie jej nie kołtuni, nie robią sie jej farfocle, skóra, nawet jeśli nie przeczesze włosa po tym, jak mi się suka zamoczy - nie odparza się, jak to się dzieje np. u niufów. Choć faktycznie, schnie dłuuugo, ale to ponoc nie jest u Donów reguła, a i krótkowłose mają przeciez różne typy sierści :niewiem:
Tak więc pielęgnacja DONa z pewnością jest bardziej czasochłonna, niż krótkowłosego owczarka, ale nie tak znowu bardzo, jak by sie to mogło wydawać. [/quote]
asher bardzo mi przykro ale siersc dluga jest pracochlonna przy kazdej rasie.i to czy to don czy nie don ma tu nikle znaczenie.tak ten typ siersci ma ze sa pewne granie temperaturowe oraz to ze trza sie wlosem troszku wiecej zajac.ja swoje onki o prawidlowej twardej siersci szczotkuje jak mi sie przypomni:lol: .poza okresami linienia nie mam wogole roboty.rzepy,snieg w kuleczkach,upal.....nic ich nie rusza.

[quote name='asher']Na śladzie w upale Sabina co prawda nie była, ale generalnie radzi sobie z upałami o wiele lepiej, niż większośc znanych mi krótkowłosych psów ;) Spójrz chociażby na ludy pustynne, nie łażą w kąpielówkach, ani bikini, tylko są okutani od stóp po czubek nosa w grube szmaty ;) [/quote]
asher nie rozbrajaj mnie:evil_lol: :evil_lol: :evil_lol: .ale nie w dwuwarswowe futra:diabloti: .akurat to co przytoczylas to siersc twardowlosego onka w tropikach.minimalny podszerstek,skapa twarda okrywa i masz bufor wystarczajacy przed upalem ale nie dogrzewajacy,wymiana powietrza idealna.dlaczego w takim razie afgany nie maja takiej grubej okrywy niedzwiedzia?a dlaczego psy z goracych obszarow sa krotkowlose?a zebry? pewnie sie nie znaja ze jakby mialy podszerstek i okrywe jak donek to by mialy raj,jak klima normalnie:diabloti: :cool3:
[quote name='asher']A kuleczki w zimie i rzepy - i owszem, wczepiają się, ale tylko raz musiałam sięgnąc po nożyczki - zaraz po tym, jak suka do mnie trafiła. Potem już bez większego trudu udaje mi się to wyczesac, albo wyciągnać palcami. Nawet gumę do rzucia udało mi się z kłaków Sabiny bez większego trudu wyplatac ;) Choć pewnie tego wczepionego badziewia jest dużo więcej, niż u krótkowłosego psa. Ale już na takich np. gruzach długa sierśc na łapach przecież chroni przed zranieniami...

Ja tam wcale się nie obrażę, a i hodowcy DONów tez pewnie nie, jeśli DONki zostana zarejestrowane pod inną nazwą. Tak, jak np. biały owczarek szwajcarski.

Strasznie mnie jeszcze ciekawi kwestia, jak to uznanie będzie wyglądało w praktyce, czy za przedstawicieli danej rasy będa uważane tylko te szczeniaki, które urodzą sie po długowłosych rodzicach... Ale spójrzcie chociażby na parson i jack russel terriery - formalnie to dwie różne rasy, a mogą się urodzić w jednym miocie ;) (to dośc dobry przykład, bo obie rasy są stosunkowo młode, też były boje o ich uznanie, uważano je za skundlone foxy ;) Poczatkowo uznano tylko długonożne parsony, a krótkonożne jacki dopiero 10 lat później, do tego czasu były zwykłymi petami) Albo norfolk i norwich terriery - tu też, choć to dwie różne rasy, o tym, do której rasy dany szczeniak sie zalicza decyduje się dopiero na przeglądzie hodowlanym (chodzi o uszy - jedne mają stojące, drugie kłapciate ;)). Myślę, że z ONami i DONami mogłoby być podobnie.[/quote]napewno nie bedzie o rasie decydowal przeglad hodowlany kogo sv uzna za onka bo onkow po dlugim wlosie nie ma:cool1: .a te po normalnych rodzicach beda przechodzily do drugiej rasy bo nie ukrywajmy ze hodowcy donkow opieraja sie na pracy hodowcow sv:lol: :lol: kupujac psy po psach normalnowlosych.troszku to dwulicowe ale co tam:diabloti: .bo potem mozna zawsze napisac ze onki sa be a donki super:lol: :lol: :lol: :lol: .na szczescie rasa owczarek niemiecki ma sv ktora dziala tak jak chcial jej zalozyciel.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='asher']

.

Na śladzie w upale Sabina co prawda nie była, ale generalnie radzi sobie z upałami o wiele lepiej, niż większośc znanych mi krótkowłosych psów ;) Spójrz chociażby na ludy pustynne, nie łażą w kąpielówkach, ani bikini, tylko są okutani od stóp po czubek nosa w grube szmaty ;)


[COLOR=red]hihi ,a bylas na pustyni? bo ja tak i twierdze ze zamotane szmaty chronią od piasku głównie , wszędobylskiego,drobnego jak sól, uszkadzającego kamery i aparaty , piasku który ma sie w uszach ,zębach ,majtkach ,w płucach ,wszędzieeeee :placz: [/COLOR]
.[/quote]
dziesięć znaków

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ayshe']prosze uprzejmie ale to znowu bedzie rasizm:lol: .bo wzorzec bedzie wykluczal psa o innej niz wzorcowa siersci:lol: [/quote]
No oczywiście, że tak, przecież na tym, jak sama nazwa wskazuje, opierają sie rasy. Murzyna, choćbyś nie wiem, jak chciała, do rasy białej sie zaliczyć nie da i vice versa. Rzecz w tym, żeby nie uważac jednych ras za lepsze, czy gorsze. Ale to akurat nie ja ci zarzucałam ;)

[quote name='ayshe']jak wzorzec kazdej rasy .nie rozni sie tak bardzo asher.zostal tylko uscislony jak wzorzec kazdej rasy w maire jej rozwoju[/quote]
Ano własnie, rozwoju. To co jeden będzie uważał za cofnięcie sie w rozwoju, inny będzie uważał za krok naprzód. Weź choćby ony użytki i eksteriery. I to co o sobie wzajemnie mówia hododowcy jednej i drugiej linii ;)
Poza tym żaden wzorzec kiedyś nie istniał, ktos go stworzył. Czemu więc odmawiać niektórym prawa do tego, do czego daje sie prawo np. SV?
Ok. SV ma monopol na ONy, ale juz na to, co ktos sobie zechce na bazie onów wyhodować - już nie. I dobrze. Jak ktos chce hodować "ony" z długim włosem, to czemu ma mu sie to uniemożliwiać? Podobbnie, jesli ktos sobie chce wyhodować "ony" laciate", albo z kłapciatymi uszami... A niech hoduje, byle ta hodowla miała ręce i nogi. Ja uważam, że ZOND odwala całkiem niezłą robotę. Oczywiście opieram się na teorii, czyli np. na regulaminie hodowli. A mam bnadzieję, że jeśli rasę weźmie pod skrzydła FCI, to ten regulamin jeszcze zaostrzy, co rasie wyjdzie na dobre.

[quote name='ayshe']asher tu jestes mocno jednostronna.przypominam ze w innych krajach z uzytkowoscia onkow nie ma problemow.problem jest tylko u nas.nie uogolniaj prosze.u naszych poludniowych sasiadow,zachodnich,w rosji,estonii,lotwie,litwie......nie ma problemow z uzytkowoscia onkow.a to ze u nas sie nie chce szkolic wysoko to czyja w sumie wina?onkow?:crazyeye:[/quote]
To był żart ;) Owszem, złośliwy ;)
Ale sama doskonale wiesz, co sądzą o eksterierach zwolennicy użytków. Kto ma rację nie mnie osądzać. Ja mogę tylko zauwazyć pewna generalną tendencję do szufladkowania ;)

[quote name='ayshe']asher bardzo mi przykro ale siersc dluga jest pracochlonna przy kazdej rasie.i to czy to don czy nie don ma tu nikle znaczenie.tak ten typ siersci ma ze sa pewne granie temperaturowe oraz to ze trza sie wlosem troszku wiecej zajac.ja swoje onki o prawidlowej twardej siersci szczotkuje jak mi sie przypomni:lol: .poza okresami linienia nie mam wogole roboty.rzepy,snieg w kuleczkach,upal.....nic ich nie rusza.[/quote]Są różne rodzaje długiej sierści. Jedne są bardziej pracochłonne, inne mniej. Wzorcowy don też ma miec twardą, sztywna sierść, nijak się to będzie miało do sierści yorka, czy choćby niufa, czy własnie afgana.
Sierść Sabiny, choć niewzorcowa, jakichś ogromnych kłopotów mi nie sprawia. DONki w służbach mundurowych są (o Polsce pisze) i tez jakoś sobie radzą...
Ale oczywiście, masz rację, pielęgnacja długiej sierści jest bardziej pracochłonna, niż sierści krótkiej. Ale czy na tyle. by dyskwalifikować Dony ze wszelkiego rodzaju pracy? :niewiem:


[quote name='ayshe']asher nie rozbrajaj mnie:evil_lol: :evil_lol: :evil_lol: .ale nie w dwuwarswowe futra:diabloti: .akurat to co przytoczylas to siersc twardowlosego onka w tropikach.minimalny podszerstek,skapa twarda okrywa i masz bufor wystarczajacy przed upalem ale nie dogrzewajacy,wymiana powietrza idealna.dlaczego w takim razie afgany nie maja takiej grubej okrywy niedzwiedzia?a dlaczego psy z goracych obszarow sa krotkowlose?a zebry? pewnie sie nie znaja ze jakby mialy podszerstek i okrywe jak donek to by mialy raj,jak klima normalnie:diabloti: :cool3:[/quote]
To tez był żart ;)
Ale serio, Sabina jest dośc odporna na upały, duuużo odporniejsza, niż Bugajski, czy choćby nasze znajome spacerowe onki, o psach gładkowłosych nie wspomonając, nawet jeśli jest to afrykańska rasa (RR). Nie wiem, an ile jest to zasługa takiej, a nie innej sierści, ale na pewno nie jest tak, że wszystkie długowłose psy zdychaja w upały.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='mch'][COLOR=#ff0000]hihi ,a bylas na pustyni?[/COLOR][/quote]
Błędowskiej :evil_lol:

Acha, dla jasności, jeśli kiedykolwiek będe jeszcze miała psa i jeśli będzie to owczarek niemiecki, to będzie to jedynie słuszny owczarek niemiecki krótkowłosy :lol: Żeby nie było, ze sie wstawiam za DONkami dlatego, że wolę je, od ONków ;)

Link to comment
Share on other sites

Przeczytałam cały wątek:crazyeye: i powiem szczerze szczęka mi opadła.
Mam DON-kę pierwszą i ostatnią w swoim życiu i nikt mnie nie przekona do wartości tych psów. Niech powstanie nowa rasa, ale przestańcie mówić że jest bezproblemowa w pielęgnacji i super użytkowa. Ayshe to było baaardzo delikatne określenie"...trza sie wlosem troszku wiecej zajac...". Ja czeszę, trymuję i płaczę bo to nie ma końca, pies ostrzyżony i też ciężko ściągnąć filc który o zgrozo ujrzał światło dzienne, portki śmierdzące bo ciągle zasikane (strzyżone na raty bo smród nie do zniesienia), skóra odparzona, tak wydelikacona że pęka podczas trymowania w pachwinach krosty po prostu tragedia. Ale żeczywiście była piękna przed obcięciem:roll: Jeżeli tak ma wyglądać ta nowa rasa to dziękuję, nigdy więcej patrzenia na psa który przy 20 stopniach ledwo zipie, po śniegu chodzi na paznokciach, po kąpieli schnie pół dnia, a do pracy nadaje się jak pekińczyk do polowania na lwy.
To moje doświadczenia z DON-kiem, kocham Larę ale nigdy przenigdy więcej!!!
Czy DON ma być psem użytkowym czy ozdobnym??
Bardzo ładne na stronie ZOND-u w temacie wzorzec jest ostatnie zdanie (daje do myślenia): "...Na takiego owczarka jest największe zapotrzebowanie wśród nabywców":crazyeye:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='asher']Błędowskiej :evil_lol:

Acha, dla jasności, jeśli kiedykolwiek będe jeszcze miała psa i jeśli będzie to owczarek niemiecki, to będzie to jedynie słuszny owczarek niemiecki krótkowłosy :lol: Żeby nie było, ze sie wstawiam za DONkami dlatego, że wolę je, od ONków ;)[/quote]asher :roll: .jak cie spotkam to cie zamorduje:cool1: .
dobra.chcialam tylko napisac ze i owszem uzytki tiaaa ale teraz zaczelo sie maliniakoonki ....bo onki uzytkowe jeszcze to nie tenteges...moze nowa rasa?:cool3: .ja nie wiem ja chce miec psa takiego jak owczarek niemiecki.to dla mnie pies idealny.wiem ze takie moje lojalne patrzenie na sv moze troszke denerwowac osoby chwalace sobie wole jednostki i tak dalej:roll: .no nic na to nie poradze.pruska krew nie woda:diabloti: .wlasciwie juz wsio napisalam i cale moje zdanie na temat hodowli onkow z dlugim wlosem.nie zostana uznane przez sv.ale jesli jakis kraj sobie zrobi taka rase-super.nie mam nic przeciwko[czy ja kiedys napisalam ze mam?:crazyeye: ].wtedy donkarze oczywiscie nie korzystajac honorowo z pracy na bierzaco onkarzy beda mogli udowodnic jak super sa to psy.a ja bede miala radoche ze owczarek niemiecki stal sie protoplasta kolejnej rasy.:cool3: .
ja nie wierze z zalozenia w rozne subiektywne odczucia.musze miec tabelki i statystyki np.[powtarzam sie]wykorzystania i supremacji donkow w sluzbach mundurowych na swiecie.nie tylko w polsce czy w birmie[:evil_lol: ].i tyle.
ps.asher donki tez sa onkami;).dopoki nikt nie zaczyna ich rozmnazac wszystko jest w absolutnym porzadku.pomijajac to co wytlumaczyla Sawa to w sluzbach w polsce donki sa ...bo sa ...onkami:).

Link to comment
Share on other sites

Wiesz ,akurat sporo znam ludzi szkolących do zawodów i te użytki ,to nie takie super użytki ,jeśli po jakiejś super mistrzyni ,pokrytej super mistrzem rodzą się super pety ,to o czym takie coś świadczy .Nikt nie przyznaje się ile psów zmieni zanim trafi na tego co można z nim coś zrobić .Bardzo mały procent użytków nadaje się dalej do zawodów ,ale dla normalnych ludzi te psy nie nadają się (dominacja i agresja) Teraz jeszcze domieszki do tych użytków i nawet widać czasem inną rasę w nich. Procentowo nie są to takie rewelacje .Oczywiście dla laika taki twardziel będzie użytkiem ,ale ONek nie jest bojową rasą ,tylko pasterską. To ,że pozoranci i treserzy gadają źle o ONkach eksterierowych ,to tylko wynika z tego ,że dla nich są to za miękkie i za delikatne psychicznie psy .Oni muszą mieć twardziele ,co można kopać i lać i taką presję wytrzymają,ale sami zmieniają swoje użytki jak rękawiczki ,bo w pewnym wieku okazuje się ,że mimo pochodzenia mistrzowskiego taki mies jest za mało odporny na lanie ,albo psychiczny nerwus i nic z nim się nie da zrobić. Wystarczy zobaczyć jak wypadają nasi szkoleniowcy na światowych i międzynarodowych mistrzostwach i jak często nie mają następców swoich psów ,a tylko katują staruszki ,bo chcą się pokazać.To jest właśnie taki wyznacznik tych hodowli użytkowych .Ile procentowo z miotu po czołowej suce użytkowej startuje potomstwa na zawodach? Z moich obserwacji wynika ,że wogule.Więc jak można pisać o hodowlach użytkowych jak nic z tych hodowli nie wynika ,choć importy i krycia są ciekawe .Może to polacy nie mają szczęścia ,a może wcale nie są dobrymi treserami ci co za takich się uznają ,a może te psy wcale nie są takie dobre ? Na te pytanie proszę odpowiedzcie sobie ,a potem stawiajcie hodowle użytkowych nerwusów ,nad rodzinnymi, wesołymi ONkami eksterierowymi.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Aneczka']Przeczytałam cały wątek:crazyeye: i powiem szczerze szczęka mi opadła.
Mam DON-kę pierwszą i ostatnią w swoim życiu i nikt mnie nie przekona do wartości tych psów. Niech powstanie nowa rasa, ale przestańcie mówić że jest bezproblemowa w pielęgnacji i super użytkowa. Ayshe to było baaardzo delikatne określenie"...trza sie wlosem troszku wiecej zajac...". Ja czeszę, trymuję i płaczę bo to nie ma końca, pies ostrzyżony i też ciężko ściągnąć filc który o zgrozo ujrzał światło dzienne, portki śmierdzące bo ciągle zasikane (strzyżone na raty bo smród nie do zniesienia), skóra odparzona, tak wydelikacona że pęka podczas trymowania w pachwinach krosty po prostu tragedia. Ale żeczywiście była piękna przed obcięciem:roll: Jeżeli tak ma wyglądać ta nowa rasa to dziękuję, nigdy więcej patrzenia na psa który przy 20 stopniach ledwo zipie, po śniegu chodzi na paznokciach, po kąpieli schnie pół dnia, a do pracy nadaje się jak pekińczyk do polowania na lwy.
To moje doświadczenia z DON-kiem, kocham Larę ale nigdy przenigdy więcej!!!
Czy DON ma być psem użytkowym czy ozdobnym??
Bardzo ładne na stronie ZOND-u w temacie wzorzec jest ostatnie zdanie (daje do myślenia): "...Na takiego owczarka jest największe zapotrzebowanie wśród nabywców":crazyeye:[/quote]
nie będę się wdawać w dyskusję "o wyższości świąt Wielkiejnocy nad świętami Bożego Narodzenia"
ale...
mam trzy zaprzyjaźnione DONki i przyznam,że to co pisze [B]Aneczka [/B]zszokowało mnie...:crazyeye:
"moje" DONki nie dogorywaja przy 20 stopniach,zima szaleją w śniegu,żadnych filców,żadnego smordu "bo zasikane"....chyba nie można uogólniać opierając się na jednym psie (który być może ma gorszy gatunek włosa,delikatniejsza skóre itp)...

Jeśli chodzi i ONki,to staram się omijać ich ringi na wystawach,bo widok psów drobnych,zgarbionych,jakby z przykurczem tylnych łap,ciągnących ogon po ziemi...to widok wołający o pomstę do nieba:angryy:

Link to comment
Share on other sites

wiekszosc osób bez podstaw powtarza do znudzenia : onki krzywe onki be , gupie i na kanape . onki użytki -oooo cacy ,nie krzywe ,zdrowe i mądre . a tak na prawde nie widzialo uzytka na oczy . po prostu powtarzanie tego stało się modne ,na czasie . ogólnie slowo użytkowy jest trendy :evil_lol: . w reklamie jakiegos samochodu typu van tez użyli słowa ,,użytkowy" . ale przeciez nie kazdemu taki jest potrzebny .

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Aneczka']Przeczytałam cały wątek:crazyeye: i powiem szczerze szczęka mi opadła.
Mam DON-kę pierwszą i ostatnią w swoim życiu i nikt mnie nie przekona do wartości tych psów. Niech powstanie nowa rasa, ale przestańcie mówić że jest bezproblemowa w pielęgnacji i super użytkowa. Ayshe to było baaardzo delikatne określenie"...trza sie wlosem troszku wiecej zajac...". Ja czeszę, trymuję i płaczę bo to nie ma końca, pies ostrzyżony i też ciężko ściągnąć filc który o zgrozo ujrzał światło dzienne, portki śmierdzące bo ciągle zasikane (strzyżone na raty bo smród nie do zniesienia), skóra odparzona, tak wydelikacona że pęka podczas trymowania w pachwinach krosty po prostu tragedia. Ale żeczywiście była piękna przed obcięciem:roll: Jeżeli tak ma wyglądać ta nowa rasa to dziękuję, nigdy więcej patrzenia na psa który przy 20 stopniach ledwo zipie, po śniegu chodzi na paznokciach, po kąpieli schnie pół dnia, a do pracy nadaje się jak pekińczyk do polowania na lwy.
To moje doświadczenia z DON-kiem, kocham Larę ale nigdy przenigdy więcej!!!
Czy DON ma być psem użytkowym czy ozdobnym??
Bardzo ładne na stronie ZOND-u w temacie wzorzec jest ostatnie zdanie (daje do myślenia): "...Na takiego owczarka jest największe zapotrzebowanie wśród nabywców":crazyeye:[/quote]No popatrz, a moja Sabina, choć stary i chory człapak z niej ani nie ma odparzeń, ani sie nie filcuje, ani jej obcinac, czy nawet trymowac nie muszę, że nie wspomnę o tym, że portki jej śmierdziały tylko wtedy, jak cieczkę miała. Skórę generalnie ma zdrową, tylko latem miewa hot-spoty, ale to nie jest wina sierści, tylko alergii kontaktowej.
A 20 stopni to dla niej nic. Nawet w te ostatnie potwoprne upały, kiedy było 35 w cieniu, ona jak gdyby nigdy nic latała za piłką. Bugajski, choc zdrowszy i krótkowłosy, przeszedł kilka kroczków i się pokładał, a ta wariatka zabierała się za kopanie dołków :lol: Na śniegu też szaleje, a jak się jej kulka między opuszkami zrobi to przybiega, pokazuje i wtedy pancia kulkę usuwa. Wyżej na łapach, choć ma obrośnięte śnieg na szczęście sie nie zbryla.
Ale schnie faktycznie dłużej, niż krótkowłose, trudno, zeby schła krócej, skoro futra ma więcej ;) Więcej brudu do domu wnosi, bardziej sie tytła na spacerach, jak jest mokro.
No i uzytkowa to ona tez jest jak nie przymierzając pekińczyk, ale to akurat nie wina włosa :lol:

[B]Ayshe[/B], co do maliniakoonków, jak ktoś ma zapał, wiedzę i zacięcie, to czemu nie? Niech tworzy nową rase, a nuż stworzy coś naprawde fajnego i wartościowego? Czemu ma się zapaleńcom odmawiać prawa do realizacji ich wizji?

Ja szczerze mówiąc nie bardzo rozumiem o co ta cała dyskusja. Jedni wolą onki krótkowłose, inni długowłose, a obie strony mają święte prawo hodować to, co im się podoba :)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...