Maleństwo wyrzucone na śmietnik w DS w Częstochowie:) powodzenia maluszku...

[Kinia1984]

porozsylalam nr konta na pw tym ktorzy prosili, jesli komus nie wyslalam to prosze krzyczec...robie wszystko w pospiechu i nerwach wiec wybaczcie..

[Javena]

Jestem na apel. Nie mogłabym odmówić takiemu skarbowi. Szkoda ,ze nie jest blizej...... Pare groszy dorzuce. Nie za wiele ,ale grosz do grosza i .........jak będzie trzeba zrobie mu pare ogłoszeń.

[Marta67]

[quote name='tripti']co do kotów to w tym przypadku trzeba bardziej brać pod uwagę inna sytuację, czy dorosły kot nie zrobi krzywdy szczeniakowi, który jest jeszcze nieporadny i ma spowolnione reakcje. Mam nadzieję, że to tylko jakieś przeziębienie krótkie :([/QUOTE]

no kot musi być przywyczajony i raczej nie jakiś taki ruchliwy młody tylko taki starszy spokojny i już przyzwyczajony. i tu wrzuce przykład mojego biednego Pasztecika ;) on stary bidula siedzi sobie grzecznie jak Kora (1 rok :P ) lata wogół zaczepia go łapą i szczeka na niego. Raz dał jej w nos ale i tak bez pazurów i zasłużyła sobie ;)

[quote name='Aleksandra95']Mara a coś kombinujesz ?? :) :D z DT :D[/QUOTE]

na razie nic nie kombinuje :P

[Marta67]

mam bannerek dla Kluska ;)
zaraz podlinkuję i sprawdzę czy wielkość ok ;)

[URL="http://www.dogomania.pl/threads/196207-Maleństwo-bez-imienia-wyrzucone-na-śmietnik..maluch-choruje...podejrzenie-parwo..."][IMG]http://img99.imageshack.us/img99/6008/klusekbaan.jpg[/IMG][/URL]

dobra podlinkowany ;)
może być? :cool3:

[Aleksa.]

Marta może być !!! Dzięki wielkie !! ;-)

[kamilawa]

Ja również na wezwnie jestem :) Niestety nie dorzucę się, ale będę zaglądać i pomagać jak tylko potrafię.

[bela51]

Boze, zeby to tylko nie bylo parwo. Dziewczyny, jestem bez grosza, na razie nie dam rady pomóc.

[.blueberry.]

Biedne maleństwo :( mogę jednorazowo coś narazie. Podajcie dane na PW

[Aleksa.]

I jak są wyniki ??

[giselle4]

jestem,ciotki podniose
ja nawet nie umiem odmawiac ale juz jestem pusta....

[Equus]

Sorry ale nie mogłam wcześniej dziś tu być, wiele dorzucić nie mogę ale proszę o nr konta na pw. No i najważniejsze, wiadomo co mu jest?

[wenucja]

dziękuję wszystkim!!!! ale sie cieszę ze u Kluska się ruszyło :) Od razu jak wróciłam to zajrzałam :) jak ktoś nie ma numeru konta to podeśle..... bożeee jak ja kocham tego psiaka :( niech go ktoś z Łodzi weźmie to będe odwiedzać i całować!!! (psa oczywiście :diabloti:) każda obecność jest ważna... takiego słodziaka to ze świecą szukać :) czekam na wiadomości :)

[Marta67]

no właśnie czekamy na wieści... już od trzech godzin...
mam nadzieję, że nic złego się nie stało :(

[wenucja]

[quote name='Marta67']no właśnie czekamy na wieści... już od trzech godzin...
mam nadzieję, że nic złego się nie stało :([/QUOTE]

mam nadzieje ze jest ok... szkoda ze od kini nr telefonu nie wzielam ale myslalam ze jak juz wroce to bedzie wiadomo co i jak...

[giselle4]

jeszcze przyjde aby przeczytac ze ok:)

[polubek]

boziuuuuu jkaie słodkie

zgodnie z prośbą zapisuję i tym samym podrzucam. do poniedIałku nic nie dam rady zrobić bo jestem tylko z doskoku na kompie,

ale w poniedziałek zajrzę dokładnie

[Kinia1984]

jestem:) siedzialam u siostry jeszcze jak odebralysmy malucha i troche mi sie zeszlo. Klusek dostal surowice, badanie na parwo nie wykazalo wirusa, babeszji brak. Zaraz napisze wiecej co moze byc przyczyna, ale najpierw cos zjem bo od rana zero jedzenia:)
Powiem tylko ze ten kto go przygarnie zakocha sie na zaboj, ja juz go kocham:)

[wenucja]

[quote name='Kinia1984']jestem:) siedzialam u siostry jeszcze jak odebralysmy malucha i troche mi sie zeszlo. Klusek dostal surowice, badanie na parwo nie wykazalo wirusa, babeszji brak. Zaraz napisze wiecej co moze byc przyczyna, ale najpierw cos zjem bo od rana zero jedzenia:)
Powiem tylko ze ten kto go przygarnie zakocha sie na zaboj, ja juz go kocham:)[/QUOTE]

suuuupcio :) ja też go kocham!! Łodziacy i Łodzianki brać kluska cobym mogła chodzić go odwiedzać...

[Aleksa.]

On taki śliczny na pewno ktoś szybko zadzwoni po niego . ;-)

[wenucja]

[quote name='Aleksandra95']On taki śliczny na pewno ktoś szybko zadzwoni po niego . ;-)[/QUOTE]

Kuźwa gdyby nie mój chłop... Teściowej próbowałam wcisnąć... ale nie da radę... gdybym mieszkała bliżej to bym go na spacery wyprowadzała... buuuu ja chcę Kluska!!!

[Equus]

ufff... to czekamy na dalsze wieści (nosówki się nie da wykluczyć? nie ma testów?)
Kinia, a gdzie on teraz jest? Może tam zostać?

[majqa]

Uff... czekamy więc z niecierpliwością na resztę wieści.

[wenucja]

[quote name='majqa']Uff... czekamy więc z niecierpliwością na resztę wieści.[/QUOTE]

a może ty chcesz kluska :P to bym cię nawiedziła heh

[Kinia1984]

[B]zaczne od poczatku:
Bylo male zamieszanie na dworcu bo wschodni przebudowuja i jak to w Polsce żadnych informacji co gdzie skad dokad:) Dziekuje Ani-tygrysiczce za to ze osobiscie przyleciala z pracy na dworzec sprawdzic czy przesylka znajdzie sie w moich rekach i oczywiscie dziekuje jej TZowi:) Nie wiedzialam ktory pociag jedzie z siedlec a bylo ich naprawde duzo w koncu podeszlam do konduktora i sie pytam ktory pociag z siedlec a on mowi ze juz odjechal...myslalam ze sie poplacze:) a tu nagle Ania mnie lapie i podaje surowice, a co najsmieszniejsze nie wiedzialam ze to Ania , myslalam ze to jakas jej znajoma:) i z samochodu dzwonie do Ani powiedziec ze odebralam lek, a Ania na to "wiem bo odebralas bo ode mnie":D
Maly od godziny 10 dawal czadu w lecznicy i co dzwonilam to slyszalam go w tle:) mial biegunke smierdzaca , ale nie wymiotowal, goraczki juz nie ma...Jak przyszlysmy to siedzial nam na kolanach patrzyl w oczy i sie strasznie skarżyl:(
Dostal surowice i przez godzine musialysmy go obserwowac bo zdarza sie ze pies po tej surowicy ma wstrzas i odchodzi, bo to obce, syntetyczne bialko..Z badan krwi wyszlo to ze maly jest niedozywiony, ma niedokrwistosc (pewnie przez przez pchly ktore go jadly). Ma tez za malo kreatyniny, podwyzszone watrobowe i leukocytoze (swiadczy o stanie zapalnym) Dostal antybiotyk, kroplowki, nifuroksazyd, combivit, witamine B, ultragastran.
Badanie na parwo dostal gratis:)
Dzis zaplacilam 104 zł. zaraz zrobie zdjecie rachunkow i wstawie.
Maly to zywe srebro, benkowi nie dawal zyc:) latal gryzl go scigali sie kto zajmie miejsce pod fotelem , Skarbusia tez podgryzal :) Jest strasznie glodny i dopiero z gory widac ze on ma tylko brzuszek wielki od robali a zebra czuc pod reka i dupine chudą. Niestety narazie ma diete i nie moze nic jesc. Jutro jade na wizyte kontrolna i bedziemy myslec co dalej.
Parwo tez wykluczyc nie mozna tak do konca bo moze sie nie rozwinela tak bardzo i w badaniu jeszcze nie wychodzi ale nawet jesli jest to i tak nic wiecej nie wymyslimy w leczeniu. Po prostu leczymy objawy.[/B]

[gonia66]

[quote name='MyrkurDagur']Zaznaczam...[/QUOTE]
CIoteczka Myrkur wysłała pieniazki dla Alfika, ale poniewaz chłopak nie potrzebuje aż tak bardzo kaski , jak nasz maluszek, Myrkur zgodziła się , aby kwota, jaka przeslala, trafila do Maluszka- jest to 20 zł:)
BArdzo proszę o numer konta- przeleje kaske dla slodziaczka:):)