Jump to content
Dogomania

wenucja

Members
  • Posts

    336
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by wenucja

  1. śledze wątki czarodziejki od paru miesięcy i ja też myślałam, że tam jest raj dla psów, nawet mojego ARESA któremu lekarz nie dał żadnych szans chciałam tam zawieźć i dziękuję bogu że tego nie zrobiłam, bo jednak uśpienie był lepszym rozwiązaniem niestety. To co zauważyłam co się tam działo strasznie mną wstrząsneło, miałam nadzieję że to tylko pomówienia i rozdmuchana nadmiernie afera przez dogo-maniaczki, ale widać, że tak jak większość, była to złudna nadzieja ... Pomóżmy kurde jakoś Campari ona na Paluch trafić nie może!!! Po tej swobodzie, którą miała u czarodziejki, pomimo, że była to wątpliwa opieka a jednak była, to ona w paluchu odejdzie w koszmarnych warunkach i będzie jeszcze gorzej niż było... Mam jakieś fanty na bazarek czy cuś, na które nie znalazłam odpowiedniego wątku... Może jednak da się ją jakoś wydelegować do hoteliku... TO JEST STRASZNE!!!
  2. i co wylęgło się juz coś :P :P :diabloti: jakiś kocurokur? czy cuś
  3. a co tu taka cisza Gasparku :) jak sie ma psiurek w te okropne zimowe dni? całuje w nochal :)
  4. nigdy nie zapomne Twojego osobliwego sposobu siedzenie i Twojej łapki na Homerku... bądź szczęśliwy :(
  5. [quote name='Czarodziejka']Nie mam żadnej dobrej wiadomości poza tym, że Ząbalek ma wspaniały apetyt...Mięśnie zanikają w trybie galopującym. Chodzę z nim codziennie, ale on sam nie jest w stanie zrobić kroku. Wciąż obsiurany, siusiak z pęcherzykami...Pudrujemy, suszymy, ale to nic nie daje. Pojawiły się już drobne odleżyny na przednich łapach w miejscach, w których Ząbalek się stara unosić. Tam naciska całym ciężarem swego ciałka. Wózek...nie wiem, na pewno, gdyby on był bardziej skoordynowany ruchowo, ale od zawsze miał problemy. Idąc przed siebie potrafił powsadzać łapy we wszystkie stojące na drodze gary wylewając zawartość, albo przysiąść zadem w misce z jedzeniem, bo akurat miał taką chęć...Taki już był dziwak. Nie wyobrażam go sobie z wózkiem.[/QUOTE] eh.... z moim Aresem też tak było tydzień i po psie :( WALCZ ZĄBALKU, nie daj sie kostusze!!!
  6. ło matko za co ta kobita bana znowu dostała?? :P Patosiku a gdzie jakies foteczki?? :P
  7. zaglądam i czekam ze zniecierpliwieniem na wieści od Was :) pozdrawiam cieplutko
  8. [quote name='.blueberry.']Dzieki Ajula :) próbujemy zasnąć ale przecież to jest najlepsza pora na zabawę. Mały diobeł musi wypróbować wszystkie prezenty na Dzień Kundelka akurat o 23.[/QUOTE] Fajnie macie z tym Waszym Filetem :) Satysfakcja gwarantowana ;)
  9. cieszę się z Waszego powrotu kochani, fajnie że jesteście buziaki w nochala dla Gasparka i reszty ;)
  10. Filet ---> słodkie zdrobnienie :) Fileciku pokaż na co cię stać skoro tak mało psocisz :P
  11. ja także wracam i często myślę. wysyłam do Was ciepłe myśli, chociaż wiem, że one tak niewiele dadzą.... trzymajcie się kochani
  12. Myślę o Was prawie codziennie, i zaglądam tutaj czekając na nowe wieści. Mam nadzieję, że czas złagodzi trochę Twoje cierpienie, bo wiem, że ta strata zmieniła Twoje (Wasze) życie diametralnie i jest Ci bardzo ciężko. Przesyłam do Was ciepłe myśli. Trzymajcie się kochani.
  13. Też mi bardzo przykro, i nie umiem wyrazić jak bardzo... Gasparku opiekuj się Pańciom jak bardzo możesz bo ona teraz Cię bardzo potrzebuje. chcialabym pomóc, wesprzeć, ale nie mogę... musi wystarczyć tylko wsparcie duchowe... trzymajcie się kochani... :-(
  14. [quote name='Czarodziejka']Wczoraj i dziś były bardzo rozsądne 2 telefony w sprawie adopcji Rafcia. Teraz czekam na konkrety. Jedna rodzina jest z Łodzi - dom z ogrodem i kociczka, druga z Warszawy - mieszkanie na I piętrze i sunia do towarzystwa. Zaprosiłam państwa z Łodzi do siebie na niezobowiązującą wizytę w celach zapoznawczych. Z Warszawy odwzwą się po urlopie, na którym obecnie przebywają, czyli za 2 tygodnie. Nasza sierotka ma więc promyczek nadziei na adopcję.[/QUOTE] to ja trzymam kciuki za Łódź :P może bym mogła Rafika odwiedzać ;)
  15. a dlaczego piesio chodzi na paluszkach?? a może kupimy Panu apertizer ;) :cool3: buziaki i pozdrowionka dla całej psiej rodzinki
  16. i ode mnie też :multi: :) ode mnie też :multi: :) miziam za ucholami :loveu: :razz: czekam na wiadomosci i tule mocno :lol:
  17. kochany pieseczek trzyma się z całych sił
  18. hah francuski piesek :P pani go niedozywia to sie sam musial swoja dieta zajac, biedaczysko :P
  19. to juz z biedactwem naprawde nie da sie nic zrobic? te guzy sa nieoperacyjne?? masakra jakas
×
×
  • Create New...