Iljova Posted February 16, 2011 Posted February 16, 2011 Paju kochana doskonale Cię rozumie i powiem Ci jedno możesz takich sąsiadów potraktować tak jak pisała yunona, albo całkowicie ignorować nie pokazywać im że Cię to co robią zdenerwowało. Dla swojego dobra zachowaj spokój nie myśl o nich pomyśl wtedy o ludziach których obchodzisz, o czymś miłym dla Ciebie. Szkoda że nie ma jeszcze teleportacji bo już bym u Ciebie była. :-) uśmiechnij się Paju. Jesteś wspaniałą i niesamowitą kobietą. Quote
Paja Posted February 16, 2011 Posted February 16, 2011 Uśmiechne sie w momecie kiedy wyprowadze Bezia z tego stanu jaki jest i z pełna odpowiedzialnoscia oddam do do nowego domu tak by juz wiecej nikomu nie pokazał swojej paszczy :) Quote
jostel5 Posted February 16, 2011 Author Posted February 16, 2011 Amen.A ja bardzo wierzę ,że ten czas kiedyś musi nastąpić,choć dzisiaj może się to nam wszystkim wydawać nierealne. Quote
elmira Posted February 16, 2011 Posted February 16, 2011 Paja, uśmiechaj się jak najczęściej:) I jeszcze do lustra koniecznie. Mówię Ci, będziemy wizualizować sukces prac nad Beziem:) Quote
yunona Posted February 16, 2011 Posted February 16, 2011 Wysłałam kaskę za luty.:lol: Bezio bądź grzeczny i słuchaj się Paji.:mad: Quote
Paja Posted February 16, 2011 Posted February 16, 2011 wiecie co na Bezia ten Anafranil ([URL]http://www.przychodnia.pl/el/leki.php3?lek=2358[/URL]) widze ze podziałał.Chłapak dzisiaj był bardziej skupiony i do zycia.Regował na kazde przywołanie no ale nie odbyło sie bez pokazania zebów w kierunku Ulva(szczeniak),ze smiał go dotknac.Poza tym juz wie gdzie jest jego legowisko i nie osmielił sie wejsc do niczyjego innego nawet jak pod jego nieobecnosc zmieniłam kolejnosc legowisk..to podszedł powochał i połozyl sie we wlasciwym.Przychodził wteczas kiedy go wołałam a nie wteczas kiedy on chciał.Na podwórku dalej sie nic nie zmieniło ryje dziury jak mała ryjówka,przez która juz pare razy przy obchodzie nocnym (ok 23-24) wywaliła bym sie.. Puki co nie ma czym sie chwalic jutro koło 11,30 jestem umówiona z wolontariuszkami na 3 godzinny spacer ze wszystkimi psiakami razem...oczywiscie beda foteczki.. Kto pierwszy dorwie patyk? [URL=http://img145.imageshack.us/i/cos578.jpg/][IMG]http://img145.imageshack.us/img145/8443/cos578.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://img98.imageshack.us/i/cos620.jpg/][IMG]http://img98.imageshack.us/img98/9963/cos620.jpg[/IMG][/URL] Quote
Paja Posted February 17, 2011 Posted February 17, 2011 Wychodzimy na spacer: [URL=http://img189.imageshack.us/i/cos566.jpg/][IMG]http://img189.imageshack.us/img189/7083/cos566.jpg[/IMG][/URL] No w końcu bez namordnika: [URL=http://img203.imageshack.us/i/cos602.jpg/][IMG]http://img203.imageshack.us/img203/8794/cos602.jpg[/IMG][/URL] Hopka: [URL=http://img340.imageshack.us/i/cos616.jpg/][IMG]http://img340.imageshack.us/img340/3867/cos616.jpg[/IMG][/URL] I biegniemy dalej: [URL=http://img517.imageshack.us/i/cos619.jpg/][IMG]http://img517.imageshack.us/img517/4287/cos619.jpg[/IMG][/URL] Powrót z 3,5h spacerku :) [URL=http://img405.imageshack.us/i/cos588.jpg/][IMG]http://img405.imageshack.us/img405/420/cos588.jpg[/IMG][/URL] Quote
Paja Posted February 17, 2011 Posted February 17, 2011 [URL=http://img267.imageshack.us/i/cos580.jpg/][IMG]http://img267.imageshack.us/img267/3661/cos580.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://img412.imageshack.us/i/cos583.jpg/][IMG]http://img412.imageshack.us/img412/3529/cos583.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://img406.imageshack.us/i/cos608.jpg/][IMG]http://img406.imageshack.us/img406/3698/cos608.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://img266.imageshack.us/i/cos609.jpg/][IMG]http://img266.imageshack.us/img266/359/cos609.jpg[/IMG][/URL] Quote
jostel5 Posted February 17, 2011 Author Posted February 17, 2011 Cudne zdjęcia,bo: 1.Fruwające psy zawsze robią na mnie wrażenie.:) 2.Benio ma strasznie poczciwą mordkę i cały jest śliczny.:) 3.Bezio jest mega draniem,ale -co tu dużo mówić-naprawdę ładny z niego pies...!:) 3.Ulw-słodziak niezdarnie-misiowaty :) ...Chyba będzie z niego molosik.:) 4.Paja-świetna i śliczna dziewczyna...Mój kolega po obejrzeniu zdjęć stwierdził,że gdyby mógł,chętnie powierzyłby Paji swoje psiuchy,żeby móc je (ją ;)) często odwiedzać...:) [B]Po 3,5 -godzinnym spacerku z taką sforą ( i hopkach !!!!) trzeba by mnie było reanimować.Szczerze podziwiam,Paju,Twoją kondycję i chęć do pracy z tyloma futrami!:)[/B] Quote
Iljova Posted February 17, 2011 Posted February 17, 2011 Cały czas uważam że Paja jest niesamowita i fantastyczna. Wierzę że da sobie radę z Bezikiem, bo nie poddaje się jest wytrwała. A teraz do Bezia się zwracam: Psiaku łobuziaku bądź w końcu grzeczny i wdzięczny Paji za jej dobroć i wielkie serce dla Ciebie. Doceń mały rozbójniku to co Paja dla Ciebie zrobiła, robi i będzie robiła :-) Quote
Paja Posted February 17, 2011 Posted February 17, 2011 Planuje dłuzszy spacer na dniach..tylko brakuje mi 1 osoby jak ja znajde to pójdziemy.Chodz w sumie nie sa potrzebne ale w razie gdyby cos sie stało lepiej isc w wiecej osób bo ma kto przytrzymac psy. Psiaki na spacerku były cudne,podziwałam ich urok poraz nasty jak z gracja ganiały sie przed nami.Dino miał tylko wybryk na spacerze poleciał gamon za sarna i na dobre parenascie minut zniknoł nam w lesie..A pozniej wyszedł z lasu spowrotem i jak dumbo z latajacymi uszami leciał w naszym kierunku.Bezio dał sobie ubrac dwa razy kaganiace bez zadnego sprzeciwu. Quote
yunona Posted February 17, 2011 Posted February 17, 2011 Fajnie, że spacer był udany i Bezio w miarę posłuszny. Nie ma to jak się psiaki wyganiają a i Paji na zdrówko. Trzymam kciuki! Quote
Paja Posted February 18, 2011 Posted February 18, 2011 Bezio wesoły chłopak przynosi mi od rana zabawki,po czym jak mu rzuce przynosi kładzie je na kolanach i prosi o jeszcze...mometami zachowuje sie jak kot podrzuca je i trąca łapka. Dzis mniej wiecej ma byc raport z wizyty behawiorystki ciekawa jestem jakie jeszcze pojawia sie tam zalecenia o których nie usłyszałam. Musi sie udac mocno w niego wierzę ,ze wyjdzie z tego i odrodzi sie na nowo jego sfiksowana z lekka głowka. Bezio juz nie wybrzydza co do jedzonka,nawet połakomil sie wczoraj i zaczoł obgryzac ringo (mamlacz) od pani behawiorystki kilka dni mu to zajeło nim sie przetawił,ze swinskich uszu i innych suszonych wątrubek czy ciasteczek. Jak Ulv sie połozy koło niego to juz nie warczy na niego i morze go młody dotknac i wejsc na jego legowisko.A wczesniej był tylko warkot i zęby na wierzku ,ze ktos smiał wejsc w jego legowisko i sie do niego przytulic. Quote
Iljova Posted February 18, 2011 Posted February 18, 2011 :lol:Cieszy mnie każdy choćby najmniejszy postęp Bezia. :lol: Paju trzymaj się !!! Quote
jostel5 Posted February 18, 2011 Author Posted February 18, 2011 Mam tak samo jak Iljova...:) Paju,wpuścisz nam tu jakoś diagnozę pani behawior...? Pieniądze (100 zł )doszły? Quote
Paja Posted February 18, 2011 Posted February 18, 2011 tutaj wpuszcze mniej wiecj info bo nie wiem czy behawiorystka sobie życzy by to publikowac wszystkim na forum.ew.zainteresowanym przesle na meila. Pieniadze nie doszły dalej...napewno do mnie wysłałaś?i na moj czy na ojca? bo ja czasem przelewy z jego konta robiłam na dogo.Jesli na jego konto poszło to poprosze go wieczorem o sprawdzenie jak wroci z pracy. W poniedziałek skocze zamówic mu reszte leku,bo w tych aptekach co byłam nie mieli wogole na stanie.Jak w naszej tez nie bedzie to zamuwie. Tymczasem musze zniknac na jakas godzine i zaczac gotowac zwierzaka obiad. Quote
jostel5 Posted February 18, 2011 Author Posted February 18, 2011 Pieniądze przelałam na to konto,co zawsze...Numer miałam w pamięci serwisu,więc o pomyłce nie ma mowy...Cholerka,no! Quote
Paja Posted February 18, 2011 Posted February 18, 2011 Wysyłam Ci jeszcze raz swoje dane i proszę sprawdz.Na koncie ostatnia wpłate mam od arabiasaneta do rózowej świnki Quote
jostel5 Posted February 19, 2011 Author Posted February 19, 2011 Paula,dzisiaj zrobiłam przelew jeszcze raz ((w zasadzie dwa przelewy;))-na 150 zł...W poniedziałek na pewno będzie... Nie daj się Beziowi ugryźć!;) Quote
Paja Posted February 19, 2011 Posted February 19, 2011 No to wychodzimy zaraz znów na niekrótki spacerek.Ide ubrac Beziowi namordnik w którym bedzie szedł droga a na polanie znów mu sciagne i sie wybiega :) Quote
Paja Posted February 19, 2011 Posted February 19, 2011 Juz miałam zgłosic ,ze moje chłopaki zagineły kiedy wkoncu sie odnalazły po nastu godzinach poszukiwań Beziol jako pierwszy po ponad godzinie przeszukiwań lasu wraz z lesniczymi i wetem wezwanymi na moja prozbe na miejsce. Przerwalismy poszukiwania o 19,30 wrocilismy do domu,a Disiu sam przytuptał własnie przed chwilka.Moje chłopaki wypatrzyły sarne i nie szło ich niczym zatrzymac..wiec juz dostałam nauczke by chłopców nie spuszczac na polanach koło lasu. Wiec chłopcy i dziewczyeta wybiegane spacer zaczoł sie o 15.00 na szczescie przed chwilka wrocił ostatni zguba i jestem przeszczesliwa ,ze moge liczyc na lesniczych i weta ... Ide po wgrywac foteczki z naszego spacerku...a pana fotografa którego na dzis zaprosiłam przeprosiłam juz chyba z 50 razy chodz on sam sie nie poddał i szukał razem z nami... Quote
E-S Posted February 19, 2011 Posted February 19, 2011 Czyli prawdę napisałaś o 14, że wychodzicie na spacerek "niekrótki" :D Dobrze, że się wszystko szczęśliwie skończyło ! Quote
Paja Posted February 19, 2011 Posted February 19, 2011 Najgorzej sie bałam ,ze jak poszły za sarna to sie zaplataja bo jeden i 2 miał podpiety po 12 metrowej lince pod szelki.Bo Bezia boje sie puszczac na spacerach bez niczego bo on sie nie słucha na spacerze ,a Disio jak to Disio ma swój swiat to juz psi dzidek ale z mnustwem energi.Teraz jeden i drugi koło moich nóg najedzony chrapie...Za Dinem to chyba bym sie zaryczała na smier jak by nie wrocił bo on juz z nami okolo 8 lat jest.A taka maskotka dalej z niego kazdy go tuli i całuje nawet Elmira chyba ma z nim jakas fotke,a napewno jej łpake dawał bo pamietam :) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.