Jump to content
Dogomania

Odwodniony i niedozywiony szczeniak boksera przegral z parwo [*]


Recommended Posts

Posted

[quote name='mamaAZANKI']Jednak nie moge po małego jechac:( bo moja Niunia nie ma szczepienia-sorki za kłopot;)[/QUOTE]
Dokladnie tak. Azanka mozliwe, ze nigdy nie byla szczepiona. Pierwsza szczepionke dostanie dopiero w grudniu, miesiac po sterylce. Nie mozemy ryzykowac... dziekuje jednak za mobilizacje :kiss_2:

  • Replies 291
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

[b]ageralion[/b] masz mój numer tel.W razie czego jak by dzisiaj nie wiadomo było,co z nim to jutro jestem:
przed 10.00 rano w Szczecinie po ciuszki na bazarek
około 12.00 w Myśliborzu,spędzę tam parę godzin,około 16.00 będziemy wracać przez Gryfino do Przecławia i przez Szczecin do domku do Polic.
Między 12.00-16.00 mogłabym jechać po psiaka do Gorzowa.Więc przed 12.00 jak ktoś zadzwoni,żebym go odebrała,to pojadę.

Posted

[quote name='tatankas'][b]ageralion[/b] masz mój numer tel.W razie czego jak by dzisiaj nie wiadomo było,co z nim to jutro jestem:
przed 10.00 rano w Szczecinie po ciuszki na bazarek
około 12.00 w Myśliborzu,spędzę tam parę godzin,około 16.00 będziemy wracać przez Gryfino do Przecławia i przez Szczecin do domku do Polic.
Między 12.00-16.00 mogłabym jechać po psiaka do Gorzowa.Więc przed 12.00 jak ktoś zadzwoni,żebym go odebrała,to pojadę.[/QUOTE]
Ok, jestesmy na telefonie :)

Posted

Ageralion dzięki za błyskawiczną akcję. Przepraszam, nie widziałam Twoich postów o założenie maluchowi wątku, dopiero wróciłam ze schroniska. Dowiedziałam się o nim wczoraj, po 18-tej buuterfly założyła na lubuskim wątek, nic więcej nie wiedziałam oprócz tego co tam było napisane:
[URL]http://www.dogomania.pl/threads/195916-Gorzowskie-psiaczki-szukaj%C4%85-domku-%28[/URL]

Dziewczyna na wątku odezwała się dzisiaj, miała jutro mieć nowe wieści. Skierowałam ją na ten wątek. Chyba w ostatniej chwili przyszedł dla maluszka ratunek. Gdyby nie wy kochane duszyczki boksiowe ... wolę nie myśleć :shake:

Posted

[quote name='tatankas'][b]ageralion[/b] Między 12.00-16.00 mogłabym jechać po psiaka do Gorzowa.Więc przed 12.00 jak ktoś zadzwoni,żebym go odebrała,to pojadę.[/QUOTE

ja tylko na sekunde ... jutro mozna psa odebrać od weta od 11, [B]Tatanka[/B] - ja podjade żeby z toba go wziąść, ale o której ty możesz być?? ok 12 by mi najlepiej pasowało,bo potem lece do pracy.

Posted

To znaczy,że miałabym być o 12.00 w Gorzowie tak?


No i dziewczyny musicie mi powiedzieć co dalej z nim,bo przecież wiecie,że u mnie nie ma porządnego weta w Policach.:angryy:
Miał maluch robione badania w klinice i co wyszło?

Posted

nieznam diagnozy, jutro sie dowiem. ale najprawdopodobniej parwo. Najlepiej by było jakbyś byla o 12, pasuje ci? ten wet jest zaraz przy wjeździe do gorzowa od strony Mysliborza, zaraz za tesko (na rondzie musisz w lewo skręcic, jest duzy szyld, ul. Mysliborska), jak cos mój nr to 600-741-035.

Posted

Bo ja go zabieram,ale nie wiem co dalej jak będzie chory,przecież trzeba go leczyć.[b]Kajusza[/b] postaram się jak najbliżej 12.00 być,ale konkretnie nic nie powiem,bo z trójką dzieci jadę,teraz podobno dobre połączenie z Gorzowem jest,telefon zapisany,odezwę się wcześniej.

Posted

Jesli maly bedzie w zlym stanie, kroplowki itp, to mysle zeby sie wstrzymac z jego odbiorem, az stanie tak na nogi. Jak pisze tatankas nie mamy w Policach dobrego weta, a o klinice wogole mozna zapomniec :( Sa juz wiesci od weta?

Posted

wieści od weta będa dopiero ok. 11, wtedy zadzwonie do lecznicy i ustale w jakim maluch jest stanie. Ageralion - a tak odnosnie formalności - czy w przypadku gdyby musiał zostać u weta to czy juz na wasz koszt?? i ja sie wasza fundacja nazywa (wypisze ZRZECZENIE SIE PSA) i czy jakies jeszcze dokumenty sa potrzebne? wiadomo, że jakieś info od weta (historia leczenia itp).

I może jakies imie by sie przydało maluchowi .... żeby nie był taki bezimienny! To chłopak jest? bo nawet nie doczytałam :oops: może np. Hektor ????

Posted

[quote name='koelka']W schronisku pracownik nazywał go Rocky Balboa;) Więc może Rocky?[/QUOTE]

hahahah, to nawet wiem jaki pracownik - tylko jeden jest taki twwórczy :-)

Posted

Lecznica nie postawila zadnej diagnozy, nie zrobili testu na parwo na oko stwierdzili grzybice, nawodnili za to malucha kroplowka, bo jest bardzo odwodniony i niedozywiony. W klinice nie moze zostac za free, wiec go zabieramy juz teraz. Ada wlanie jedzie po niego, w Szczecinie zawieziemalego do lecznicy na zaskrobiny i badania krwi.

I tutaj moja ogromna prosba... same nie udzwigniemy tego finansowo, pomozecie? :modla:

Posted

[quote name='ageralion']Lecznica nie postawila zadnej diagnozy, nie zrobili testu na parwo na oko stwierdzili grzybice, nawodnili za to malucha kroplowka, bo jest bardzo odwodniony i niedozywiony. W klinice nie moze zostac za free, wiec go zabieramy juz teraz. Ada wlanie jedzie po niego, w Szczecinie zawieziemalego do lecznicy na zaskrobiny i badania krwi.

I tutaj moja ogromna prosba... same nie udzwigniemy tego finansowo, pomozecie? :modla:[/QUOTE]

dokładnie jest tak jak napisała Ageralion - w lecznicy żadnej diagnozy nei postawili i nie postawia bez zapłaty. Z uwagi, że pies jest juz stabilny zostanie dzis zabrany. Koelka odbierze go z Adą (Tatankas) do 14.00 , ja juz musiałam wracac do domu, bo zaraz ide do pracy. Pewnie Koelka jak wróci to napisze co i jak z naszym Rocky'm Balboa :-)

Posted

Maluch jest w drodze do Szczecina z Adą - owiniety kocykiem patrzył tylko dużymi oczkami:( Stan stabilny, ale żadnej diagnozy nie ma. Ada ma zajechać z nim do weterynarza od razu.

Posted

Wlasnie rozmawialam z Ada. Rocky nie wyglada na 2 miesiace, tatankas daje mu max 6 tygodni. Jest niesamowicie wychudzony i ma cale cialo w strupkach :( Na szczescie lobuziak wykazuje zainteresowanie otoczeniem, troche pochodzil i sie wysiusial ale ciagnie go do auta, bo tam cieplo ;)

Jak dojada do Szczecina, to podrzuce im kennela dla maluszka, zeby mial spokoj i byl jakis czas odizolowany od dzieciakow i bokserki. To konieczne, poki nie dostaniemy pierwszych diagnoz... kennelek jest duzy, wiec malemu spokojnie wejdzie do srodka miseczka i nieduze poslanko...

Posted

Maly juz w Gryfinie, gdzie tatankas odbiera suczke. Zawioza sunie do domu , zajada po kenela i do domku.

Rozmawialam z Germaine i fundacja SOS bokserom pomoze nam z formalnosciami i zbiorka pieniedzy na maluszka, tylko musze dzisiaj napisac apel na strone. Kiepsko jest z kasa fundacyjna ale G. nie odmowila pomocy. Obiecalam, ze postaramy sie zebrac pieniazki na postawienie maluszka na nogi. Mam nadzieje, ze apel umieszczony na stronie fundacji, nie zostanie bez odzewu...

Dzisiaj wieczorem beda znane pierwsze koszty weta...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...