Florentynka Posted December 3, 2010 Posted December 3, 2010 [quote name='agaga21']no wiesz...................DLACZEGO???:crazyeye::cool3::diabloti::diabloti::diabloti:[/QUOTE] Myślałam, ze mamy to wyjaśnione. Trzeba było ostrzej walczyć, o. A teraz to uważam, że nie masz moralnego prawa do "niuńkowania" biednemu psu. Quote
furciaczek Posted December 3, 2010 Author Posted December 3, 2010 Prosze, mam nadzieje Ds mnie nie zabije za upublicznienie :) [IMG]http://i55.tinypic.com/25q3fop.jpg[/IMG] [IMG]http://i52.tinypic.com/2qlcpie.jpg[/IMG] [IMG]http://i51.tinypic.com/23s9b2r.jpg[/IMG] [IMG]http://i53.tinypic.com/5cgcpl.jpg[/IMG] :loveu::loveu::loveu::loveu: [IMG]http://i56.tinypic.com/5cbwj6.jpg[/IMG] Quote
Florentynka Posted December 3, 2010 Posted December 3, 2010 Ostatnie jest zaje...te! Tak to powinno wyglądać! Rodos szczęśliwy - to widać! Quote
Jagienka Posted December 3, 2010 Posted December 3, 2010 Cudny cielaczek :loveu: ekhem Rodos :look3: Quote
Florentynka Posted December 3, 2010 Posted December 3, 2010 [quote name='Jagienka']Cudny cielaczek :loveu: ekhem Rodos :look3:[/QUOTE] Oki, "cielaczek" jest dopuszczalny, sama nazywam mojego psa cielęciną. Ja nie jestem czepliwa z natury, ani troszkę...ale "niuniek"? Quote
agnieszka32 Posted December 3, 2010 Posted December 3, 2010 Niuniuś kochany :loveu::loveu::loveu: :eviltong::diabloti: Quote
malawaszka Posted December 3, 2010 Posted December 3, 2010 jaaaa ale Niuniuś słodziaczek cielaczek :loveu: Quote
furciaczek Posted April 21, 2011 Author Posted April 21, 2011 Kastor po 6 mies wraca z adopcji...bez deklaracji czeka go schron albo eutanazja... [url]http://www.dogomania.pl/threads/206435-*Cane-Corso*-Kastor-zwrot-z-adopcji-mamy-7-dni-na-zebranie-..potem-schron-[/url]! Quote
furciaczek Posted August 3, 2011 Author Posted August 3, 2011 Bardzo prosze o pomoc.... [url]http://www.dogomania.pl/threads/206435-*Cane-Corso*-Kastor-nie-mamy-kasy-pies-pojedzie-do-schroniska-(/page9[/url] Quote
rodosiaki Posted November 3, 2011 Posted November 3, 2011 Witam wszystkich:) Mam nadzieję, że go nie zapomnieliście?:) Minął rok od kiedy Rodos jest u nas. Podsumowując ten czas mogę powiedzieć, że Rodos stał się jeszcze bardziej wspaniałym i jeszcze bardziej kochanym psem. Na początku mieliśmy obawy co do jego zdrowia. Niedługo po przyjeździe do nas, na jego karku urosła ogromna gula, która była bardzo bolesna. Lekarz nie wykluczał nowotworu. Całe szczęście okazało się, że był to tylko paskudny włókniak, który został całkowicie usunięty. Przy okazji tej operacji Rodos został wykastrowany. Bardzo szybko doszedł do siebie, a po ogromnym cięciu na karku została tylko niewielka blizna. Niestety chwilę później zaczęły się problemy ze stawami. Bidulek bardzo kulał i widać było, że chodzenie sprawiało mu ból. My jednak nie daliśmy za wygraną i po wielu konsultacjach i 2 miesięcznym leczeniu Rodos znowu zaczął normalnie chodzić. Od marca psiak jest na diecie, a na spacerach uważamy, żeby za bardzo nie szalał:) Ogólnie rzecz biorąc Rodos stał się częścią naszej rodziny i nie wyobrażamy sobie bez niego naszego życia. pozdrawiamy Magda, Marcin i Rodos :) Quote
agaga21 Posted November 3, 2011 Posted November 3, 2011 [quote name='rodosiaki']Witam wszystkich:) Mam nadzieję, że go nie zapomnieliście?:) Minął rok od kiedy Rodos jest u nas. Podsumowując ten czas mogę powiedzieć, że Rodos stał się jeszcze bardziej wspaniałym i jeszcze bardziej kochanym psem. Na początku mieliśmy obawy co do jego zdrowia. Niedługo po przyjeździe do nas, na jego karku urosła ogromna gula, która była bardzo bolesna. Lekarz nie wykluczał nowotworu. Całe szczęście okazało się, że był to tylko paskudny włókniak, który został całkowicie usunięty. Przy okazji tej operacji Rodos został wykastrowany. Bardzo szybko doszedł do siebie, a po ogromnym cięciu na karku została tylko niewielka blizna. Niestety chwilę później zaczęły się problemy ze stawami. Bidulek bardzo kulał i widać było, że chodzenie sprawiało mu ból. My jednak nie daliśmy za wygraną i po wielu konsultacjach i 2 miesięcznym leczeniu Rodos znowu zaczął normalnie chodzić. Od marca psiak jest na diecie, a na spacerach uważamy, żeby za bardzo nie szalał:) Ogólnie rzecz biorąc Rodos stał się częścią naszej rodziny i nie wyobrażamy sobie bez niego naszego życia. pozdrawiamy Magda, Marcin i Rodos :)[/QUOTE]prosimy o zdjęcia niuniusia ;) Quote
Florentynka Posted November 3, 2011 Posted November 3, 2011 Jej, to już rok? Bardzo fajnie, że się odezwaliście, zawsze miło przeczytać, że psu dobrze się wiedzie. Super, że znalazł w Was czułych i odpowiedzialnych opiekunów. Ucałujcie Rodoska w nos od matki chrzestnej! Quote
andzia69 Posted November 3, 2011 Posted November 3, 2011 Bardzo się cieszę, że ten "maluszek" ma taki dobry domek:):) Quote
Jagienka Posted November 3, 2011 Posted November 3, 2011 Wzruszają takie relacje. Gdy pies, który był w tak złym położeniu jest rewelacyjnie "zaopiekowany" :loveu: Quote
rodosiaki Posted November 3, 2011 Posted November 3, 2011 [quote name='agaga21']prosimy o zdjęcia niuniusia ;)[/QUOTE] niestety nie wiem jak wklejać fotki:oops: Quote
Florentynka Posted November 3, 2011 Posted November 3, 2011 [quote name='rodosiaki']niestety nie wiem jak wklejać fotki:oops:[/QUOTE] Prześlij na maila: [email][email protected][/email] , to wkleję. Quote
Florentynka Posted November 5, 2011 Posted November 5, 2011 Tadam!!!! [IMG]http://img535.imageshack.us/img535/1873/rodos3.jpg[/IMG] [IMG]http://img6.imageshack.us/img6/4335/rodos2.jpg[/IMG] [IMG]http://img855.imageshack.us/img855/4263/rodos1.jpg[/IMG] [IMG]http://img14.imageshack.us/img14/2226/rodos4.jpg[/IMG] Cudeńko, nie? Quote
WATACHA Posted November 5, 2011 Posted November 5, 2011 Jejku jaki on fajny, przepiękny i taaaaaaaaaaaaki duży.Na pewno fajnie się do niego przytulać. Quote
What May NN Posted November 5, 2011 Posted November 5, 2011 taaaką mordke to tylko całować :-) boski jest! Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.