karola&gacek Posted November 2, 2009 Share Posted November 2, 2009 [QUOTE] bezsensowne lepienie z plasteliny, malowanie [/QUOTE] To wyobraź sobie że lepienie z plasteliny, malowanie i ogólnie wszystkie inne "ludzkie" rozrywki wypadają z planu dnia. One są po to by dać nam troche urozmaicenia i [U]dać psu odpocząć[/U]. Bo nie wierze, że wasze psy spędzają cały dzień na szkoleniu, nad jeziorem itp. (od święta tak, ale dzień w dzień przez całe wakacje? :roll:) Zwłaszcza że dla niektórych psów to sytuacja stresująca, nowe miejsce, dużo różnych psów i pies potrzebuje snu by się odprężyć. Dla mnie (jako leniucha :cool3:) ta godzina po obiedzie to było za mało jak na odpoczynek, co dopiero dla psa. No a widząc reakcje ludzi z mojego obozu wolna godzina (zamiast malowania czy coś) jest bezsensu bo i tak wszyscy wychodzą na tor. [QUOTE] bieganie z psami na agi w gr. poczatkujacej na smyczach [/QUOTE] Ja nie byłam w zaawansowanej a i tak "biegaliśmy" (:evil_lol:) bez smyczy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MakeBelieve Posted November 2, 2009 Share Posted November 2, 2009 A,no to u nas i chyba na OZP1a, z tego co pamiętam jak mi Magda mówiła psy na smyczach biegały ;/ Co do tego lepienia etc. ja osobiście tego nie lubię, innym może się to podobać. Talentu plastycznego nie mam i dla mnie te zajęcia były katorgą ;/ Jedynie pisanie wiersza mi się podobało :) My też rysowałyśmy karykatury kadry- ja nie, bo byłam chora ;ppp Ja ze swoim psem rzadko kiedy poza zajęciami ćwiczyłam agi. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
karola&gacek Posted November 2, 2009 Share Posted November 2, 2009 [QUOTE] My też rysowałyśmy karykatury kadry- ja nie, bo byłam chora ;ppp [/QUOTE] My też :lol: Narysowałam na pierwszym planie Gacka który myśli "?" a po bokach kadre jako aniołka i diabełka :diabloti: Ale nie podano wyników... Zreszta w tym nie liczy się talent plastyczny tylko zabawa, więc równie dobrze mogłaś zrobić kulke na 4 patykach i powiedzieć że to pies :eviltong: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MakeBelieve Posted November 2, 2009 Share Posted November 2, 2009 No a ja kompletnie nie umiem rysować ;pppp Wiesz, ja narysowałam 'coś' co przypominało mojego psa, chociaż niezbyt ;p Na następny rok poproszę przed obozem koleżankę, żeby mi narysowała i bede miala gotowe ;p Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Estowa Posted November 2, 2009 Share Posted November 2, 2009 [quote name='Martula_t'] NIktórym psom na turnusie też nie przeszkadzały spodnie od piżamy np swobodnie można w nich sikać drzewka:lol: [/QUOTE] Hah xD Czesio Nasz rządzi <3 xD A moja tam lubi przebieranki XD Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ola164 Posted November 2, 2009 Share Posted November 2, 2009 A ja ulepiłam Sexy z plasteliny... I Marysia sobie na niej siadła :D U nas pieski z plasteliny się nie wliczały... A poza tym to lepiłyśmy coś innego :oops: I rysowałyśmy... ale na młotku Wujka Kuby :oops: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lilix4 Posted November 2, 2009 Share Posted November 2, 2009 Mój pies nie był zestresowany(co chyba widać po tym zdjęciu) nie zauważyłam żeby któryś z psów był przerazony a zreszta to trwało tylko 10min i rozebraliśmy psy [IMG]http://img266.imageshack.us/img266/5600/dscf4073.jpg[/IMG] [IMG]http://img441.imageshack.us/img441/2069/dscf4051.jpg[/IMG] [IMG]http://img687.imageshack.us/img687/3187/dscf4050.jpg[/IMG] [IMG]http://img687.imageshack.us/img687/4894/dscf4049d.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guptasek Posted November 2, 2009 Share Posted November 2, 2009 Na ostatnim turnusie nie mieliśmy plastycznych rzeczy ^^ Ani wierszy ^^ tylko jak nam sie nudziło to lepiłyśmy se psy albo coś innego z plasteliny :p I wgl. nam się nie nudziło ; p Np. Puszczanie Enyaczka Do naszego przyjaciela KREDKA gdy on gra w piłkę który uważa że każdy pies to szczur .!! :mad: Oj zmienił zdanie po Eni ;D Ola .! To nie ja usiadłam na sexy.!! Naprawde .! To nie ja , ja bym nie mogła .! nie zabiła bym jej .!! :oops::oops: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zielony Posted November 2, 2009 Share Posted November 2, 2009 Pies potrzebuje obroży, smyczy, jedzenia, wody i co jeszcze ?... dopiszcie co jeszcze A wszyscy Ci, którzy myślą, że to wszystko jest bez sensu, niech się zastanowią czy edukacja jest potrzebna. Schroniska!!! Jaka ta edukacja by nie była, ale jest potrzebna. Proszę popatrzeć jaki rynek handlu i usług się rozwija w psim świadku. A, o czym powinni wiedzieć właściciele o psach i ich potrzebach, etologii, stresie, chorobach, użytkowości poszczególnych ras itd. Proszę się zastanowić jakie korzyści niesie za sobą taki obóz dla psa i właściciela zwłaszcza!!! karola&gacek dziękuje za zrozumienie obozu na którym się poznaliśmy. Kazdego dnia obozu obserwowałem jak wspólnie z Gackiem pokonujecie bariery, które wydawały sie nie do pokania. Miło było patrzeć.:multi: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
LALUNA Posted November 2, 2009 Share Posted November 2, 2009 [quote name='zielony']Proszę dokłanie popatrzeć na poszczególne zdjęcia.[/QUOTE] JA własnie sie przypatrzyłam zdjęciom. Zielony, powiedz jaki odpowiedzialny instruktor pozwala psa prowadzic w halterze na kładke. Kto w tym czasie prowadził zajęcia na torze? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Husky4ever Posted November 2, 2009 Share Posted November 2, 2009 Dziewczyny, a powiedzcie mi który to dokładnie jest [B]Ryn[/B] ? Bo szukałam na mapie google i mi znaleziono 3 Ryby, wiec nie wiem który to jest :p Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
karola&gacek Posted November 2, 2009 Share Posted November 2, 2009 [QUOTE] Dziewczyny, a powiedzcie mi który to dokładnie jest [B]Ryn[/B] ? [/QUOTE] Koło Giżycka ;) (chyba pierwsza możliwość na googlach :cool3:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zielony Posted November 2, 2009 Share Posted November 2, 2009 Nie wiem kto prowadził zajęcia w tym czasie. To są zdjęcia z obozu na którym nie byłem. Myślę, że nic w tym złego pod warunkiem, że zadba się o bezpieczeństwo. Ryzyko zawsze istnieje bez względu na to na czym jest prowadzony przez przeszkody pies. Nawet jeśli idzie bez niczego. Trudno, aby stać się odrazu dobrym zawodnikiem. To jest jakieś drastyczne zdrzenie? Chyba nie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lilix4 Posted November 2, 2009 Share Posted November 2, 2009 jak dla mnie to tor powinien być dobrze zagrodzony tak żeby pies nie przeskoczył górą to wtedy możnabybyło polatać bez smyczy z psiakiem a tak to strach bo pies to pie zobaczy coś co go zaciekawi i se poleci.Przynajmniej takie jest moje zdanie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
LALUNA Posted November 2, 2009 Share Posted November 2, 2009 [quote name='zielony'] Myślę, że nic w tym złego pod warunkiem, że zadba się o bezpieczeństwo. Ryzyko zawsze istnieje bez względu na to na czym jest prowadzony przez przeszkody pies. Nawet jeśli idzie bez niczego. Trudno, aby stać się odrazu dobrym zawodnikiem. To jest jakieś drastyczne zdrzenie? Chyba nie.[/QUOTE] No własnie na tym zdjeciu pokazano że o bezpieczeństwo nie zadbano. Ryzyko prowadzania na halterze jest znacznie wieksze. Nie bez powodu piszą ostrzeżenie aby nie prowadzic psa w tym czasie na flexi. Bo tak to działa ze pies moze gwałtwonie skręcic kark. Wyobraz sobie co sie dzieje jezeli pies jest prowadzony na halterze na wysoka kładke i spada z niej, a własciciel przytrzyma psa na halterze. Może sobie skrecic kark. A to własnie byłoby to drastyczne zdarzenie. Zabrakło tutaj chyba wyobrażni i doświadczenia prowadzacej osoby Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ally.b Posted November 3, 2009 Share Posted November 3, 2009 [quote name='LALUNA']No własnie na tym zdjeciu pokazano że o bezpieczeństwo nie zadbano. Ryzyko prowadzania na halterze jest znacznie wieksze. Nie bez powodu piszą ostrzeżenie aby nie prowadzic psa w tym czasie na flexi. Bo tak to działa ze pies moze gwałtwonie skręcic kark. Wyobraz sobie co sie dzieje jezeli pies jest prowadzony na halterze na wysoka kładke i spada z niej, a własciciel przytrzyma psa na halterze. Może sobie skrecic kark. A to własnie byłoby to drastyczne zdarzenie. Zabrakło tutaj chyba wyobrażni i doświadczenia prowadzacej osoby[/QUOTE] Zgadzam się. Zresztą nawet na ziemi nie tak prowadzi się psa w halterze bo to zwyczajnie niebezpieczne dla zdrowia psa. Smycz powinna być przypięta do [B]obroży i haltera[/B]. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Shetanka Posted November 3, 2009 Share Posted November 3, 2009 [quote name='karola&gacek']To wyobraź sobie że lepienie z plasteliny, malowanie i ogólnie wszystkie inne "ludzkie" rozrywki wypadają z planu dnia. One są po to by dać nam troche urozmaicenia i [U]dać psu odpocząć[/U]. Bo nie wierze, że wasze psy spędzają cały dzień na szkoleniu, nad jeziorem itp. (od święta tak, ale dzień w dzień przez całe wakacje? :roll:) Zwłaszcza że dla niektórych psów to sytuacja stresująca, nowe miejsce, dużo różnych psów i pies potrzebuje snu by się odprężyć. Dla mnie (jako leniucha :cool3:) ta godzina po obiedzie to było za mało jak na odpoczynek, co dopiero dla psa. No a widząc reakcje ludzi z mojego obozu wolna godzina (zamiast malowania czy coś) jest bezsensu bo i tak wszyscy wychodzą na tor.[/QUOTE] Jeżeli nie byłoby lepienia z plasteliny to przychodziłabym popatrzeć na początkujących na zajęcia z agility, porobić zdjęcia itp... dla mnie to WIELE ciekawsze niż rysowanie.. o nawet mój Chrup się na fotki załapał :evil_lol: co do agility w kantarku... dla mnie to nawet agility na zwykłej smyczy jest niebezpieczne :mad: na szczęście my głównie bez biegaliśmy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ola164 Posted November 3, 2009 Share Posted November 3, 2009 Maryś - pan szczurowaty zmieni swoje zdanie o psach nie tylko po spotkaniu z Enyaczkiem.... Długie skarpetki też go czegoś nauczą np. że coś długiego trzeba mieć :mad: Co do smyczy, to nie wiem czy jeśli wasze psy nawet w agi latały na smyczach to jak jest na spacerze? Też jak coś zobaczą to odwołać się nie da? U nas na turnusie na smyczy chodziła tylko Luneczka, a pozostałe psy tylko kiedy szliśmy przy drodze.... Kora i Borys nawet osobiście łazienki odwiedziły :D I Korka jeszcze stołówkę :oops: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
madziulik_13 Posted November 3, 2009 Share Posted November 3, 2009 Shetanka - dokładnie. Dla mnie tez było by o wiele ciekawsze oglądanie innej grupy która ma zajęcia . Można się przy okazji czegos dowiedzieć, coś doradzić itd. Ja też nie jestem za prowadzaniu , nauce psa agility na smyczy a tym bardziej na halterze. W końcu to ma być radość przyjemność dla psa, pies ma tego robi z przymusu, bo my tak chcemy :roll: Nie ogrodzony teren a najbardziej to że do toru każdy miał cały czas dostęp zwiększało nie bezpieczeństwo. Ktoś kto się na tym w ogóle nie zna mógł sobie wejść na tor bez opieki i robić tam z psem co chce. A gdy zwróciliśmy raz jednej dziewczynie uwagę ( miała buldoga francuskiego a ciągle z nim po agility biegała) to zadzwoniła do rodziców ze skargą. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Husky4ever Posted November 3, 2009 Share Posted November 3, 2009 Wy to macie dobrze, bo przynajmniej możecie psa na torze spuścić. :mad: Ja mojej suczki ( husky) w życiu nie spuszczę, bo to pewnie będzie ostatni raz kiedy ją zobaczę :mad: [ niestety, przez to że mieszka na dworze stała sie bardzo niezależna.... :nonono2: ] PS. Dziewczyny, macie może e mail albo GG Eweliny? ( tej właścicielki AMber...;)) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Estowa Posted November 3, 2009 Share Posted November 3, 2009 [quote name='Husky4ever'] PS. Dziewczyny, macie może e mail albo GG Eweliny? ( tej właścicielki AMber...;))[/QUOTE] gg- 8264372 mam nadzieję, że się nie obrazi xD Madziu, racja z tą skargą.. :/ Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Shetanka Posted November 4, 2009 Share Posted November 4, 2009 To wyobraźcie sobie, że u nas spacery wyglądaly tak, że przy drodze pies cały czas "równaj" , a w polach może sobie odejść na długość smyczy :mad: nie można było nawet na lince psa puścić :mad: Jedynie nad wodą można było na lince, ale że np. mój pies nie jest amatorem pływania, to raczej się nie wymęczył... [quote]Wy to macie dobrze, bo przynajmniej możecie psa na torze spuścić. :mad: Ja mojej suczki ( husky) w życiu nie spuszczę, bo to pewnie będzie ostatni raz kiedy ją zobaczę :mad: [ niestety, przez to że mieszka na dworze stała sie bardzo niezależna.... :nonono2: ][/quote] Musisz starać się bardziej zainteresować suczkę sobą, może lepsze smaczki, więcej "wygłupów", bo właśnie na to też był za mały nacisk na obozie... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guptasek Posted November 4, 2009 Share Posted November 4, 2009 Wydaje mi się , że to co się robi z psami na obozie to wszystko zależy od Kadry i od poziomu uczestników :lol: Na OZP2 był podział wzrostowy ale chyba żaden pies nie biegał na smyczy na agility... No poza małą :eviltong: Ale to raczej wybór naszej kochanej pani Grażynki ... Spacery z psami.. Hmm... biegały luźno tylko przy ulicy były na smyczach... No poza moją Bokserką biegała sobię w kagańcu albo szła na smyczy bez kagańca jak wszyscy szli.. bo nie lubiła 3 psów... no chyba ze te 3 pieski nie szły .. to wtedy był luz... . Zamienialiśmy się żeby stresu nie było tzn. raz Boxia idzie raz boxia nie idzie ; ] bo jednak spacer to spacer... szkolenie też było w miarę na wysokim poziomie :loveu: Każdemu psu coś dało ; ] Tylko głupie były te zajęcia plastyczne:roll: A Na Ostatnim turnusie były 4 psy uczestników i 2 owczarki ; ] Tak jak Ola pisała psy luźno ciągle biegały na Agility Poza Luneczką Która to tak bardzo kocha jak stwierdziła nasza przyjaciółka którą baaaaardzo serdecznie pozdrawiam .! :p Psy sie lubiły między sobą wiec nie było problemu ;p A my mieliśmy luźno ; ] jeździliśmy do miasta i Biedronki ... Nie mieliśmy plastycznych zajęć :loveu: Więc jest dużo zdjeć... No i nie było podziału na żadne grupy ;) Na szkoleniu robilismy bardzo duże... komendy optyczne i slowne z daleka... Ogólnie ten obóz był baaardzo fajny :lol: Ale to Zasługa Cioci Mirki , Oli i Kasi < 333 No i reszty Ciocio wujów :loveu: Tak porównując do obozu z zeszłego roku.. To te były o 100% lepsze ; ] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Shetanka Posted November 4, 2009 Share Posted November 4, 2009 Tylko że głupio, że przez to, że kilka psów się nie słuchało, wszystkie musiały iść na smyczach... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guptasek Posted November 4, 2009 Share Posted November 4, 2009 No tak... Troche bez sensu -.- a Szkolenie Wam coś dało ?;D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.