Jump to content
Dogomania

Szkolenia... zawsze potrzebne?


Niufomanka:)

Recommended Posts

Witam. Jestem tu nowa lecz mam nadzieje że będziecie mi pomagać w rozwiązywaniu problemów. wczoraj pojechałam z moją sunią na szkolenie. To miała byc jej pierwsza lekcja ale.... niestety okazała się ostatnią. Treserka chciała ją obejrzeć, sprawdzić co sunia potrafi (jest aktualnie 6 miesięczną nowofundlandką). byłysmy tam około 10 min. Pochodziłam z nią chwile potem moja mała na nią zawarczała hehe;) tez nie polubiłam tej babki. musiałam zapłacic... 40 zł:crazyeye: Pani poprosiła żebym się zastanowiła i że trzeba by ja było nauczyć posłuszeństwa, (chociaz ma to opanowane, ale wiadomo że pies jest nieprzewidywalny...) Czy szkolenia sa aż tak potrzebne że muszą mieć taka cenę?? Mam nadzieję że zainteresuje was ta sprawa i bedziecie mi pomagać. Pozdrawiam:*

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 318
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Jeśli pies warczy na ludzi to chyba nie jest najlepiej nie uważasz? Niufomanko skąd jesteś? Dogomaniacy doradzą Ci jakieś szkoły psie:) A jeśli chodzi o metody to ja polecam kliker! Są potrzebne jeśli chcesz miec dobrze ułozonego psa,a nie potrafisz zrobić tego sama lub trenować z nim coś (ja śmigam z Su na agility:)).

Link to comment
Share on other sites

Troche nie rozumiem tej sytuacji...pani treser za samo obejrzenie psa kazala sobie płacić:crazyeye:

W kazdym razie szkolenia są potrzebne, kazdy pies(duży w szczególności) powinniem miec zrobiony progam PT, no może bez aportu...niekonieczie pod okiem szkoleniowca(chyba ze jest sie poczatkujacym włascicielem) mozna psa szkolić samemu- to świetna zabawa:lol: ale na pewno nie mzna zaniedbać podstaw posluszeństwa..

Link to comment
Share on other sites

Szkolenia są potrzebne, może nie od razu w szkołach dla piesów, ale jak już sie samemu rady nie daje, to lepiej się z kimś skunsultować.
Miałam i mam problem z agresją Ramba wobec psów na smyczy , ale za radą DGM'aniaków staram się odwracać uwage i wychodzi nam :multi:.

A niufek to duzy pies, więc poszłabym jednak na szkolenie .

Link to comment
Share on other sites

co do tej sprawy z ceną to za 3 lekcje w tygodniu płaciłam ok.200 zł miesięcznie...w koncu zrezygnowalam bo cena byla zbyt wygórowana a po 3 miesiacach moj beagielek nauczyl sie tylko szarpania wszystkiego i szkolenie dalo nam wiecej szkody niz pozytku.... ale to tylko moje doswiadczenie. znam wiele osób zadowolonych z usług tresera, trzeba tylko znalezc odpowiedniego. ja tez poszukam bo chyba zaboire sie za jakies psie sporty...

Link to comment
Share on other sites

Tylko ze ona nigdy wczesniej na nikogo nie zawarczała!!! To jest najdziwniejsze. chciałam sprawdzić czy ona nadaje się do szkolenia obronnego. jest na to oczywiście za młoda ale zdawało mi się że za bardzo przymila się do obcych. Z każdym chciała się bawić, nie szczekała. A tam nagle taka zmiana. W żadnym przypadku nie jest agresywna. Chodziło mi tylko o to by była posłuszna. Szkolę ja sama, ale chciałam by potrafiła bronic. A jeśli chodzi o szkolenie specjalistyczne, to raczej odpadło, bo nie zalezy to całkiem ode mnie. nie jestem jeszcze pełnoletnia i płacił by za to mój tata. uznał że nie ma co się wygłupiać z profesjonalnym szkoleniem i wydawaniem takich pieniędzy na psa... Uznał, że nauczę ją wszystkiego sama, Zalezy mi na tym.tylko muszę porozmawiać z kimś kto potrafi szkolić psy, więc piszę do was. Jeśli można to bardzo proszę kogos z was o podanie mi swojego nr. gadu-gadu. Prosze o odpowiedź

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Niufomanka:)']Tylko ze ona nigdy wczesniej na nikogo nie zawarczała!!! To jest najdziwniejsze. chciałam sprawdzić czy ona nadaje się do szkolenia obronnego. jest na to oczywiście za młoda ale zdawało mi się że za bardzo przymila się do obcych. Z każdym chciała się bawić, nie szczekała. A tam nagle taka zmiana. W żadnym przypadku nie jest agresywna. Chodziło mi tylko o to by była posłuszna. Szkolę ja sama, ale chciałam by potrafiła bronic. A jeśli chodzi o szkolenie specjalistyczne, to raczej odpadło, bo nie zalezy to całkiem ode mnie. nie jestem jeszcze pełnoletnia i płacił by za to mój tata. uznał że nie ma co się wygłupiać z profesjonalnym szkoleniem i wydawaniem takich pieniędzy na psa... Uznał, że nauczę ją wszystkiego sama, Zalezy mi na tym.tylko muszę porozmawiać z kimś kto potrafi szkolić psy, więc piszę do was. Jeśli można to bardzo proszę kogos z was o podanie mi swojego nr. gadu-gadu. Prosze o odpowiedź[/quote]
Nowofundlanda na psa obronnego ?
Piersze słyszę.
Nie ryzykowałabym szkolenia samodzielnego niufka ani żadnego innego psa na obronnego.

Link to comment
Share on other sites

Żeby chodzić z psem na naukę obrony musisz zdać PT (i to chyba nie tylko PT1) i dopiero próbowac na IPO. Ale niufa na coś takiego?! Przeciez te psy sa stworzone do pomagania. Możesz jej nauczyć nie brania od ludzi jedzenia itd ale IPO nie jest do tego konieczne.

Link to comment
Share on other sites

nie wiem czy tak jest na pewno ale mysle ze Niufomanka (i przy okazji ja też niezbyt) rozumie te skróty...moge prosic jakies objasnienie??
a co do rodziców to ja tez bede pewnie dlugo męczyla az zgodza sie dawac kase na szkolenie agility...ale bądzmy dobrej mysli:)

Link to comment
Share on other sites

A niby dlaczego ma nie byc szkolona do obrony? To była by także pomoc!!! Pomoc mnie... Nie chodzi mi o to żeby żucała się na wszystkich;) Tylko żeby nie łasiła się i w razie potrzeby potrafiła bronić. I juz spotkałam się z nowofundlandem przy którym nie mozna było robić gwałtownych ruchów nawet, bo zaczynał atakować. Poprostu dobry pies który broni swojego pana. Wiec nie rozumiem o co chodzi... Niektóre skróty znam ale nie wszystkie więc możecie żeczywiście napisac jakąś legende do tego;)

Link to comment
Share on other sites

Dziewczyno...jak chciałaś psa do obrony to nie powinnaś miec niufa...matko boska, to psy wychodowane tak aby były ładgodne. Ich rola obronna ogranicza sie do wygladu i poteżnego glosu(oczywisie nie mówie tu o osbnikach z pokrzywioną psyche...), a prawda jest taka ze do obrony cywoilnej o sa takie fajne Grupy Ochrony Ludzi i Mienia. Z jaiej hodolwi masz psa?

PT- pies towarzyszący(podstawa posłuszeństwa)
PTT- pies towarzysząco-tropiący,
IPO-to certyfikat uzytkowości psa(wymagany u niektórych ras do zdobycia interchempionatu) egazamin skalda sie z trzech elementów; posłuszeństwa, obrony i tropienia, IPO NIE jest nauka obrony przedwodnika to SPORT, dobrze wyszkolony pies na IPO atakuje TYLKO RĘKAW,
PSO- pies strózująco-obronny to jest nauka do obrony mienia, ale nie zmiena to faktu ze nie kazdy pies sie na to nadaje i że kady któy ma byc tak szkolony musi mieć minimum program PT.

Mam znajomego tresera, fan psów silnych, groźnych które trzeba trzymać silna ręka...szkolił psy rózne najchętniej własne na PSO...nie zapomne sytuacji kaukaz zapięty do wyciagarki od jeep'a(bo wlasciciel nie mógł go utrzymac....) i tak uczony 'bierz'...ten pies zostal uspiony-był zbyt agresywny

ale to była tylko mala dygresja...

Link to comment
Share on other sites

Chciałam jeszcze rzec, iż prawidłowe szkolenie do częsci 'obrona' w IPO to po prostu nakręcenie psa na rekaw i jego zdobycie, a nie atak na pozoranta, tym samym nawet najłagodniejszego psa mozna na rękaw nakręcic tak jak dajmy na to pilke;) kiedys na Międzynarodówce w Łodzi na pokazie IPO był...jamnik:D

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Niufomanka:)']A PSO i PT1?? co to jest??[/quote]

PSO - pies stróżująco-obronny
PT1 - pies towarzyszący I stopień

Odradzam szkolenie obronne, mój pies chodził na PSO i żałowałam tego przez lata, włożyłam masę pracy aby wyhamować u niego chęć obrony. od kiedy się zestarzał problem zniknął, ale nigdy nie będę szkoliła psa w kierunku obrony. Jeśli twoja suczka będzie z Tobą związana emocjonalnie, w sytuacji realnego zagrożenia będzie Cię bronić, niufka trudno wyprowadzić z równowagi ale jeśli wychowasz ją na agresora nie będziesz w stanie jej powstrzymać przed atakiem na przypadkowego przechodnia. Ja z Atosem sobie radziłam ale jestem dużą kobietą a pies waży 35 kg, Ty jesteś nastolatką a suczka będzie ważyć przynajmniej 60 kg. Zastanów się...

Link to comment
Share on other sites

Niufomanko :)
Rozumiem, że chcesz aby Twój pies był odważny, ale nie trzeba odrazu iść z nim na obronę, wystarczy dobre szkolenie. A nie zawsze szkolenie obronne jest dobre (past post wyżej).
[SIZE=1][COLOR=LightBlue] (ale i tak tego nie rozumiem, dla mnie niufek ma być dogoterapeuta nie obrońcą, kwestia przyzwyczjenia [?] )[/COLOR][/SIZE]

Link to comment
Share on other sites

Nie jest z hodowli...to wogóle nie mówimy tu o niufku...masz Kobieto zwyklego kundla w typie rasy...i tu jest kolejne niebezpieczeństwo- nie ma możliwosci określenia choc orientacyjnie jaki charakter będzie miał pies, tym bardziej obrona jest idiotycznym pomyslem.

Pies posluszny może(powinnien) być niezależnie od tego czy jest odważny czy nie...nie martw sie jak ktoś bedzie Cie chciał zabić to naprawde nie wybierze momentu w któym jest przy tobie 70 kg psa...

Jak tak sie boisz to popros Tate nie o kase na szkolenie, ale zeby Ci ochroniarza wynajął czy cuś...moze jakis sport walki?

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...