nika28 Posted January 19, 2011 Posted January 19, 2011 Bazarek : [url]http://www.dogomania.pl/threads/200588-R%C3%B3%C5%BCno%C5%9Bci-na-operacj%C4%99-Rafiego-do-10.02?p=16145113#post16145113[/url] Betka, bardzo dziękuję :) Teraz proszę o podrzucanie. Quote
Selenga Posted January 20, 2011 Posted January 20, 2011 jestem na wezwanie betki :) przeczytam wieczorem watek i zrobię mu allegro cegiełkowe - nie wiem jaki będzie odzew, ale spróbuję go wrzucić też na facebooka, zawsze parę groszy się uzbiera Quote
ewu Posted January 20, 2011 Posted January 20, 2011 Przelalam 60 zl na operacje ( na konto, na ktore idzie moja deklaracja- mam nadzieje, ze dobrze zrobilam :)). Pozdrawiam :) Quote
Czarodziejka Posted January 21, 2011 Posted January 21, 2011 Dzięki dziewczyny! Rafiego wspomoże też Fundacja Niechciane i Zapomniane. Zaraz napiszę podanie. Po operacji na pewno trzeba będzie jeszcze jeździć z nim na przeglądy, więc każdy grosz się przyda. Dziś zawiozłam na sterylizację jedną z suń tymczasowych. Po otwarciu okazało się, że sunia ma nowotwór śledziony i przerzuty dosłownie wszędzie...:( W przyszłym tygodniu na sterylkę jedzie jej siostra i już się boję, że może być to samo...I Rafi ze swoją łapką.... Quote
Selenga Posted January 22, 2011 Posted January 22, 2011 obiecane allegro cegiełkowe Rafiego, full wyróżnione [URL]http://allegro.pl/show_item.php?item=1426503877[/URL] Czarodziejko kochana - ja wiem, że ty już sama nie wiesz w co najpierw ręce włożyć, ale chociaż jedno, jedyne zdjęcie tej rafisiowej łapki mocno podniosłoby jego szanse na allegro.... Quote
nika28 Posted January 23, 2011 Posted January 23, 2011 Czarodziejko, super. Selenga, dziękuję. Ja mam dla Rafiego jeszcze 285 zł z bazarku na psiaki z Głowna. Ale jeszcze bardzo dużo brakuje :( Quote
betka Posted January 23, 2011 Posted January 23, 2011 Czarodziejko kochana - ja wiem, że ty już sama nie wiesz w co najpierw ręce włożyć, ale chociaż jedno, jedyne zdjęcie tej rafisiowej łapki mocno podniosłoby jego szanse na allegro....[/QUOTE] Czarodziejko jeśli masz zdjęcie w komórce, to jeśli możesz poślij mi proszę mmsa, a ja zgram i wyślę do niki. Selenga dzięki jeszcze raz za allegro :) Quote
Czarodziejka Posted January 23, 2011 Posted January 23, 2011 Dobrze betko, wyślij mi nr kom na pw. Zrobię mu zbliżenie łapki chociaż jutro wszystko może ulec zmianie, bo Rafi może już jej nie mieć. Quote
nika28 Posted January 23, 2011 Posted January 23, 2011 Ale suuuuuper :) Trzymam kciuki mooocno, oby tylko operacja się udała... !!! Nie może być inaczej ! Aż mi się płakać chcę na myśl że on miałby tą łapkę stracić :( W takim razie te pieniążki będą dla niego, albo dla Nordi :) Quote
Czarodziejka Posted January 23, 2011 Posted January 23, 2011 [B]Fundacja Niechciane i Zapomniane w całości sfinansuje jutrzejszą operację Rafiego!!!!![/B] [B]Pieniążki, które zbiera Nika mogą być więc wykorzystane na jego inne potrzeby :)[/B] Quote
betka Posted January 23, 2011 Posted January 23, 2011 Czarodziejko Ty prawdziwą Czarodziejką jesteś :) Na allegro sprzedało się 14 cegiełek :) Rafi chyba jest szczęściarzem...Oby tylko wrócił z jutrzejszej operacji na 4 łapach :( Quote
Czarodziejka Posted January 23, 2011 Posted January 23, 2011 Też mam nadzieję, że wet łapkę uratuje. Chociaż....bardzo się martwię. Nawet sen miałam dziś, że z Rafim na 3 łapkach wsiadam do mojego samochodu...:( Pieniążki trzymajmy może jeszcze dla Rafiego, bo co jeśli łapka zostanie uratowana, ale potem okaże się, że trzeba ją jednak amputować, bo się paprze? Wet taką okoliczność też mi zapiowiedział... Quote
Czarodziejka Posted January 23, 2011 Posted January 23, 2011 [quote name='betka']Czarodziejko Ty prawdziwą Czarodziejką jesteś :) Na allegro sprzedało się 14 cegiełek :) Rafi chyba jest szczęściarzem...Oby tylko wrócił z jutrzejszej operacji na 4 łapach :([/QUOTE] Ja tylko poszłam na żebry do dziewczyn z fundacji - jak zawsze zresztą ;) Reszta leżała w gestii fundacji, to im należy dziękować :loveu: Quote
olivetshka Posted January 24, 2011 Posted January 24, 2011 Jejku, ale mam stresa dziś... Trzymam kciuki z całych sił, by udało się łapkę uratować. Quote
Czarodziejka Posted January 24, 2011 Posted January 24, 2011 Rafi już na stole....Tak strasznie płakał przy zastrzyku w doopkę, a potem już po głupim jasiu marszczył pysk, chociaż odjeżdżał. Byłyśmy przy nim z Julką aż do podania właściwej narkozy. Operacja potrwa ok. 3 godzin + 2 na wybudzenie i obserwację, więc wróciłyśmy do domu, bo córcia ma zapalenie ucha - w czwartek byłyśmy na pogotowiu i nie chciałam z nią w tym stanie krążyć po zimnej mieścinie. Ok 16.00 pojadę odebrać Rafiego, mam nadzieję, że z łapką. Niestety podwójna podróż, to 140km razem, więc zatankowałam za 50 zł. Tak więc Rafikowych pieniążków pozostaje u mnie 80 zł. Wet wycenił Rafiego na 1 rok i wpisał mu książeczkę (przyjechał bez) datę urodzenia: styczeń 2010. Dodatkowo przy zdjęciu szwów trzeba go będzie zaszczepić na wszystkie świństwa, bo na razie ma tylko "na gębę". Co jeszcze - Rafi zachwycił wszystkich swoimi bieluchnymi ząbkami. Smrodek padliny się ulotnił, czyli był to prezent od schronu, w którym przebywał. Teraz czekam na telefon...:-? Quote
Czarodziejka Posted January 24, 2011 Posted January 24, 2011 Rafi już po operacji. Łapka amputowana, niestety....:( Nie udało się nic zrobić. Różne rzeczy już widziałam, ale widok naszego sierotka z wygolonym barkiem i blizną w miejscu, gdzie była łapa rozdzierał serce. Pocieszałam się, że to dla jego dobra. Rafi był bardzo nieszczęśliwy, płaczący, skomlący, bezradny i smutny. Próbował się podnieść i dojść do mnie, leciutko machał ogonem. W końcu jednak zdobył się na siłę i do samochodu wszedł przy minimalnej naszej pomocy. Wyszedł też prawie sam. Akurat nadjechała Luzia ze staruszkiem Sokołem i była świadkiem pierwszych kroków Rafiego na 3 łapkach. Wyglądał przejmująco, popiskiwał, żalił się, ale szedł do bramy, do stadka, które na niego niecierpliwie oczekiwało. Wszystkie psy go pocieszały, obwąchiwały, lizały mu ranę po łapie. Powolutku wśród swoich Rafi się stabilizował. A potem pognał na swoich 3 łapkach obwarczeć i wytarmosić staruszka Sokoła - ślepego biedaka ;) Oczywiście do kolizji nie doszło, ale sam fakt, że się już naperzył dobrze świadczy. Luzia zrobiła mu fotki i miejmy nadzieję, że zdąży je wstawić jeszcze dzisiaj. Właśnie rozdzieliłam obgotowane kości i Rafi jak najbardziej przyszedł 2 razy i po jednej zaniósł w swoje miejsce, gdzie sobie je obgryzał i warczał na przechodzących - jak zawsze :) Koszt operacji wraz z opieką pooperacyjną to 700zł. [B]Bardzo dziękuję Fundacji Niechciane i Zapomniane, że i tym razem pomogła![/B] [B]Dziewczyny, jesteście niezawodne![/B] Rafi oprócz łapy zostawił również w lecznicy swe klejnoty. Tak więc jest biedaczek podwójnioe obolały, ale kastracja wyciszy jego młodzieńczy temperament, ponieważ jako trójłapek musi się troszkę oszczędzać i nadpobudliwość nie jest wskazana. Najdziwniejsze jest to, iż bez łapy nagle rozbudził uczucia pięknej Paris, która przed naszymi oczami bezwstydnie zadzierała przed nim ogon. Sierot tylko smutno patrzył, a ona zalotnie przy nim warowała. Myślę, że trzeba teraz ją na zabieg....bo chyba rujka się zbliża... Jutro muszę stawić się ponownie z Rafim w Łasku na przegląd. Wet chce go widzieć co kilka dni, więc znów kwestia dojazdów. Przy zdjęciu szwów Rafi zostanie ponownie zaszczepiony. Quote
nika28 Posted January 24, 2011 Posted January 24, 2011 Strasznie mi go szkoda :( Jakbym tylko dorwała ludzi, którzy mu to zrobili... Ale może nawet lepiej że ta łapka została amputowana... Może domek się szybciej znajdzie... Nawet jeśli ten nerw udałoby się naciągnąć, to ta łapka chyba nie byłaby w pełni sprawna, taka jak kiedyś ? Niech Rafi dojdzie do siebie, to go poogłaszam. Nie mogę się doczekać zdjęć :) Quote
olivetshka Posted January 24, 2011 Posted January 24, 2011 I mnie strasznie żal Rafunia :( Miałam do końca nadzieję, że jednak łapka zostanie uratowana... Ale może rzeczywiście tak być musiało i tak będzie lepiej... Czarodziejko dzięki za poświęcenie i czasu i serca. Quote
wenucja Posted January 24, 2011 Posted January 24, 2011 biedny ;( oby tylko teraz juz wszystko bylo dobrze Quote
betka Posted January 24, 2011 Posted January 24, 2011 Nie wiem co pisać... Żal mi i Rafika i Czarodziejki, która przeżywa to wszystko na żywo. Pozdrawiam Was , a Fundacji szczere dzięki. Same nie dałybyśmy radę, za mało nas na tym wątku. Rafi już przed operacją szalał na 3 łapach. Będzie dobrze. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.