Jump to content
Dogomania

[MLB] Rafi, młody ONek bez łapki - Ma Dom !!!


malibo57

Recommended Posts

[quote name='anna10025']Jak minęła noc Rafusiowi? Pozwiedzał juz Twoje królestwo Czarodziejko? Mam pytanie , jeżeli MalgosMalgos opłaci hotelik za grudzień i styczeń to znaczy , że moją miesięczną deklarację wpłacam w lutym?[/QUOTE]

Ewu, zaraz wyślę nr. konta, bo ja na razie zbieram na Rafiego :) Na moim koncie jest już na razie 100 zł od betki.

Anna10025, ja myślę że możesz już teraz przelewać pieniążki - co prawda na sam hotelik mamy, ale będzie jakiś grosik pewnie potrzebny jeszcze na rehabilitację łapki lub amputację :(

Wczoraj już nie zdążyłam napisać jak Rafi zniósł podróż, bo jak wróciłam to padłam ;) Chłopak ma niezłe ADHD, całą podróż się wiercił, i chciał wchodzić pod fotele. Ledwo go utrzymałam. Cały czas chciałby tylko biegać i się bawić, w miejscu długo nie posiedzi ;)
Smrodek też był niezły ;) No ale jakoś dojechaliśmy.
Niestety łapka zgięta i sztywna :( W samochodzie "pomacałam" sobie tą łapkę i według mnie albo tak zostanie, albo jest do amputacji. Całkowitej sprawności na pewno nie odzyska, a przecież od lipca cały czas mu się pogarszało - to znaczy że nowy właściciel musiałby dużo z nim ćwiczyć, o ile w ogóle ćwiczeniami da się poprawić stan tej łapki...

Dziękuję bardzo asik007 za pomoc z transportem :)

Zdjęć nie mam niestety :(

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 1.1k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

nika28 napisała
" Wczoraj już nie zdążyłam napisać jak Rafi zniósł podróż: całą podróż się wiercił, i chciał wchodzić pod fotele. Ledwo go utrzymałam".

Nika a może on kojarzy samochód z wywiezieniem w nieznane i z bólem? ?? Ale ponoć psy nie kojarzą...

A co do finansów, to gdybyśmy zbierały już teraz (my, tzn. stałe deklarowiczki :), to miałybyśmy już na 3-miesiąc hotelowania. Co potem - nie wiem, bo brakuje 200zł stałych deklaracji, a jeszcze leczenie trzeba będzie opłacić.

Link to comment
Share on other sites

Malgos, to będzie chyba nawet więcej!!!
Za listopad od 22 - 30 XI będzie 80 zł

Napisałam długachny post i właśnie mi go wcięło, więc kolejny raz się produkuję.
Rafi jest dziś od rana poza kojcem. Biega swobodnie ze stadkiem. Jest przez wszystkich akceptowany, nie ma starć i dąsów. Zdarza mu się być przystrofowanym za zbytnią wylewność - wiadomo starsze psy za nią nie przepadają, szczególnie w wydaniu szczenięcym ;) Rafi zdążył już z miłości umyć staruszkowi Portosowi dogłębnie wielkie uszy pomimo warczeń i marszczenia pyska. Byliśmy również na wybiegu na łąkach - pruł jak torpeda na swoich 3 łapinach, czwarta w górze. Posłusznie wraca na komendę, reaguje na imię, jest niedopieszczony, niedokochany, niewybiegany i niewybawiony. Stąd to ADHD ;) Jest jednak pojętny i ma stabilną psychikę więc jego ułożenie,to kwestia czasu i treningu. Po całym dniu łażenia gdzie się chce, biegania po łąkach i molestowania wszystkich istot wokół Rafi się wyciszył i już nie skacze z łapami i jęzorem na kogo popadnie. Idzie grzecznie przy nodze i czeka na mizianko wkolejce jak należy ;) Być może jutro rano znów z łapami, ale to do czasu.
Łapkę sobie obejrzałam - martwa to ona nie jest, gdyż czuje ból, kiedy go uszczypnęłam w poduszkę. Był dziś zbyt razkokoszony, żeby go dłużej pooglądać, więc dałam mu spokój. Biega świetnie na 3 łapach, ale czasem podpiera się na czwartej. Ma już obtarcie. Płacząc za rujkującą Carmen, którą zamknęłam w kojcu chciał ją sobie przez pręty wyciągnąć i wsadził ową krzywą łapkę,poczym się zakleszczyła i płakał już tego powowdu zapominając na dłużej o Carmen. Łapeczkę wymasowałam i już było dobrze.
Nie wiem, ale być może, skoro jest czucie możnaby mu było ją ponownie złamać i złożyć poprawnie. Może będzie kuśtykał, ale o czterech łapach, a tak, to faktycznie jest tragedia...Przykurcz postępuje, więc trzeba mu łapkę masować i ćwiczyć ją. Uciąć jest łatwo, a żyć potem ciężko takiemu psiakowi.
Kolejna sprawa - kastracja. Musi być wycięty, bo ja mam stare suki nie nadające się już do sterylki, a mogące w każej chwili zarujkować, jak wspomniana już Carmen...U mnie koszt kastracji, to ok. 80 zł.

Link to comment
Share on other sites

Cieszę się że Rafi się zadomowił :)
Jak go odwoziłam, to nawet za bardzo nie miałam czasu się z nim pożegnać, a on był taki przestraszony :(
Czarodziejko, ta łapka nie była złamana... Nie wiem czy teraz można by ją złamać, jeśli wcześniej nie była. On ma uszkodzony nerw promieniowy tylko, z tego co mówili weterynarze z Łodzi.
Jak jechałam z nim to uparcie lizał sobie tą łapkę... Nie wiem czy go nie boli.
Na kastrację mamy (myślę że to 100 zł od betki można na to przeznaczyć). Dasz radę zwieźć go do weta ? Ja myślę że trzeba by było go trochę zmęczyć przed podróżą, to by grzecznie siedział.
Podaj nr. swojego konta to przeleję.
No i dobrze byłoby go zaszczepić (z tego co wiem to nie był), ile by kosztowało takie szczepienie ?

Link to comment
Share on other sites

Zapytam znajomych wetów co na ten temat myślą, może któryś podejmie się próby uratowania łapki.

Odnośnie kastracji, to możnaby go przyciąć w przyszłym tygodniu. Czy Rafi ma jakieś dokumenty? Nr czipa, zaświadczenie o szczepieniu przeciwko wściekliźnie? Jeżeli nie, to wyrobimy mu książeczkę. Czy był odrobaczany? Jeżeli nie, to również trzeba.
Myślę, że wszystko razem zamknie się w 100 zł. Potrzebna faktura, czy rachunek wystarczy?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ajlii']Poproszę nr telefonu do osoby która może opowiedzieć ewentualnym przyszłym opiekunom coś o piesku.

Szykuję listę młodziutkich owczarków niemieckich do adopcji do sprawdzonego domu na Pomorzu. Może to właśnie TEN piesek?[/QUOTE]
Sęk w tym, że chyba jeszcze nie można nic o Rafim powiedzieć. Może tylko, że jest bardzo przyjazny do wszelkich przejawów stworzenia ;) Jest też jeszcze nieułożony, więc może sprawiać problemy, denerwować, doprowadzać do furii. Nika widziała jego zachowanie.
Moim zdaniem on jeszcze nie jest adopcyjny w sensie takim, że nie jest dla ludzi nieświadomych. Wymaga przede wszystkim odpowiedzialnego opiekuna, który nie zaniedba leczenia łapy i jej rehabilitacji = koszty i samozaparcie; ustawi jego charakter i wychowa go. Nie jest to pies do wzięcia i posadzenia na kanapie, czy dywanie, bo raczej nie usiedzi wcale :D

Link to comment
Share on other sites

I właśnie to powinni usłyszeć, jeśli by chcieli adoptować Rafiego. Ja im przekażę tylko zdjecia + krótki opis historii psiaka. W kwestii charakteru i samej adopcji będą już sami sie kontaktować z tymczasowym opiekunem wybranego psiaka.

Państwo poszukujący pieska mają doświadczenia z owczarkiem niemieckim. Szukają szczeniaka, którego mogliby by wychować na psa do kochania. Dom z ogrodem, w rodzinie kot znajda. Gdyby zdecydowali sie na adopcję Rafiego, myślę że dołożyliby wszelkich starań by uratować łapkę. To znajomi mojej mamy od wielu lat.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Czarodziejka']Zapytam znajomych wetów co na ten temat myślą, może któryś podejmie się próby uratowania łapki.

Odnośnie kastracji, to możnaby go przyciąć w przyszłym tygodniu. Czy Rafi ma jakieś dokumenty? Nr czipa, zaświadczenie o szczepieniu przeciwko wściekliźnie? Jeżeli nie, to wyrobimy mu książeczkę. Czy był odrobaczany? Jeżeli nie, to również trzeba.
Myślę, że wszystko razem zamknie się w 100 zł. Potrzebna faktura, czy rachunek wystarczy?[/QUOTE]

Niestety Rafi nie ma żadnych dokumentów...
Trzeba go zaszczepić odrobaczyć, i zachipować (ale to myślę że możemy zrobić później, jeśli pieniążków nie starczy).
Myślę że rachunek wystarczy.

Ajlii, ja mogę co nieco o nim powiedzieć : 502 540 078
To jest kochany psiak, ale na razie nieułożony, szalony i energiczny ;)
Ale podawaj mój nr., jakby Rafi się spodobał to będę rozmawiała z Państwem.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Czarodziejka']Malgos, to będzie chyba nawet więcej!!!
Za listopad od 22 - 30 XI będzie 80 zł

Napisałam długachny post i właśnie mi go wcięło, więc kolejny raz się produkuję.
Rafi jest dziś od rana poza kojcem. Biega swobodnie ze stadkiem. Jest przez wszystkich akceptowany, nie ma starć i dąsów. Zdarza mu się być przystrofowanym za zbytnią wylewność - wiadomo starsze psy za nią nie przepadają, szczególnie w wydaniu szczenięcym ;) Rafi zdążył już z miłości umyć staruszkowi Portosowi dogłębnie wielkie uszy pomimo warczeń i marszczenia pyska. Byliśmy również na wybiegu na łąkach - pruł jak torpeda na swoich 3 łapinach, czwarta w górze. Posłusznie wraca na komendę, reaguje na imię, jest niedopieszczony, niedokochany, niewybiegany i niewybawiony. Stąd to ADHD ;) Jest jednak pojętny i ma stabilną psychikę więc jego ułożenie,to kwestia czasu i treningu. Po całym dniu łażenia gdzie się chce, biegania po łąkach i molestowania wszystkich istot wokół Rafi się wyciszył i już nie skacze z łapami i jęzorem na kogo popadnie. Idzie grzecznie przy nodze i czeka na mizianko wkolejce jak należy ;) Być może jutro rano znów z łapami, ale to do czasu.
Łapkę sobie obejrzałam - martwa to ona nie jest, gdyż czuje ból, kiedy go uszczypnęłam w poduszkę. Był dziś zbyt razkokoszony, żeby go dłużej pooglądać, więc dałam mu spokój. Biega świetnie na 3 łapach, ale czasem podpiera się na czwartej. Ma już obtarcie. Płacząc za rujkującą Carmen, którą zamknęłam w kojcu chciał ją sobie przez pręty wyciągnąć i wsadził ową krzywą łapkę,poczym się zakleszczyła i płakał już tego powowdu zapominając na dłużej o Carmen. Łapeczkę wymasowałam i już było dobrze.
Nie wiem, ale być może, skoro jest czucie możnaby mu było ją ponownie złamać i złożyć poprawnie. Może będzie kuśtykał, ale o czterech łapach, a tak, to faktycznie jest tragedia...Przykurcz postępuje, więc trzeba mu łapkę masować i ćwiczyć ją. Uciąć jest łatwo, a żyć potem ciężko takiemu psiakowi.
Kolejna sprawa - kastracja. Musi być wycięty, bo ja mam stare suki nie nadające się już do sterylki, a mogące w każej chwili zarujkować, jak wspomniana już Carmen...U mnie koszt kastracji, to ok. 80 zł.[/QUOTE]

Łapka mojego Filipka jest całkiem wysuszona , a pomimo to przy dwóch poduszeczkach ma czucie. Masuje mu łapkę przy barku , tam gdzie jest ten nerw i nagrzewam czerwoną lampą. Dobrze , że Rafi na niej nie chodzi , bo by sobie poobdzierał kolanko. Wystarczy też ręką ok 20 minut dziennie rozmasować ten nerw oraz ruszać mu nią delikatnie tak jakby miał chodzić.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='MalgosMalgos']Wyslalam przelew za grudzien w wysokosci 100 Euro - 25 zl oplaty
manipulacyjnej polskiego banku
Chyba wystarczy,co?
Spodziewany czas dojscia w/g panienki z okienka okolo 3-5 dni
( bo weekend pomiedzy )
Termin przelewu za styczen 24.12.
Pozdrawiam kichajaco

MalgosMalgos[/QUOTE]

Czy wystarczy? Jeszcze zostanie na 3 miesiąc...MalgosMalgos masz wieeeelkie serducho.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='anna10025']Łapka mojego Filipka jest całkiem wysuszona , a pomimo to przy dwóch poduszeczkach ma czucie. Masuje mu łapkę przy barku , tam gdzie jest ten nerw i nagrzewam czerwoną lampą. Dobrze , że Rafi na niej nie chodzi , bo by sobie poobdzierał kolanko. Wystarczy też ręką ok 20 minut dziennie rozmasować ten nerw oraz ruszać mu nią delikatnie tak jakby miał chodzić.[/QUOTE]

Anno, i po takich zabiegach poprawia się trochę stan tej łapki ?

Tak, MalgosMalgos, BARDZO DZIĘKUJEMY :loveu:
Rafi też na pewno by Ci podziękował gdyby umiał mówić ;)

Link to comment
Share on other sites

Ach, wiecie, ja nie mam juz wlasnych pieskow
i miec nie moge, bo mieszkam sama
( syn, lat 23 juz na swoim, i mocno pracujacy )
i nie ma mnie z racji pracy po 10 godzin dziennie w domu..
Za to staram sie jak moge pomagac innym
Niech mu pojdzie na zdrowie

Mialam dwie parowki szorstkowlose (**),
Fryca z mojego avantara i Frytke
i strasznie za nimi tesknie do dzis..

Pozdrawiam kichajaco
MalgosMalgos

Link to comment
Share on other sites

[quote name='nika28']
Ajlii, ja mogę co nieco o nim powiedzieć : 502 540 078
To jest kochany psiak, ale na razie nieułożony, szalony i energiczny ;)
Ale podawaj mój nr., jakby Rafi się spodobał to będę rozmawiała z Państwem.[/QUOTE]

Dziękuję :) przekażę numer razem ze zdjęciem pieska. Jesli będą zainteresowani, to się odezwą.

Link to comment
Share on other sites

Kolejna nocka Rafiego spędzona w psim gronie. Spał wtulony nie wiem w kogo i nie wiem gdzie, bo miejsc i legowisk jest tu sporo.
Rano szalał z Kają i płakał przy kojcu do Carmen, ale wszystko migiem, bo bardzo jest ruchliwy. Byliśmy też jak codzień na spacerku i Rafi hasał połąkach.
Wciąż od rana rzuca się z łapami, ale odsuwam go i ignoruję. Jest to jedyny sposób,żeby oduczył się tej wylewności. Przykro patrzeć, ale trzeba być twardym ;) Zaczyna powoli zauważać zależności, bo mądry jest piesek.
Obejrzałam mu dziś łapkę i wymasowałam ją, gimnastykowaliśmy ją też kilkanaście razy - zginanie i lekkie prostowanie. Troszkę popiskiwał. Masowałam mu też bark i ugniatałam wzdłóż mięśni. Muszę się dowiedzieć więcej na temat tej rehabilitacji. Jeżeli tylko jest cień nadziei będę go tu masować do obrzydzenia ;) Rafi ma pańskie maniery.Moje głodomory żrą cokolwiek im nie rzucę, mimo iż większość jest na diecie :D Dziś prawie się potknęłam o ciała leżące przed wejściem, więc wyniosłam każdemu po kromeczce suchego chleba, żeby się ucieszyły. Gnaciki własnie się dogotowywały, więc nic innego nie przyszło mi do głowy. Wszystkie rzuciły się do swoich kromek, a Rafi ciapa stoi i patrzy na mnie, nawet nie powąchał:D

Link to comment
Share on other sites

[quote name='nika28']Anno, i po takich zabiegach poprawia się trochę stan tej łapki ?

Tak, MalgosMalgos, BARDZO DZIĘKUJEMY :loveu:
Rafi też na pewno by Ci podziękował gdyby umiał mówić ;)[/QUOTE]
Niestety niko , ale wet powiedział , że do roku jak przykurcz nie puści pomimo mojej domowej rehabilitacji, to już nie wyprostuje jej. Masuję mu ją już 9 lat , jest wysuszona ale na górze zostały mięśnie i nie zanikły. Rózne były opinie wetów, jeden mówił , że jeżeli jest opatrunek i kolanko zabezpieczone to niepotrzebna jest amputacja o ile nie wda się jakaś martwica. W innej klinice weterynarz powiedział , że dla wygody psiaka lepsza będzie amputacja. Nie amputowałam i przez chodzenie na kolanku piesek niestety ma zwyrodnienia i krzywy kręgosłupek , druga, zdrowa przednia łapka też ma zwyrodnienia przez dźwiganie całego ciałka. Był psiak na dogo miał to samo co Rafi i trafił do DS nie wiem co dalej z jego łapką. Teraz może bym mogła uratować łapkę mojego pieska przez profesjonalną rehabilitację w Katowicach , ale to droga sprawa. Rozmawiałam z wetem , który jest właścicielem tego ośrodka rehabilitacyjnego , powiedział , że nerw regeneruje się do roku czasu, ale przyznał też , że łapka nie ma całkowitego zaniku mięśni przez moje ciągłe masaże. Kochana Czarodziejko u mnie domowa rehabilitacja polegała na wcześniejszym naświetleniu barku czyli tego nerwu lampą na podczerwień ( może być też zwykła ,byleby rozgrzać nerw) później masaż barku, no i ruszanie łapką jakby miał chodzić , bez prób prostowania jej , to nic nie da , a sprawia ból ( zanim się dowiedziałam tez tak robiłam , no i był pisk). Kupiłam potem masażer i masuję łapkę od góry , aż po poduszeczki to poprawia ukrwienie. Masowałam Filipa na leżąco , nauczył się , że musi leżeć na boczku i znosić te masaże. Trzeba by jakoś przyzwyczaić Rafiego do takiego leżenia... Jesteś kochana , że wogóle chcesz próbować.

Link to comment
Share on other sites

Anno, jak długo trwa seans naświetlania lampą? Mam tu taką sztuczną kwokę - silną czerwoną żarówkę do naświetlań kurcząt, którą naświetlam swoje zmarznięte ręca. Czy jest odpowiednia?
Czyli jednak prostowanie łapy jest niewskazane...Pójdęzatwoimi wskazówkami i dziś wymasujemy tylko od barku w dół.

Link to comment
Share on other sites

Taka żarówka będzie dobra, naświetlanie ok 10 min , tylko w odpowiedniej odległości od barku. Po skierowaniu lampki na łapkę, najlepiej przyłóż dłoń Czarodziejko do barku , żeby sprawdzić czy nie za bardzo go grzeje ma być ciepło nie gorąco , po rozgrzaniu nerwu możesz rozpocząć masaż:lol: Jak Rafuś znosi masaże?

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...