Reksio - rozczochrany Mazur . HAPPY END W PIĘKNYCH OKOLICZNOŚCIACH PRZYRODY !!!!

[dusje]

[quote name='monika083']jak tak czytam, Twoje rymy ,to mam watpliwosci co do Twojej doroslosci :P

tak na serio to Reksiu jest przesliczny ! Istne cudo! Czyli miejsce w hoteliku juz jest tak ? Jaki jest koszt?[/QUOTE]

Hihi, ja nigdy nie wydorosleje..... choc na glowie siwy wlos :evil_lol: Ciotka Muminkowa moglaby wiele dopowiedziec ;)

Ciesze sie Moniko, ze zajrzalas do Reksia. Domowy tymczasik to ok. 240 zl miesiecznie.
Niestety, dochodza koszty transportu i nie sa one nam znane, ale na pewno nie beda niskie. Psiak znajduje sie w okolicach Olecka/Elku i musi dojechac do Poznania.
Nie wiemy tez, kto ewentualnie moglby nam pomoc w transporcie, Farmerka miala z kims rozmawiac w tej kwestii.

To prawda - Reksio jest miodzio i znajdzie dom ale musimy mu w tym pomoc :lol:

Poza uroda ma wiele zalet, z filmiku wynika, ze nawet potrafi byc posluszny a to juz bardzo duzo. Material na kumpla, na przyjaciela, moze nawet na psiego sportowca :multi:
Ja jestem w nim zakochana po uszy i jeszcze wyzej bo nawet po kokardki na czubku glowy :evil_lol:

[monika083]

uuuuuu to kawal drogi do tego dt i transport bedzie kosztowny ,ale trzeba probowac..

[dusje]

Jasne, nie takie "malenkie" transporty bywaly na dogo i doszly do skutku :lol:

[farmerka63]

Dziewczyny - Pani Ania postawiła pewne warunki..potem padły z naszej strony wyjaśnienia , zapewnienia i gwarancje , ale nadal nie mamy oficjalnego przyzwolenia na DT i transport. Tak sobie myślę, że Pani Ania nie przeczytała po prostu Waszych odpowiedzi :( To ja może po prostu prześlę Pani Ani cytaty Waszych postów . Mam nadzieję, że Pani Ania dzisiaj odpowie, bo czas na działanie a nie tylko na dyskusje . Jeśli otrzymamy błogosławieństwo, to skontaktuję się z Magdą, która oferowała transport. O wynikach moich wieczorowych poczynań niezwłocznie Was poinformuję. Dlatego niezwłocznie, ponieważ jutro wyjeżdżam z domu i wrócę dopiero w niedzielę i to późnym wieczorem.Dostępu do netu niestety nie będę miała.

[dusje]

[quote name='farmerka63']Dziewczyny - Pani Ania postawiła pewne warunki..potem padły z naszej strony wyjaśnienia , zapewnienia i gwarancje , ale nadal nie mamy oficjalnego przyzwolenia na DT i transport. Tak sobie myślę, że Pani Ania nie przeczytała po prostu Waszych odpowiedzi :( To ja może po prostu prześlę Pani Ani cytaty Waszych postów . Mam nadzieję, że Pani Ania dzisiaj odpowie, bo czas na działanie a nie tylko na dyskusje . Jeśli otrzymamy błogosławieństwo, to skontaktuję się z Magdą, która oferowała transport. O wynikach moich wieczorowych poczynań niezwłocznie Was poinformuję. Dlatego niezwłocznie, ponieważ jutro wyjeżdżam z domu i wrócę dopiero w niedzielę i to późnym wieczorem.Dostępu do netu niestety nie będę miała.[/QUOTE]

Milo Cie powitac Farmerko :lol:

Prosimy, upewnij sie co do ewentualnej zgody pani Anny na DT u Bea, ja tylko wkleje fragment postu Pani Anny, z ktorego wnioskuje, ze jesli wszystko bedzie dograne - to Pani Anna nie stawia przeszkod :lol: Czekamy na wyniki rozmowy.

Jesli juz bedzie ustalone, ze Reks moze jechac, czy przed swoim wyjazdem zechcialabys zmienic tytul watku? / deklaracje mam na mysli/

[B]i jak ktoś słusznie napisał, zanim stąd wyruszy w jakąkolwiek dłuuugą podróż, musi to mieć ręce i nogi i ze wzgl. finansowych, i przede wszystkim ze względu na niego. Muszę mieć pewność, że będzie się męczył potrzebnie i że jedzie w dobre miejsce a nie że jest to na hip, hip, hura.
Po czwarte oczywiście wchodzi w grę cała Polska i cały świat, tylko pytanie kto i za co go tam zawiezie i czy na pewno starczy składek na cały jego pobyt. Ja niestety mam w tej chwili na utrzymaniu 4 psy i 6 kotów, tudzież różne inne zobowiązania finansowe w tym zw. pomaganiem bezdomnym zwierzętom i realnie oceniając swoje możliwości nie jestem w stanie łożyć na hotel dla Reksia.
Po piąte jestem uziemiona w Zawadach przez najbliższe 2 tygodnie, nie mogę się stąd ruszyć na dłużej niż 3-4 godziny, więc pomóc w dowiezieniu Reksia gdzieś dalej niż 2 godziny drogi w jedną stronę nie mogę.
Po szóste, jeśli nie zaglądam tutaj, to nie dlatego, że nie leży mi na sercu sprawa Reksia, tylko naprawdę nie mogę. Gdyby były potrzebne pilnie jakieś informacje, to po pierwsze farmerka63 ma do mnie telefon i mejla, po drugie można zajrzeć na zawadzką stronę i wziąć stamtąd kontakt - kilka razy był już tu podawany link do niusów, skąd można wejść na stronę główną.
[/B]

[majqa]

[quote name='farmerka63'](...) nadal nie mamy oficjalnego przyzwolenia na DT i transport. Tak sobie myślę, że Pani Ania nie przeczytała po prostu Waszych odpowiedzi :( To ja może po prostu prześlę Pani Ani cytaty Waszych postów . (...)[/QUOTE]
A jednak. Tak właśnie myślałam.

[dusje]

Wezcie pod uwage, ze Pani Anna prosila o kontakt Farmerke w razie jakis pytan i zaznaczala, ze nie ma czasu na wchodzenie na dogo z przyczyn obiektywnych.
Tym tlumacze brak oficjalnej zgody ze strony Pani Anny.

[majqa]

[quote name='dusje']Wezcie pod uwage, ze Pani Anna prosila o kontakt Farmerke w razie jakis pytan i zaznaczala, ze nie ma czasu na wchodzenie na dogo z przyczyn obiektywnych.
Tym tlumacze brak oficjalnej zgody ze strony Pani Anny.[/QUOTE]
Jasna sprawa. :-)

[zzawad]

Pani Ania czytała, i miała nadzieję, że się jasno wyraziła:) Godzi się na DT i na podróż, pod warunkiem, że koszty pobytu Reksia będą na pewno pokryte, a nie, że pies pojedzie tam, a potem się okaże że nie ma komu płacić. Przepraszam, że jestem taką materialistką, ale za długo na świecie żyję, żeby wierzyć tylko ochom i achom na temat Reksia, jeśli mam go wysyłać w świat, wolałabym widzieć konkretne ustalenia, a tych nie widzę. Co do transportu, to osobą, która się deklarowała jest moja synowa posiadająca roczne dziecko i nie wyobrażam sobie, że pojedzie z W-wy do Zawad po Reksia a następnie z Zawad do Poznania z małym Guciem, a inaczej by nie mogła. To 750 km po kiepskich drogach. Zapomniałam pisząc poprzednio, że przez najbliższy tydzień nie mam samochodu poza rozklekotanym tico, którym ledwo dojeżdżam do Olecka. Przepraszam, że jestem realistką, ale tak się sprawy mają z mojej strony, więc jestem ZA ale z głową.

[dusje]

No i mamy juz jasna sytuacje.

Reks moze jechac i pieknie.

Farmerko, kiedy Magda moze pojechac po Reksia i za ile ?

[majqa]

Aha, czyli wyjaśnione. Doszedł tylko jeden element, że brany dotąd pod uwagę transport odpada i trzeba szukać innego. Trudno, żeby synowa robiła taką sakramencką pętlę z maleństwem, to fakt.

[majqa]

[quote name='zzawad'](...) Co do transportu, to osobą, która się deklarowała jest moja synowa (...).[/QUOTE]
Dusje, a czy owa Magda i synowa to nie ta sama osoba?

[farmerka63]

Zadzwoniłam wprost do źródeł , czyli do Pani Ani - WIEMY NA CZYM STOIMY :D :D :D

I nie ukrywam, że bardzo się cieszę z obrotu spraw! Mamy błogosławieństwo ! Reksio spokojnie może jechać do Poznania ( nawiasem mówiąc będzie teraz moim ziomalem ) . Będziemy szukać spokojnie domku. BeaBono popracuje nad dobrymi manierami żywiołowego Mazura . Pozostaje kwestia transportu , no bo rzeczywiście synowa ( Magda ) z rocznym synkiem przypiętym do fotelika , Reksiem miotającym się od okna do okna,i sama już nie wiem, ile kilometrów do pokonania to nie jest najlepszy scenariusz ...

[majqa]

Farmerko, to pocuduj z tytułem a konto transportu i kasy na tymczas.

[dusje]

[quote name='majqa']Dusje, a czy owa Magda i synowa to nie ta sama osoba?[/QUOTE]

Tego nie wiedzialam ale teraz juz wiem i w takim razie szukamy transportu najchetnei bezposrednio z Poznania lub do Poznania

[farmerka63]

Spróbuję...ale przyznaję się bez bicia, że nigdy tego nie robiłam i za efekty nie ręczę :/

[monika083]

to az 516 km ..kawal drogi ,ale cos sie pewnie wyklaruje ..

[BeaBono]

[quote name='majqa']Trasa Zawady - Poznań [B][B]461,7 km[/B][/B].[/QUOTE]

[quote name='monika083']to az 516 km ..kawal drogi ,ale cos sie pewnie wyklaruje ..[/QUOTE]

461 km czy 516 km? Pytam, bo jeśli nie znalazłby się inny transport, to w ostateczności my możemy pojechać po Reksia za zwrot kosztów benzyny. W ostateczności, bowiem nasz smok pożera 9l na 100km. Inne auta palą mniej.
To by może miało sens, gdyby znaleźli się współtowarzysze podróży z "gotówką", wtedy koszt rozłożyłby się na kilka psów i byłby do przyjęcia.

Druga sprawa, kto będzie podpisywał umowę na powierzenie psa? Pani Ania? Farmerka?

Wkleję wam przykładową umowę (takie mają hotele komercyjne), trzeba by ją tylko "dostosować" tak, by odpowiadała obu zainteresowanym stronom. Ja podobnie, jak pani Anna, chcę by to wszystko miało "ręce i nogi"

[URL]http://webcache.googleusercontent.com/search?q=cache:_4UeAgUan9cJ:www.yukon.com.pl/download/umowa.doc+umowa+powierzenia+pod+opiek%C4%99&cd=1&hl=pl&ct=clnk&gl=pl[/URL]

Umowę już trochę przerobiłam i dodałam załącznik, w którym zawarty jest dokładny opis warunków i usług oferowanych przez nasz PTD.

[Ajula]

zapisuję się i już się cieszę, że malec ma przyjechać do BB i KB :)

[monika083]

[quote name='BeaBono']461 km czy 516 km?[/QUOTE]


aaa Zawady .. ja sprawdzalam olecko-poznan ,tak mi dusje napisala.

[majqa]

Ja sprawdzałam to na mapie z panoramy firm.

[farmerka63]

Ja na NawiteqMap24 - poprowadził mnie przez Warszawę i wyszło na liczniku 601 km

[zzawad]

teraz sprawdziłam trasa Poznań-Zawady Oleckie:
[LIST=1]
[*] 8 godz. 11 min
Trasa 15
492 km

[*] 8 godz. 25 min
Trasa 16
502 km

[*] 8 godz. 33 min
E30
590 km

[/LIST]

[Ajula]

jakby piesek dojechał do Warszawy, to w środę Krzysiek mógłby go z Warszawy zabrać do Poznania

[monika083]

to w koncu jaka to bedzie trasa?

mi (na programie ADAC) wyszlo Zawady-Poznan-482km ,Olecko-Poznan-516km