Jump to content
Dogomania

Błagamy o pomoc- to my psy węgrowskie ze zlikwidowanego schronu


kasiaprodex

Recommended Posts

  • Replies 6.4k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='enia'][/u]
Umko- do tej pory był hycel z Mińska który miał swego czasu postawione zarzuty bo taki super z niego fachowiec ( evita wklejała artykuły z gazet) on współpracował z Wołominem i Krzyczkami,
Jadźka była be, to sobie wzięli "super hycla"- wiesz to tylko w Polsce jest możliwe........
więc sama rozumiesz, zamknięty schron w Węgrowie, hycel i jego super odbiorcy- oto jaką mają alternatywę psy z Węgrowa i okolic......[/quote]

O mińskim hyclu i jego wyczynach mogłabym napisać cała epopeję ;). Żeby chociaz trochę nakreślic obraz powiem tylko, że był podejrzany o handel psimi skórami, porywanie psów, że o jego przetrzymywaniu psów w stodole, komórkach itp nie wspomnę. Mozna by pisać i pisać w nieskończoność o jego wyczynach.

[quote name='enia']Umka- dla Twojej wiadomości- teren po schronie nic sie nie zmienił, wszystko stoi tak jak poprzednio, boksy, stare budy, magazynek, tylko barakowozu nie ma. Pogłębili stawik.
Byłam wczoraj z Evitą i widziałam.;)[/quote]
Fakt- byłyśmy tam ostatnio z Enią. Wsio stoi jak stało, tylko "lokatorów" brak...

[quote name='Umka']A psy pewnie wałęsają się po ulicach zanim hycel sie nie zjawia :shake: To duża gmina. Zrobiłyście może jakieś zdjęcia? Kurcze aż szkoda że wszyscy tak szybko zapomnieliśmy o Węgrowie i węgrowskich psach :roll:[/quote]
Sama widziałam, że rzeczywiście po Węgrowie i okolicach błąkają się psy- małe, większe, zabiedzone, karmiące suki szukające jedzenia itp. Do wyboru do koloru :shake:. Smutne to wszystko :-(

Link to comment
Share on other sites

[quote name='evita.']O mińskim hyclu i jego wyczynach mogłabym napisać cała epopeję ;). Żeby chociaz trochę nakreślic obraz powiem tylko, że był podejrzany o handel psimi skórami, porywanie psów, że o jego przetrzymywaniu psów w stodole, komórkach itp nie wspomnę. Mozna by pisać i pisać w nieskończoność o jego wyczynach.


Fakt- byłyśmy tam ostatnio z Enią. Wsio stoi jak stało, tylko "lokatorów" brak...


Sama widziałam, że rzeczywiście po Węgrowie i okolicach błąkają się psy- małe, większe, zabiedzone, karmiące suki szukające jedzenia itp. Do wyboru do koloru :shake:. Smutne to wszystko :-([/quote]

Może założymy wątek dla węgrowskich psów bo nie ma co przeszkadzać z pobocznymi tematami. Jak tu ktoś zagląda to musi być nieźle skołowany. Z jednej strony psy wałęsające się po ulicach schronisko zostawione same sobie - może ktoś pomyśleć że nikogo już te psy nie obchodzą a całe towarzystwo zaangażowało się w inne projekty - z drugiej strony fajne rzeczy związane z dniem siersciucha czy psami z Fundacji Emir. Jak sie powiedziało A trzeba powiedzieć B i Węgrów pociągnąć do końca. Czas chyba ponieść konsekwencje wolontariackich potyczek :/ ale jesteśmy tu po to żeby pomagać psom a nie wybierać to co dla nas wygodne przyjemne i przynoszące wiecej profitów!!

Link to comment
Share on other sites

[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Tak oczywiście, że jak się powiedziało A to należy powiedzieć B[/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3]I my ponosimy konsekwencje naszych działań. [/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Może już zapomniałaś, ale u Emir tez są nadal psy z Węgrowa – i te psy jedzą, chorują, potrzebują szczepień itp. itp – i nadal szukają domów. Ania W robi im zdjęcia, uaktualnia im ogłoszenia i allegro a Hania w Szwecji szuka im domów bo w Polsce jakoś nikt się o nie nie bije. [/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Jeśli chodzi o sprawę w sądzie – czy myślisz, że jak Jadwiga nie zostanie ukarana to ktoś w Węgrowie i okolicach zrozumie, że trzymanie latami psów na łańcuchu to jest zwykłe znęcanie się nad nimi. Ze rozmnażanie psów i pozwalaniem zdychać masowo szczeniakom to jest znęcanie się ![/SIZE][/FONT]
[SIZE=3][FONT=Times New Roman] RACZEJ NIE.[/FONT][/SIZE]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Ale to nie my udajemy, że nie dostałyśmy wezwań do sądu, podczas gdy po prostu celowo nie odbieramy wezwania z poczty.[/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Jakieś pół roku temu proponowałam Marzenie, żebyśmy założyły wątek z petycją do burmistrza Węgrowa, która by kładła nacisk na budowę nowego schroniska – napisałam pismo i wysłałam Marzenie z prośba o przeczytanie i ew. wniesienie uwag.[/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Niestety – do tej pory nie otrzymałam odpowiedzi, pomimo, że kilkakrotnie się pytałam czy przeczytała pismo. Zawsze otrzymywałam odpowiedz, że zrobi to później![/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Widać sprawa tych błąkających się psów nie jest znów taka pilna.[/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Poza tym prowadzone były tez rozmowy z władzami Węgrowa dotyczące zmniejszenia populacji psów na tym terenie poprzez sterylizacje i kastracje, ale na razie nie odniosły żadnych skutków. A nawet jak by odniosły to nie wiem czy miałby się kto tym zając na miejscu – bo my niestety nie jesteśmy w tych okolicach często.[/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3][B]Masz jakieś pomysły żeby pomóc tym psom???[/B][/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3][B]Jesteśmy otwarte na propozycje![/B][/SIZE][/FONT]

Link to comment
Share on other sites

Ciesze sie ze ktoś zareagował i cokolwiek napisał o swoim stanowisku. Nie obrażałam nikogo ani nie narzuciłam takiego tonu aby z pretensjami mi odpisywać, no ale każdy ma swoja formę wypowiedzi. Dobrze że znajdujesz czas i możliwości pomagania 1/3 psów przeniesionym z Węgrowa do Zabiej Woli - chwała Ci za To Olgo. Nie pytaj mnie o rady jak piszesz ze jesteście otwarte na propozycje. Osoby które miały taka moc aby zamknąć schronisko na pewno maja więcej potencjału niż ja jedna żeby pomoc psom które zostały tam teraz na pastwę losu. Przepraszam jeśli Cię uraziłam ale osoba z tak ogromnym sercem dla zwierząt i która zaczęła taka fajna prace w Węgrowie na rzecz najbiedniejszych z biednych powinna chyba zrozumieć moje rozżalenie jak czytam ze reszta psów została uspana a niedobitki wałęsające sie po ulicach Węgrowa zostały tylko świadectwem zbrodni jaka im wyrządzono w tym mieście...

Link to comment
Share on other sites

A możesz napisaś skąd masz informację, że psy ze schroniska w Wegrowie zostały uśpione? Bo szczerze mówiąc ja nic o tym nie wiem.
Poza tym Umko - własnie o to chodzi że kazdy mówi, że nic nie może.
Może jako jednostka nic nie może ale w końcu na dogo jest masa osób, którym los psów z Wegrowa ( i nie tylko z Wegrowa) nie jest obojetny.
I to nie jest tak - ze nic nie możemy.
Proponowałysmy akcje uświoadamiająco dla dzieci w Wegrowie - bo w końcu od czegoś trzeba zacząć. Miałysmy pomysł na sterylki. Tylko ja ania i mośka raczej same tego nie pociągniemy. Potrzebne sa osoby które albo czesto jeżdżą do Wegrowa albo tam mieszkają - a te akurat sie nie paliły do tych projektów które proponowałysmy

Link to comment
Share on other sites

Jak to się mówi - nie od razu Kraków zbudowano.
Nawet gdyby nie udało się wymóc na burmistrzu budowy nowego schroniska to gdyby przez jakies działania czesc osób zrozumiała, że psy tak samo cierpią jak ludzie a kochaja znacznie mocniej to juz byłoby coś!!!
Tylko od czegoś trzeba zacząć

Link to comment
Share on other sites

Z niczego i bez żadnego większego wsparcia udało sie garstce ludzi na początku pomagać psom z Węgrowa i zrobić tyle ile innym sie nie śniło. Nie mów ze nikt tam sie nie zaangażował. Bardzo często tam jeździłaś wiec wiesz jak to wyglądało. Nie dziw sie ludziom którzy mieszkają w Węgrowie im nie jest tak łatwo sie wycofać jak osobom mieszkającym w Warszawie czy Brańsku to oni musieliby ponosc konsekwencje a nie my. Przypominam ze na ostatniej rozprawie była tylko Folen _ sama opuszczona... Nie każdy ma taka sile przebicia jak Ty, Moska czy Ania. Duzo mozna sie od Was nauczyć ale konsekwencj w ogólnym podsumowaniu zabrakło (wszystkim). Nie ma po co sie oczerniać czy wyciągać brudów bo sama dobrze wiesz ze można tu napisać tyle ze same sie w tym nie połapiemy. Sprawa jest jasna wszyscy jak jeden mąż zlikwidowałyśmy schronisko i nie zostawiłyśmy szansy tym psom. Proszę o to żebyśmy pomyślały jak można to naprawić. Nie proszę każdego, tylko tych którzy mają możliwości i chęci (to zrozumiale że losy ludzkie sie rozmijają) i niech tacy sie odzywają w tym temacie. Nie potrzebne jest to szarpanie... tu chodzi o psy a nie ambicje poszczególnych ludzi czy niesnaski miedzy nimi! Przepraszam ze napisałam to na forum ale uważam ze Wszyscy powinni mieć możliwość wyrobienia swojego zdania (nawet jeśli mi sie ostro za to oberwie - ktoś musi sie czasem podłożyć)
Nie masz możliwości ale wiesz coś na temat Węgrowa, psów tam sie znajdujących czy stanowiska miasta lub to na czym stanęły rozmowy - to napisz, będziemy chociaż wiedzieć czy jest szansa... Jasno i klarownie. Fajna sprawa z tymi dniem "sierściucha" i nie chciałam zaśmiecać tematu (temu zaproponowałam inny wątek, bo tak wchodzimy sobie w drogę i nic nie jest przejrzyste choć dotyczy bardzo zbliżonego problemu)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Umka']Przypominam ze na ostatniej rozprawie była tylko Folen _ sama opuszczona... [/quote]
to ja jeszcze moze uscislę żeby sprawa sądu była jasna:
Świadkowie na rozprawie byli podzieleni na 3 dni (ze względu na ich ilość - podobno było wezwanych 60 świadków). W dniu w którym zeznawałam ja z Anią miała byc tez Folen - ale nie mogła przyjść dlatego została wezwana innego dnia i dlatego zeznawała sama. Zresztą i Moska i Bea tez zeznawały same, bo były wezwane na inne dni niz ja i Ania
(Pominę osoby które z premedytacja nie odebrały wezwania.)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Umka']Z niczego i bez żadnego większego wsparcia udało sie garstce ludzi na początku pomagać psom z Węgrowa i zrobić tyle ile innym sie nie śniło. [B]Nie mów ze nikt tam sie nie zaangażował.[/B] Bardzo często tam jeździłaś wiec wiesz jak to wyglądało. [/quote]
Umka- błagam Cię czytaj ze zrozumieniem. Gdzie ja napisałam że nikt sie nie angażował.
Przeciez własnie o to chodzi - udało sie zrobic bardzo dużo bo było zaangażowanych duzo osób i gdyby Jadwiga chciała współpracowac a nie kombinowac to można było zrobić jeszcze wiecej i może teraz wszystko wygladało by inaczej.
A moja wypowiedź:"Potrzebne sa osoby które albo czesto jeżdżą do Wegrowa albo tam mieszkają - a te akurat sie nie paliły do tych projektów które proponowałysmy "
odnosi sie do sytuacju juz po zamknieciu schroniska.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Olga132']Umka- "Potrzebne sa osoby które albo czesto jeżdżą do Wegrowa albo tam mieszkają - a te akurat sie nie paliły do tych projektów które proponowałysmy "
odnosi sie do sytuacji juz po zamknieciu schroniska.[/quote]
przeczytalam ze zrozumieniem o to Twoje zdanie mi chodziło. Nie kazdy ma tez adekwatny pomysl do okreslonej sytuacji. Czasem nie ma co sie dziwić ludziom że nie patrza sie na swiat w taki sam sposob jak my.tylko nie odchodźmy od tematu, proszę.
dziękuje za poprawki wyprowadzenie mnie z błędu czy może lepiej: naświetlenie sytuacji. Fajnie ze nie tylko ja sie o tym dowiem, czy osoby które dostają maile emirowe:)
Czekam na informację odnośnie sytuacji w wegrowie może jeszcze pamiętacie na czym stanęły rozmowy z urzędem miasta?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Umka'] jesteśmy tu po to żeby pomagać psom a nie wybierać to co dla nas wygodne przyjemne i przynoszące wiecej profitów!![/quote]
Umka, ja kompletnie nie wiem co sugerujesz. Nie rozumiem tego.
Jakie profity???
Czy ja mam rozumieć, że skoro zostałam zaliczona do osób mających przebicie, to na mnie wraz z tymi osobami spoczywa ciężar "pchania tego wózka"?
Ja nie umywam rąk -powiedziałam A czyli zdecydowałam się na podanie mnie jako świadka i jeździłam do Węgrowa na zeznania, jeździłam zeznawać w sądzie. Jeżeli będzie taka potrzeba pojadę jeszcze raz. To jest dla mnie powiedzenie B. Piszesz o zbrodni, to musi być i kara, tylko do tego potrzebni są świadkowie.
Nie mam pojęcia o co chodzi z tymi uśpionymi psami! Kto je usypiał? Gdzie? Po raz kolejny pojawia się takie stwierdzenie bez podania szczegółów...zaczyna to brzmieć jak pomówienie, ale nie wiem wobec kogo...
Na potrzeby sprawy robiłam zestawienie psów z Węgrowa zabranych do Emira i było ich [U][B]76! [/B][/U]Z tego nadal 14 czeka na dom. Bardzo łatwo zapomina się o psach, które są w miejscu, w którym wiadomo, że nic złego się im nie stanie...Te na pewno dostały swoją szansę na życie, ideałem byłoby życie w nowym domu...

Nie mam pojęcia jaka jest sytuacja w Węgrowie, bo to ponad 100 km ode mnie. Nie jeżdżę tam regularnie, nie mieszkam w pobliżu. Nikt kto tam bywa nie zrobił zdjęć psom potrzebującym pomocy, nie opisał żadnego przypadku. Mogę sobie tylko wyobrażać, że jest tam jak w setkach innych miasteczek, ale nie jestem w stanie regularnie tam jeździć, żeby monitorować sytuację.
Prawda jest taka, że zamknięcie tego schroniska było kwestią czasu - ono od dawna "przeszkadzało", były skargi. Myślę, że dobrze się stało, że było chociaż wpływ na to te psy z niego pójdą...Tak naprawdę mogły "zniknąć". Oczywiście nie zniknął problem bezdomności psów na tym terenie tylko jego rozwiązanie wymaga systematycznego, metodycznego działania a nie zastanawiania się co by było gdyby...

Nikt nie kwestionuje tego, że w Węgrów zaangażowanych było swojego czasu dużo osób (część z nich wycofała się po tym jak zobaczyły jak to [B]naprawdę [/B]działa). Dzięki nim można było zakupić budy, karmę dodatkowe sprzęty, leki...Czy ktoś to zakwestionował? Ja w to weszłam właśnie dlatego , że zobaczyłam sprawnie działający zespół.

Umko, prosisz o wyjaśnienia a gdy się pojawiają ,piszesz o wyciąganiu brudów.
Pomaganie psom nie jest moją ambicją, tylko potrzebą. Nie muszę się realizować się na tym polu. Pomagam jak mogę i komu mogę, ale nie zaangażuje się w sprawy, które mnie przerosną i z którymi zostanę sama, bo wiem, że nie dam rady...Nie wybieram sobie jednak drogi na skróty. To co robię w tej kwestii zabiera mi dużo czasu i nie ma nic wspólnego z wygodą (nie czuję się komfortowo zawalając w związku z moim zaangażowanie "w psy" inne sprawy). A przyjemność...No cóż, zawsze jest przyjemnie dostawać wiadomości o życiu psów w nowych, kochających domach.

Są gotowe materiały do wykorzystania (edukacyjne, wzory pism). Tylko pytanie: Kto pomoże? Kto ma jakieś jeszcze propozycje?

Link to comment
Share on other sites

[FONT=Times New Roman][SIZE=3]cyt:Ale to nie my udajemy, że nie dostałyśmy wezwań do sądu, podczas gdy po prostu celowo nie odbieramy wezwania z poczty.[/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Jakieś pół roku temu proponowałam Marzenie, żebyśmy założyły wątek z petycją do burmistrza Węgrowa, która by kładła nacisk na budowę nowego schroniska – napisałam pismo i wysłałam Marzenie z prośba o przeczytanie i ew. wniesienie uwag.[/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Niestety – do tej pory nie otrzymałam odpowiedzi, pomimo, że kilkakrotnie się pytałam czy przeczytała pismo. Zawsze otrzymywałam odpowiedz, że zrobi t[/SIZE][/FONT]
[/quote]

ty sie mną tu nie wycieraj! zachowujesz sie jak sfustrowany przedszkolak, chcialaś wątku to trzeba bylo zakladać- od kiedy ci jestem potrzebna ja lub moja zgoda na cokolwiek???
a co do moich zeznań nic ci do nich- to moja sprawa, nie zamierzam sie tlumaczyć , zwlaszcza tobie.Zapomnialaś o Wegrowie bo ci tak wygodnie i tyle.
A co do J. to nawet do pięt Lachowi i Ligocie nie dorasta, ona nie mordowala z premedytacją, nie glodzila i nie maltretowala psów! nawet na Paluchu umierają szczeniaki ( co nie jest oczywiście usprawiedliwieniem).Dobrze wiesz, że nie bylo tam ani jednego zaglodzonego psa!
Jedno napiszę- gdybym wiedziala wtedy jak to sie skończy NIGDY bym nie poprosila o pomoc .....
podkreśle jeszcze raz- nigdy nie dążylam do zamkniecia schroniska- szukalam pomocy dla tych psów.

ps. akcja z plakatami byla omawiana kiedyś, byly plany rozwieszania po szkolach,przystankach,świetlicach itp. byl zapal-
ale uznalyście wtedy ,że nie ma na to czasu.......pamiętasz?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='enia']
ty sie mną tu nie wycieraj! zachowujesz sie jak sfustrowany przedszkolak, chcialaś wątku to trzeba bylo zakladać- od kiedy ci jestem potrzebna ja lub moja zgoda na cokolwiek???
[/quote]
oczywiscie, że nie potrzebowałam Twojej zgody - tylko nie rozumiem po co wchodzisz na wątek i piszesz, że biedne pieski z wegrowa jak nic nie zrobiłas w tym kierunku aby po zamknieciu schroniska cos zrobić - pomimo ze proponowałam Ci abysmy coś razem zrobiły
Nie chciałaś się włączyś - ok - tylko trzeba było od razu powiedziedzieć, że to cie nie interesuje i nie było by sprawy

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Umka']Wszystko jasne...
Nie ciągnę tematu wyjaśnień, cieszę się tylko że kolejna osoba się odezwała.[/quote]

No i faktycznie chyba nie ma co go ciągnąć, bo skoro wpis enii wszystko wyjaśnia to jakiekolwiek dalsze wyjaśnienia będą bez sensu.
A tłumaczenie się z pomocy emirowi i psom przebywającym pod jego opieką oraz "wygodnictwa" z tym związanego będzie przypominało tłumaczenie się garbatego z tego, że ma dzieci proste.

Rzeczywiście chyba najlepiej będzie zamknąć ten wątek (który i tak się już dość mocno rozrósł i "rozgałęził" ). Każdy kto będzie czuł potrzebę założenia nowego, zrobi to.
Psów, którym trzeba pomóc, na pewno jeszcze długo w całej Polsce nie zabraknie...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Olga132']oczywiscie, że nie potrzebowałam Twojej zgody - tylko nie rozumiem po co wchodzisz na wątek i piszesz, że biedne pieski z wegrowa jak nic nie zrobiłas w tym kierunku aby po zamknieciu schroniska cos zrobić - pomimo ze proponowałam Ci abysmy coś razem zrobiły
Nie chciałaś się włączyś - ok - tylko trzeba było od razu powiedziedzieć, że to cie nie interesuje i nie było by sprawy[/quote]
Nigdy w życiu mi nie proponowałaś po zamknięciu schroniska abyśmy coś razem zrobily! do czego miałam sie wlączyć przepraszam bardzo????
Olga odpuściłaś schron sobie wraz z jego zamknięciem-taka jest prawda.Tyle w tym temacie.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='enia']Nigdy w życiu mi nie proponowałaś po zamknięciu schroniska abyśmy coś razem zrobily! do czego miałam sie wlączyć przepraszam bardzo????
Olga odpuściłaś schron sobie wraz z jego zamknięciem-taka jest prawda.Tyle w tym temacie.[/quote]
proponowałam Ci założenie watku w celu wysyłania maili do burmistrza o nowe schronisko - wysłałam ci projekt petycji z prośba o przeczytanie i wniesienie uwag - nigdy mi na tego maila nie odpisałaś.
Ale mniejsz z tym - my mamy materiały edukacyjne dla dzieci i młodzieży przygotowane - zrobiłysmy je własnie pod katem Wegrowa. Wystarczy wdrukowac i zaproponować w jaki sposób ta edukację przeprowadzimy.
Mamy też pomysł na sterylki - w tym roku prowadzona była korespondencja z burmistrzem i proponowalismy mu walkę z bezdomnością ale nie był tym zainteresowany.
My nie damy rady tam jeździć po kilka razy na spotkania ale podczas urlopu przeciez możesz podejsc w dzień pracujący - umowic się na rozmowę z Burmistrzem. My chetnie Cie w tym wesprzemy, bo tez chcemy tym psom pomóc.
[B][COLOR=darkred]My jesteśmy bardzo chetne do współpracy! Powiedz jakie działania proponujesz a my sie włączymy.[/COLOR][/B]

Link to comment
Share on other sites

Urlop masz tak samo jak ja, więc?
gdy byl schron jeździłaś co sobota, i nie bylo "za daleko"
czy nie uważasz ,że burmistrz z takim podejściem jakie ma teraz nie będzie rozmawial z osobą z ulicy?
co do materiałów to właśnie wtedy gdy byłyśmy mocno zaangazowane Edyta proponowała ,że umieści je w swojej szkole, no ale dla was wtedy nie była pora odpowiednia.
Najpierw trzeba wpłynąć na burmistrza żeby firma "Perro" nie odławiała psów( jesli nadal odławia-Umka spytaj Edyty) -bo od zamknięcia schronu wyobraź sobie ile psów węgrowskich zginęlo w Krzyczkach i Wołominie a jeśli miały szczęście to wypuścił je gdzieś po drodze........
Ola czy nie rozumiesz,że tak naprawdę zamkniecie schronu równało się ze śmiercią bezdomnych psów w Węgrowie?

Link to comment
Share on other sites

ja to rozumiem- ale pamietaj ze było tak - ze jak była mowa o zamknieciu schronu był jeszcze ten stary burmistrz - obiecywał, ze pomoże załatwić teren. Potem odszedł a nowy ochoczo zamknął schron - pozbył sie psów i problemów.
Przeciez Emir jezdziła do niego, były rozmowy o nowym terenie a potem on to olał.
Jak burmistrz nie da ziemi to nie ma innej alternatywy jak odlawianie psów.

Link to comment
Share on other sites

Ola jak on może być zainteresowany sterylizacją? a zaplecze do tego? nie ma schronu to mu to wisi, delikatnie mówiąc.....ma hycla co mu wyłapie raz na miesiąc psy i zrobi z nimi co będzie chciał.
Ja byłam u poprzedniego burmistrza, może pamietasz? tamten robił nam nadzieje na między gminne schronisko, no ale wszystko sie zmieniło teraz.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...