E-S Posted December 9, 2010 Share Posted December 9, 2010 [quote name='ladySwallow']Hehe, kiedyś miałam, został w domu, może warto go sobie sprawdzić z powrotem? A sprawdza się?[/QUOTE] Nie mam pojęcia, czy działa :D N?igdy nie miałam czegoś takiego, tylko słyszałam o "łapaczu snów" i widziałam na obrazku. No, to Cinek rusza po nowe zycie, całe szczęście. Trzymajcie za mnie jutro kciuki, w Łodzi ponioć sniezyce (?) a jutro ma tam być jeszcze gorzej, nie wiem jak ja dojadę i wrócę i kiedy ... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
LadyS Posted December 9, 2010 Author Share Posted December 9, 2010 To dmuchaj, żeby nie przyszły do nas, bo jak przyjdą, to będzie kaplica... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
furciaczek Posted December 9, 2010 Share Posted December 9, 2010 No podroz w sniezyce do najprzyjemniejszych nie nalezy...oby w sobote te warunki w miare przyzwoite byly. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
LadyS Posted December 10, 2010 Author Share Posted December 10, 2010 Dzwoniłam do kierownika, potwierdzając przyjazd. Ma przygotować papiery dla Cinka. Oby pogoda sprzyjała. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zebrazebra Posted December 10, 2010 Share Posted December 10, 2010 Mocno trzymam kciuki za powodzenie akcji! :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Livka Posted December 10, 2010 Share Posted December 10, 2010 Ja również, oby aura była sprzyjająca :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
furciaczek Posted December 10, 2010 Share Posted December 10, 2010 Cinek spakowany?? :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
LadyS Posted December 10, 2010 Author Share Posted December 10, 2010 Jutro się okaże :evil_lol: Przypominałam kierownikowi, ale kiero chory i powiedział, że postara się wszystko przygotować :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
furciaczek Posted December 10, 2010 Share Posted December 10, 2010 [quote name='ladySwallow']Jutro się okaże :evil_lol: Przypominałam kierownikowi, ale kiero chory i powiedział, że postara się wszystko przygotować :)[/QUOTE] Byle psa nie zapomnial wsadzic do transportera i bedzie ok:lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zebrazebra Posted December 11, 2010 Share Posted December 11, 2010 Cinuś, trzymamy :kciuki:, czekamy na wieści. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
E-S Posted December 11, 2010 Share Posted December 11, 2010 Trzymam kciuki, mnie udało sie wrócić (wracałam od 14 do 21.30 w śnieżycy - omijajcie Piotrków Trybunalski, to jakiś dopust boży w tym mieście, drugi raz się o tym przekonałam w tym miesiącu, tam nie wiedzą co to odśnieżanie dróg najwyraźniej). Kręgosłup mi wysiadł przez te jazdy. Do Warszawy droga dobra mówili przez CB, także Cinek powinien bezpiecznie dotrzeć. Będzie dobrze ! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
LadyS Posted December 11, 2010 Author Share Posted December 11, 2010 Z racji na fakt, że transport się przesunął, Cinek czeka u mnie, a ja tymczaskę musiałam oddać na kilka godzin do barbary.h, której serdecznie dziękuję za transport. Dziękuję również za pomoc plastelinie, która pojechała z nami do schronu, potem do kliniki i podzieliła się kosztami za paliwo z Basią na pół - dziewczyny, dziękuję serdecznie! :loveu: Cinuś ładnie zrobił siku jak wyszedł ze schroniska, całą drogę bez żadnych oporów spędził na tylnym siedzeniu, nieco się kręcąc albo śpiąc z łbem na moich kolanach. Pod schroniskiem przeżyłyśmy chwile grozy, bo pies zrobił cofkę i zdjął sobie obrożę - ale szybko podbiegł przytulić się do plasteliny ;) Obecnie ma dwie obroże, tak na wszelki wypadek :diabloti: Zaliczyliśmy weta, Cinek ma o pół stopnia za wysoką temperaturę, ale wet powiedział, że to może być pozostałość po jakimś przeziębieniu albo kwestia stresu. Prócz tego brzuszek zdrowy, serce ok, płuca czyste, oczy nieco przekrwione i dziąsła zbyt jasne - kazał więcej dawać picia - faktycznie, po przyjsciu do nas, Cinek wypił całą miskę wody, co prawda kocią miskę, ale jednak :evil_lol: Warczał na pracownika w schronisku, ale może to kwestia tego, że długo dostawał od niego zastrzyki - u weta normalnie stał, nieco się niepokoił, ale nie warczał ani nie próbował kłapać. Przywitał się z dwiema suniami, w tym z jedną, którą pani chciała odwieźć do schroniska, bo wyjeżdża za granicę :roll:, a potem napadła go labradorka sąsiadów - za każdym razem merdał ogonem :lol: Cinuś jest też, jakby to powiedzieć, nieco większy, niż zwykły jamnik :diabloti: Bo waży ok 15 kg - ale przy tym jednocześnie wet powiedział, że ma odpowiednią wagę, wiecej nie powinien przybierać, tylko wyrabiać mięśnie. Mieszkanie Cinek zna, obwąchał, obsikał szafkę :diabloti: bo czuł szczeniaki i położył się spać. Rozumie, co znaczy nie, zejdź, ale trzeba mówić bardzo stanowczo. Macie jakieś pytania może? W drodze: [IMG]http://lh5.ggpht.com/__PzL0RsYOIA/TQNu7N1lK_I/AAAAAAAABm8/CjsJPalEYfA/PICT0100.JPG[/IMG] [IMG]http://lh3.ggpht.com/__PzL0RsYOIA/TQNu7dKGOUI/AAAAAAAABnA/rHQc7PKkWlI/PICT0101.JPG[/IMG] [IMG]http://lh6.ggpht.com/__PzL0RsYOIA/TQNu7suozcI/AAAAAAAABnE/KGWllXnOKCA/PICT0102.JPG[/IMG] [IMG]http://lh5.ggpht.com/__PzL0RsYOIA/TQNu7zZ6DrI/AAAAAAAABnI/8Ai5nD3vBAQ/PICT0103.JPG[/IMG] W klinice: [IMG]http://lh6.ggpht.com/__PzL0RsYOIA/TQNu8I322lI/AAAAAAAABnM/Ox4oe79E48A/PICT0106.JPG[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
LadyS Posted December 11, 2010 Author Share Posted December 11, 2010 Klinika ciąg dalszy: [IMG]http://lh4.ggpht.com/__PzL0RsYOIA/TQNu8U5nIfI/AAAAAAAABnQ/iAmUmhX3eNY/PICT0107.JPG[/IMG] [IMG]http://lh6.ggpht.com/__PzL0RsYOIA/TQNu8tN8q9I/AAAAAAAABnU/kirBhFb8-0s/PICT0108.JPG[/IMG] [IMG]http://lh6.ggpht.com/__PzL0RsYOIA/TQNu8_DD8GI/AAAAAAAABnY/ChXMRienLeQ/PICT0109.JPG[/IMG] [IMG]http://lh5.ggpht.com/__PzL0RsYOIA/TQNu9EwZS6I/AAAAAAAABnc/get0wRT5XH8/s512/PICT0113.JPG[/IMG] W domu: [IMG]http://lh6.ggpht.com/__PzL0RsYOIA/TQNu9VxVl6I/AAAAAAAABng/XXK3vRAZsAY/PICT0114.JPG[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
LadyS Posted December 11, 2010 Author Share Posted December 11, 2010 Dom ciąg dalszy: [IMG]http://lh3.ggpht.com/__PzL0RsYOIA/TQNu9rAVOSI/AAAAAAAABnk/k00dXW7KEno/PICT0116.JPG[/IMG] [IMG]http://lh4.ggpht.com/__PzL0RsYOIA/TQNu9xetWgI/AAAAAAAABno/8KV9_plifFo/PICT0120.JPG[/IMG] Pozostałości po szczeniakach: [IMG]http://lh6.ggpht.com/__PzL0RsYOIA/TQNu953rMdI/AAAAAAAABns/QplaEXP-teI/PICT0123.JPG[/IMG] [IMG]http://lh6.ggpht.com/__PzL0RsYOIA/TQNu-MXa5TI/AAAAAAAABnw/q3t7smM-RmA/s512/PICT0125.JPG[/IMG] [IMG]http://lh4.ggpht.com/__PzL0RsYOIA/TQNu-QhvuqI/AAAAAAAABn0/2UJzOk5PYM4/s512/PICT0126.JPG[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
LadyS Posted December 11, 2010 Author Share Posted December 11, 2010 [IMG]http://lh3.ggpht.com/__PzL0RsYOIA/TQNu-irx0xI/AAAAAAAABn4/DrdBB_ctXno/PICT0129.JPG[/IMG] [IMG]http://lh6.ggpht.com/__PzL0RsYOIA/TQNu-wcDvaI/AAAAAAAABn8/7XE9d3i6BIY/PICT0130.JPG[/IMG] [IMG]http://lh4.ggpht.com/__PzL0RsYOIA/TQNu_FVgKRI/AAAAAAAABoA/tbl7r6n5oG4/PICT0132.JPG[/IMG] I póki co to tyle ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
LadyS Posted December 11, 2010 Author Share Posted December 11, 2010 Ach, i jeszcze. Cinek ma wpisane w karcie wypisowej wiek: 5 lat. Mój wet stwierdził, że tylu to na pewno nie ma, raczej koło dwóch, na upartego trzech, generalnie jest młody. Ale to nie pierwszy raz, kiedy wiek nie do końca jest prawidłowy ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sacred PIRANHA Posted December 11, 2010 Share Posted December 11, 2010 fajny ten Cinek:-) ale ma ryyyyyyyyyja:cool3: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Servet Cetin Posted December 11, 2010 Share Posted December 11, 2010 No ryj ma ogromny, prawie jak mrówkojad :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
LadyS Posted December 11, 2010 Author Share Posted December 11, 2010 Cinek odwieziony. Spuchła mu przednia łapka - wydaje mi się, że nadwyrężył łapkę, jak się przekręcał w samochodzie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
evel Posted December 11, 2010 Share Posted December 11, 2010 No, ryj to ma nieprzeciętny :evil_lol: Jakoś nie wierzę, że on taki niedobry :) Ale może się dobrze maskuje, jak Marian :diabloti: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
LadyS Posted December 11, 2010 Author Share Posted December 11, 2010 No to macie jeszcze dwa razy ryjek :evil_lol: [IMG]http://lh4.ggpht.com/__PzL0RsYOIA/TQOb0HDE3JI/AAAAAAAABsM/tcCVDQlIx0Y/PICT0135.JPG[/IMG] [IMG]http://lh3.ggpht.com/__PzL0RsYOIA/TQOb0sNhyfI/AAAAAAAABsQ/BPudaGP4k8U/s512/PICT0137.JPG[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
evel Posted December 11, 2010 Share Posted December 11, 2010 [url]http://lh3.ggpht.com/__PzL0RsYOIA/TQOb0sNhyfI/AAAAAAAABsQ/BPudaGP4k8U/s512/PICT0137.JPG[/url] kosmiiiiiita :roflt: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zebrazebra Posted December 11, 2010 Share Posted December 11, 2010 Cinuś, jaki piękny słodziasty ryjek! I to niewinne spojrzenie!!!! :evil_lol::evil_lol::evil_lol: Mam nadzieję, że z łapą nic poważnego... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
LadyS Posted December 11, 2010 Author Share Posted December 11, 2010 [quote name='zebrazebra']Cinuś, jaki piękny słodziasty ryjek! I to niewinne spojrzenie!!!! :evil_lol::evil_lol::evil_lol: Mam nadzieję, że z łapą nic poważnego...[/QUOTE] Wątpie, że to coś poważnego - podejrzewam, że on po prostu ma mało ruchu i to reakcja na wykrzywienie łapki w samochodzie, na siedzeniu - bo jak wyszedł ze schronu, było ok, nie było spuchnięte, wchodził ok - dopiero jak wyszedł z samochodu na miejscu, to widać było, że go boli, stąd moje podejrzenie. Pomacałam go, na ile mogłam bez ryzyka utraty ręki ;) Ale łapa "chodzi" normalnie, tylko nieco obolały jest mięsień przy stawie łokciowym -albo mięsień albo ścięgno. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
E-S Posted December 11, 2010 Share Posted December 11, 2010 Mam tragiczne doświadczenia z puchnącymi łapami bez urazu ... często jest to 1 widoczny objaw nowotworu złośliwego u psów. Obym nie zapeszyła, tfu. Ma być dobrze. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.