Jump to content
Dogomania

LadyK

Members
  • Posts

    2334
  • Joined

  • Last visited

1 Follower

About LadyK

  • Birthday 04/02/1993

Contact Methods

  • AIM
    8856529

Converted

  • Location
    Kraków - okolice
  • Interests
    psy, moda, wizaż

Recent Profile Visitors

The recent visitors block is disabled and is not being shown to other users.

LadyK's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

10

Reputation

  1. Mam ubrania dla chłopca, ciuchy trekkingowe dla dorosłych lub młodzieży, spodnie narciarskie, książki, filmy i kosmetyki, różne ozdóbki na półkę oraz na rękę i szyję, torby podróżne, maskotki, długopis pentel......wszystko na prawdę tanio. ŁACZNIE 85 PRZEDMIOTÓW

    ce43976360a8b791m.jpg

    Zapraszam, bo być może Ci umknie okazja.

  2. Zapraszam do kramiku z różnościami:

    index.php?get=1&f=1

  3. Witam. Zapraszam Cię na jedyny, niepowtarzany i wyjątkowy - bo dla wyjątkowego psa - bazarek cegiełkowy. Podaruj Balto jeden dzień w SPA za jedyne 5 zł :)

    http://www.dogomania.pl/threads/213843

    Pozdrawiam serdecznie.

  4. Zapraszam na bazarek na operację stawów biodrowych Benia

    banerekbeniu.jpg

  5. Sunia z silnym lękiem separacyjnym!!! Potrzeba pomoc behawiorysty!!!! Dorzucisz złotówkę? Wspomożesz jakkolwiek? W kasie Blanki jest okrągłe zero.....

    http://www.dogomania.pl/threads/192538-Sunia-z-silnym-lękiem-separacyjnym!!!-Potrzeba-pomoc-behawiorysty!!!!-RADOM

  6. [IMG]http://fc06.deviantart.net/fs70/i/2011/012/6/8/rawr_by_misskiyo-d370y6r.jpg[/IMG] brat Ciapka :diabloti:
  7. [quote name='Kashdog']Naprawdę, nie przejmuj się:) [URL="http://i566.photobucket.com/albums/ss105/Coves/DSC_0966.jpg"]KLIK [/URL]:cool3::cool3::diabloti:[/QUOTE] Co to za cudo? :loveu:
  8. Nie będę tutaj wracać ;) Będę oglądać Wasze galerie na forum i tyle ;)
  9. O jest galeria tej co za kundlami nie przepada, a sama takowego posiada.. pozazdrościć..
  10. Nie będzie mnie na dogomanii do odwołania. Może wogóle już mnie nie będzie na tym forum.
  11. Co tak mało? :( Jak przyjadę do Ciebie we wakacje to zrobimy taką sesję że codziennie będziesz po 100 dodawać xD
  12. [url]http://i634.photobucket.com/albums/uu62/fotoczik18/P1450548.jpg[/url] jaka dama :D
  13. Niestety mam złe wiadomości - szczeniaka nie będzie..:(
  14. [quote name='piechcia15']kochani nie wiem czy mnie nie zlinczujecie ale trudno... myślę że LadyK nie będzie najlepszym domem dla naszego maluszka. Poczytałam trochę jej foto bloga i trochę mnie przeraziły jej odzywki i zachowanie. Wziąć ślicznego i rozkosznego szczeniaka to nie sztuka, ale wychować na posłusznego psa - owszem... Ma sunię ONka śliczna i posłuszna owszem. Ale wcześniej wzięła drugiego szczeniaka i nie poradziła sobie z wychowywaniem dwóch psów czego efektem było wydanie drugiej suni do nowego domu, bo zagryzła komuś kury. A co będzie jeśli nasz uroczy malec wyrośnie na myśliwego, albo jego pasją będzie łowiectwo?albo jeszcze co innego? Nie wiem jakie ma pochodzenie i co z niego wyrośnie, a wygląd to nie wszystko. Boję się że skończy tak jak ta druga sunia. Może się mylę, ale mając takie obawy (uzasadnione) boję się oddać psa za którego los czuję się odpowiedzialna. A poza tym tekst w stylu "[COLOR=black]Moje psy. Moja sprawa. Ja je wychowuje. I nie potrzebuje "dobrych" rad i opinii" chyba tez jest wymowny...Lepiej mieć jednego a dobrze wychowanego psa. ze swojej decyzji tłumaczyć się już nie będę. Tak jest i trudno. Jeśli oceniłam za szybko to przepraszam, ale ja ludziom nie ufam i z takiego założenia wychodzę, że oddając komuś zwierzę, nie mogę mieć obaw. a więc trzeba znaleźć domek dla ostatniego malca płci męskiej :loveu: ogłaszam casting :cool3: [/COLOR][/QUOTE] Myślę, że powinnam nieco wyjaśnić sprawę. Moje odzywki i zachowanie? Jakie? To, że pół dogo się czepiało, bo oddałam psa panu zakochanemu w spanielach (sam takowego posiadał wcześniej - przeżył z nim 16 lat), który mieszkał u nas prawie rok (11 miesięcy) i znał Neskę (bo tak ma na imię) od małego , to miałam na to nie reagować wogóle? Myślicie, że oddałam psa ot tak, bo mi się znudził czy nie dawałam sobie z nim rady? No to nie macie racji.. Gdy miałam 11 lat przygarnęłyśmy z mamą błąkającą się sunię mix westie, którą weterynarz ocenił wtedy na ok.10 lat. Gdy ją przygarnęłyśmy była cała w kleszczach, pozbywanie się ich trwało ok.3-4 godzin, bo skołtunione futerko nie sprzyjało wyciąganiu kleszczy.. Ale się udało i było dobrze. Sunia żyła z nami ponad trzy lata, potem odeszła :(.. Wtedy nie miałam zielonego pojęcia o psach, a jednak dałam radę. Neskę oddałam nie dlatego, że zagryzała kury (moi rodzice mieli o to pretensje, ale to nie było głównym powodem oddania psa). Oddałam ją, ponieważ wiedziałam, że DLA NIEJ tak będzie lepiej, a pan, który ją wziął był dosłownie w niej zakochany. Uszczęśliwiłam człowieka, a i pies przy tym pokrzywdzony nie był, bo praktycznie od małego znał się z tym panem i wprost go uwielbiał. Jeśli jednak uważacie, że jestem nieodpowiedzialna i nie można mi dać psa to bardzo mi przykro..:-(
×
×
  • Create New...