ossa98 Posted September 27, 2010 Share Posted September 27, 2010 [B] [IMG]http://www.dogomania.pl/images/icons/icon1.gif[/IMG] [/B] Pilnie potrzebna pomoc w znalezieniu domu - starego (jeśli piesio się zagubił) lub nowego (jeśli okaże się, że pies nie ma właścicieli). W sobotę, na posesji mojej znajomej, w Bobrownikach Śląskich, pojawił się duży, rudy psiak. Pies początkowo zachowywał się nieufnie, nie chciał podejść, uciekał przy próbie zbliżenia. Jednocześnie nie chciał odejść z posesji, nawet w sytuacji, gdy próbowano przeganiać go krzykiem czy rzucając w jego stronę kamykami. Pies został na posesji na noc - niestety zakłócając spokój domownikom swoim długotrwałym wyciem. Przez całą niedzielę pies nie opuszczał posesji. Jest chudy ale nie wygląda na chorego. Ma ładną sierść i zdrowo wyglądające oczy. Wydaje nam się, że nie był przeraźliwie głodny, ponieważ nie tknął jedzenia, przeznaczonego dla psa właścicieli posesji. Był to ryż z mięsem, ale z dnia poprzedniego. Zjadł natomiast miseczkę suchej karmy, więc może po prostu jest wybredny:evil_lol:. W niedzielę pies zaczął się zachowywać bardziej przyjaźnie. Pozwalał się głaskać, dotykać. Wykazywał też pozytywne zachowania w stosunku do wspomnianej suczki właścicieli. Początkowo wydawało się, że pies będzie mógł zostać u znajomej. Niestety wycie nie ustało, wpuszczony do domu załatwia w nim swoje potrzeby, niszczy znajdujące się w nim sprzęty. Jego zamiary wobec suczki również się zmieniły. Pies nie daje jej spokoju, "molestuje ją", choć suczka cieczkę miała w sierpniu. Dodam, że znajomi pracują i mają małe, roczne dziecko. Nie mają czasu na socjalizację psa, szkolenie etc. Jeśli pies szybko nie znajdzie domu, trafi do schroniska - najbliższe w Katowicach lub Rudzie Śląskiej. Co radzicie? Jesteście w stanie jakoś pomóc? Piesio jest śliczny i dobrze mu z oczu patrzy. Szkoda go do schroniska:-(:-(:-(, tym bardziej, że jego zachowanie wskazuje, albo na jakąś traumę związaną z utratą Pana, albo na lęk separacyjny...sama nie wiem:shake:. Poniżej zdjęcia: [IMG]http://oi55.tinypic.com/adov45.jpg[/IMG] [IMG]http://oi56.tinypic.com/mws31s.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bjuta Posted September 27, 2010 Share Posted September 27, 2010 Osso, jak będą namiary telefoniczne i mailowe - to zrobię Stefankowi allegro. Wygląda na takiego "w typie ludzia" Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
maciaszek Posted September 27, 2010 Share Posted September 27, 2010 Melduję się na wątku. Podaj może link do niego na wątku katowickiego schronu, żeby osoby zainteresowane tematem wiedziały gdzie się udać :). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ossa98 Posted September 27, 2010 Author Share Posted September 27, 2010 Super! dziękuję za instrukcje:-) i obecność na wątku:-). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Zofija Posted September 27, 2010 Share Posted September 27, 2010 jest pięęękny!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ogłoszenia, allegro. Taki cudny pies. Czy wiadomo coś więcej? W jakim jest wieku? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ossa98 Posted September 27, 2010 Author Share Posted September 27, 2010 Na razie nic nie wiadomo. Jeszcze u znajomej nie byłam. Zadzwoniła do mnie w sobotę wystraszona i zdezorientowana, z pytaniami: co robić? Początkowo psiak bawił się z suczką znajomych, psy nawet jadły z jednej miski etc. Teraz, kiedy pies czuje się pewniej, jego zachowanie zmieniło się. Znajomi dopiero co wybudowali dom i remonty spowodowane szaleństwem skądinąd obcego psa, raczej nie wchodzą w grę. Póki co nie mają ogrodzenia. Swoje dzieciątko i psa zostawiali przed domem, na tarasie, i nie obawiali się o ich bezpieczeństwo. Teraz w obecności "Stefana" (tak go wstępnie nazwali) nie czują się pewnie, nie wiedzą, czego mogą się po nim spodziewać. Wycie też jest uciążliwe. Sąsiedzi jeszcze się nie skarżyli, ale wiadomo jak to jest. Kilka dni bezsenności i się zacznie. Tak sobie myślę, że jednak bliżej będą mieli do schroniska w Piekarach Śląskich. Na razie odradzałam im schron, ale nie wiem co na szybko można byłoby im poradzić. Oceniają go na młodego - tak na dwa lata. Ale to nie jest pewne. Jak znajdę chwilkę, podjadę do niej i zobaczę co i jak. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
obraczus87 Posted September 27, 2010 Share Posted September 27, 2010 Na razie zapisuje. Jutro poczytam na spokojnie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Istar19 Posted September 27, 2010 Share Posted September 27, 2010 melduje się na wątku...co prawda nie wiele mogę zrobić :( choć psiak banerek ode mnie dostanie [URL="http://www.dogomania.pl/threads/193511-Pi%C4%99kny-Stefan-tu%C5%82aczka-lub-schron-potrzebna-pomoc"][IMG]http://lh3.ggpht.com/_YYXwOyBO9LY/TKDjHM0K3vI/AAAAAAAADFc/YqL9m0C-73U/BANEREK%20STEFAN.jpg[/IMG][/URL] edit: dziękuje Bjuta za instrukcje jak podlinkować banerek ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ossa98 Posted September 27, 2010 Author Share Posted September 27, 2010 Dzięki Istar:-). Ja nie mam takich zdolności. Proszę na razie chociaż o podnoszenie, rozsyłanie wątku. Póki co, nie wiemy jak się potoczą losy Stefanka. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ossa98 Posted September 27, 2010 Author Share Posted September 27, 2010 Trochę boję się o tego psiaka:shake:. Jeśli będzie nocował poza domem, może spotkać go coś złego. Mój Guarek tułał się po wsi, aż w końcu wiejskie psy go dopadły i pogryzły tak dotkliwie, że ledwo udało się go uratować:-(:-(. Mam nadzieję, że znajoma ulituje się nad biedakiem i na ten deszcz wpuści go chociaż do wiatrołapu:roll:. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bjuta Posted September 27, 2010 Share Posted September 27, 2010 Podlinkowany [URL="http://www.dogomania.pl/threads/193511-Pi%C4%99kny-Stefan-tu%C5%82aczka-lub-schron-potrzebna-pomoc?p=15446763#post15446763"][IMG]http://lh3.ggpht.com/_YYXwOyBO9LY/TKDjHM0K3vI/AAAAAAAADFc/YqL9m0C-73U/BANEREK%20STEFAN.jpg[/IMG][/URL] (kopiujesz adres wątku, w edycji postu podświetlasz banerek, klikasz w ikonkę kuli ziemskiej z łańcuchem [IMG]http://www.dogomania.pl/images/editor/createlink.png[/IMG] i tam wpisujesz adres i już!) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
maciaszek Posted September 27, 2010 Share Posted September 27, 2010 A znajomi mają dom z ogrodem? Może mogliby jakąś prowizoryczną budę-schronienie mu zrobić, na czas szukania domu? Może nie będzie już wył, jeśli troszkę się zadomowił? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ossa98 Posted September 27, 2010 Author Share Posted September 27, 2010 Dooopa, wielka jak nie wiem co. Dostałam właśnie wiadomość od znajomej, że jej mąż nie wytrzymał i zawiózł psa do schroniska. Szlag mnie trafił na miejscu!:angryy::angryy::angryy::-(:-(:-( Oczywiście nie omieszkałam jej powiedzieć co o tym myślę, ale co to da. Pies już jest za kratkami:-(. Podobno psiak nie chciał być w garażu. Wył im pod drzwiami. Bali się o sąsiadów...a do domu nie chcieli go wpuścić. Stwierdzili, że lepiej będzie mu w schronie niż na dworze, bo dzisiaj cały dzień deszcz u nas pada i zimno jest. I co teraz? Ech:-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Istar19 Posted September 27, 2010 Share Posted September 27, 2010 eh a wiadomo do jakiego schronu trafił? tak czy inaczej można zrobić mu jakieś ogłoszenia..może DT spróbować znaleźć...a może ktoś go wypatrzy w schronie... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ossa98 Posted September 27, 2010 Author Share Posted September 27, 2010 Tak, tylko wiecie jak jest w schronie...psiak może tam zmarnieć i szanse na adopcję będą zerowe. Jeszcze nie wiem, w którym schronisku. Ale się dowiem. O ile znajoma się na mnie nie obraziła za to co jej napisałam pod wpływem emocji. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
protzlav Posted September 27, 2010 Share Posted September 27, 2010 [B]Jestem i ja na wątku Stefana ... Smutne to wieści ... Ludzie, pomyślmyjak ściągnąć chłopaka do "naszego schronu" ... Mam pewien pomysł, ale chyba jest zbyt perfidny ... hi hi ... ossa dowiedz się przede wszystkim gdzie On teraz jest i ile kosztowałoby wykupienie Go ... <D.>[/B] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
maciaszek Posted September 27, 2010 Share Posted September 27, 2010 O kurcze... :( Spróbuj się dowiedzieć w jakim schronie jest. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ossa98 Posted September 28, 2010 Author Share Posted September 28, 2010 Jedyny pozytyw pobytu w schronisku jest taki, że w sytuacji, gdy pies ma właściciela, łatwiej będzie go odnaleźć. Ludzie zazwyczaj najpierw dzwonią/jeżdżą do schronisk. Póki co znajoma milczy:-(. Biedny Stefanek... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ossa98 Posted September 28, 2010 Author Share Posted September 28, 2010 Stefan jest niestety w schronisku w Chorzowie, na ulicy Opolskiej. Piszę "niestety" - bo słyszalam o tym schronie same negatywne opinie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
nombre Posted September 28, 2010 Share Posted September 28, 2010 sorry ale moje odczucie jest takie ze twoi znajomi najzwyczajniej w swiecie poszli na latwizewn i zupelnie im na psie nie zalezalo, mogli sie chociaz zapytac gdzie jest dobre shronisko Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
obraczus87 Posted September 28, 2010 Share Posted September 28, 2010 Kurcze, nie dobrze ze tam trafil :( ja pitole. Mogli chociaz zadzwonić do Ciebie i spytac do ktorego schronu powinien trafić.. nienawidzę takich ludzi. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
maciaszek Posted September 28, 2010 Share Posted September 28, 2010 [quote name='nombre']sorry ale moje odczucie jest takie ze twoi znajomi najzwyczajniej w swiecie poszli na latwizewn i zupelnie im na psie nie zalezalo, mogli sie chociaz zapytac gdzie jest dobre shronisko[/QUOTE] [quote name='obraczus87']Kurcze, nie dobrze ze tam trafil :( ja pitole. Mogli chociaz zadzwonić do Ciebie i spytac do ktorego schronu powinien trafić.. nienawidzę takich ludzi.[/QUOTE] Pisałam to już na wątku katowickiego schroniska, napisze i tu. [SIZE=4][B]Nie ma tak fajnie, że można wybrać schronisko do którego się zawiezie psa.[/B][/SIZE] Każda gmina ma podpisaną umowę (no prawie każda, bo niektóre nie mają podpisanej jej w ogóle...) z konkretnym schroniskiem. Schronisko nie przyjmie psa/kota jeśli nie jesteś zameldowana/y na terenie miasta/wsi, które/a ma podpisane/ą z nim umowę! I tak na przykład katowickie schronisko przyjmuje psy TYLKO z terenu Katowic, Będzin ma podpisaną umowę z Chorzowem i tylko tam można zawozić bezdomne będzińskie zwierzaki, a Czeladź nie ma podpisanej umowy z nikim, więc psy się wałęsają po ulicach. Z chorzowskim schronem ma kontakt [B][URL="http://www.dogomania.pl/members/17420-Natussiaa"][B]Natussiaa[/B][/URL][/B]. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ossa98 Posted September 28, 2010 Author Share Posted September 28, 2010 Wiem. I zapewniam, że wczoraj nie szczędziłam slów krytyki. Byłam bardzo zaskoczona tym, że tak szybko podjęli decyzję o zawiezieniu psa do schroniska. Wiedzieli przecież, że mogą liczyć na moją pomoc. Myślę, że tu zadziałały emocje. Impuls. Pies zaczął stwarzać problemy. Do tego brak czasu i wiedzy. Na pewno nie chcieli źle. Wydawało im się, że Stefankowi będzie lepiej w schronisku niż na wolności bez swojego Pana. Dodatkowo obawiali się, że pies nie będzie chciał dobrowolnie odejść z posesji, zacznie znowu wyć, drapać w drzwi etc. Dziwi mnie tylko, że pies został przyjęty w schronisku w Chorzowie. Dziewczyny z katowickiego wolontariatu pisały, że decydująca jest umowa podpisana przez gminę z danym schroniskiem. Z Bobrownik najbliżej jest do Piekar Śląskich. Gdzie tam Chorzów i Opolska... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
maciaszek Posted September 28, 2010 Share Posted September 28, 2010 [quote name='ossa98']Dziwi mnie tylko, że pies został przyjęty w schronisku w Chorzowie. Dziewczyny z katowickiego wolontariatu pisały, że decydująca jest umowa podpisana przez gminę z danym schroniskiem. Z Bobrownik najbliżej jest do Piekar Śląskich. Gdzie tam Chorzów i Opolska...[/QUOTE]To nie działa na zasadzie "gdzie bliżej". Zobacz na mapę - gdzie jest bliżej z Będzina? Do Sosnowca, Katowic czy Chorzowa? A Będzin ma podpisaną umowę z Chorzowem... Tu działają zupełnie inne zasady. Napisz do Natusi (Natusiaaa), poproś, żeby przeszła się do schronu, dowiedziała czegoś o psiaku, jak się miewa i w ogóle. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ossa98 Posted September 28, 2010 Author Share Posted September 28, 2010 Już napisałam. Wiem, że nie chodzi o odległości, pewnie o układy...niestety. Ja nie najlepiej wspominam schronisko w Chorzowie. Podobnie ma się rzecz z tym w Sosnowcu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.