Jump to content
Dogomania

!Airedale i inne (prosimy zakladac oddzielne tematy!)!


Recommended Posts

Posted

[quote name='niedzwiedzica']Dziewczyny, to może zrobimy tak-na mojej stronie sa te wszystkie ( no,może nie wszystkie,ale sporo..) foty, które lubię. Wybierzcie jakąs-powiedzcie którą i wysle ją swallow w dużej rozdzielczości , ok ?
[/quote]
Wszystkie są zajefajne, ale [URL="http://www.equitana.cyberdusk.pl/hexa/images/h11.jpg"][COLOR=Blue]to[/COLOR][/URL] jest the best :loveu: :cool2: :multi:

  • Replies 23.9k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

  • Flaire

    3356

  • INA

    1370

  • borsaf

    1264

  • zadziorny

    1221

Top Posters In This Topic

Posted

[quote name='rita60']Parys dzisiaj nabroił,zostawiłam adidasy i nie mam juz jednego,tak sobie mysle,czy w jego wieku,pies jeszcze robi takie rzeczy ? [/quote]
najwięksża szkode Fredzia wyrządziła, gdy była starsza od Parysa _ załatwiła wyjściowe buty mojej mamy :p. Nie powinny tam stać, gdzie były.

[quote name='INA']miałam dwie piłeczki - piszczące bo Vigo takie lubi najbardziej ale po jednym dniu jedna piszczała minimalniej mniej niż druga i po ptakach:shake: Potem kupiłam nie piszczące te budziły mniejsze zainteresowanie - ale ale zaciekawiły go na tyle że zaczął biegać po nie jednak i tak jedna była atrakcyjna a druga nie ( dla mnie były identyczne:crazyeye: :cool1:) dziwak:evil_lol: [/quote]
Nie dziwak, tylko taki sam intelygent, jak Fredzia. Z dwóch identycznych piłek zawsze jedna jest lepsza.

[quote name='Gosia_i_Luka'] Ale niestety małe psy w większości są agresywnymi panikarzami. [/quote]
Najgorsze jest to, że właściciele nie widzą w tym niczego złego. Mamy takiego pieska w sąsiedztwie, który na spacerze przed blokiem cały czas drze ryja, bo ktoś idzie z psem. Pani to nie przeszkadza , natomiast ludziom, którzy o 7 rano w niedzielę chcieliby sobie pospać z pewnością tak. (Oczywiście to szczekanie idzie na konto wszystkich psiarzy :angryy:).

Fredźka w ogóle nie reaguje na małe jazgoty, ale niestety wpadał czasem do łba pomysł z zapolowaniem na małe pieski :mad::mad::mad:. Nie była to agresja, a instynkt łowiecki. Zawsze wybierała jakieś rozhisteryzowane piskwy (niejazgoty) z rozhisteryzowanymi właścicielami. W ich zachowniu musiało być coś prowokującego, chociaż ja symptomów takiej panikarskiej reakcji nie widziałam. Ciekawe, że po kilku razach zdumiewającej dla mnie reakcji mojego psa (zdumiewającej, bo przecież tysiące psów mijała całkiem spokojnie) nauczyłam się typować, nie wiem na jakiej podstawie, które maluchy mogą być potencjalnie zagrożone. Po prostu to czułam. Na szczęcie udało się Fredźkę oduczyć takich kretyńskich zabaw. Nie mniej w niektórych wypadkach zachowuję czujność.

Posted

[B]zach[/B] - bosze - co się znowu przytrafiło Ludwisiowi:shake: ta energia go kiedyś rozsadzi, nie rozumiem to on wszystkie zęby z prawej strony stracił:crazyeye:
oj chyba sztuczna szczęka go czeka na starość...czy w tej sytuacji wyjdze z tym Toruniem ... Pomizaj szczyrbolka:shake:

[B]niedzwiedzica[/B] -- ja nie potrafie wybrać tyle jest pieknych fotek.. jak wybrałam kilka to znalazłam jeszcze kilka ładniejszych.. po prostu wszystkie są EKSTRA -- gdy już zdecydujesz się na wysłanie nie zapomnij o morskich fotkach:cool3::razz:

Posted

[quote name='Jura']nauczyłam się typować, nie wiem na jakiej podstawie, które maluchy mogą być potencjalnie zagrożone. Po prostu to czułam.[/QUOTE]
Też tak mam. Czuję z daleka, z którym nadchodzącym psem Kreska się grzecznie przywita, a na którego wyszczerzy zęby...
Spokojnego mijania psów chyba nigdy nie osiągniemy :evil_lol:

Posted

[FONT=Georgia][SIZE=3][COLOR=blue]Nie wiem czemu, ale wszystkie szczeniaki, które u mnie w domu kolejno były, zżerały z zapałem moje buty, a TZ-a nie ruszały. On twierdzi, że ja nóg nie myję:evil_lol: [/COLOR][/SIZE][/FONT]

Posted

[quote name='Ali26762'][B]zach[/B], widzę, że Ludwinio to w łóżku nie umrze... Biduś, znowu mu się coś niedobrego przytrafiło :shake:
Na czym ma polegać ma ów zabieg?[/QUOTE]

Ja już jestem od dawna pewna tego, że Ludwiś zginie śmiercią tragiczną..
Co do zabiegu to trzeba mu oczyścić i zabezpieczyć kanały by mu jakaś bakteryja w głąb paszczy nie zawędrowała.. Umówieni jesteśmy na wtorek na 19:00- proszę trzymać wtedy bardzo mocno kciuki by wszystko ładnie się udało..

[quote name='Wojenka'][B]zach,[/B]współczuję zębów...Zdrówka życzę![/QUOTE]

Dzięki ogromniaste :buzi:

[quote name='coztego']Jedyny sposób to mysleć za niego, o ile to tylko możliwe rozpędzać go na bezpiecznych terenach, a zwłaszcza rzucać piłeczkę w pusty teren (nad lotem piłki, a co za tym idzie, psa za piłką mamy dość dużą kontrolę ;) ).[/QUOTE]

[B]coztego[/B]
nie znasz Ludwisia.. mu rzucisz piłkę spokojnie i blisko na płaskim terenie, a ten jak z furią się na nią rzuci to odbije ją gdzieś w górę, wyskoczy i z impetem walnie w ziemie.. Gosia widziała nie raz co ten głupek potrafi, on nie potrzebuje przeszkód by się zderzyć- ziemia mu wystarcza.. karkołomne upadki to jego specjalność, ja chyba przy nim zacznę łykać jakieś tabletki nasercowe.. acha brak piłek to też nie problem, bo przecież trzeba tam wskoczyć, tam zeskoczyć, tam nos wetknąć i utknąć.. ten pies powinien poruszać się w kaftanie bezpieczeństwa..

[quote name='niedzwiedzica']Rany,ale tu sie katastroficznie porobiło :crazyeye:zach, zdradz jeszcze,a w jakich okolicznościach Ludwiś stracił prawie wszystkie zeby z prawej strony :crazyeye::crazyeye:[/QUOTE]

Jak Ludwiś miał 8 tygodni został mocno pogryziony przez znajomego psa. Tamten pies złapał małego terierka za głowę i zaczął nim targać. Największa rana po zębiskach została zrobiona w dziąśle. Ludwiśku wtedy był o włos od śmierci i cudem udało się go odratować. Niestety ten wypadek daje o sobie znać do dzisiaj.. Rana w dziąśle spowodowała stan zapalny, który miał fatalny wpływ na rozwijające się stałe ząbki. Kiedy wypadły mleczaki- z jeden strony wyszły wszystkie, normalne ząbki, a z strony pogryzionej- potworki. Ząbki bez szkliwa i co się teraz okazuje zupełnie martwe. Wpierw posypała się większość małych ząbków (p1, p2, p3..). Potem w połowie złamał się górny kieł.. Wczoraj dolny.. No i tak to wygląda- z jednej strony są ząbki, z drugiej strony nie.. Najważniejsze w tym wszystkim jest, że Ludwisiowi to w ogóle nie przeszkadza i dziś na spacerach zwyczajowo targał jakieś małe drzewka, mimo że próbowałam mu to wyperswadować (bezskutecznie)..

No i tak wygląda nasza historia.. niestety nigdy nie może być idealnie, bo byłoby za pięknie..

[quote name='niedzwiedzica']Zach- ja jeszcze [B]żadnej [/B]foty do swallow nie wysłałam...nie zamierzam anektowac kalendarza i zarzucać go zdjeciami swoich psów , bez obaw :roll:[/QUOTE]

[B]niedźwiedzico[/B]
och a Ty tak przerobiłaś moją wypowiedź jakbym ja Twoich fot nie lubiała i nie chciała!! :angryy: :angryy: :angryy:
Dla mnie zaś właśnie Twoje zdjęcia mają najpiękniejszy klimat i w pełni oddają terrierowy czar.. I z artystycznego punktu widzenia Twoje fotki w kalendarzu zaspokoiły by mnie aż nadto. Natomiast dodałam też, że podoba mi się idea kiedy są różne psiaki w kalendarzu i z każdym miesiącem można się uśmiechnąć do nowej mordy :loveu:

[quote name='niedzwiedzica']Dziewczyny, to może zrobimy tak-na mojej stronie sa te wszystkie ( no,może nie wszystkie,ale sporo..) foty, które lubię. Wybierzcie jakąs-powiedzcie którą i wysle ją swallow w dużej rozdzielczości , ok ?[/QUOTE]

Ja nie mogłam zdecydować się na jedną fotę- ale moje ulubione to są sesje plażowe- szaleństwa w piasku, w morzu, pogonie za mewami.. Jak dla mnie najlepsze!

[quote name='niedzwiedzica']anisha-ja mam same gorsze profile , wrrrrrrr....tak ,jak dwie lewe ręce do roboty ;-)[/QUOTE]

Nie narzekaj! A co ma powiedzieć biedny Ludwik- z jednym profilem bez zębów.. :shake:

[quote name='rita60'][B]zach[/B] tak mi przykro,wymiziaj szczerbola od cioteczki Rity:kiss_2:[/QUOTE]

Wymiziany już mocno, od pieszczochów to mu się kiedyś w głowie poprzewraca :D

[quote name='INA'][B]zach[/B] - bosze - co się znowu przytrafiło Ludwisiowi:shake: ta energia go kiedyś rozsadzi, nie rozumiem to on wszystkie zęby z prawej strony stracił:crazyeye:
oj chyba sztuczna szczęka go czeka na starość...czy w tej sytuacji wyjdze z tym Toruniem ... Pomizaj szczyrbolka:shake::[/QUOTE]

Nie wiem czy warto inwestować w sztuczną szczękę.. czy nie lepiej w sztuczną inteligencję :evil_lol: :evil_lol: :evil_lol:
Niestety to stawia właśnie mój wyjazd pod znakiem zapytania, tym bardziej, że wszysko wskazuje na to, że znajomi, z którymi miałam się spotkać przyjadą do mnie do Gdańska.. Ale Toruń nie jest daleko, także jak nie teraz to na pewno będzie jeszcze okazja do spotkania :)

Posted

[quote name='sirion'][FONT=Georgia][SIZE=3][COLOR=blue]Nie wiem czemu, ale wszystkie szczeniaki, które u mnie w domu kolejno były, zżerały z zapałem moje buty, a TZ-a nie ruszały. On twierdzi, że ja nóg nie myję:evil_lol: [/COLOR][/SIZE][/FONT][/quote]
Złośliwa bestia :cool3: :evil_lol: :eviltong:

Posted

zach-sorry,mam dzis durny dzień,nie chciałam byc niemiła,ale tak pewnie wyszło :oops:
Ta airedalka, która straciła p4, nie ma tez jeszcze jednego zęba, chyba p3- jej z kolei wbił się w dziąsło kawałek kości i od tego poleceiaał stan zapalny. Zęby zaczęły obumierać -sama ja do weta kierowałam, gdy podczas stzryżenia ten czarny, ruszający się ząb zobaczyłam. Tylko nie pytaj, czemu strzyzonym psom w paszcze zaglądam :evil_lol: bo to skrzywienie zawodowe-potem 1/3 wyrzucam do weta, na usuwanie kamienia i leczenie chorób przyzębia. Ale jak mi taki piechol w twarz chuchnie, to juz wiem, co w paszczy zobaczę :angryy:

Kochani,z waszych podpowiedzi wyjdzie nam kalendarz z osobna kartką na każdy dzień w roku :mad: co prawda pewne podpowiedzi sa zgodne z moim odczuciem,ale prosze o dalsza selekcję :diabloti: mi chodzi po głowie zdjecie szczeniaka Heśki- Caprioli w sasankach..a poza tym, mam na nad soba, na ścianie :evil_lol:

Posted

[quote name='sirion'][FONT=Georgia][SIZE=3][COLOR=blue]Nie wiem czemu, ale wszystkie szczeniaki, które u mnie w domu kolejno były, zżerały z zapałem moje buty, a TZ-a nie ruszały. On twierdzi, że ja nóg nie myję:evil_lol: [/COLOR][/SIZE][/FONT][/quote]

[B]Sirion[/B] - :evil_lol::evil_lol::evil_lol: - czy to przypadkiem nie odwrotność tego co twierdzi Twój TZ jest przyczyną, że Pańci butki są smaczniesze ;););)...?


[B]Zachraniarka[/B] - starsznie mi się smutno zrobiło, gdy przeczytałam o przykrej przygodzie Ludwinia :-(...Bidulek - przecież my wszyscy wiemy jak bardzo potrzebne:eating: są ząbki pieskowi i ile potrafią sprawić smakowitej radości :sabber:. Pechowy chłopak :-(... Niech dobry aniołek :angel:czuwa nad nim ,żeby już nic złego nigdy więcej go nie spotkało :calus:.


[B]Niedźwiedzica[/B] - masz tyle pięęęęęknych fot,że mogłabyś nam swój kalendarz wydać :multi::multi::multi:. A ponieważ w naszym gronie jest trochę krewniaków i przede wszystkim miłośników Twojej fotografii - więc byłoby nam miło mieć takie dzieło na ścianie :lol::lol::lol:. Dlaczego mamy tylko zaglądać do komputera by popatrzeć na piękne psy :roll:...

Posted

[quote name='Flaire']Pilne - znaleziony Airedale: [URL]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?p=2383582#post2383582[/URL][/QUOTE]

Będzie mieszkał u Ciebie?

Posted

A co tak dzisiaj leniwie na AT ??? Dwudziesty stopień zasilania? Odcięci od energii elektrycznej czy odcięci od wolnego czasu ;););)...


[B]Flaire [/B]- proszę informuj nas co dalej z tym "chłopczykiem"? Czy przypadkiem nie jest to "wyrzutek" z rodzinnej społeczności :shake::-(:shake:??? Jak sądzisz? Pisz i pokaż piesunia :roll:. Jesteś DOBRA KOBIETA :buzi:. Swallow też ciągle sprawuje opiekę nad jakimś nieszczęśnikiem. Też DOBRA KOBIETA :buzi:.

Posted

Zdjęcia wstawiłam w topiku na PwP, do którego dałam linka.

Psa znalazł mój wet - a właściwie jego żona. Robił slalom wśród samochodów na ulicy, wyglądał na zgubionego. W dobrym stanie, nie brudny, pomimo że u nas chlupa straszliwa. Wesoły, nie agresywny, grzeczny. Bał się windy, więc raczej podmiejski niż miejski - zgadujemy, że mieszkał w domku i zwiał komuś z ogródka.

Wet go przetrzyma kilka dni i mamy nadzieję, że w tym czasie znajdzie się właściciel; u mnie jest tylko dzisiaj wieczorem, bo nie chcieli go samego zostawić w domu, a musieli wyjść.

Posted

Flaire-czytałam na PwP,że psiak nie ma tatuazu-sprawdzaliście też w pachwinie ? (I tu kolejny raz wychodzi absurd tatuazy w pachwinie, bo jednak łatwiej obcemu psu zajzrzec w ucho niz pod podwozie zaglądać :angryy:)

Posted

[quote name='niedzwiedzica']Flaire-czytałam na PwP,że psiak nie ma tatuazu-sprawdzaliście też w pachwinie ? (I tu kolejny raz wychodzi absurd tatuazy w pachwinie, bo jednak łatwiej obcemu psu zajzrzec w ucho niz pod podwozie zaglądać :angryy:)[/quote]
Ja osobiście nie sprawdzałam, ale mój wet zaklina się, że sprawdzał i na pewno nie ma. Z drugiej strony, tatuaż Api chyba też już nie jest wodoczny... :roll:

Posted

Qrcze, pytajcie się, wszystkich hodowców, jakich znacie, czy nie sprzedał ktos psa do Piaseczna 3-5 lat temu... Ten pies na pewno komuś zginął. :-(

Posted

[quote name='Flaire']tatuaż Api chyba też już nie jest wodoczny... :roll:[/quote]

Z tymi tatuażami to kicha :cool1: .Moje stare miały robione "hauptnerem".Czarna czarnym tuszem i słabo widać,a pszenica zielonym i jest czytelny.Młoda miała robiony "długopisem" czarnym i NIC już nie ma...:shake: :angryy: .

Posted

Tak to z tymi tatuażami bywa :mad: ciekawa jestem, jak wygladaja tatuaże tegorocznych dzieci Heśki, bo miały robione nowymi cyferkami i sam zabieg zniosły lepiej, niz poprzednie mioty. Tylko rezultat jest zagadkowy. Postaram sie jutro sprawdzić, bo do poprawek przychodzi maluszka, która w Poznaniu w szczeniakach idzie. To już za 6 dni, buuuuuuuuuuu
Siedze teraz przy fotoalbumie i wybieram foty, coby z nich odbitki zrobić :cool3:katorznicza robota-co fota , to decyzja :evil_lol: nie cierpię tego robić :angryy:

Posted

[quote name='niedzwiedzica']Tak to z tymi tatuażami bywa :mad: ciekawa jestem, jak wygladaja tatuaże tegorocznych dzieci Heśki, bo miały robione nowymi cyferkami i sam zabieg zniosły lepiej, niz poprzednie mioty. Tylko rezultat jest zagadkowy. Postaram sie jutro sprawdzić, bo do poprawek przychodzi maluszka, która w Poznaniu w szczeniakach idzie. [/quote]
Jakby co, zawsze możesz też mnie zapytać! :fadein: Najlepiej widoczne jest N, dwójka nieźle, pierwsza '1' [U]prawie[/U] wygląda jak 1, a druga '1' już kiepsko, ale przy tej cyfrze akurat trudno się pomylić. Gdyby było np. 54 to pewnie już nieczytelne... :shake: Ale nie wiem czy takie numery w ogóle się pojawiają.

Posted

A cóż to za nowe cyferki?:razz:

Co do zdjęć...Ja nie cierpię roboty z negatywami,ciągle mi jakieś giną mimo desperackich prób zachowania ich w porządku,skanowanie to koszmar :scream7: .

Posted

[quote name='niedzwiedzica'](...)
Siedze teraz przy fotoalbumie i wybieram foty, coby z nich odbitki zrobić :cool3:katorznicza robota-co fota , to decyzja :evil_lol: nie cierpię tego robić :angryy:[/quote]

[B]Niedźwiedzica[/B] - nie wybieraj - tylko zrób hurtem scan wszystkich i na bank wyjdzie tego 365, czyli daj po jednym na każdy dzień roczku. Ty będziesz miała mniej roboty a i my wszyscy scęśliwi :loveu::loveu::loveu::loveu:.
I co Ty na to???

[quote name='Anisha']Jakby co, zawsze możesz też mnie zapytać! :fadein: Najlepiej widoczne jest N, dwójka nieźle, pierwsza '1' [U]prawie[/U] wygląda jak 1, a druga '1' już kiepsko, ale przy tej cyfrze akurat trudno się pomylić. Gdyby było np. 54 to pewnie już nieczytelne... :shake: Ale nie wiem czy takie numery w ogóle się pojawiają.[/quote]

[B]Anisha [/B]- numery w uchu to czort tam :evil_lol:. Ty napisz jak USZY od zewnątrz wygladają? Czy już zarosła ta dziura,którą wydłubałam?:oops:

Posted

Kardusia, Shaggus jest wytatuowany w pachwinie :evil_lol: a tam mu na 100% dziury nie zrobiłaś ;)
Fot skanowac nie musze , na szczęscie, bo cyfrówką robie :multi:ale mam za to katorznicza obote z ich ogladaniem ...i wyrzucaniem :multi: Ale negatywów juz nie mam, sa za to płytki z back-upami :cool3:

anisha-alzhaimer mnie szarpie,albo skleroza :oops: i nie wiem, co gorsze ;)
Wojenk0, cyferkami nazwałam te wymienne kawałki metalu, z igłami, które wkłada się do tatuownicy i które tworza numer i literkę. Po prostu stare sie zuzyły i kierowniczka sekcji kupiła nowy komplet

Posted

[quote name='niedzwiedzica']Kardusia, Shaggus jest wytatuowany w pachwinie :evil_lol: a tam mu na 100% dziury nie zrobiłaś ;)
Fot skanowac nie musze , na szczęscie, bo cyfrówką robie :multi:ale mam za to katorznicza obote z ich ogladaniem ...i wyrzucaniem :multi: Ale negatywów juz nie mam, sa za to płytki z back-upami :cool3:[/quote]


:oops2: - ale ja ciemna baba... Idę spać, nic tu po mnie :scared:.
DOBRANOC... :sleep2:

Guest
This topic is now closed to further replies.

×
×
  • Create New...