Mokka Posted November 29, 2006 Share Posted November 29, 2006 [quote name='Wind']Rany julek, Mokka a co TY taka zgnebiona na tej focie??? :evil_lol: W.[/quote] No cóż, fotogieniczna nigdy nie byłam, a ludziki jeszcze mają tendencje do wyłapywania mnie w pozach i minach jeszcze mniej korzystnych niż bywam w rzeczywistości :diabloti: . Taka chyba już moja karma, pogodziłam się z tym ;) . Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mokka Posted November 29, 2006 Share Posted November 29, 2006 [quote name='Nitencja']Zach sliczne fotki , a to rude cudo to ja chyba znam.......... z wystaw chyba.[/quote] Bardzo możliwe, podobno błyszczała w Poznaniu :lol: . Słodkości po prostu :loveu: . Taki terier mi się podoba, ciekawe, czy trzeba trymować, bo jeśli tak, to już mi się nie podoba :evil_lol: . Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jura Posted November 29, 2006 Share Posted November 29, 2006 [B]Rituś[/B], jaki smutny post:-(. Wygląda na to, że to Tobie potrzebne jest trzymanko się. Nie znikaj nam tylko. Wysyłam wszystkie dobre fluidy, jakie posiadam. (Może u kogoś lepiej zadziałają niż u mnie). Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jura Posted November 29, 2006 Share Posted November 29, 2006 [quote name='Wind']Rany julek, Mokka a co TY taka zgnebiona na tej focie??? :evil_lol: [/quote] Mokka zgnębiona, a ja to już nie wiem co :p. A w lustrze wyglądam tak sympatycznie :evil_lol: Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ali26762 Posted November 29, 2006 Share Posted November 29, 2006 [quote name='rita60']Kochani jestem a własciwie mnie nie ma:shake:nie chce sie rozpisywac i obarczac was moimi problemami,kazdy przeciez ma swoje.Trzymajcie sie cieplutko,bardzo was lubie............:-([/quote] [B] Rita[/B], Ty się, dziewczyno trzymaj, nie dawaj przeciwnościom! A jeśli będziesz chciała się wygadać, to tu najlepiej, przecież wiesz. Nikogo niczym nie obarczysz, a może czyjeś dobre słowo postawi Cię do pionu? A może sama inaczej spojrzysz na problemy gdy zobaczysz jak wyglądają na piśmie? W każdym razie pamiętaj, że tu jesteśmy. Na dobre i na złe :) Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ali26762 Posted November 29, 2006 Share Posted November 29, 2006 [quote name='Jura']Mokka zgnębiona, a ja to już nie wiem co :p. A w lustrze wyglądam tak sympatycznie :evil_lol:[/quote] Bez lustra też. Mogę coś powiedzieć na ten temat, bo nigdy nie widziałam Cię w lustrze :eviltong: :D Link to comment Share on other sites More sharing options...
zadziorny Posted November 29, 2006 Share Posted November 29, 2006 [quote name='Mokka']Bardzo możliwe, podobno błyszczała w Poznaniu :lol: . Słodkości po prostu :loveu: . Taki terier mi się podoba, ciekawe, czy trzeba trymować, bo jeśli tak, to już mi się nie podoba :evil_lol: .[/quote] Niestety trzeba :cool3: :diabloti: Link to comment Share on other sites More sharing options...
zachraniarka Posted November 29, 2006 Share Posted November 29, 2006 [quote name='Berek']Raczej chodziło o to, że kolce też sa dla ... psów :lol: . I że podobno Ludwiczek potwierdził swoją klasę w kontakcie takze i z tym narzędziem, ktore - użyte umiejętnie i w okreslonych warunkach - może pomoc w szkoleniu, bynajmniej nie niwecząc więzi z psem (a czasem znacząco ją poprawiając;) ).[/QUOTE] No ale właśnie o to chodzi.. I wiem, że to trudno pojąć, bo 90% osobom zależy na czymś dokładnie odwrotnym niż mi. Ale już cierpliwie po raz kolejny tłumaczę- ja właśnie nie chcę poprawiać więzi z psem, nawet minimalnie- nie mówiąc o znacząco. Dlatego właśnie boję się użycia kolcy (zdając sobie właśnie sprawę z tego jak potrafią one działać..). [quote name='Berek']Moje pytanie, nie tyle odnośnie merytoryki (jak opowiedzieć to przez Internet...? nie mam złudzeń, nie da się!) co raczej poglądów Manharta :lol: - bo slyszę to jak w zabawie w "głuchy telefon" i nie wiem w końcu, co myśleć - a więc, czy ogólny wydźwięk jego słów był taki, że na tym etapie, w tych okolicznościach i z tymi psami ktore były na seminarium on nie chce zagłebiać się w tematy hmmm "awersyjne" - bo byłoby to po prostu nietrafione i owocowałoby właśnie nieszczęsnymi eksperymentami ze zbytnim "dociskaniem" psów, na co może sobie pozwolić szkoleniowiec z dużym doświadczeniem, a nie akurat ci przewodnicy będący "tu i teraz"...?[/QUOTE] Naciskany przez ludków MM powiedział, że pewne stopnie przymusu są potrzebne do zdobycia tego najwyższego pułapu na MŚ. Potem spytał się kto z uczestników ma takie plany.. Powiedział, że jego aktualnie przygotowywany mali ma zawsze na treningu na sobie teletak. Na wypadek, gdyby chodziło właśnie o te 98-99 punktów.. Póki co jeszcze nie miał takiej sytuacji by tego użyć i ma nadzieje, że tak zostanie. Opowiadał o sytuacjach, gdzie musiał stosowac najwyższy stopień przymusu i już nigdy nie będzie chciał do tego wrócić. Jak to podsumował- aby móc potem spojrzeć na siebie w lustrze.. To tak kilka wolnych myśli.. [quote name='Berek']P.S. Podobno na kręcenie czegokolwiek pomagają papilociki... ale... jak tu zapapilotować ogon? :-)[/QUOTE] Podobno można i wokół szpólki nawinąć :evil_lol: [quote name='Wind']zach, skrobnij moze jak udalo Ci sie wyeliminowac to zbyt dynamiczne :razz: dobieganie Ludiego do Twoich kolan. Bardzo mnie to interesuje, a nie chce dopytywac gdzies po katach ;) [/QUOTE] Przez nie dawanie piłki bezpośrednio po dojściu. Po dobiegnięciu jest pochwała słowna, chwila rozluźnienia i dopiero rzut piłki. Na razie działa fajsko, ale potrzeba jeszcze wielu powtórzeń by się wszystko ładniutko ustabilizowało. [quote name='Nitencja']Zach sliczne fotki , a to rude cudo to ja chyba znam.......... z wystaw chyba.[/QUOTE] Rude na światówce zdobyło srebrny medal :cool3::cool3::cool3: [quote name='Ali26762']Świetne fotki, [B]zach[/B] :multi: Mały Eriksonek do zjedzenia :loveu: :loveu: :loveu: Masz jego fotkę z ogonkiem może? Mam bujną wyobraźnię, ale tu mi się stopuje - Erikson z prostym ogonem? Musiałabym to zobaczyć :D[/QUOTE] Niestety nie mam więcej jego fotek i to proste dziwadło nie zostało uwiecznione :lol: [quote name='Ali26762']Cieszę się, że wyjechałaś ze spotkania z MM zadowolona. Trudno mi tylko wyobrazić sobie Ludwisia na kolcach :crazyeye: :crazyeye: :crazyeye: Czy mam to rozumieć w taki sposób, że będziesz czasami stosowała je w szkoleniu?[/QUOTE] Nie możesz sobie wyobrazić, w razie czego mam ładną fotkę :roll: :diabloti: Stosować nie będę, chyba że na kolejnym treningu z Manhartem znów trzeba będzie coś szlifnąć. Użycie teraz kolczatki było zabiegiem jednorazowym i dlatego się na to zgodziłam. MM mnie przekonał, że w tym przypadku zajmie mu to jeden weekend by pies zrozumiał o co chodzi. Powiedział, że inaczej będe się z tym dalej męczyć, będę niezadowolona i przez to pies będzie niezadowolony. A tak w ciągu 10 minut pokaże mu się co ma robić, ja będę szczęśliwa, że jest poprawnie, a pies szybko zapomni jak to zostało zrobione i też będzie szczęśliwy. Jak powiedział tak się stało. Wiele osób mi potem mówiło, ze teraz będę musiała to kontynuować, ale tak nie będzie. Nie ma potrzeby by było. Najgorzej co mnie boli, że wiem, że to wyłącznie moja wina. Gdybym nauczyła Ludwika od szczeniaka szybkich siadów nie byłoby problemu dziś, tak jak nie ma problemu z innymi ćwiczeniami. Jednak ja skupiłam się nad inną wizją warowania (która z resztą zdobyła uznanie u MM :razz:) natomiast nad siadami w ogóle nie myślałam.. Duża nauczka na przyszłość.. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Berek Posted November 29, 2006 Share Posted November 29, 2006 "Niestety nie mam więcej jego fotek i to proste dziwadło nie zostało uwiecznione " Dobra, dobra, już wiem o co chodzi. W Photoshopie to nie takie cuda można wykonać... jak prosty ogonek... :evil_lol: :evil_lol: :evil_lol: :evil_lol: Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kardusia Posted November 29, 2006 Share Posted November 29, 2006 [B]Hejka[/B] :loveu: - [B]ale macie tempo pisania :lol:[/B]. [B]Zach[/B] - najfajniej,że wyniki są dobre :loveu:. To najważniejsze. Reszta waszych sukcesów też bardzo cieszy:loveu:. [B]Rita [/B]- kochana nasza Ritko ....no co Ty... nie dawaj się...Kup sobie w tym tygodniu jakiś ładny fatałaszek, jakiś babski rarytasik ;). Skocz do solarium - podładuj bateryjkę. Zabij :mad::mad::mad: chandrę i deprechę:diabloti:... A jak trzeba komuś :mad:, to napisz...;)... [B]Minio [/B]- jak ucha? trzymają się? [B]Anisha [/B]- słodziutki Szagiasty ...Jest teraz taki podlotkowy :iloveyou:. Fajny z niego chłopczyk :lol:. Jejku ---jak te cudze dzieci szybko rosną:roll:... Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kardusia Posted November 29, 2006 Share Posted November 29, 2006 Ponieważ jutro z rana mnie tu nie będzie - więc już dzisiaj: [SIZE=3][COLOR=Blue]wszystkim jutrzejszym solenizantom [COLOR=Red]ANDRZEJOM[/COLOR], którzy towarzyszą w życiu naszym dogomaniaczkom oraz dogomaniakom, którzy nas czytają i nie mają odwagi tu pisać - :loveu::loveu::loveu: [COLOR=Red]zdrówka, radości i pociechy z kosmatości[/COLOR]:Rose::Rose::Rose:.[/COLOR][/SIZE] Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gosia_i_Luka Posted November 29, 2006 Share Posted November 29, 2006 [B]Zach[/B], super, że z Hugusiem OK!!! :multi::multi::multi: Wycałuj laba! :loveu: Mały eriksonek miodzio. :loveu: Kurczę, czytam co piszesz o semi i zaczynam rozmyślać jednak o jakimś spotkanku, jak obie się trochę ogarniemy na uczelni... [quote name='Wind'] [B]Gosia,[/B] Trzymam kciukasy za Twoj kursik prawka! Koniecznie daj znac, kiedy Cie beda egzaminowac. Musimy wiedziec, kiedy dobre fluidy wysylac w strone Trojmiasta :razz: [/quote] Dam znać na pewno :) Co do starych aut, to ja jestem garbusiara, całe dzieciństwo jeździłam garbusem i mam wieeelki sentyment do motoryzacyjnych antyków.:loveu: Niestety garbusa już nigdy mieć nie będę - za mało znam się na mechanice samochodowej. :roll: Ale miłość do blaszanych staroci pozostał. :loveu: Ale jednak zanim będę miała swoje własne autko, jeszcze trochę minie, mam takie różne marzenia, ale na razie nic nie mogę wiedzieć na pewno... [quote name='Wind'] Gosia, jak tam zajecia i kola? Pisalas, ze masz jakies gigantyczne zaliczenia :crazyeye: Daj znac, jak Ci poszlo :-) W.[/quote] Dzięki za pamięć. Otóż miałam makabryczne koło, które zaliczyłam na dumnie brzmiącą tróję. :evil_lol: Ale jestem mega szczęśliwa, że mam to już za sobą... Przede mną jeszcze tona zaliczeń i projektów, więc kciuków na razie za mnie nie puszczajcie, do odwołania. ;) Na razie nie żyję, jedynie wczoraj udało mi się pójść spać o 21 i dzisiaj jestem po raz pierwszy od miesiąca wyspana. :roll: Ale żeby nie było zbyt fajnie dzisiaj jeszcze dowiedziałam się, że mikołajki spędzę do 22 w pracy.:placz: Link to comment Share on other sites More sharing options...
Flaire Posted November 29, 2006 Share Posted November 29, 2006 [quote name='Jura']Mokka zgnębiona, a ja to już nie wiem co :p. A w lustrze wyglądam tak sympatycznie :evil_lol:[/quote]Za to ja - uśmiechnięta. :evil_lol: Wiadomo - głupi zawsze szczęśliwy... :roll: Za to dzisiaj uśmiechnięta nie jestem - cały dzień spędziłam na pogrzebie Natalki i związanych z nim przyjęciach i spotkaniach. :-( Link to comment Share on other sites More sharing options...
niedzwiedzica Posted November 30, 2006 Share Posted November 30, 2006 Hej,airedalowcy !! Gdzie wszystkich wcięło ?? jakaś czarna dziura wchłonęła miłośników większych szorstków ,czy co ? Mnie dziś dzień nie szczędził atrakcji, bo gdy rano autem do poracy jechałam, nagle pogasły wszystkie kontrolki a z kratek nawiewnych popłynął ..dym :smhair2::stormy-sad:Dawnoi tak szybko z auta nie wysiadałam, mówiąc krótko,spieprzałam, ile sił, zabierając po drodze torebkę. Zadna gasnica mi po głowie nie chodziła, tylko wiałam :oops: Dopiero za zewnatrz stwierdziłam,że jeszcze nie wybucha to badziewie,więc ostrożnie otworzyłam maskę i stwierdziłam,że szlag trafił kabel od masy...:mad: którego osłonka pięknie sie spaliła, dostarczając mi wrażeń. Auto juz ok ( zaczęło sie fajczyc 500m od pracy i chłopaki zaraz mnie sholowały a feralny kabel wymieniły ) ale ja ciegle dochodze do siebie :roll::evil_lol: A morał z tego taki,że musze sobie zimowe opony i łańcuchy na koła od roweru założyć. Napęd własny górą ..i niepalny do tego :diabloti: Link to comment Share on other sites More sharing options...
rita60 Posted November 30, 2006 Share Posted November 30, 2006 [B]Stało sie najgorsze moj tato nie zyje..........:-(:-(:-([/B] Link to comment Share on other sites More sharing options...
zadziorny Posted November 30, 2006 Share Posted November 30, 2006 [B]Rita[/B] bardzo mi przykro :-(. Trzymaj się. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ali26762 Posted November 30, 2006 Share Posted November 30, 2006 [B]Rituś[/B], tak ogromnie mi przykro :( :calus: Jak ochłoniesz, to zaglądaj na Dogo, rozmowa o psiakach, rozmowa z życzliwymi ludźmi będzie dla Ciebie odskocznią, pozwoli choć na chwilkę uwolnić się od bólu. Z całą dogomaniacką bracią będzie Ci na pewno troszkę lżej. Trzymaj się cieplutko :iloveyou: Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anisha Posted November 30, 2006 Share Posted November 30, 2006 [B]Rita[/B], pocieszanie teraz Ci nie pomoże, ale bądź pewna, że jesteśmy z Tobą i wszyscy bardzo Ci współczujemy... :-( :-( :-( Link to comment Share on other sites More sharing options...
borsaf Posted November 30, 2006 Share Posted November 30, 2006 [B]Rituś kochana,[/B] bardzo Ci współczuję. Płacz teraz ,jak Ci to ulge przyniesie... Jak będziesz chciała i miala taka potrzebę to opowiedz nam wszystkim swoje troski....nie bój sie off-a, jestesmy tu po to by dzielić się radościami i smutkami, wspólnie przezywać, pocieszac sie nawzajem.... Link to comment Share on other sites More sharing options...
Wind Posted November 30, 2006 Share Posted November 30, 2006 [B]ritus,[/B] Bardzo, bardzo mi przykro ... Jestesmy z Toba i otaczamy Cie dobrymi myslami ... Jeszcze raz wyrazy wspolczucia ... ['] W. Link to comment Share on other sites More sharing options...
coztego Posted November 30, 2006 Share Posted November 30, 2006 [B]rituś[/B], współczuję :-( , trzymaj się :glaszcze: Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kardusia Posted November 30, 2006 Share Posted November 30, 2006 [B]Rita[/B] :-( - tak bardzo Ci współczuję ...:-(. Nie znajduję odpowiednich słów na to co się wydarzyło :-(:-(:-(....Trzymaj się Kochana. Link to comment Share on other sites More sharing options...
vigor Posted November 30, 2006 Share Posted November 30, 2006 [B]Rituś - vigorowie są z Tobą[/B] Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jura Posted November 30, 2006 Share Posted November 30, 2006 [B]Rita[/B], bardzo współczuję. Link to comment Share on other sites More sharing options...
niedzwiedzica Posted November 30, 2006 Share Posted November 30, 2006 Rita, cóz można powiedzieć w takiej chwili..jestesmy z Tobą, dzielimy Twój smutek i żal :-(:-(:-( ['] dla Twojego Taty ['] Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts