majqa Posted September 5, 2010 Share Posted September 5, 2010 Ja się obawiam, że pomimo tego, co nas - psiarzy w opowieści boli to za mało na odbiór interwencyjny. Co za tym idzie, kolejna interwencja wkotwiczy właściciela i problem psa rozwiąże po swojemu. Cholernie się boję więc tej drogi. :-( Jeśli sądzicie inaczej, działajcie ale jedno jest pewne, interwencja musi się równać z odbiorem, nie pouczeniem, bo źle się psu przysłużymy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lika1771 Posted September 5, 2010 Share Posted September 5, 2010 [quote name='majqa']Ja się obawiam, że pomimo tego, co nas - psiarzy w opowieści boli to za mało na odbiór interwencyjny. Co za tym idzie, kolejna interwencja wkotwiczy właściciela i problem psa rozwiąże po swojemu. Cholernie się boję więc tej drogi. :-( Jeśli sądzicie inaczej, działajcie ale jedno jest pewne, interwencja musi się równać z odbiorem, nie pouczeniem, bo źle się psu przysłużymy.[/QUOTE] Tez tak mysle,psa trzeba zabrac nawet do schroniska,mysle ze tam mu bedzie lepiej Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
HuSkYy-Paulina-94 Posted September 5, 2010 Share Posted September 5, 2010 zgadzam sie w 100%... tylko co teraz zrobic ?! :???: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gonia66 Posted September 5, 2010 Share Posted September 5, 2010 [quote name='majqa']Ja się obawiam, że pomimo tego, co nas - psiarzy w opowieści boli to za mało na odbiór interwencyjny. Co za tym idzie, kolejna interwencja wkotwiczy właściciela i problem psa rozwiąże po swojemu. Cholernie się boję więc tej drogi. :-( Jeśli sądzicie inaczej, działajcie ale jedno jest pewne, interwencja musi się równać z odbiorem, nie pouczeniem, bo źle się psu przysłużymy.[/QUOTE] MYsle dokladnie tak samo..tylko jak to zorganizowac..??Jest chyba w takim razie tylko jedno wyjscie....inaczej nie przeskoczymy...tym bardziej jak wlasciciel wyniucha, ze zbyt wielkie jest spem zainteresowanie.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
papatkiole Posted September 5, 2010 Share Posted September 5, 2010 Jest tylko jedno wyjście. Jak znjadziecie jakiegos konkretnego faceta to dajcie mi znac na PW to powiem co i jak. Nie ma co gdybać i pod żadnym pozorem nie wysyłajcie już tam żadnych organizacji, policji i innych osób które tak naparwdę i tak nic nie zrobią. Pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
danka4u1 Posted September 5, 2010 Share Posted September 5, 2010 [quote name='majqa'] [U]interwencja musi się równać z odbiorem[/U], nie pouczeniem, bo źle się psu przysłużymy.[/QUOTE] [quote name='lika1771']Tez tak mysle,psa trzeba zabrac nawet do schroniska,mysle ze tam mu bedzie lepiej[/QUOTE] [quote name='papatkiole']Jest tylko jedno wyjście. Jak znjadziecie jakiegos [U]konkretnego faceta[/U] to dajcie mi znac na PW to powiem co i jak. Nie ma co gdybać i pod ża[U]dnym pozorem nie wysyłajcie już tam żadnych organizacji, policji i[/U] innych osób które tak naparwdę i tak nic nie zrobią. Pozdrawiam[/QUOTE] [B]Nie ma innego dobrego dla psa wyjścia.[/B] Tylko takie postępowanie może zapewnić psu bezpieczeństwo. Był niedawno na dogo podobny watek i podobne, a raczej takie samo " rozwiązanie" i historia zakończyła się dobrze dla psiaka. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gonia66 Posted September 5, 2010 Share Posted September 5, 2010 [quote name='danka4u1'][B]Nie ma innego dobrego dla psa wyjścia.[/B] Tylko takie postępowanie może zapewnić psu bezpieczeństwo. Był niedawno na dogo podobny watek i podobne, a raczej takie samo " rozwiązanie" i historia zakończyła się dobrze dla psiaka.[/QUOTE] Tak..owy piesio juz jest w swoim wlasnym domeczku:):) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
danka4u1 Posted September 5, 2010 Share Posted September 5, 2010 A miejsce pobytu pieseczka pozostaje tajemnicą i tak lepiej dla wszystkich, a zwłaszcza dla psa. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Asior Posted September 5, 2010 Share Posted September 5, 2010 [quote name='siciliana'] Ze względów osobistych wolałabym pozostać osobą anonimową. Z góry przepraszam za utrudnienia i proszę o wyrozumiałość. Więcej informacji udzielę przez telefon lub poza forum.[/QUOTE] bardzo proszę o Twój nr na pw.. jutro zadzwoniła bym do Ciebie po kilka sszczegółów.. Chciała bym zadzwonić do urzędu gminy a że na pewno nie mogą olać naszego zgłoszenia to na pewno cokolwiek muszą zrobić z tym... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
psiulka Posted September 5, 2010 Share Posted September 5, 2010 Jejku, jaka chudzina z niego! W głowie się nie mieści, że można tak żywe zwierzę traktować :O Zaznaczam wątek, mając nadzieje, że ta historia zakończy się szczęśliwie... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
majqa Posted September 5, 2010 Share Posted September 5, 2010 [quote name='Asior'](...) na pewno cokolwiek muszą zrobić z tym...[/QUOTE] Asiu, nie boisz się tego, co opisałam wcześniej? Hm... fakt, urząd może zrobić "cokolwiek", czyli pogadać, pouczyć, dać czas na sprawdzenie tylko, że... psa może już wtedy nie być. Pies, a za nim w tle ktoś kto naciska stanie się kulą u nogi tego pana. Powie, że wydał komuś psa, to jedna z możliwości. Wolno mu? Wolno, wszak to jego pies i... szukaj wiatru w polu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Asior Posted September 5, 2010 Share Posted September 5, 2010 nie, bo jeśli pies jest w tak złym stanie jak widać na zdjęciach kwalifikuje się do natychmiastowego odebrania!!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
majqa Posted September 5, 2010 Share Posted September 5, 2010 Jeśli jesteś pewna, że z racji takiej interwencji pies na 100% zostanie odebrany to OK. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
GoniaP Posted September 5, 2010 Share Posted September 5, 2010 Jeśli mogę wtrącić swoje 3 grosze to niestety zgadzam się z Majgą i proszę rozwiązanie alternatywne... Urzędnicy nie są skorzy do odbierania psów, bo to dla nich niepotrzebny kłopot. Pójdą - bo muszą, pouczą, zażądają poprawy warunków (o czym często pojęcia nie mają) a pies jak cierpi, to cierpiał będzie lub, skoro jego "pan" taki impulsywny, skończy z siekierą w łbie - darmozjad jeden :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Asior Posted September 5, 2010 Share Posted September 5, 2010 no nasi inspektorzy na stówe wrócili by z psem!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
GoniaP Posted September 5, 2010 Share Posted September 5, 2010 [quote name='Asior']no nasi inspektorzy na stówe wrócili by z psem!!![/QUOTE] Wasi i nasi też, tyle, że ani Was, ani nas tam nie ma... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Asior Posted September 5, 2010 Share Posted September 5, 2010 no to nie wiem.. co robimy ?? :roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
GoniaP Posted September 5, 2010 Share Posted September 5, 2010 [quote name='Asior']no to nie wiem.. co robimy ?? :roll:[/QUOTE] Asior, naprawdę chcesz to omawiać na forum publicznym? Jest wiele alternatywnych rozwiązań, tylko trzeba wybrać to najlepsze. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
majqa Posted September 5, 2010 Share Posted September 5, 2010 [quote name='papatkiole']Jest tylko jedno wyjście. Jak znjadziecie jakiegos konkretnego faceta to dajcie mi znac na PW to powiem co i jak. Nie ma co gdybać i pod żadnym pozorem nie wysyłajcie już tam żadnych organizacji, policji i innych osób które tak naparwdę i tak nic nie zrobią. Pozdrawiam[/QUOTE] Przypomnę zatem prośbę Papatkiole. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Asior Posted September 5, 2010 Share Posted September 5, 2010 [quote name='GoniaP']Asior, naprawdę chcesz to omawiać na forum publicznym? Jest wiele alternatywnych rozwiązań, tylko trzeba wybrać to najlepsze.[/QUOTE] Goniu, to było pytanie retoryczne.... my z Majką korespondujemy na pw jak trzeba coś ważnego napisać :P Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
katarzyna005 Posted September 6, 2010 Share Posted September 6, 2010 U nas na podkarpaciu to wszystko ważniejsze niż zwierzęta. Jak na złość to nie znam nikogo w tamtym rejonie. Tutaj u nas jedynym wyjściem jest postraszenie gościa jakąś służbą mundurową albo pieniądze. Gdyby pojawił się jakiś dobry negocjator i gość chciał go wydać to ja mogę nawet pomóc finansowo. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
majqa Posted September 6, 2010 Share Posted September 6, 2010 [quote name='katarzyna005'](...) Gdyby pojawił się jakiś dobry negocjator i gość chciał go wydać to ja mogę nawet pomóc finansowo.[/QUOTE] I to jest bezpieczniejsza ewentualność. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anna10025 Posted September 6, 2010 Share Posted September 6, 2010 Zaznaczam... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gosiulaa Posted September 6, 2010 Share Posted September 6, 2010 Podniosę i na pewno będę zaglądać... biedny psiak :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
majqa Posted September 6, 2010 Share Posted September 6, 2010 Siciliana, czy dostałaś PW z podanym, moim nr tel.? Rozumiem, że nie chcesz upubliczniać swojego, stąd prosiłam o kontakt, chciałabym coś, mam nadzieję, że do rzeczy, podpowiedzieć. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.