Ingrid44 Posted November 5, 2010 Posted November 5, 2010 [quote name='Bjuta']Na stronie oficjalnej schroniska już jest informacja o adopcji Moto - więc chyba wszystko się udało?[/QUOTE] To dlaczego nikt nic tutaj nie napisze ? ? ? Quote
Bjuta Posted November 5, 2010 Author Posted November 5, 2010 Zadzwoniłam do Asi. Jutro będzie miała czas wejść na dogo to napisze szczegóły. Były jakieś objazdy, musieli nadłożyć ponad 40 km w jedną stronę, więc z Motem dotarli po 23. Bał się nowej rodzinki i chował za Asię, ale po wspólnym spacerze się ośmielił. Grina na razie smutna po stracie Moto. Za to robi postępy w chodzeniu na smyczy, ale to Asia sama napisze - to b. b. ważne! Generalnie możemy liczyć, że jutro będzie więcej szczegółów. Quote
marta0731 Posted November 5, 2010 Posted November 5, 2010 Ciekawe czy psiaki za sobą tęsknią... Pewnie tak...:roll: Kciuki za oba:thumbs: Czekamy na wieści od Asi Quote
Mysia_ Posted November 6, 2010 Posted November 6, 2010 Moto adoptowali sąsiedzi naszej Sandrusi - Koziczka85 także ma go na oku ;) Już mijała się z nim jak była na spacerze ze swoim psiakiem, ale chłopaki nie przypadli sobie do gustu :diabloti: Myślę, że będzie dobrze :multi: Oby tylko Grinusia znalazła jeszcze swój domek. Może jakby jakaś cioteczka miała mozliwość przeniesienia swojej deklaracji na inną zabrzańską psinkę to u babuleńki Pegi brakuje jeszcze 40 zł :-( [url]http://www.dogomania.pl/threads/194841-pogryzły-ją-psy-(-Babuleńka-Pegi-siostrzyczka-Kapslika.-Brakuje-40-zł-deklaracji-([/url] i u naszego chorowitewgo Kurusia pieniązki się kończą, bo stałych deklaracji jest zdecydowanie za mało :-( [url]http://www.dogomania.pl/threads/143499-Kuruś-już-może-oddychać-ale-nie-odetchnąć-z-ulgą-wciąż-czeka-na-dom-(?highlight=kuru%C5%9B[/url] (tutaj niestety brak aktualizacji pierwszej strony, ponieważ założycielki nie ma już na dogo). Quote
mmd Posted November 6, 2010 Posted November 6, 2010 Może teraz Grina bez Motusia zorientuje się bardziej na człowieka. To bardzo urodziwa sucz, powinna znaleźć dom. Quote
obraczus87 Posted November 7, 2010 Posted November 7, 2010 Grina to musi przejść ostra socjalizację, aby myślec o domu. Przez to, że nie umie chodzić na smyczy mamy szukać jej domu na wsi w budzie?? Bo jak ją dać do mieszkania w bloku ... Quote
Ingrid44 Posted November 7, 2010 Posted November 7, 2010 [quote name='obraczus87']Grina to musi przejść ostra socjalizację, aby myślec o domu. Przez to, że nie umie chodzić na smyczy mamy szukać jej domu na wsi w budzie?? Bo jak ją dać do mieszkania w bloku ...[/QUOTE] Zdaje sie ze po to jest w Hoteliku zeby nad nia pracowali i nauczyla sie wszystkiego . Przeciez to mlody pies ,przy odrobinie cierpliwosci mozna ja duzo nauczyc. Quote
tripti Posted November 7, 2010 Posted November 7, 2010 przez prawie rok się nie udało, więc marne szanse, że przez kolejny się uda, a hotel ponoć pracuje z Griną, więc wynika z tego, że psa nie da się już "naprawić" w 100%.... Może rzeczywiście jest to bardzo trudny pies, przerażony wszystkim i nadaje się tylko do życia wolno na podwórku na wsi... Quote
marta0731 Posted November 7, 2010 Posted November 7, 2010 Dobrze by było, by Asia a najlepiej sama Lena określiły, czy w hotelu u Leny ktoś ma czas pracować z psem? Jeśli nie - może warto by było dołożyć Motowych deklaracji i zapewnić Grinie takie miejsce, gdzie będzie ten czas dla niej... Quote
marta0731 Posted November 7, 2010 Posted November 7, 2010 [quote name='tripti']przez prawie rok się nie udało, więc marne szanse, że przez kolejny się uda, a hotel ponoć pracuje z Griną, więc wynika z tego, że psa nie da się już "naprawić" w 100%.... Może rzeczywiście jest to bardzo trudny pies, przerażony wszystkim i nadaje się tylko do życia wolno na podwórku na wsi...[/QUOTE] A tak wogóle, to na czym polega ten problem z chodzeniem na smyczy, tak konkretnie? Quote
Ingrid44 Posted November 7, 2010 Posted November 7, 2010 Ja nie wierze ze psa nie da sie naprawic. Tym bardziej mlodego psa. U kazdego psa mozna zmienic zachowanie. Wymaga to wiedzy ,czasu i cierpliwosci. Rozumiem ze jak pies idzie do Hoteliku to nie tylko zeby mial dach nad glowa i miske karmy ale jesli pies jest problemowy to ktos ma nad nim pracowac. Jak mozna wytrenowac dzikiego Lwa w ciagu roku zeby wystepowal w cyrku ,to chyba mozna nauczyc psa (Ktory ma w genach ze jego obecnosc jest zawsze z czlowiekiem) w ciagu roku normalnego zachowania. Quote
tripti Posted November 7, 2010 Posted November 7, 2010 ja to rozumiem, ale jeżeli przez prawie rok czasu pies nie nauczył się pewnych rzeczy, bądź do nich nie przywykł, to dla mnie oznacza to dwie rzeczy, że pies jest na tyle nierozumny i niekumaty, bądź wycofany, że nigdy się tego nie nauczy, albo ludzie prowadzący hotel nie mają odpowiednich umiejętność czy też podejścia do psa. Asia, która umieściła tam Moto i Grinę i chyba najlepiej zna ten hotel, ma o tym hotelu bardzo dobre zdanie, sama Asia pomogła i pomaga wielu psom, z tego wniosek, że ma duże doświadczenie, więc wychodzi na to, że to pies jest nienauczalny i raczej nie doprowadzi się do Jego pełnej socjalizacji, skoro przez rok pracy z psem to nie udało się (były informacje, że Lena pracuje z Griną). Quote
mmd Posted November 7, 2010 Posted November 7, 2010 No, ale w takim razie Grina zostanie w hotelu na długie lata:shake: Oddanie jej nawet do domu z ogrodem, kojcem itp. nie rozwiąże problemu. Quote
tripti Posted November 7, 2010 Posted November 7, 2010 [quote name='mmd']No, ale w takim razie Grina zostanie w hotelu na długie lata:shake: Oddanie jej nawet do domu z ogrodem, kojcem itp. nie rozwiąże problemu.[/QUOTE] prawda! to może taki wniosek do Leny, żeby dokładnie z pierwszej ręki opisała jakie Grina ma problemy i jak z Nią pracuje. drugi mój prywatny wniosek do Asi, o jakieś jedno pamiątkowe zdjęcie Moto z nowego domu. Quote
Ingrid44 Posted November 7, 2010 Posted November 7, 2010 [B]Czy mozna prosic o zdjecia z podrozy i Motusia w Nowym Domku ?[/B] Quote
Mysia_ Posted November 7, 2010 Posted November 7, 2010 Nie ma za bardzo czasu wszystkiego przeczytać, ale z tego co ostatnio Asia mi mówiła to Grina uczy się chodzenia na smyczy, ale jakie są postępy niestety nie wiem :roll: Jeśli chodzi o mieszkanie w bloku to chyba nawet jeśli opanowałaby sztukę chodzenia na smyczy mógłby to być i tak duży problem dla psiaka, który tyle w życiu przeszedł. Ja sobie nie potrafię Griny wyobrazić na blokowisku, ale najlepiej zna ją Lena. W schronisku wiadomo, że nie miałam możliwości na tyle jej poznać. Jeśli chodzi o zdjęcia Moto to nawet nie wiem czy Asia mu jakieś robiła w podróży. Ja będę go widzieć prawdopodobnie we wtorek ma przyjechać na kastrację. Quote
Monika z Katowic Posted November 8, 2010 Posted November 8, 2010 Kiedy założycielka wątku ogłosi w końcu oficjalnie, że kochany Motuś ma dom??? Jak tu się cieszyć bez OFICJALNEJ WIADOMOŚCI? Quote
Ingrid44 Posted November 8, 2010 Posted November 8, 2010 [quote name='Monika z Katowic']Kiedy założycielka wątku ogłosi w końcu oficjalnie, że kochany Motuś ma dom??? Jak tu się cieszyć bez OFICJALNEJ WIADOMOŚCI?[/QUOTE] I bez zdjec ? Quote
tripti Posted November 8, 2010 Posted November 8, 2010 [quote name='Monika z Katowic']Kiedy założycielka wątku ogłosi w końcu oficjalnie, że kochany Motuś ma dom??? Jak tu się cieszyć bez OFICJALNEJ WIADOMOŚCI?[/QUOTE] dokładnie, jeszcze pamiątkowe zdjęcie z nowego domku:) w końcu Moto był z nami kilka dobrych miesięcy... Quote
tripti Posted November 10, 2010 Posted November 10, 2010 haaallloooo? jak przebiegła kastracja? jakieś zdjęcie Moto? Quote
mmd Posted November 10, 2010 Posted November 10, 2010 [quote name='tripti']haaallloooo? jak przebiegła kastracja? jakieś zdjęcie Moto?[/QUOTE] kamień w wodę... Quote
Asia_Klero Posted November 10, 2010 Posted November 10, 2010 Kastracji nie było poniewaz pani weterynarz zachorowała. Teraz moto pojechał na urlop na wieś wroci w niedziele;) W przyszlym tygodniu kastracja. Co do zdjęć z podrozy-nie robiłam bo nie było na to czasu ani warunków(było kompletnie ciemno i bardzo pozno ). Co do Griny bardzo dobrze jej już idzie. Teraz na niej jest skupiona główna uwaga leny(psów w hotelu mało a Grinusia i jej adopcja jest na 1 miejscu). Moze uda się panstu od motusia zrobic kilka zdjec z urlopu jesli tak to na pewno je wstawię. Quote
Bjuta Posted November 10, 2010 Author Posted November 10, 2010 To by było super! Czy w ogłoszeniach Griny można już zrezygnować z tego tekstu o niechodzeniu na smyczy? I czy wiesz może z którego ogłoszenia poszedł Moto? (Miał ich bardzo dużo - warto by było wiedzieć, które jest skuteczne). Quote
Ingrid44 Posted November 10, 2010 Posted November 10, 2010 Trzeba by chyba zrobic rozliczenie skarpety Motusia ? Quote
Monika z Katowic Posted November 10, 2010 Posted November 10, 2010 Teraz już mogę się cieszyć, że Motuś ma domek! :):):):):):):) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.