Jump to content
Dogomania

Grina pojechała do domu... Trzymamy mocno kciuki! I za nią i za jej Ludzi!


Recommended Posts

  • Replies 1.5k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

Zadzwoniłam do Asi. Jutro będzie miała czas wejść na dogo to napisze szczegóły. Były jakieś objazdy, musieli nadłożyć ponad 40 km w jedną stronę, więc z Motem dotarli po 23. Bał się nowej rodzinki i chował za Asię, ale po wspólnym spacerze się ośmielił.
Grina na razie smutna po stracie Moto. Za to robi postępy w chodzeniu na smyczy, ale to Asia sama napisze - to b. b. ważne!
Generalnie możemy liczyć, że jutro będzie więcej szczegółów.

Posted

Moto adoptowali sąsiedzi naszej Sandrusi - Koziczka85 także ma go na oku ;) Już mijała się z nim jak była na spacerze ze swoim psiakiem, ale chłopaki nie przypadli sobie do gustu :diabloti: Myślę, że będzie dobrze :multi: Oby tylko Grinusia znalazła jeszcze swój domek.

Może jakby jakaś cioteczka miała mozliwość przeniesienia swojej deklaracji na inną zabrzańską psinkę to u babuleńki Pegi brakuje jeszcze 40 zł :-( [url]http://www.dogomania.pl/threads/194841-pogryzły-ją-psy-(-Babuleńka-Pegi-siostrzyczka-Kapslika.-Brakuje-40-zł-deklaracji-([/url] i u naszego chorowitewgo Kurusia pieniązki się kończą, bo stałych deklaracji jest zdecydowanie za mało :-( [url]http://www.dogomania.pl/threads/143499-Kuruś-już-może-oddychać-ale-nie-odetchnąć-z-ulgą-wciąż-czeka-na-dom-(?highlight=kuru%C5%9B[/url] (tutaj niestety brak aktualizacji pierwszej strony, ponieważ założycielki nie ma już na dogo).

Posted

[quote name='obraczus87']Grina to musi przejść ostra socjalizację, aby myślec o domu. Przez to, że nie umie chodzić na smyczy mamy szukać jej domu na wsi w budzie?? Bo jak ją dać do mieszkania w bloku ...[/QUOTE]

Zdaje sie ze po to jest w Hoteliku zeby nad nia pracowali i nauczyla sie wszystkiego .

Przeciez to mlody pies ,przy odrobinie cierpliwosci mozna ja duzo nauczyc.

Posted

przez prawie rok się nie udało, więc marne szanse, że przez kolejny się uda, a hotel ponoć pracuje z Griną, więc wynika z tego, że psa nie da się już "naprawić" w 100%.... Może rzeczywiście jest to bardzo trudny pies, przerażony wszystkim i nadaje się tylko do życia wolno na podwórku na wsi...

Posted

Dobrze by było, by Asia a najlepiej sama Lena określiły, czy w hotelu u Leny ktoś ma czas pracować z psem?

Jeśli nie - może warto by było dołożyć Motowych deklaracji i zapewnić Grinie takie miejsce, gdzie będzie ten czas dla niej...

Posted

[quote name='tripti']przez prawie rok się nie udało, więc marne szanse, że przez kolejny się uda, a hotel ponoć pracuje z Griną, więc wynika z tego, że psa nie da się już "naprawić" w 100%.... Może rzeczywiście jest to bardzo trudny pies, przerażony wszystkim i nadaje się tylko do życia wolno na podwórku na wsi...[/QUOTE]

A tak wogóle, to na czym polega ten problem z chodzeniem na smyczy, tak konkretnie?

Posted

Ja nie wierze ze psa nie da sie naprawic. Tym bardziej mlodego psa. U kazdego psa mozna zmienic zachowanie. Wymaga to wiedzy ,czasu i cierpliwosci.
Rozumiem ze jak pies idzie do Hoteliku to nie tylko zeby mial dach nad glowa i miske karmy ale jesli pies jest problemowy to ktos ma nad nim pracowac.

Jak mozna wytrenowac dzikiego Lwa w ciagu roku zeby wystepowal w cyrku ,to chyba mozna nauczyc psa (Ktory ma w genach ze jego obecnosc jest zawsze z czlowiekiem) w ciagu roku normalnego zachowania.

Posted

ja to rozumiem, ale jeżeli przez prawie rok czasu pies nie nauczył się pewnych rzeczy, bądź do nich nie przywykł, to dla mnie oznacza to dwie rzeczy, że pies jest na tyle nierozumny i niekumaty, bądź wycofany, że nigdy się tego nie nauczy, albo ludzie prowadzący hotel nie mają odpowiednich umiejętność czy też podejścia do psa.
Asia, która umieściła tam Moto i Grinę i chyba najlepiej zna ten hotel, ma o tym hotelu bardzo dobre zdanie, sama Asia pomogła i pomaga wielu psom, z tego wniosek, że ma duże doświadczenie, więc wychodzi na to, że to pies jest nienauczalny i raczej nie doprowadzi się do Jego pełnej socjalizacji, skoro przez rok pracy z psem to nie udało się (były informacje, że Lena pracuje z Griną).

Posted

No, ale w takim razie Grina zostanie w hotelu na długie lata:shake: Oddanie jej nawet do domu z ogrodem, kojcem itp. nie rozwiąże problemu.

Posted

[quote name='mmd']No, ale w takim razie Grina zostanie w hotelu na długie lata:shake: Oddanie jej nawet do domu z ogrodem, kojcem itp. nie rozwiąże problemu.[/QUOTE]

prawda!
to może taki wniosek do Leny, żeby dokładnie z pierwszej ręki opisała jakie Grina ma problemy i jak z Nią pracuje.

drugi mój prywatny wniosek do Asi, o jakieś jedno pamiątkowe zdjęcie Moto z nowego domu.

Posted

Nie ma za bardzo czasu wszystkiego przeczytać, ale z tego co ostatnio Asia mi mówiła to Grina uczy się chodzenia na smyczy, ale jakie są postępy niestety nie wiem :roll:
Jeśli chodzi o mieszkanie w bloku to chyba nawet jeśli opanowałaby sztukę chodzenia na smyczy mógłby to być i tak duży problem dla psiaka, który tyle w życiu przeszedł. Ja sobie nie potrafię Griny wyobrazić na blokowisku, ale najlepiej zna ją Lena. W schronisku wiadomo, że nie miałam możliwości na tyle jej poznać.

Jeśli chodzi o zdjęcia Moto to nawet nie wiem czy Asia mu jakieś robiła w podróży. Ja będę go widzieć prawdopodobnie we wtorek ma przyjechać na kastrację.

Posted

[quote name='Monika z Katowic']Kiedy założycielka wątku ogłosi w końcu oficjalnie, że kochany Motuś ma dom???
Jak tu się cieszyć bez OFICJALNEJ WIADOMOŚCI?[/QUOTE]
I bez zdjec ?

Posted

[quote name='Monika z Katowic']Kiedy założycielka wątku ogłosi w końcu oficjalnie, że kochany Motuś ma dom???
Jak tu się cieszyć bez OFICJALNEJ WIADOMOŚCI?[/QUOTE]

dokładnie, jeszcze pamiątkowe zdjęcie z nowego domku:) w końcu Moto był z nami kilka dobrych miesięcy...

Posted

Kastracji nie było poniewaz pani weterynarz zachorowała. Teraz moto pojechał na urlop na wieś wroci w niedziele;) W przyszlym tygodniu kastracja. Co do zdjęć z podrozy-nie robiłam bo nie było na to czasu ani warunków(było kompletnie ciemno i bardzo pozno ). Co do Griny bardzo dobrze jej już idzie. Teraz na niej jest skupiona główna uwaga leny(psów w hotelu mało a Grinusia i jej adopcja jest na 1 miejscu).
Moze uda się panstu od motusia zrobic kilka zdjec z urlopu jesli tak to na pewno je wstawię.

Posted

To by było super! Czy w ogłoszeniach Griny można już zrezygnować z tego tekstu o niechodzeniu na smyczy?
I czy wiesz może z którego ogłoszenia poszedł Moto? (Miał ich bardzo dużo - warto by było wiedzieć, które jest skuteczne).

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...