Jump to content
Dogomania

Krzysztof Odkrywca - malutki i starutki. mój aniołek za TM...


mru

Recommended Posts

Jest u mnie od soboty.

Jest bardzo biedniutki, ma około 15 lat. Ma już demencję, głównie kręci się w kółko lub śpi.

Pierwszego dnia bardzo się denerwował, chodził w kółko do upadłego dosłownie. Potem jak padł tak spał. Teraz jest już spokojniejszy.

Myslę, że coś tam widzi nawet :) reaguje na ruch przed sobą, widzi miskę itd. Na pewno też słyszy.

Niestety jest niedotykalski, ale nie szkodzi.

Jutro idziemy się dokładnie przebadać.


[CENTER][IMG]http://i892.photobucket.com/albums/ac127/psy_piaseczno/Krzys/IMG_8311.jpg[/IMG]

[IMG]http://i892.photobucket.com/albums/ac127/psy_piaseczno/Krzys/IMG_8308.jpg[/IMG]

[IMG]http://i892.photobucket.com/albums/ac127/psy_piaseczno/Krzys/szpicek.jpg[/IMG]

[IMG]http://i892.photobucket.com/albums/ac127/psy_piaseczno/Krzys/SDC12900.jpg[/IMG]

[IMG]http://i892.photobucket.com/albums/ac127/psy_piaseczno/Krzys/SDC12912.jpg[/IMG]


Ponieważ Krzyś cały czas w sumie śpi i niestety nie ogarnia trzymania czystości, potrzebujemy niewielkiego rzeczowego wsparcia. Może ktoś z was ma ludzkie lub psie podkłady, jakies stare niepotrzebne miękkie kocyki może, coś w tym stylu. Wszystko i tak codziennie się brudzi :)

[/CENTER]

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 237
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

jestem na zaprosZenie madcat1981 :)ja mam rzeczy przygotowane dla staruszków na paluch, ale może jeden lub dwa kocyki się znajdą;)podkłady kurcze teraz u mnie też idą, bo Ryszard stwierdził, że zacznie znowu siusiać;) także z tym gorzej, ale nie ma problemu coś wynajdę:)

Link to comment
Share on other sites

Beta&Czata, ogromnie Ci dziękuję za podkłady :) Krzyś już na nich leży! (co mu kładę kocyk to wcale się na nim nie kładzie, tylko go obsika i gorzej i tyle ;) doszłam do wniosku, że muszę pod podkłady kłaść coś miękkiego... a w ogóle mam pomysł kupić drybed, co myślicie?)

wczoraj biedny Krzyś musiał zostać raz jeszcze wyprany w szamponie, a że Krzyś nie znosi dotykania (wije się, gryzie i rzuca haha) to bardzo mu się to wszystko nie podobało :( za to skóra i sierść wyglądają o niebo lepiej i myślę, że to na razie będzie koniec wannowego koszmaru ;)

dziś za to wet... to dopiero będzie przeprawa... ;)


[CENTER][IMG]http://i892.photobucket.com/albums/ac127/psy_piaseczno/Krzys/SDC12925.jpg[/IMG]

[IMG]http://i892.photobucket.com/albums/ac127/psy_piaseczno/Krzys/SDC12924.jpg[/IMG]

[IMG]http://i892.photobucket.com/albums/ac127/psy_piaseczno/Krzys/SDC12923.jpg[/IMG]

[IMG]http://i892.photobucket.com/albums/ac127/psy_piaseczno/Krzys/SDC12921.jpg[/IMG]

[IMG]http://i892.photobucket.com/albums/ac127/psy_piaseczno/Krzys/SDC12919.jpg[/IMG]
[/CENTER]

Link to comment
Share on other sites

Czekamy na dobre wieści od weta.Całuski dla Krzysia:loveu::loveu::loveu:[quote name='mru']Beta&Czata, ogromnie Ci dziękuję za podkłady :) Krzyś już na nich leży! (co mu kładę kocyk to wcale się na nim nie kładzie, tylko go obsika i gorzej i tyle ;) doszłam do wniosku, że muszę pod podkłady kłaść coś miękkiego... a w ogóle mam pomysł kupić drybed, co myślicie?)

wczoraj biedny Krzyś musiał zostać raz jeszcze wyprany w szamponie, a że Krzyś nie znosi dotykania (wije się, gryzie i rzuca haha) to bardzo mu się to wszystko nie podobało :( za to skóra i sierść wyglądają o niebo lepiej i myślę, że to na razie będzie koniec wannowego koszmaru ;)

dziś za to wet... to dopiero będzie przeprawa... ;)[IMG]http://i892.photobucket.com/albums/ac127/psy_piaseczno/Krzys/SDC12925.jpg[/IMG]
[CENTER][IMG]http://i892.photobucket.com/albums/ac127/psy_piaseczno/Krzys/SDC12924.jpg[/IMG]

[IMG]http://i892.photobucket.com/albums/ac127/psy_piaseczno/Krzys/SDC12923.jpg[/IMG]

[IMG]http://i892.photobucket.com/albums/ac127/psy_piaseczno/Krzys/SDC12921.jpg[/IMG]

[IMG]http://i892.photobucket.com/albums/ac127/psy_piaseczno/Krzys/SDC12919.jpg[/IMG]
[/CENTER]
[/QUOTE]

Link to comment
Share on other sites

oj, ile sie Krzyś wczoraj stresów najadł!

najpierw ta okropna podróż do weta a potem jeszcze burza!

ale proszę Państwa, Krzyś postawiony na ziemię przy samochodzie - nasikał! :) czyli może coś tam ogarnia, że jest na dworze. mimo, że kręci się w kółko... to był pierwszy mały sukces Krzysia.

Mimo, że Krzyś to nerwus, pan dr i tak go dość dokładnie obejrzał.

oczka - na 99% Krzyś nie widzi nic. ma zupełnie mętne oczy. nie reaguje mrużeniem ich. reaguje dopiero na ruch powietrza - bardzo bliski ruch. Oczywiście reaguje zębami ;)

ząbki - na 100% trzeba ję będzie czyścić lub w ogóle usunąć, to się okaże już przy sedacji Krzysia. jedno jest pewne, Krzyś ma w buzi bagno.

skóra - na razie spokojnie, jest nieźle. placki mogą (ale nie muszą, bo Krzyś nie pije za dużo) świadczyć o cukrzycy. to się okaże po badaniach. można jeszcze Krzysia ew. kąpać w tym samym szamponie na łojotok (chwilowo łupież się nie pokazuje)

neurologia - pan dr jest niezły w tych sprawach :) oczywiście potwierdził nam, że zachowanie Krzysia (nerwy, gryzienie, niedotyalskość, kręcenie się w kółko, drżenie łapek) to sprawy związane z neurologią. dlaczego Krzyś tak ma, nie wiadomo. Może po przebytej chorobie? takie zmiany często podowuje też np. guz w mózgu.

Krzyś na złagodzenie objawów neurologicznych dostał na razie lek, którego nazwę sobie zaraz przypomnę :) ten lek może zadziałać a może nie zadziałąć. jeśli nie będzie zmian to za miesiąc odstawimy.

W przyszłym tygodni badania krwi, chyba żeby działo się cos więcej. Teraz obserwujemy. Krzyś normalnie je, normalnie pije.

Specjalistycznej karmy na razie nie dostał, póki co jemy puszki dla seniorów z ryżem i marchewką. Krzyś je lubi i nie ma po nich problemów.

Kiedy wyszliśmy z gabinetu postawiłam Krzysia na podłodze. Pogadaliśmy jeszcze chwilę z dr (przez ten czas Krzyś kręcił się w kółko), pożegnaliśmy się a Krzyś... obrał prostą i wyszedł sobie z lecznicy ;) szedł prosto, doszedł prawie do samochodu :) to był drugi mały sukces. Co prawda zaraz Krzyś zaczął znów się kręcić, ale zawsze to te pare metrów prosto ;)

Krzyś był tak zmęczony, że w samochodzie spał na stojąco. Niestety jest niedotykalski i nie jeździ na kolanach. jeździ w nogach na podłodze (kręcąc się). W drodze do domu głowa mu już opadała. Biedak... na rączkach mógłby sobie spokojnie spać.

Myślałam, że w domu padnie, ale nie. Zjadł jeszcze, pokręcił się.... ja się już prawie położyałm do łóżka a tu... burza. Krzyś zaczął niemal biegać w kłóko. Kręcił się tak do 1-2 w nocy. Wtedy zaczął padać deszcz i błyski i grzmoty ucichły. Krzyś poszedł spać. (hehe Diego schował się w łazience a Hazmat spał mi na głowie ciągle narzekając i z przerażeniem patrząc w okno)

nie jestem pewna, czy jeśli podam mu coś na uspokojenie w przypadku burzy, to to zadziała? mysle o czymś ziołowym oczywiście. malibo na wątku innego psa wspominała o czymś takim: [url]http://vetlandia.pl/pl,product,904055,tranquility,gold,250,ml.html[/url]

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...