Olena84 Posted February 16, 2018 Posted February 16, 2018 Do Malagos pojedzie koteczka od Pani z Krakowa i który jeszcze kotem? Quote
Baltimoore Posted February 16, 2018 Posted February 16, 2018 17 minut temu, Olena84 napisał: Do Malagos pojedzie koteczka od Pani z Krakowa i który jeszcze kotem? Koteczka jest ze Szczebrzeszyna, tylko ogłoszenia były i na Warszawę i na Kraków. Teraz czekamy aż Malagos zajrzy na Dogo. Chyba że ktoś ma do niej kontakt, mail lub telefon? Quote
Aldrumka Posted February 16, 2018 Posted February 16, 2018 2 godziny temu, Baltimoore napisał: Koteczka jest ze Szczebrzeszyna, tylko ogłoszenia były i na Warszawę i na Kraków. Teraz czekamy aż Malagos zajrzy na Dogo. Chyba że ktoś ma do niej kontakt, mail lub telefon? telefon podam na pw Quote
malagos Posted February 17, 2018 Posted February 17, 2018 Jestem!! Tyle się u nas wczoraj działo, ze nawet nie weszłam na dogo, sorki. Kolejnego psa z ulicy zgarnęliśmy z Tomkiem, całe szczęście, że druga część kojca gminnego jest wolna, odkąd zabraliśmy owczarka silvera do nas. W tej pierwszej siedzi od 2 tygodni śliczny Tinek....... Ale już się melduję :) Odezwałam się do Baltimoore, napisałam sms, bo pewnie za wcześnie na telefon?....... Ja mieszkam 90 km za Warszawą, patrząc na mapę od Zamościa, to miejscowość Krasnosielc za Makowem Maz. Bardzo chętnie wezmę czarną koteczkę, i jeszcze któregoś kota, który ma najmniejsze szansa na dom. Warunki u mnie - do sprawdzenia, zapraszam, chyba ze któraś z pań, np. Aldrumka, które u mnie były, dadzą jakąś rekomendację?... Umówimy się jakoś, ok? Quote
malagos Posted February 17, 2018 Posted February 17, 2018 Borys, nasz kot z Krakowa, miał swój wątek na dogo: Quote
Baltimoore Posted February 17, 2018 Posted February 17, 2018 2 godziny temu, malagos napisał: Jestem!! Tyle się u nas wczoraj działo, ze nawet nie weszłam na dogo, sorki. Kolejnego psa z ulicy zgarnęliśmy z Tomkiem, całe szczęście, że druga część kojca gminnego jest wolna, odkąd zabraliśmy owczarka silvera do nas. W tej pierwszej siedzi od 2 tygodni śliczny Tinek....... Ale już się melduję :) Odezwałam się do Baltimoore, napisałam sms, bo pewnie za wcześnie na telefon?....... Ja mieszkam 90 km za Warszawą, patrząc na mapę od Zamościa, to miejscowość Krasnosielc za Makowem Maz. Bardzo chętnie wezmę czarną koteczkę, i jeszcze któregoś kota, który ma najmniejsze szansa na dom. Warunki u mnie - do sprawdzenia, zapraszam, chyba ze któraś z pań, np. Aldrumka, które u mnie były, dadzą jakąś rekomendację?... Umówimy się jakoś, ok? Malagos :D :D :D Tysiąckrotne dzięki za adopcję dwóch potrzebujących kotków :D Domek forumowy to najlepszy domek :D Nie ma co sprawdzać :D A na dodatek to kolejne zwierzaki z Zamojszczyzny, którym pomagasz :D W takim razie jak tu gremialnie uznaliśmy- w najtrudniejszej sytuacji oprócz czarnej Mufinki jest czarno- szylkretowa Lili- czeka na dom od czerwca, z czego 7 miesięcy w lecznicowej klatce :( Dopiero teraz u Madie jej się metraż powiększył. Jest bardzo bardzo nieśmiała, ale dwójka jej dzieci (które przeżyły) z lecznicowych mega- dzikusków szybko zamieniała się w nakolankowe miziaki :D I w takim razie do DT u Madie będzie mógł pojechać Bakuś :D Dowiemy się od wetki, kiedy mógłby jechać. Teraz logistyka- szukam dla Mufinki transportu przez blabla do Warszawy, optymalnie by było gdyby Madie z TZ i Lili podjechali ją odebrać i wyruszyli do Malagos. Szczegóły będziemy ogarniać :D Malagos- z nieba nam spadłaś :D Myślę że to Borys [*] pokierowal Ciebie do kotów Dory. Quote
Baltimoore Posted February 17, 2018 Posted February 17, 2018 Acha- to że Maków Mazowiecki jest obok Legionowa to jest perspektywa jak się patrzy z Makowa Podhalańskiego ;) Albo ode mnie, z południa Polski :D 1 Quote
Baltimoore Posted February 17, 2018 Posted February 17, 2018 Tak się cieszę, że osierocona Mufinka i mało adopcyjna Lilly po przejściach trafią do domu wieloletniego Przyjaciela Szczebrzeszyniaków :D Kamień z serca :D Jeszcze raz dziękuję, Malagos :D To one, Lilly i Mufinka Quote
Baltimoore Posted February 17, 2018 Posted February 17, 2018 To są zdjęcia Leonka, małego rudego kociaka z urwaną łapką :( Rana już podgojona, ile kociaczek musiał się wycierpieć :( I mimo tego jest wielkim miziakiem Quote
malagos Posted February 17, 2018 Posted February 17, 2018 O mamo, ale biedak z tego koteczka......... Już pokazłam koty mojemu TŻ Tomkowi, niech zobaczy, kto do nas przyjedzie :) To ja jestem w gotowości, i mój dom też:) Mam prośbe, po znajomości... Prosimy o głos na Tomka, jako Osobowość Roku 2017, konkurs Tygodnika Ostrołęckiego. SMS o treści TOL.4 pod nr 72355 Quote
Baltimoore Posted February 17, 2018 Posted February 17, 2018 Dnia 28.01.2018 o 15:42, Baltimoore napisał: OK, poogarniałam wszystko i wychodzi tak: Lecznica Zamość Zostało do zapłacenia *Kolęda i 3 kociaki 478 zł (było 1533zł) *Rudzik[*] biało rudy 318 zł *Jaśminek 1281 zł (razem 2077zł) *Nadziejka[*] 302zł było 477zł To daje razem 2 379 zł Połowa z tego to Jaśminek :( Trzeba będzie znowu zorganizować jakąś akcję. Chyba z tego wszystkiego zadeklaruję, że zapłącę 318 zł za leczenie Rudzika[*]. Przynajmniej dostał szansę i odszedł za TM w cieple i ratowany :( I czekamy jeszcze na rozliczenie Kolędy solo od 3 XII do wyjazdu oraz za leczenie i pobyt Ramzesa i Kici. Napisano środa o 18:12 Laura i Filon pobyt 03.02-11.02 - 8 x 14 zł x 2 koty = 224 zł leczenie: - odpchlanie, krople do oczy - tobrex, milprazon x 2 i immunodol cat = 164 zł podkłady chłonne oraz materiały jednorazowe 42 zł książeczki zdrowia - 2 x 5 zł = 10 zł RAZEM: 440 zł TO DAJE CAŁKOWITY DŁUG 2819 ZŁ Quote
Baltimoore Posted February 17, 2018 Posted February 17, 2018 Dora, pozwoliłam sobie przekopiować moje podsumowanie rozliczenia, bo w Twoim nie ma ujętego długu za Nadziejkę [*] Doszło za to rozliczenie za Laurę i Filona 440 zł- zapłaciłam wczoraj do lecznicy, żeby dług nie narastał. I 100 zł poszło na poczet długu od Bakusiowej (odejmę w pozycjach szczegółowych od długu "Kolęda i kociaki") To daje aktualny dług w lecznicy, o którym wiem 2819 zł -100 zł (od Bakusiowej) -440 zł (Laura i Filon)=2279 zł Napisz proszę, a ja swoją drogą popatrzę na wątku (bo dzieje się aż za dużo) czy po 28 stycznia poszło coś jeszcze do lecznicy na poczet długu. Deklarowane 318 zł za Rudzika [*] też zapłacę, jak dostanę przelew z drugiej pracy- potwierdzę wpłatę na wątku. Quote
Baltimoore Posted February 17, 2018 Posted February 17, 2018 30 minut temu, malagos napisał: O mamo, ale biedak z tego koteczka......... Już pokazłam koty mojemu TŻ Tomkowi, niech zobaczy, kto do nas przyjedzie :) To ja jestem w gotowości, i mój dom też:) Mam prośbe, po znajomości... Prosimy o głos na Tomka, jako Osobowość Roku 2017, konkurs Tygodnika Ostrołęckiego. SMS o treści TOL.4 pod nr 72355 Oczywiście ZAGŁOSUJEMY :D Ja oddam jeszcze głos z tel. syna :D to będą dwa . 1 Quote
Baltimoore Posted February 17, 2018 Posted February 17, 2018 Jeszcze odnośnie długu - prognozy :) Dora ma 50zł od Mamy Olena 84 i razem z kwotą 50 zł z bazarku wpłaci do lecznicy jednym przelewem po weekendzie. (zaliczę jako "Kolęda i kociaki "- zostanie 278 zł w rozliczeniu szczególowym) Ja wpłacę 318zł za Rudzika [*] To wówczas całkowity dług będzie 2279 zł-100 zl- 318zł= 1861zł. I fundacja obiecała Magdzie pokryć częściowo dług za Jaśminka . Widać światełko na końcu TEGO tunelu ;) Bo to niestety nie wszystkie faktury, tylko te otrzymane dotychczas. Quote
Olena84 Posted February 17, 2018 Posted February 17, 2018 7 godzin temu, Baltimoore napisał: Acha- to że Maków Mazowiecki jest obok Legionowa to jest perspektywa jak się patrzy z Makowa Podhalańskiego ;) Miał być Łowicz ;p Dług mniejszy ale nadal mega:( może ktoś poratuje bazarkiem? Ja nie bardzo mam juz z czego robić:( Quote
Baltimoore Posted February 17, 2018 Posted February 17, 2018 Z Łowicza do Warszawy jest mniej więcej podobna odległość :D A Leonek- niewyobrażenie, co on musiał przejść po tym urwaniu łapki :( Jaki ból i cierpienie :( Jak to się stało??? Całe szczęście, że natrafił na Dorę i ze udało się go umieścić w Izbicy. Quote
Madie Posted February 17, 2018 Posted February 17, 2018 Może Bakuś i Rudzik mogłyby do mnie razem podjechać? Warunek to oczywiście zdrowie i odrobaczenie (odświerzebienie, etc) Quote
Baltimoore Posted February 17, 2018 Posted February 17, 2018 Madie, bardzo dziękuję że oferujesz Leonkowi-Rudzikowi dom tymczasowy. Skorzysta z niego z pewnością :D Ale przed Rudzikiem jeszcze długie leczenie na razie, najpewniej czeka go amputacja. Jeśli chodzi o Bakusia to wetka powiedziała, że będzie mogła go wypisać za 2 tygodnie, jeszcze musi zostać zaszczepiony. Quote
Madie Posted February 17, 2018 Posted February 17, 2018 dobrze. szkoda bo kolejne koszta. zaszczepić to bym go mogła u siebie na miejscu. Quote
Madie Posted February 17, 2018 Posted February 17, 2018 tak na marginesie, głaskałam dziś chwile palcem po łapce Lili. Nie za bardzo miała gdzie uciec, ale rękę mam całą. Quote
terra Posted February 18, 2018 Posted February 18, 2018 9 godzin temu, Madie napisał: tak na marginesie, głaskałam dziś chwile palcem po łapce Lili. Nie za bardzo miała gdzie uciec, ale rękę mam całą. dobre wiadomości :) Quote
DORA1020 Posted February 18, 2018 Author Posted February 18, 2018 malagos,bardzo,bardzo Ci dziekuje:) nie wiem czy to przypadek czy nie,ale w chwili kiedy Czarnulka najbardziej potrzebowała pomocy Ty jesteś z pomocą jej pani bardzo sie martwiła o nią dziekuję,ze weżmiesz Lilunię:) ta koteczka naprawde ma duże szanse na miziaka,tylko czasu potrzebuje do tej pory jeszcze nie mogę uwierzyć......... Quote
DORA1020 Posted February 18, 2018 Author Posted February 18, 2018 20 godzin temu, Baltimoore napisał: Dora, pozwoliłam sobie przekopiować moje podsumowanie rozliczenia, bo w Twoim nie ma ujętego długu za Nadziejkę [*] Doszło za to rozliczenie za Laurę i Filona 440 zł- zapłaciłam wczoraj do lecznicy, żeby dług nie narastał. I 100 zł poszło na poczet długu od Bakusiowej (odejmę w pozycjach szczegółowych od długu "Kolęda i kociaki") To daje aktualny dług w lecznicy, o którym wiem 2819 zł -100 zł (od Bakusiowej) -440 zł (Laura i Filon)=2279 zł Napisz proszę, a ja swoją drogą popatrzę na wątku (bo dzieje się aż za dużo) czy po 28 stycznia poszło coś jeszcze do lecznicy na poczet długu. Deklarowane 318 zł za Rudzika [*] też zapłacę, jak dostanę przelew z drugiej pracy- potwierdzę wpłatę na wątku. Dziekuje Baltimoore:) sama bym tego nie ogarnęła nawet przy tym rozliczeniu mam mroczki przed oczami..... dziekuje za wpłate 440zł:) bardzo duza pomoc Ty z nieba mi spadłaś? czasami zastanawiam sie co bym zrobiła bez Ciebie.... przecież to bardzo dużo pracy,obie nieraz nieogarniamy bardzo Ci dziekuje:) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.