Jump to content
Dogomania

Na chwilę obecną 11194zł długu.Bardzo prosimy jeśli ktoś może nam pomóc.Długi w lecznicy,w hoteliku,za karmę.....Bezdomne szczebrzeszyniaki PROSZA O POMOC


Recommended Posts

Posted

dwa 3 miesięczne kocurki szukają domu.


[IMG]http://i43.tinypic.com/97mik1.jpg[/IMG]

[IMG]http://i44.tinypic.com/34ifcoz.jpg[/IMG]

[IMG]http://i42.tinypic.com/2z3xqwz.jpg[/IMG]

[IMG]http://i43.tinypic.com/30vndxz.jpg[/IMG]

Posted

Niestety mam problem z kotami.Na dzialce jest 5 doroslych kotow,ktore potrzebuja odrobaczenia,ale takiego solidnego,rowniez na tasiemca.Dlatego tez prosze o pomoc w odrobaczeniu tych kotow.Nie dam rady wszystkiego zrobic sama.W tej chwili karmie 9 kotow.Niestety sa i male kotki,dla ktorych szukam domu.5 doroslych + 4 maluchy.
Te 2 na zdjeciach sa u kogos na wsi.Sa oswojone.
Na innej wsi sa tez male kotki,nie wiem co to za rodzina,pewnie patologia,i sie tam rozmnazaja na potege,nie wiem ile ich jest,dzisiaj ma tam podjechac ala123 i kudlataja i zobaczyc,ale az sie boje co tam zastana.

Posted

Byłyśmy z kudlataja u tych ludzi,o których pisze powyżej Dora. Wyszła do nas babcia starowinka i jeszcze starszy dziadek;od sąsiadów wiemy,że mieszka tam z nimi jeszcze nie do końca sprawna córka z dzieckiem. Byli bardzo nieufni,ale babcia spokojnie z nami rozmawiała. Najpierw mówiła,że mają 4 małe kocurki,ale jeszcze za małe "do wydania" z matką. W trakcie rozmowy wyszło,że są jeszcze 3 dorosłe, rude kocury,ale nie do oddania i druga dorosła kotka. O sterylizacji nie chciała rozmawiać,bo przecież zawsze jest ktoś chętny na małe kotki...
Kotów nie widziałyśmy,bo nie udało nam się wejść na posesję z powodu dwóch biegających za ogrodzeniem psiaków. Babcia mówiła,że mogą ugryźć.
No i właśnie te psy przede wszystkim potrzebują pomocy i to szybkiej. Jeden z nich ma widoczną nawet z kilku metrów chorobę skóry, z daleka widać ubytki sierści i podrażnioną,różową skórę. Drugi wygląda ładnie,jest nawet okrągły,ale drapie się bardzo,nawet o gałęzie. Babcia mówiła,że to nic takiego,nic im się nie stanie...:roll:
Wybieramy się tam z preparatem od pcheł i kleszczy,ale nie ma pewności,że przyjmą go od nas i zaaplikują psom.

Posted

[quote name='Lucyna']wysłałam 55 zł na konto dorki1020 55 zł z bazarku i proszę o potwierdzenie na watku jak dotra
[URL]http://www.dogomania.pl/forum/threads/244535-Rozliczam-Ulubione-ciuszki-spod-mojej-poduszki-do-25-06-godz-22-00/page7[/URL][/QUOTE]

DORA potwierdź proszę ...:p

Posted

[quote name='Becia Lublin']dwa 3 miesięczne kocurki szukają domu.


[IMG]http://i43.tinypic.com/97mik1.jpg[/IMG]

[IMG]http://i44.tinypic.com/34ifcoz.jpg[/IMG]

[IMG]http://i42.tinypic.com/2z3xqwz.jpg[/IMG]

[IMG]http://i43.tinypic.com/30vndxz.jpg[/IMG][/QUOTE]
cZY TO NIE TE ,KTÓRYM POMO0GŁAM ZNALEZC DOM?

Posted

Na tymczas dotarla karma o d Ingrid.Bardzo dziekuje:):):)
Dziekuje rowniez kroook za pomoc kotkom:) za pieniazki,za ktore ala123 kupila wczoraj tabl. a wlasciwie paste od wszelkich robali i odpchlanie.Bardzo dziekuje:):):)

Posted

[quote name='Ingrid44']Dobrze ze wreszcie dotarla bo Krakvet mial znowu jakis problem I wszystko sie wydluzylo w czasie.[/QUOTE]
Tak,dotarla,psiaki juz czekaly:) dziekuje Ingrid:)

Posted

[quote name='stepelkaa']Podajcie mi cioteczki nr konta na jaki mogę wpłacić :) Niestety tylko 7 zł, no ale z bazarku jest hihi :)[/QUOTE]

Pomysl byl bardzo fajny ale chyba malo cioteczek zaglada teraz na bazarki z powodu wakacji.

Posted

[quote name='stepelkaa']Pocieszam się, że lepsze 7 zł niż nic :)[/QUOTE]

No pewnie, mozna sprobowac jeszcze raz po wakacjach. Cioteczki powracaja z wakacji spalone ,wysuszone I beda potrzebowac "upiekszaczy " :) :) :)

Posted

[quote name='stepelkaa']Pocieszam się, że lepsze 7 zł niż nic :)[/QUOTE]
pewnie ,ze lepsze:) bardzo Ci dziekuje,napracowalas sie,i to nie Twoja wina,ze tak malo nazbieralas.
Moze nastepnym razem sie uda:)
Ciesze sie,ze tu zajrzlas i chcesz pomoc,to budujace i pocieszajace,ze ktos dalacza,jedne cioteczki odchodza,inne przychodza z checia pomocy.Dlatego bardzo Ci dziekuje:buzi:

Posted (edited)

Kobitki, wiem, ze nie ma pieniedzy, ale napisze. Zostawilysmy bez pomocy DT z Miau, ktory wzial od Dory 2 chore kocie maluszki karmione z butelki. Gdyby nie bezmyslnosc opiekunek, wystarczyloby pare groszy na leczenie kociego kataru na poczatku. Pomoglam w znalezieniu DT na Miau, maluszki pojechaly bardzo slabe i chore, pomoglam w transporcie, pomoglam, wplacajac 150 zl dla DT. Jedno z malutkich nie przezylo, drugie sie trzyma, ale wizyty u okulisty, zeby ratowac slepka kosztuja mase pieniedzy. Kazda wizyta ponad 100 zl wliczajac kropelki, a wizyty co rusz. DT ma tez inne tymczaski i swoje koty, a takze dokarmia wolno zyjace, ale ratuje malutką, bo co ma robic. Staram sie pomoc, bo mi glupio, ze na moja prosbe rodzina sie wrobila w takie koszty ... ale sama nie dam rady skutecznie pomoc DT. Moze ktos ma mozliwosc pomoc, moze z bazarku...? To ten watek na Miau
[URL]http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=152704&start=945[/URL]

To malutka Tami, ktorej Asia ratuje oczka i chyba uda sie uniknac operacji

[URL="http://wstaw.org/h/7b0a5e9f689/"][IMG]http://wstaw.org/m/2013/07/07/CAM00016_jpg_300x300_q85.jpg[/IMG][/URL][URL="http://wstaw.org/h/85df1541ffc/"][IMG]http://wstaw.org/m/2013/07/07/CAM00018_jpg_300x300_q85.jpg[/IMG][/URL]

Wysuplam znow 100 zl dla DT, bo nie umiem umyc rąk, jak juz pomoglam znalezc DT, ale to niestety nieduzo w porownaniu z kosztami. W jednym z pierwszych postow watku Asia wylicza wydatki u okulisty.
Mozemy jakos pomoc czy zostawimy DT bez pomocy? Czesto placi sie pazernym DT za samo miejsce na podworku dla psa, a tu DT poswieca mase czasu i pieniedzy, zeby uratowac kociaka, ktorego ktos fatalnie zaniedbal i przez bezmyslnosc doprowadzil do takiego stanu. Dobrze, ze malutka zyje, druga nie miala tyle szczescia.
Asia dojezdza z Otwocka do Warszawy do okulisty, bo to jest szansa, zeby kociak widzial. Robi, co moze, ale koszty w koncu Ją przerosną.

Edited by ludka
Posted

Kolejne kociaki, ktorym Dora chce szukac domow, proponuje jednak zabrac do weta, zanim sie okaze, ze sa bardziej chore niz sie wydawalo. Na focie widac zalzawione oczko, nie ma na co czekac. Pozniej moze byc duzo gorzej i kosztowac duzo wiecej.

Posted

Jestem wdzieczna Asi,ze wziela male kotki do siebie,i napewno koszty leczenia przerastaja ja.
Jednak ja pomoc finansowo w zaden sposob nie moge.
Dlatego zwrocilam sie z prosba do Fundacji Azyl Nadziei,ktora pomaga kotom.W wyjatkowych sytuacjach Alicja z Fundacji pomaga mi zabierajac do siebie chorego kota i leczac go.Ale to naprawde w wyjatkowych sytuacjach,ponewaz pomagaja wielu kotom.
Dzisiaj zadzwonilam do niej i porosilam ja o pomoc dla malej Tami.Finansowo pomoc nie moga,bo sa zadluzeni.
Natomiast Alicja przyjmie Tami i bedzie ja leczyc.
Fundacja ma zaprzyjaznionych wetow-wolontariuszy.Bedzie kontynuowane leczenie Tami.
Maja rowniez zaprzyjaznionych wetow w Klinice wroclawskiej i jesli zajdzie taka potrzeba kicia bedzie tam leczona.
Chyba to jednyny sposob odciazenia Asi finansowo.

Posted (edited)

Najlepszy sposob, zeby zmarnowac kociaka i pieniadze wydane juz na jego ratowanie.
Dora, sledzisz watek z Tami? Chyba nie. Koteczka ma leczone oczy bodaj w najlepszej lecznicy okulistycznej w Polsce. Inni weci nie dali rady. Teraz wreszcie jest duza poprawa. Nikt rozsadny tego nie zmarnuje, a juz na pewno nie Asia. Skad Ty bierzesz takie pomysly? Asia niemal codziennie biegala z kociakami do swojej lecznicy w Otwocku, potem jezdzila do swietnej lecznicy "Białobrzeska" w Wawie, zeby w ogole ratowac kociakom zycie. Z Taszeńką sie nie udalo, Asia przezyla to jak smierc swojego kota. Teraz dla ratowania slepek Tami jezdzi do lecznicy okulistycznej dr Garncarza. Dzieki uporowi Asi, poswieceniu masy czasu i pieniedzy malutka zyje, a oczka zaczely przypominac oczka.
Wiem, ze TY nie masz pieniedzy, ale nikt ich nie ma za duzo, dlatego pomoc trzeba wykorzystywac jak najlepiej. Nie wydasz w Szczebrzeszynie na weta, a pozniej inni wydadzą duzo wiecej na spoznione leczenie, o ile jest jeszcze kogo leczyc. Te same pieniadze ludzi, ktorzy pomagają, obojetne gdzie. O pomysle przerzucania kotka i zmarnowaniu dotychczasowego leczenia juz nie mowie.

Edited by ludka

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...