obraczus87 Posted September 2, 2011 Posted September 2, 2011 To ja jeszcze poczekam do niedzieli az Yumanjii napisze relacje z wizyty :) Wierze jednak, ze wszystko pojdzie zgodnie z planem, a babcia pokocha Dastiego z calego serducha :) Quote
betty_labrador Posted September 2, 2011 Posted September 2, 2011 ale czyste mieso mu dała? czy barfowe z chrząstka, kościa? Quote
Bonsai Posted September 3, 2011 Author Posted September 3, 2011 Rozmawiałam z domkiem (sam zadzwonił). Podobno Dasti wczoraj trochę piszczał, ale koło północy położył się spać (na kanapie) i już tak zasnął. Znalazł sobie już kilka miejsc, gdzie lubi spać. Rano córka zastała babcię na kanapie z Dastim, Dasti się miział. Był spacer i na spacerze kupa. ;) Teraz wyleguje się na ogródku, na słoneczku. Jest grzeczny, nieabsorbujący. Pani kazała dzwonić, kiedy mam ochotę, odwiedzać (na razie nie chcę go odwiedzać, by nie zrobić mu mętliku w głowie). Kupiła książkę jakąś o psach, kropelki przeciwkleszczowe. A my tęsknimy... :( Quote
elinka Posted September 3, 2011 Posted September 3, 2011 Bonsai, trzymaj się! Tak to już jest z tymi naszymi psami na tymczasie. Niby mają być u nas na krótko (czasami na dłużej), ale w międzyczasie zdążą już skraść nam kawał serducha. Najpiękniejszą jednak zapłatą jest szczęśliwy pies w swoim domku i domek zauroczony psiakiem. Trzymam kciuki za Dastiego! :thumbs: Quote
Bonsai Posted September 3, 2011 Author Posted September 3, 2011 Tak - miłe jest to, że sama zadzwoniła, chyba zrozumieli, że te nasze pytania, męczenie ich wynika z naszej miłości do tego psa. A mój TŻ to się w ogóle na mnie obraził, że nie zdążył się pożegnać z małym. Tak tu strasznie pusto teraz!! Dasti mi się dziś śnił w nocy... Quote
panbazyl Posted September 3, 2011 Posted September 3, 2011 bardzo się cieszę - oby to był prawdziwy stały dom. Bądź tam grzeczny Wiewiórze!!!! Quote
betty_labrador Posted September 3, 2011 Posted September 3, 2011 super! widzisz- wybrałaś dobrze z intuicji. No a przywiązanie do psa i rozstanie z nim ...to ta słaba strona medalu :( czas leczy rany. :calus: Quote
obraczus87 Posted September 3, 2011 Posted September 3, 2011 [quote name='Bonsai']Tak - miłe jest to, że sama zadzwoniła, chyba zrozumieli, że te nasze pytania, męczenie ich wynika z naszej miłości do tego psa. A mój TŻ to się w ogóle na mnie obraził, że nie zdążył się pożegnać z małym. Tak tu strasznie pusto teraz!! Dasti mi się dziś śnił w nocy...[/QUOTE] No przeciez pustkę mozna zastąpić tymczasowiczem ;) Quote
Bonsai Posted September 3, 2011 Author Posted September 3, 2011 [quote name='obraczus87']No przeciez pustkę mozna zastąpić tymczasowiczem ;)[/QUOTE] Taaak... właśnie przeglądam różne wątki. Ale zastanawiam się czy tymczasowicz, czy może coś stałego? Tak czy inaczej, coś małego... Na razie, czekamy jak tam się Dasti zadomowi. Quote
obraczus87 Posted September 3, 2011 Posted September 3, 2011 [quote name='Bonsai']Taaak... właśnie przeglądam różne wątki. Ale zastanawiam się czy tymczasowicz, czy może coś stałego? Tak czy inaczej, coś małego... Na razie, czekamy jak tam się Dasti zadomowi.[/QUOTE] Oooo :) super. Może na razie pokorzystaj z bycia DT :evil_lol: A szczeniaki wchodzą w grę? Takie podrostki?? :cool3: Quote
azalia Posted September 3, 2011 Posted September 3, 2011 Miejmy nadzieję,że domek okaże się tym właściwym i Dasti będzie szczęśliwy.Ale na pewno warto tam od czasu do czasu zajrzeć.Yumanji,mów szybko co wiesz,nie trzymaj nas w niepewności proszę Cię. Quote
bric-a-brac Posted September 4, 2011 Posted September 4, 2011 [quote name='Bonsai']Taaak... właśnie przeglądam różne wątki. Ale zastanawiam się czy tymczasowicz, czy może coś stałego? Tak czy inaczej, coś małego... [/QUOTE] Haha, taka deklaracja na dogo może być jednoznaczna z szybkim zapełnieniem skrzynki z potencjalnymi w potrzebie*:evil_lol: [COLOR=gray] [/COLOR][SIZE=1][COLOR=gray]*A może chciałabyś psa po operacji tymczasować? :diabloti: Jak już skończy leczenie, nie ma go gdzie zabrać, a doba lecznicowa droga.[/COLOR][/SIZE] Quote
_Goldenek2 Posted September 4, 2011 Posted September 4, 2011 Dusty.... bądź szczęśliwy... Jesteś cudnym i cudownym psiakiem. Pokochają cię na 100%. Quote
Bonsai Posted September 4, 2011 Author Posted September 4, 2011 [quote name='bric-a-brac']Haha, taka deklaracja na dogo może być jednoznaczna z szybkim zapełnieniem skrzynki z potencjalnymi w potrzebie*:evil_lol: [COLOR=gray] [/COLOR][SIZE=1][COLOR=gray]*A może chciałabyś psa po operacji tymczasować? :diabloti: Jak już skończy leczenie, nie ma go gdzie zabrać, a doba lecznicowa droga.[/COLOR][/SIZE][/QUOTE] E tam, tu i tak prawie nikt nie wchodzi. :evil_lol: Jeśli chodzi o Rudego, to on chyba trochę duży jest = może się nie dogadać z moim Piegusem. Dziś po południu/wieczorem Asia jedzie do małego... Quote
Pyrdka Posted September 4, 2011 Posted September 4, 2011 Oj zaglądają, zaglądają cioteczko.Może nasz Krugerek?;) Jego wątek [URL]http://www.dogomania.pl/threads/213422-Nikt-mnie-nie-chce.-Czy-naprawd%C4%99-jestem-a%C5%BC-tak-brzydki-Kruger-szuka-chocia%C5%BCby-DT[/URL].. Też brzydalek. Quote
plina Posted September 4, 2011 Posted September 4, 2011 Mam nadzieję, że Dasti zostanie w domku do końca i będzie mu się dobrze powodzić! Można zapytać jak pani znalazła Dastiego? :) Quote
_Goldenek2 Posted September 4, 2011 Posted September 4, 2011 Są jakieś wieści????? Jak się aklimatyzuje??? Quote
Bonsai Posted September 4, 2011 Author Posted September 4, 2011 [quote name='plina']Mam nadzieję, że Dasti zostanie w domku do końca i będzie mu się dobrze powodzić! Można zapytać jak pani znalazła Dastiego? :)[/QUOTE] Znalazła dzięki temu ogłoszeniu: [url]http://www.adopcjapsa.pl/adopcja-psa-pies-szuka-domu,ogloszenie,37530,Lw==.html[/url] - pokazała mi wydruk strony ;) Tak więc jeszcze raz się potwierdza - masz plina dobrą rękę! Dziękuję!!! :) [quote name='_Goldenek2']Są jakieś wieści????? Jak się aklimatyzuje???[/QUOTE] Asia się niestety rozchorowała i nie mogła dotrzeć do Dastiego. Podjedzie w tygodniu, jak trochę wydobrzeje. Ale rozmawiałam dziś też z jego rodzinką i chyba Dasti się coraz bardziej aklimatyzuje, bo już dostał swojej "głupawy". Polega ona na tym, że ni stąd ni zowąd wpada w dobry humor i zaczyna biegać, uśmiechnięty, bawić się piłeczką, delikatnie podgryzać - naprawdę uroczy widok i im też się baaardzo spodobał. :) Chodzi za wszystkimi krok w krok, był na kilku spacerkach i ogólnie ma się podobno dobrze. Quote
Akrum Posted September 4, 2011 Posted September 4, 2011 super wieści :) mam nadzieję, że Dasti będzie w DS szczęśliwy już na zawsze, rozpieszczany i kochany przez swoich ludzi :) Quote
Bonsai Posted September 5, 2011 Author Posted September 5, 2011 Dostałam foty. :) [img]http://img844.imageshack.us/img844/7656/p1090213s.jpg[/img] [img]http://img24.imageshack.us/img24/1074/p1090224c.jpg[/img] :) Quote
Akrum Posted September 5, 2011 Posted September 5, 2011 no to chyba Dasti jest szczęśliwy :) i nawet w kwiatkach śpi :) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.