Jump to content
Dogomania

KTO MIAŁ LUB MA PSA CHOREGO NA NERKI ?


INA

Recommended Posts

Moje kochane!

Od wczoraj popołudnia jest znów poprawa. Wczoraj rano dałam furosemid i po południu ponownie.Chciałam iśc w południe ale pech chciał że wet wyjechał no i czekałam do popołudnia. A tu zaskoczenie, zaczęłam

dawac mu jego karme (z ręki) wsunął połowę dawki dziennej.

No a potem zaczęło się rozrabianie. U nas na Pomorzu była

wczoraj piękna pogoda więc poszlismy do parku był taki szczesliwy

( ja mniej bo nieustannie szarpałam sie z nim żeby nie jadł sniegu :P )

Ale było wspaniale. Po przyjściu Rutinoskorbin i pod kocyk ale

gdzie tam nie dało się. No i zrobiłam mu jego porcyjke i zjadł....prawie wszystko :lol:

Faro - ja daję mojemu pieskowi mięsko(tylko drobiowe indyk i kurczak łapki kurze) nie za wiele 15 dkg dziennie + wypałniacz ziemniak dobrze

ugotowany (w łupince )i pomielony olej lub oliwa i węglan wapnia

Inny wypałniacz to ryż plus kaszka kukurydziana ( warzyw nie lubi)-

prawdziwy chłop :wink: i wiele innych cudactw( dieta od AM :hand: )

Daję mu mięsko wet pozwolił dlatego że to młody rosnący piesek ( ma 18 kg) waga jego rasy dochodzi do 26 kg jak zaczł chorować ważył 7 kg.

Mamy zezwolenie na diete 18 % białka. :roll:

Szczeniaki i psy do roku w swojej diecie mają przecież do 35 % białka. :-? wię mój biedny młody nieborak został uraczony dietą mięsną na takiej zasdzie.Wiesz ja i tak sie bałam że on wcale nie urosnie :( :x

Obecnie nie jest wcale taki mały jednak jest dosc szczupły.( dobrze ze tego nie widać poprostu go nie trymuje)

Na a z tymi jego wynikami to weci bardzo się dziwią ( nawet były opinnie

,że on ma osobniczo podwyższone normy :o )Norma dla niego to 200 mocznik( jak spadnie to będzie rewelacja) ale i to nie jest zle( zaczynał

z 510 taki miał mocznik wyjsciowy.

Kreatynina 3,60 - jego norma.( miał też 3,90) Na początku miał 5,40 :o

NA BADANIA UMÓWIŁAM SIE JUZ O WIELE WCZESNIEJ NA PIĄTEK (13) :o :o :o - BOŻE TERAZ DOPIERO ZOBACZYŁAM CO TO ZA DATA!!

NIE DZIAŁO SIĘ WCZORAJ NIC ZŁEGO WIĘC NIE CHCIAŁAM ROBIĆ

ZAMIESZANIA U WETA I NIE POSZŁAM.( TEN WET I TAK MNIE MA JUZ DOŚĆ)

DZIĘKI WSZYSTKIM ZA KCUKI I CIEPŁE SŁOWA -TO POMAGA :iloveyou:

Link to comment
Share on other sites

Ejkumkejkum- wiesz nie byłam jeszcze na badaniach przełożyłam na ten tydzień.

Po pierwsze psiak czuje sie nadzwyczaj dobrze, szaleje że nie moge sobie z nim poradzić.

Po drugie gdy nie ma takiej natychmiastowej potrzeby to nie chcę go narażać na niepotrzebny stres i tak biedak tyle przeżył jest tak często

kłuty -pobieranie krwi raz w miesiacu- a w styczniu kroplówki.

Pozdrawiam

Ina

Jak Rozi? :P

Link to comment
Share on other sites

INA, jak tam Misiu? Badania wyszły ok?

Snorri właśnie przechodzi nawrót choróbska i na antybiotykach jedzie. Weterynarz skłania nas do kupna niemieckiej leczniczej karmy Animals Wellness (są różne rodzaje w zależności od przypadłości). Może jednak się zdecydujemy i zobaczymy jaki będzie efekt. Podobno trzeba by było z 10 tyg. ją podawać i potem przejść na inny rodzaj, dla alergików.

Rozpytywałam się też o przeszczepy nerek w Polsce, niestety nie wykonuje się zabiegowo, ale tylko doświadczalnie. Jedynie w USA przeprowadza się takie operacje profesjonalnie :(.

Link to comment
Share on other sites

Faro: Na Centralnej u dr Bakowskich. A ty gdzie leczyłeś i czym? Ile lat miał piesek? Jak wyglądał przebieg choroby?

Współczuję Ci bardzo, zresztą każdy kto miał chorego psa, wie jak bardzo cierpi się wraz ze zwierzakiem, szczególnie kiedy jest się bezsilnym i nijak nie można pomóc.

Link to comment
Share on other sites

Dziś w bardzo dobrym natroju :). Chyba najlepszym w ostatnim czasie, ale wydaje mi się zasługa burzy hormonów, bo się suczki zaczęły gonić ;). Jedynie to pragnienie wskazuje, że nie wszystko jest ok. Jeszcze dwa dni antybiotyków i pewnie pod koniec tygodnia kompleksowe badania krwi.

Link to comment
Share on other sites

WITAM

Własnie dziś idę na badanie krwi( przedtem chciałam sprawdzic jak tam na

dogomani- jak trwoga to do...)

Oj Magda zdenerwowałas mnie- tą wcześniejszą wiadomością ale

dobrze, że jest już lepiej. Jedziemy na "tym samym wózku" i każda

taka wiadomoś jest bardzo przykra. Zawsze sobie myśle inni( inne psy) jakoś z tym żyją może będzie dobrze. :roll: U tu takie wiadomości.......

No ale już minęło.U mojego Misia jest wszystko ok.

Raz je więcej raz mniej.Ale przważnie mnie zaskakuje i je dosc dobrze.

Też obecnie ma burze hormonów nawet się zakochał - pierwsza miłość :lol: :oops:

Ja mojemu daje kupę witamin, odżywek, Renal i do jedzenie dodaje węglan wapnia. 8)

Bardzo ŁADNIE ROZWIJA SIĘ.

no ale dziś i tak boję się badania........................................:roll: :roll:

Link to comment
Share on other sites

mgd_a , ejkum kejkum, Faro

Oj wiedziałam czułam, że coś będzie żle.

Za długo było dobrze :evil: wręcz idealnie. No i wczoraj nie dość że

ta miejscowa Wet - konował nie potrafiła pobrać krwi. Pokuła mojego

Misia ( z dwóch stron) to jeszcze jak doszłam do laboratorium to z krwi na morfologie

zrobił się zakrzep i można było wyrzucić na śmieci.

MOcznik i kreatynina jakoś wyszły ale jak ......................... :evil: :evil:

Ja już nie wiem co mam robic ? Wczoraj przeżyłam totalny szok- do dziś głowa mnie boli.Na dodatek wpadłam w jakomś nerwice.

Mocznik jest dosc dobry jak dla niego- 207 czyli przez miesiąc nie wzrósł.

Ale kreatynina??????????????? przecież zawsze nawet w stanach najgorszego pogorszenia miał 4.40 a ostania 3.56 a tak to na poziomie

3.90.TERAZ MA 5,46????????? CO JEST???????????

TYLKO MNIE JEDNO ZASTANAWIA JE BARDZO DOBRZe PRZYBRAŁ, ROŚNIE.BROI I UGANIA SIE ZA SUCZKAMI.

Mówimy na niego Xenduś- Misior bo Misiu juz nie wypada.

Więc co jest?

Dziś jade do kliniki do naszego weta I jesze raz robie mu badania- pełne :x Może to pomyłka.Może........ Zawsze głupia mam nadzieje że

nagle w cudowny sposób ozdrowieje i bedzie wszystko dobrze będzie żył

długo i szczęsliwie.

No ale :roll:

Magda- jak tam Snorri?

CO było powodem pogorszenia? wiem że w styczniu było bardzo dobrze.

Pisałaś że pieknie je, ze nie widac żeby cokolwiek mu dolegało.

Ja też się dowiadywałam o pszeczep nerek.

Wiesz ty masz większe możliwości ( wrazie czego)Ja mieszkam w takim

miejscu że do porządnej klinik bardzo daleko.

Pochodze z okolic Torunia. A i w Toruniu nie ma jakiejś specjalistycznej kliniki tylko ogólne.

Faro mówiła cos jeszcze o zabiegu na otrzewnej zaotrzewnej (nie wiem

musze poszukać ) no i dziś potpytam mojego Weta czy cos słyszał.

Link to comment
Share on other sites

INA: z tego co piszesz, to faktycznie nie masz co patrzeć na te wyniki, skoro taki był problem z samymi badaniami, a piecho nie wskazuje na jakieś pogorszenie :). A nerwice to można złapać bardzo szybko od samego myślenia, co przyniesie dzień następny.

W sumie do końca nie wiem z jakiego powodu wyniki Snorrika się podwyższyły. Mogę jedynie przypuszczać, że trochę przedobrzyliśmy z białkiem w karmie (rybką chyba), lub jest to skutek podania mu suchej karmy (to była jego karma jeszcze przed rozpoczęciem leczenia). W okresie bezpośrednio przed badaniami w nagrodę za wykonane polecenie dostawał właśnie suchą karmę i zjadł jej w przeciągu paru dni może około pół kilo. Teraz napewno więcej jej nie dostanie ani też rybek, lepiej na zimne chuchać :).

Właśnie dzwoniłam do weta, odstawiamy już antybiotyki i jeszcze będzie Encorton przez tydzień, a potem badania. Dodatkowo wybieram się dziś zanieść materiał do badania na pasożyty, żeby sprawdzić na wszelki wypadek, czy go jakieś nie męczą. Bo nie rozumiem jak można mieć taki apetyt jak się jest chorym ;).

INuś powiedz mi jeszcze jakie masz wypisane granice norm dla mocznika i kreatyniny w wynikach badań, jeśli masz. Bo ostatnio dowiedziałam się, że według niektórych książek wartości przy ostatnich badaniach mieściłyby się w granicach dopuszczalnych , a my go chemią pakujemy może niepotrzebie :confused:.

A co do przeszczepu, to już ostateczność w momencie jak nerki nie podejmują współpracy. Odległość miałybyśmy tę samą, bo chyba jedynie w Warszawie to robią .

Ale oby nie było nigdy takiej potrzeby!, nie ma to jak być optymistą :).

Link to comment
Share on other sites

Oj wiedziałam, czułam, że cos będzie nie tak za długo było dobrze wręcz idylla. Wyniki robione poprzedniego dnia sprawdziły się.

Mój Misiu mimo że dosc dobrze i na dobra sprawę nie widac że cos mu dolega ma bardzo wysokie wyniki,. :cry: :evil:

Kreatynina- 5.34 :o :o :o mocznik dzień poprzedni 207 a w klinikce 275 ( zastanawiam jak może byc taka rozbieżnosć_?)

:-? Wczoraj długo czekałam na badania zależało mi żeby odebrac je od razu

(nie wytrzymałabym do dziś)No i wet wiedział jak ma postepowac.

Nie dostał kroplówek no bo przecież czuje sie dobrze. Dostał furosemid dziś 3 razy jutro 2 i to przez 5 dni.Morfologia tez nie taka- anemia

czerwone krwinki gdzieś uciekają. :o dzis raniutko zrobiłam badanie moczu.

Slowem jestem kąpletnie załamna . Są w ciągu dnia takie momenty że nie wytrzymuje i zaczynam ryczec jak głupia.............................

Wczoraj gdy weszłam do gabinetu to wet myslał; że przyszłam tylko na rutynową kontrole i sam niedowierzał, że jest coś nie tak.

Przyszedł nawet sam szef kliniki żeby oberzec ten dziw natury.

Mnie natomiast jest bardzo przykro bo gdyby nie te nerki to by był to śilny , zdrowy i piękny pies. Wspaniały egzemplarz jak powiedział wet. :roll:

Magda mam prośbe możesz napisac cos wiecej o tej karmie Animals Wellness - wet jest tym zainteresowny.?????????????????

Pytałam o ten zabieg na otrzewnej u nas sa przygotowani na wykonanie tego >Jednak wykonują go sporadycznie, z racji ewent. komplikacji.

TYlko wtedy gdy jest zagrożenie życia psiaka.

Acha co do norm to ponoć w każdej książce są inne zakresy.

Tak samo kazdy wet przyjmuje inną normę.Tu w moim poście na początku

AM - podała kreatynine i mocznik z dwóch żródeł.-

Np MOCZNIK 15-22 mg/dl (norma) a mój wet mówił że jak Miśu miałby

50-90 to by było dobrze.

kreatynina 0,7-1,7 mg/dl lub( 05-1,5) -norma- jakby miał 1,5 to by było ok :roll:

Słowem jetem załamana.......................................................i co dalej?

Pozdr-Ina

Link to comment
Share on other sites

Magda - ja swojego psinkę leczyłam w Arce (na temat choroby pisałam na forum www.dogs.pl w poscie "Mój pies ma chore nerki" - chodzi o boksia

9,5 letniego - nie chcę pisać o tym ponownie , bo wracaja bardzo bolesne wspomnienia) . Wydaje mi się, że zabiegi ,o których mówił mi lekarz wykonywane są również we Wrocławiu , gdyż nasz lekarz ma nadal

"bliskie kontakty" z AR we Wrocławiu. Jeśli interesowały by Cię bliższe informacje na ten temat musiałabyś porozmawiać z Nim.

(On tylko wspomniał w rozmowie o różnych możliwościach , ale niestety

w naszym przypadku były one nierealne z uwagi na "za" i "przeciw"

i wiek mojego boksia. Pozdrawiam. ( Jeśli chciałabyś namiary na tego lekarza -podam Ci je na priv.)

Link to comment
Share on other sites

Magda - ja swojego psinkę leczyłam w Arce (na temat choroby pisałam na forum www.dogs.pl w poscie "Mój pies ma chore nerki" - chodzi o boksia

9,5 letniego - nie chcę pisać o tym ponownie , bo wracaja bardzo bolesne wspomnienia) . Wydaje mi się, że zabiegi ,o których mówił mi lekarz wykonywane są również we Wrocławiu , gdyż nasz lekarz ma nadal

"bliskie kontakty" z AR we Wrocławiu. Jeśli interesowały by Cię bliższe informacje na ten temat musiałabyś porozmawiać z Nim.

(On tylko wspomniał w rozmowie o różnych możliwościach , ale niestety

w naszym przypadku były one nierealne z uwagi na "za" i "przeciw"

i wiek mojego boksia. Pozdrawiam. ( Jeśli chciałabyś namiary na tego lekarza -podam Ci je na priv.)

Link to comment
Share on other sites

BIEDNA PALATINAO- DSKONALE ROZUMIEM CIE. :roll:

Faktycznie bardzo cięzko skupić się na czymkolwiek w tej sytuacji.

Ja ma o tyle dobrze, że pracuje i wykonuje swoje zadania- bo muszę.

Za to życie towarzyskie zmniejszyło sie do minimum. :roll:

Jak tu wychodzić gdziekolwiek gdy każda chwila spędzona z moim

maluchem jest wazna :roll: . Jak gdzies wyjdę to i tak cały czas opowiadam tylko o jednym.

Mój Misiu tak jak Twoja Czata niczego nie świadom jest pełen radości,

szleje na spacerkach, broi i psoci w domu.Jego oczy są pełne życia.Wierne oczy.

NIe chcę żeby odchodził :cry: .....................................................................................

Link to comment
Share on other sites

Mogę poradzic coś na infekcje nerek oraz kamienie,wypróbowane na zaprzyjaźnionym psie(zalecone przez lekarza).Lek chiński,często dostępny w aptekach homeopatycznych ewentualnie u lekarzy,którzy parają się medycyną chińską.Nazywa się SHILINTONG,jest to preparat ziołowy,wiem że pomogło jedno opakowania przy małych kamykach i nie było drogie.

Link to comment
Share on other sites

INA

Ja czasem staram się być jak Czata -cieszyć się chwilą i myśleć, że wszystko jest ok, ale potem widzę, że znów ma za dużo oddechów i w panice dzwonię do lekarki. Lekarka nie odbiera podczas wizyt, a ja godzinami nie mogę trafić na chwilę, w której akurat nie ma pacjentów... :cry:

Przeklinam ją w duchu :evil: , a kiedy wreszczie odbierze mam ochotę ucałować ją przez telefon! Cieszę się, że ją mam. Jest świetna i jest mi z nią troszkę łatwiej... Ale chyba niedługo będę do niej dzwonić w nocy lub tylko w weekendy :wink:

Link to comment
Share on other sites

HEJ PALATINA

Ja mam weta ale niestety nie na miejscu. Czasem kłopoliwe są dojazdy. :-?

Tak jak dziś. Mój Miś po przeleczeniu miał miec badania kontrolne, jednak na miejcu nasza Wet? nie mogła mu pobrać krwi? :o

Miśowy wet robi to bez problemu. No i znów muszę sie zrywac z pracy,

męczyc psa podróżą (cale szczęście że nie jest daleko) i potem

jeszcze czekac na wyniki.

Mój wet mówił że sprowadzi jakis fajny lek dla mojego Misia_ no ale najpierw badania.

Jak to jest mozliwe że wet ze specjalizacją nie potrafi pobrac krwi psiakowi. :o

( mam koleżankę pielęgniarke która sobie o wielei lepiej radzi- szkoda że teraz wyjechała)POZDROWIENIA

PALATINO- nie martw sie ja też tak panikuje 8) , gdy jest cos nie tak

to nawet 3,4 w ciągu dnia dzwonie do weta. :wink:

Opowiada mi cierpliwie- dla niego to bardzo interesujący przypadek 8) :roll:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...