Jump to content
Dogomania

KTO MIAŁ LUB MA PSA CHOREGO NA NERKI ?


INA

Recommended Posts

mgd_a - jak Snorri? -jakie ma wyniki?

Mój Misiu- cały czas ma na tym samym poziomie- min niższe. :-?

Dostał lak na obniżenie ciśnienia krwi . ( ma pomóc w anemii)

Za miesiąc badania kontrolne. Martwi mnie, że jest taki szczupły :roll:

Poza tym czuje się dobrze- coraz więcej z nim problemów wychowawczych. :wink:

Link to comment
Share on other sites

Poza tym czuje się dobrze- coraz więcej z nim problemów wychowawczych. :wink:
Bo Pańcia go rozpieszcza, bo taki bidulek! Niestety, nie ma tu mądrego. Pańcia będzie rozpieszczać, bo jest bidulek (ja też bym rozpieszczała), a pies jestmądry, doskonale to odczuwa i używa do swoich nicnych celów! :lol:

INA, a jaką ma wagę i wzrost? Napisz!

Link to comment
Share on other sites

Flaire- aż się boje odpowiedzieć- waga -17 kg :roll:

wzrost ( muszę go zmierzyć w styczniu miał około- 54 cm)ale trochę podciągnął się. Jest maleńki i szczupły ale i tak mówią na niego

Foksterier olbrzym :wink:

Pozdrawiam :wink:

Mam problemik na wychowaniu może zajrzysz? :roll:

Link to comment
Share on other sites

:cry:

Przygladam sie Waszej walce od jakiegos czasu, ale nie pisalam, bo to tez dla mnie wciaz zbyt bolesny temat.

Moja psinka miala 14 lat, kiedy odeszla w listopadzie. Cale zycie byla okazem zdrowia, tylko zima dwa lata temu miala malusie problemy. Az tu nagle, bez ostrzezenia, w polowie listopada nie mogla sie rano podniesc. Doslownie z nienacka. Jeszcze poprzedniego wieczora hasala po dworze jak szczeniak. A rano... Na rece, samochod, weterynarz. Badania krwi, przeswietlenia... Kiedy dostalam wyniki ryczlam w gabinecie: nerki przestaly pracowac. Oczywiscie mialam do siebie pretensje, ze wczesniej nie zauwazylam zmian, ale przeciez ich nie bylo! Jadla, pila, hasala... Lekarz mi powiedzial (pocieszal?), ze czasami tak jest, ze nerki "psuja"sie powolutki, a potem nadchodzi ten moment krytyczny i... ciach, koniec. Przestaja dzialac w ogole. Ale ja postanowila wyleczyc moja psinke: rano i wieczorem kroplowki, leki, podtykanie miski pod nos, zeby zjadla, a ona nie chciala... Lekarz mowil, ze jesli zacznie jesc i nie wymiotowac - bedzie dobrze. Jak udalo jej sie podniesc - swieto. Przeszla przez korytarz i z powrtem - telefon do lekarza, ze zdrowieje! Po kroplowce sama wsiadala do samochodu, przed kolejna - musialam ja zanosic. Wenflon w lapce, najpierw jednej, potem drugiej... Na szczescie psina miala dluga siersc, wiec nie bylo widac jaka jest chuda. Ale nikla, naprawde z dnia na dzien tracila blask w oczach i na koniec balam sie, ze zaczynam ja meczyc. Moja miloscia, kroplowkami, sterydami, kolejna "cudowna" karma...

Po dwoch tygodniach sie poddala, a ja z nia. Ale do dzis, i pewnie juz zawsze, bede sie zastanawiala, czy moglam zrobic cos jeszcze, zeby ja uratowac. Lekarz mowi, ze NAPRAWDE nie, ale ja... Tlumaczyl, ze to nieodwracalne, ze miala juz 14 lat... Tylko, ze ja wierze w cuda!

Przepraszam, ze pisze Wam takie smutne rzeczy, nie wiem nawet dlaczego...

Wiem tylko, ze TRZYMAM KCIUKI. I wierze w Was i Wasze Psy.

J.

Link to comment
Share on other sites

jonesy- dobrze, że piszesz czasami takie wypsanie się pomaga zrzucić ciężar który uciska- serce-mi pomaga. :cry:

tym bardziej, że akurat piszesz do ludzi którzy cię rozumieją, tak samo czują lub przezyły podobna tragedię.

Jak przeczytałam Twój Post to znów poryczałam się.........................

jestem w podłym nastroju, mój Misiu- chyba znów zaczyna sie gorzej czuć.

Nie wiem czy powodem jest zmiana rozkładu dnia i tęsknota (od tygodnia)

jest przez 8 gdz przebywa u mamy. No ale najgorsze jest że przestaje jeść je strasznie malutko :( :cry: . Wczoraj cały dzień chodziłam za nim i robiłam mu jego ulubione potrawy, nawet zjadł ze smakiem - tak się cieszyłam-

ale potem częśc zwymiotował :cry: -nie wiem czy ja przeszadziłam czy to

nerki...Poza ty strasznie się drapie- kiedys gdy miał b wysoki mocznik to dostał zapalenia skóry i też sie drapał. Jest taki chudziutki.Tez ma puszystą sierść więc nie widać.

Jednak ile w tym chudziutki ciałku jest siły i energi to by nik nie uwierzył..........................Wczoraj byliśmy na wiosennym spacerze w parku- tak szalał tak mu sie podobało uszki podskakiwały, widac było tylko biała oczu.Obiecałam mu , że będziemy przychodzic tu codziennie az do lata, tak mu obiecałam....

Teraz szukam weta lub kogos kto zrobi szybkie badania krwi - żeby

nie trzeba było jechac do kliniki. Gdy będe wiedziała jak jest to albo uspokoje się albo kroplówki :cry: :-? :( ( te poprztednie zapewniły dobre samopoczucie na 2,5 miesiąca.)

JA TEŻ WIERZE W CUDA........................

JONESY DZIĘKI...............

Link to comment
Share on other sites

mgd_a - jak Snorri? -jakie ma wyniki?

Mój Misiu- cały czas ma na tym samym poziomie- min niższe. :-?

W tym tyg. zrobiliśmy badania i są jeszcze gorsze niż ostatnio :/. Dziwne jest tylko to, że on się dobrze czuje i nie ma objawów choroby. Wet powiedział, że organizm mógł się przystosować do tej ilości toksyn, dlatego nie ma gwałtownych objawów choroby. Mamy mu teraz zrobic USG nerek i mocz na posiew.

Pytałaś o tą karmę, znalazłam stronę producenta, niestety jest tylko w jezyku niemieckim: http://www.vetconcept.de .

A co do wagi psiaka, to mój jest też szczapka straszna. Teraz byłam na wystawie w Katowicach i Snorrik to 1/2 bula w swoim wieku :D. Nie możemy mieć wszystkiego, ja bym tylko chciała, żeby to choróbsko znikneło jakoś :).

Link to comment
Share on other sites

No my znowu jesteśmy kropłowkach :( :cry: :evil:

U mnie sytuacja się odwróciła_ MIsiowi tylko trochę (min) podniosły sie wyniki a widac poważne objawy choroby. Chudnięcie(straszne)

brak apetytu, drapanie się( zapalenie skóry) szybkie męczenie się.

Najgorsze było jak mi na środku miasta przewrócił się( omdlenie- chwilowe) omało nie wpadłam w chisterię, ale zaraz podniósł sie i było ok.

Od razu jechałam do weta i kropłowki, furosemid -. Tak na dobrą sprawę to po pierwszej były już jakies efekty ( zaczą jeść i broić)- dzis bedzie czwarta.

Wiesz mgd_a u weta miałam pierszwy raz w życiu okazje porównac

mojego Erdelka- z innym Erdelk. Załamałam się( podobna sytuacja jak u Ciebie) 7- miesięczny tez był jesze raz taki duży jak Misiu :( :cry:

A miał być kiedyś wystawiany :-? Nie zależy mi na tym tylko, żeby był zdrowy.

Link to comment
Share on other sites

Cześć, Ja mam ostatnio problemy z moim starym 14 letnim psem, prawdopodobnie choroba nerek wykluczona mocznik ma nie znacznie podwyższony , kreatynina w porządku no i wyniki może nie idealne ale w porządku wszystko tak w ilościach max.i nieco przekroczone ale uważają że jest OK,

INA czy mogłabyś napisać zawartoś mocznika jaką ma Twój piesek.

objawy u mojego to dużo pije do przesady i dużo sika mało je schudł z 20 kg na 16 , 17 nikt tu nie wie co mu jest ,pies jak na swój wiek jest wesoly i ruchliwy, niby weterynarze uważają ,że w porządku zwalaja to na wiek , ale to coś nie tak jeżeli taka sytuacja będzie się jeszcze utrzymywać to pojadę do Wrocławia na badania hormonalne. Strasznie się o Bossa martwię. NIe wiem co to jest, czy to jakieś zaburzenia przemiany materii, czy złe wchłanianie wody.

Link to comment
Share on other sites

Treserka, objawy, które opisujesz mogą być spowodowane również cukrzycą. Czy pies był badany pod tym kątem?

U starych psów, niewydolność nerek jest bardzo częstym przypadkiem, więc ja bym pewnie zrobiła USG nerek. Ale ja straciłam kilka starych psów na niewydolność nerek (weterynarze mówią, że airedale, jeżeli nie zginie wcześniej z innego powodu, to właśnie na nerki), więc jestem na tym punkcie uczulona.

Link to comment
Share on other sites

Treserka- może faktycznie tak jak pisze Flaire zrób to USG nerek-( no fakt trochę kosztuje- w moich okolicach około 40 zł)

będziesz wiedziała jak dalej postępowac, jakie- ewentualne choroby- eliminować i jak dalej postępowac powolli, powoli metadą małych kroczków robiąc inne badania powinno się w końcu wyjaśnić.

Wynikami mojego Misia - to nie sugieruj się absolutnie.

On to jest Fenomen- jak powiedział wet.( MOcznik 334 kreatyniana-5.5)

GRATULACJE DLA PSINKI ZA DOŻYCIE TAK SĘDZIWEGO WIEKU.

:P

POWODZENIA

Link to comment
Share on other sites

Flaire

Jak tam Misia? Udało się spotkanie :lol:

Mój MISIU ma 54 cm w kłebie. Waży teraz 17,500 przybrał :o (cuda sie zdarzają)

Dziś ma tą przetaczaną :roll: :roll: :roll: :roll: :roll:

Jak to będzie - boję się ( troszeczkę)

Link to comment
Share on other sites

INA, jak tam piecho???

Nasz miał robione USG, wyszło, że nerki są przerośnięte najprawdopodobnie na skutek choroby. Jedyne ostateczne orzeczenie byłoby po biobsji, ale nie dam go już tak męczyć. Wynik i tak nie przyniósłby możliwości wyleczenia, a jedynie informacje co było przyczyną choroby. Lekarze już nie mają koncepcji leczenia, więc teraz szukam jakiegoś weta z doświadczeniem w chorobach nerek.

Zaczeliśmy mu podawać jedynie tą karmę leczniczą o której pisałam, za miesiąc zrobimy badania i zobaczymy w którą stronę zmierzają wartości. A tak po za tym to Snorrek jest wesoły i bryka :).

Link to comment
Share on other sites

HEJ-mgd_a

Mój MISIU miał- jak pisałam transfuzje krwi- ale czy pomogło( na jakis czas) okaże się pod koniec tygodnia( znowu kontrolne badania)

Wiesz ogólnie to nie widzę żadnej różnicy :roll: po transfuzji przez

2 dni więcej spał. Teraz tak jakby trochę mniej męczy się.

Wczoraj to brykał na spacerku az miło( i nie był wcale zmęczony)

Tylko z tym apetytem są straszne problemy. Je takie małe porcje( głododowe) ale psie ciasteczka, łapki i inne smakołyki ( nie mówiąc o

zwykłej karmie naszej suki to dałby się pokroić) :nono:

Jeżeli chodzi o tą karmę niemiecką to nastąpiły trudności językowe :oops:

Ile ona kosztuje? Napisz coś o niej ale po polsku :wink: Kto ją może sprowadzić czy chętnie je ją Twój psiak?

Ja tez pomyślałam żeby gdzies dalej szukać specjalisty od nerek.

Mój Misiu cały czas dostaje Furosemid oraz 1/2 tabletki Eneralu.

Tę karmę dietetyczną Eukanubę lub Royal - to zauważyłam że ma po dziurki w nosie. :roll: ŻEBYM tak mogła choć jeden worek innej Renal.

Pisz na biężąco co sie dzieje ze Snorrim.

Mi cały czas weci powtarzają, że mój Misiu nie powinnien żyć- z tymi

wynikami.Czyli ja czekam na cud a cud cały czas jest tuz obok mnie.

Link to comment
Share on other sites

INA, ja mam w tej chwili zaprzyjaźnionego weta, któy jest bardzo "na bieżąco" i który albo będzie wiedział, albo będzie się mógł dowiedzieć, gdzie jest najlepszy specjalista od nerek. Zapytać? (Pewnie będę z nim rozmawiać dopiero jutro).

Link to comment
Share on other sites

U mnie też były trudności językowe :), ale zapytałam o zdanie Buldoga, a on wskazał mi ten topic i nani ni również wypowiedziała się pozytywnie (ona karmi swoją sunię).

Z mojej strony mogę powiedzieć, że narazie Snorrek wcina ładnie i nie protestuje, a też miewał humory przy innych karmach. Na paczce jest napisane:

"Biodynamiczne, pełnoporcjowe, dietetyczne pożywienie dla psów z chorobami nerek i ich niewydolnością. Zawiera zredukowaną do 12,7% ilość białka, również koncentracja sodu i fosforu została ograniczona do minimum. Dodatek wzbogaconej w pokrzywę mieszanki ziół wpływa na obniżenie podwyższonej we krwi koncentracji mocznika odciążając cały organizm. Dietary pack zawiera w porównaniu z innymi dietami zdecydowanie więcej witaminy A i B12, co wyrównuje ich utratę przez chore nerki. Dzięki wysokiej jakości składników i szczególnej recepturze jest doskonale akceptowana przez wszystkie rasy psów.

Nie zawiera konserwantów, barwników, środków smakowych i zapachowych!

nowoczesny podciśnieniowy (vakuum) proces produkcji i niska temperatura (60 C) przyczyniają się do stabilności kwasów tłuszczowych, lepszej ochrony przed oxydacją, zapewnia wyśmienitą jakość aminokwasów, gwarantując pełnowartościowość i doskonałą biodynamikę.

Składniki: Ziarno (kukurydza), mączka kartoflana, mięso i produkty pochodzenia zwierzęcego (wołowa mączka mięsna), olej i tłuszcze (tłuszcz wołowy), pulpa buraczana, hydrolizat mięsa drobiowego, proszek z całych jaj, drożdze poddane fermentacji, siemię lniane, składniki mineralne, zioła.

Analiza składu (%): białko surowe 12,7 , białkostrawne 11,45 , tłuszcz surowy 14,1 , włókno surowe 2,95 , popiół surowy 4,1 , wapń 0.65 , fosfor 0,25 , sód 0,1 , magnez 0,11

Dodatki na kg: wit. A 20000 j.m., wit. D3 1800 j.m., wit. E 100mg

Energia strawna: 1625kJ/100g

Porcje dzienne: waga psa 10kg - 160g, 15kg - 210g, 20kg - 255g, 25kg - 300g, 30kg - 340g"

Ta karma kosztuje za 1,5kg - 42zł, 3kg - 76zł, 10kg - 215zł, więc do najtańszych nie należy. Co do sprowadzenia to musiałabyś zadzwonić pod ten numer importera (012) 260-75-20.

Na tej w dziale dla PSY, a dalej ZDROWIE i Karmy specjalistyczne, możesz zobaczyć jakie są ceny Renal'i z różnych firm.

Link to comment
Share on other sites

hej

Dzięki mgd_a za wyczerpującą odpowiedż. Tylko cholera droga jest.

Najpierw zadzwonie pod ten numer do eksportera.

Nie wiem juz co mam robić po tej transwuzji nie chce mi jeść ,

tak sie z nim męcze wymyślam mu różne potrawy (dietetyczne)

Przecież dopiero co byłam u wetów jeszcze tydzień

nie minął. Znowu chudnie w oczach.

Flaire wysłałam Ci wiadomosc na prv.

Link to comment
Share on other sites

Tak , cukrzyca wykluczona krew przebadana na wszystkie sposoby, USG nerek zrobione wszystko OK,doszłam dla czego tak bylo, Boss je ostatnio dietę wet ROYAL intestinal tam jest ogromna ilośc elektrolitów i to powodowalo ogromne opijanie i sikanie a nawet sikał bezwiednie przez sen.

Wet potwierdzil że to karma.

Ina bardzo zal mi jest Twojego psiaka i trzymam za niego mocno kciuki.

Aco do transfuzji to mój kaukaz oddaj kiedyś wiele krwi owczarkowi niem. śmiałam się ze Ruski przelał krew za Niemca

Link to comment
Share on other sites

No to fajnie że psiakowi nie dokuczją nerki i inne straszne choroby.

Oby tak dalej.

Pozdrowienia :P

Ps Widzisz jak się zrobi wszelkie badania i wiadomo, że psiakowi nic nie grozi to kamień z serce.

Dzięki za kciuki.

Link to comment
Share on other sites

Jestem załamana- lekarz który przed chwilą pobierał krew powiedział że

mój Misiu ma tak jasną krew przez te kropłowki....................................

Powiedział że szkoda go dalej męczyć................................................................................

CO JA MAM ROBIĆ???????????????????? :cry: :cry: :cry:

NIKNIE MI Z DNIA NA DZIEŃ ALE MA TAKIE ISKIERKI W OCZACH.

:roll:

Jeszcze chce psocić jeszcze chce żyć.Jest słabszy ale może...............

Link to comment
Share on other sites

INA, moja rada: usiądź i pomyśl, skąd i jak będziesz wiedziała, że z Misiem czas się pożegnać. Bo on sam Ci tego nigdy nie powie, jest airedalem i zawsze będzie chciał być z Tobą, żeby nie wiem jak się męczył. Ale Ty masz obowiązek nie zawieźć jego zaufania i wiedzieć, kiedy trzeba pozwolić mu odejść. To bardzo trudna decyzja, musiałam ją już podejmować kilkakrotnie, chociaż nigdy z tak młodym psem, a to jeszcze trudniejsze.

Pamiętaj, że masz mój telefon i zawsze możesz do mnie zadzwonić.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...