Jump to content
Dogomania

KTO MIAŁ LUB MA PSA CHOREGO NA NERKI ?


INA

Recommended Posts

nie .. powód nie został ustalony, bo pies zachwywał się jak szczeniak (figlował, biegał, zabierał kapcie, szczekał), a więc dwunastu lat to u niego nie widać, zawsze był zdrowy .... sierść jak czarny welur, więc jak tu znależć powod ....??

prędzej bym go posłała do psychiatry z powodu jego szczekania bez powodu i zabierania kapci, rajstop i skarpetek spod nóg !!

Link to comment
Share on other sites

Więc z moją 12-letnią suczką (a właściwie "moimi", bo było ich dwie) było tak samo -- do momentu pierwszych objawów, zachowywała się jak szczeniak. Powód wyszedł na USG - nerek prawie nie było... Były całkiem skurczone, a takie objawy powodowane są właśnie przez starcze zmiany. Nerki powolutku zanikają, ale zewnętrznych objawów nie ma, bo nerki są zdolne do pracy nawet jak ich już prawie nie ma.

Link to comment
Share on other sites

Muszę pisac krótkie wiadomości.

Sylwia72- tak jak pisała -Flaire-wszystko zależy od rodzaju czynnika, który uszkodził nerki i stanu nerek( widac na USG) od wieku psiaka :-?

Pamiętaj że nerki NIE REGENERUJA SIĘ dlatego mówi sie że to jest choroba niewyleczalna.

Dużo zależy od ciebie( leczenie, dieta, odpowiednia opieka, kontrola krwi, mierzenie cisnienia krwi, kontrola moczu)

Link to comment
Share on other sites

Widzę że Flaire- juz mnie wyprzedziłas - no- ale jedna wiadomaść- przesyłam 15 minut.

Co do diety dobry jest biały twaróg( dużo wysokowartosciowego białka)

można podawać sam lub z różnymi dodatkami.

Z jajecznicą nie przesadzajcie lepiej jaja zmieszac z ziemniakami i polac

np olejem kukurydzinaym.

Można tez tłuszczykiem ze słoninki lub boczku na smak.

Link to comment
Share on other sites

Nie mam pojęcia czemu zakazał.U mnie i z tego wiem to u innych też to było jedno z pierwszych badań jakie robiło się gdy wyszło że psiak ma chore nerki. Zapytaj weta dlaczego czy ma jakieś przeciwskazania?

Na moim USG widac było że nerki nie były tak zmienione jak wykazywały wyniki badań.

Mleka to nie oczywiście, nie masz dawać boczku

tylko wytopić ODROBINKĘ TŁUSZCZYKU- tak na smak żeby przepachniało.....wiesz takie drobne oszustwo.

Trzeba przechytrzać psiaka bo w tej chorobie bardzo wazna jest dieta

jak nie będzie miał diety to mocznik znowu podszkoczy.....a nie każdy

psiak przepada za dietą prawie bezmięsną.

Tak samo mozna oszukiwać z kiełbachą ( ciutek tłszczyku i polac tym jedznie, lub jak dajesz suchą diete to w worku mozesz przechowywac suchą karme i kiełbachę)- cały czas chodzi o drobne oszustwa i przekonanie psa do jedzenia.Ja tez polewałm oczywiście CIUTEK-

olejem z puszek rybnych. Tak w ogóle to rybu nie wolno bo ma za dużo

fosforu ale jak wlejesz nawet odrobinkę to jednostajne jedzonko zmieni

ZAPACH i to może zachęcic psa do zjedzenia.

TWaróg to kazał dawac mi wet. także lekarze z www. wetservis.pl

Link to comment
Share on other sites

Tak bardzo wam zazdroszczę, że dostałyście tyle pięknych lat ze swoim psiakiem. Mnie niestety nie bedzie to dane , moja ukochana sunia ma tylko 16 miesiecy.Jest dla mnie jeszcze taka malutka, miało być przed nią tyle pieknych lat u naszego boku...

Wczoraj robilismy pilnie badanie krwi, ale tylko dlatego ,ze nie ma jak założyc kroplówki bo łapki sa popuchniete a chcieliśmy wiedziec jak wyglada stan krwi.Muszę dodać, że moja Akusia biegała po domu, troche jadła , grała w piłkę. Ale wczoraj jak odbierałam wyniki o mało dostałam zawału serca... Mocznik z 228 podsokczył na 381 , fosfor na 11,75, kreatynina na 8,73 No i wróciła anemia hematokryt spadł do 18,2 , hemoglobina do 6,0 krw. czerwone do 2,68 a białe 17,6

Wet rozłożyła ręce... i kazała nam się nia juz tylko cieszyć...ale jak mam sie nią nacieszyć...jak można sie nacieszyć ukochanym psem...

Podała jej wczoraj 300ml kroplówki pod skórę , moja sunia wygladała jak balonik, ale woda szybko sie wchłoneła.Dostaje tez żelazo i kazał jej dać trochę surowej watróbki takiej krwistej...może zdarzy się cud.

Łapki smarujemy jej maścią na zakrzepy i opuchniecia, bo ciężko jest nawet pobrać krew.

Wiecie to takie trudne i tak bolesne, walczyć i jednocześnie zastanawiać się czy mam takie prawo , ale wiem, że ona jeszcze chce żyć , ma takie piękne oczy, kochające oczy...

Link to comment
Share on other sites

Wiola ... wiesz co przeraża mnie to co mówisz ... nic już nie rozumiem ... myślałam, że skoro psy czuja sie lepiej to ten cholerny mocznik i keratynina spadają !!!! jutro Set bedzie miał robione badanie krwi ... bardzo sie boję ... Rita bardzo mi smutno i przykro z powodu Twojej suni, ale wiesz narazie jeszcze się nie poddawaj ... cuda się zdarzają ... na górze dziewczyny pisały o USG .. czy Twoja sunia miała robione USG ? mojemu Setowi wet nie przepisał ... nie wiem czemu ... Wiola idź może na konsultacje do drugiego lekarza ... buziaczek dla suni ...

Link to comment
Share on other sites

Sylwia na USG byłam u najlepszego weta od nerek sama do niego posłała mnie moja wet. To on zostawił nas bez złudzeń i nadziei nie dając szans na długie życie.

To prawda co mówicie ,ze ważna jest dieta ,ale co zrobić gdy pies nie chce tego jeśc , daje sie wtedy cokolwiek i chyba tak je moja sunia. Je ryz gotowany z nieduża iloscia królika ale napewno nie jest to 100% dieta.

Teraz lecę do sklepu po watróbkę, może ja zje i przy okazji kupie trochę słoninki.

Link to comment
Share on other sites

Ritko- wiem co czujesz jak czytam Twoje słowa to wydaje mi się że czas sie cofnął............................

Ostanie dni to wet nie miał gdzie wbijac welfronu....

Łapki miał tak pokłute.....w tym topicu MISIU ODCHODZI DO..... ...........

opisałam jak sami nauczyliśmy sie dawac zastrzyki, kropówki... jaki

był cierpliwy..........

Jak nie mogłam sie zdecydować na eutanazję bo myślał że nastąpi cud....

Mysle że jednak nie dałam mu cierpieć i w porę zakończyłam jego CIERPIENIA......przez chwile miałam obawy gdy dzień przed śmiercią

zaczęły mu wiodczeć mięsnie a żyłki pozapadały się i wet który

usypiał Misia na ZAWSZE........ mówił że nie ma juz miejsca na danie zastrzyku ................................................................

JA DO KOŃCA MYŚLAŁAM, ŻE NASTĄPI CUD.......................

MÓJ PSIAK MIAŁ 12 MIESIĘCY I 2 TYGODNIE........... BARDZO BARDZO

CHCIAŁ ŻYĆ................................ŻYŁ Z TĄ CHOROBĄ 9 MIESIĘCY.

WECI DAWALI MU 1 MIESIĄC.....................

Też cieszyłam sie kazdym dniem .........

Link to comment
Share on other sites

Sylwia, będę trzymała kciuki za Twojego psiaka tak mocno jak tylko potrafię.Trzymaj się będzie dobrze.

Ina, my tez sami dajemy kroplówki w warunkach domowych , nawet krew była podawana w domu, wszystko tylko po to by sunia czuła sie bezpiecznie ona tak spokojnie zawsze leży i cierpliwie wszystko znosi.

Nie czytałam Twojego topicu o Misiu, bo nie mogłam, nie dałabym rady, moze kiedyś go przeczytam...

Link to comment
Share on other sites

Dziewczyny trzymam kciuki za Wasze psiaki i za Was- żebyście

sie nie poddawały i były dzielne. To trudna i cięzka choroba w której

potrzeba duzo cierpliwości i dużo poświęcenia.

Czasami MIŁOŚĆ CZYNI CUDA......................................................

Link to comment
Share on other sites

Ina mam do Ciebie pytanie ... czemu mówisz, że twaróg jest dobry i zawiera dużo wysokowartosciowego białka, skoro celem diety chorego na mocznicę jest podawanie jedzenia z minimalną zawartością białka, a nawet wogóle wykluczenie białka???? pytałam o ten twaróg dzisiaj weterynarza ... powiedział, że absolutnie .. !! za to dałam dzisiaj Setkowi młodej kapustki ze słoniną ... ta słonina jest bardzo wazna podobno ...

Link to comment
Share on other sites

sylwia72, w ogóle bez białka nie można, bo białko jest potrzebne do życia! Chodzi o to, żeby ograniczyć jego ilość. Jak bardzo należy je ograniczyć zależy od stanu nerek.

Jak już pisała Rita i INA, badanie USG powinno być pierwszym badaniem bo diagnozie niewydolności nerek - tylko ono da Ci obraz tego, co tam się dzieje. Spytałaś weta, dlaczego tego nie polecił? Na Twoim miejscu na pewno poszłabym na konsultację do innego weta.

Link to comment
Share on other sites

o USG pytałam, ale stwierdził, że po tygodniu (tzn. jutro) zostaną zrobione ponowne badania i wtedy wszystko się wyjaśni ... dalej nie wnikałam ... sadziłam, że wie co robi skoro jest lekarzem ... poza tym jest dosyć znanym lekarzem w Warszawie ... jego nazwisko mozna znaleźć w Internecie i w czasopismach branżowych ... ma dobrą opinię wśród pacjentów ... więc nie upierałam się ... skoro zadecydował, że nie ma takiej potrzeby...ja o tej strasznej chorobie wiem od tygodnia..więc wymądrzać się przecież nie mogę za dużo...chyba, że o rzeczach, o których wiem napewno ... tak czy owak jutro ponowne badania, a w środę wyniki ...

Link to comment
Share on other sites

Sylwia ja też proponuję iśc na USG i to szybko !! To podstawowe badanie zaraz po krwi, bez tego nie wiesz w jakim stanie sa nerki.

Moja wet tez kazała dawać mi chudy twarożek i to jak najbardziej wskazane.

Dziś moja Akusia zjadła jedną surowa watróbkę drobiowa , dostała tez znowu kroplówkę pod skórę(znowu wyglada jak balonik) oraz żelazo i wit C

Lekarka rozkłąda ręce, ale w Akusi jest tyle chęci do życia ,że powiedziała, iż musimy walczyć bo to niemozliwe ,że ten psiak jest taki chory.

Więc walczymy , walczymy o kolejne dni, walczymy czekając na cud.

Link to comment
Share on other sites

Rita- trzymam kcuki MOCNO.

SYLWIA72- Flaire ma racje , wiesz bez białka życ nie mozna.

Białko jest podstawowym budulcem organizmu.

W dietach dla nerkowców należy ograniczac białko: nawet na karmach

dietetycznych jest I faza II faza i one różnia sie przede wszystkim zawartoscia białka.....

Jest dieta 17 % ,12%, 9% czy 6%- nie wiem dokładnie nie pamietam tych proporcji- jednak to białko zawsze jest......

Wet powiedzał mi: " Każdy drapieznik uwielbia mięso, jednak dla psa z niewyd. nerek nie jest to właściwe pożywienie.Nie znaczy to. że nie wolno

podawac mięsa tylko trzeba podawac ich niewielką ilośc( w porównaniu do innych składników)Mięso to głównie białko, które jest w organizmie prztwarzane głównie do mocznika, który powinnien normalnie być wydalany przez nerki, jesli one sa niewydolne, to zaczyna sie on gromadzic we krwi........Dlatego staramy sie aby mięso nie stanowiło

zbyt dużego procentu w diecie psa, LEPSZE JEST BIAŁKO NABIAŁU-NP

CHUDY TWARÓG, który w mniejszym stopniu prztwarzany jest na

mocznik

Znowu z wątróbką NASI dietetycy SĄ OSTROŻNI- ponoć zawiera dużo fosforu. Jednak przeczytałam na amerykańskich stronach: że czasami mozna.( stronka podana przez Flaire- ukłony- dużo waznych informacji)

Jest to strona po angielsku jak chcecie to moge odszukać i podać.

Lepej ten królik lub kurczczek ja dawałam indyka- udziec albo piersi.

Jednak mój psiaczek przeżył te 9 miesięcy z nereczkami rozpoczynał

od mocznika 510 spadek do 200 i wachania.

Link to comment
Share on other sites

Rita cieszę się bardzo, że sunia "rwie się do zycia" :)

martwiłam się juz troszkę, bo się nie odzywałaś ...

zoabzcymy jak moje Setunko ... dzisiaj badania ... wczoraj jadł mlodą kapustkę, troszkę jajeczniczki, karmę ... wszystkiego po troszku ... twarozku też mu troszkę dałam, bo lubi i miał ochotę ... jest strasznie chudy .. martwi mnie to, bo powinien przybierac na wadze .. nie wiem czy to te proszki tak działają, że pies nie ma apetytu ...

boze tak się modlę, żeby mocznik nie poskoczył ... wyjsciowy miał 250 a kreatynina 5 .... czyli tydzien temu ... nie wiem czemu ten lekarz nie zlecil USG ... czy po badaniacg krwi widac, że nerki nie są zniszczone? może cos widział i na tej podstawie nie zlecił???

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...