Jump to content
Dogomania

Potrzebne DT, DS albo opieka wirtualna dla Aszy i Rudego!!!


Recommended Posts

[IMG]http://img3.imageshack.us/img3/6677/dsc0009xay.jpg[/IMG]

[IMG]http://img263.imageshack.us/img263/8410/dsc0010xq.jpg[/IMG]

[IMG]http://img651.imageshack.us/img651/4598/dsc0011xm.jpg[/IMG]

Ruduś to spory, czujny i bez konfliktowy piesek. Bałam się, czy nie będzie problemów jak zajadę tam z Pufim (Pufi lubi powarkiwać), ale raz krzyknęłam, że nie wolni i nie ma problemów.
Punia zimę przeżyła. Budę jej sąsiad zrobił, ale jest ona beż ocieplenia i w deskach są spore szpary. Sąsiad twierdzi, że ona biegała luzem i zakopywała się w śniegu. Trzeba będzie pomyśleć o daniu na zewnątrz porządnej obudowy a w środek ocieplenie.
Wielki postęp, bo sunia dała się mnie już dwa razy podrapać po głowie i trochę po brzuszku. Sąsiad mówi, że sunia jest wredna i nikomu nie ufa. Do niego tez podchodzi z rezerwą i w bliższy kontakt tylko okazjonalnie.
Z obserwacji moich ona bardzo chce, ale się boi. Następnym razem spróbuję zrobić jej kilka zdjęć .

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

[IMG]http://img861.imageshack.us/img861/9462/dsc0014x.jpg[/IMG]

IMG]http://img33.imageshack.us/img33/527/dsc0013xp.jpg[/IMG]

[IMG]http://img143.imageshack.us/img143/917/dsc0011xj.jpg[/IMG]

[IMG]http://img845.imageshack.us/img845/1965/dsc0010xg.jpg[/IMG]

Pan stwierdził, że Punię odda.

Link to comment
Share on other sites

[IMG]http://img13.imageshack.us/img13/2300/dsc0009xj.jpg[/IMG]

[IMG]http://img806.imageshack.us/img806/1679/dsc0008x.jpg[/IMG]

Ma ochotę podejść do mnie, ale się boi

[IMG]http://img804.imageshack.us/img804/6140/dsc0007xq.jpg[/IMG]

[IMG]http://img546.imageshack.us/img546/8126/dsc0006x.jpg[/IMG]

[IMG]http://img405.imageshack.us/img405/4402/dsc0005xr.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

NAJPIERW ZAŁATWIENIE POTRZEB I OBWĄCHANIE TERENU

[IMG]http://img690.imageshack.us/img690/4156/dsc0008xbb.jpg[/IMG]

[IMG]http://img228.imageshack.us/img228/2300/dsc0009xj.jpg[/IMG]

POTEM HARCE I SKOKI

[IMG]http://img843.imageshack.us/img843/985/dsc0010xs.jpg[/IMG]

[IMG]http://img31.imageshack.us/img31/2707/dsc0011xo.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

Nie jest łatwo zrobić Aszy zdjęcia, bo ona jest w ciągłym galopie. Nie udało mi się złapać pięknych skoków jak wyskakuje z klatki na podwórko.
Aszka to miastowa już pani. Już ponad dwa miesiące jest w mieście.

[IMG]http://img62.imageshack.us/img62/844/dsc0018xu.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

[CENTER][IMG]http://img688.imageshack.us/img688/7257/dsc0066xmv.jpg[/IMG][/CENTER]
Właśnie przyjechała do mnie.

[IMG]http://img41.imageshack.us/img41/423/dsc0066xh.jpg[/IMG]

[IMG]http://img29.imageshack.us/img29/9702/dsc0067xr.jpg[/IMG]

Malutką znalazła meganka5 na dwupasmówce gdzieś w okolicach zdaję się Rawy Mazowieckiej. Tak sunia trafiła do mnie.

Link to comment
Share on other sites

[IMG]http://img198.imageshack.us/img198/6054/dsc0069x.jpg[/IMG]

[IMG]http://img194.imageshack.us/img194/6585/dsc0070xl.jpg[/IMG]

[IMG]http://img268.imageshack.us/img268/4098/dsc0076xc.jpg[/IMG]

Sunia zadomowiła się już na dobre. Jest wesołym zadziornym pieskiem.
Zaatakowała już dwa razy Mimi i kilka razy Toję. Porywa się także na Sarę i dlatego trzeba ją bardzo pilnować, żeby się sunie nie spotkały razem na terenie.

[IMG]http://img835.imageshack.us/img835/6747/dsc0077xl.jpg[/IMG]

[IMG]http://img51.imageshack.us/img51/3223/dsc0080xt.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

[IMG]http://img32.imageshack.us/img32/9445/dsc0081xe.jpg[/IMG]

Sunia nie lubi zostawać sama. Jest drobna, malutka i byle dziurką się wymknie.
Pozostawiona sama w domu ujada, drapie w drzwi skacze po stołach, oknach i bez wahania wyskoczy przez okno nie patrząc na wysokość
Ostatnio bardzo mnie zaskoczyła, kiedy pozostawiona na terenie (ja wyszłam na drogę do obwoźnego sklepu) nagle pojawiła się przy moich nogach.
Ponieważ brama jest zabezpieczona drobniutką siatką musiałam sprawdzić jak to zrobiła.
No i zobaczyłam jak mała po siatce poszła w górę i przeskoczyła

Link to comment
Share on other sites

A to skubaniec mały z Mai. ;) Kombinować widzę potrafi.

aszka jest cudowna. Taka szalona panna. Uwielbiam takie energiczne psy. Szkoda że nie mam warunków. Z takimi psami wspaniale się pracuje. A ich szaleństwo w zieleni każdemu poprawi humor.

Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...
  • 3 weeks later...

U nas dzień za dniem taki sam. Asza w tym tygodniu wraca od córki już do nas. Majka miała jakieś wirusowe kłopoty, ale już wszystko w porządku. Jest histeryczką przy robieniu zastrzyków. Dostała ich 5, ale tylko dwa udało się zrobić w kark, potem już tylko w pupcię. Rozrabia jak może Moja Toja boi się podejść przy niej do miski i do mnie tylko leży u siebie. Najlepiej Majka dogaduje się z chłopakami. Rudy to jej ulubieniec, cały czas się przy nim kręci. Potrafi mu podjadać z miski i zajmować budę. W nocy obowiązkowo spanie pod kołderką przy pani. No i oczy trzeba mieć wszędzie, bo chwila to ona już za płotem i leci przed siebie.
Wczoraj byłyśmy (Pusia, Mimi, Toja, Pufi i Maja na spacerze w lesie. Trafiłyśmy jeszcze na dobre miejsce z jagodami, dużymi, ładnymi więc trudno było sobie odmówić pojedzenia. Nie licząc mnie, pierwsze miejsce w zbieraniu i jedzeniu zajęła Maja, potem Mimi a na końcu Pufi. Toja zjadła jak dostała a zbieraniem się nie splamiła a Pusia zainteresowana była węszeniem i bieganiem. Po powrocie sprawdziłam zjadaczkom zęby i wszystkie miały czyste tylko ja jagodowe. Uważam, że Majka zjadła więcej ode mnie. Jak wrócę tam jutro, to w środę wybiorę się na jagody, ale już bez psów. Może nikt tego miejsca nie znalazł to jeszcze będą pierogi.

No i nie napisałam, że mam jeszcze jednego domownika - bociana

Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...

[quote name='iwna5702']Brzmi sielsko-anielsko, ale tak naprawde kazdy kto ma choc jednego psa, wie o co chodzi.
Dni leca, sierpien to dla mnie sygnal zblizajacej sie jesieni - o zimie jeszcze nie chce nawet myslec.[/QUOTE]

Oj nie jest wesoło. Zbliżająca się zima mnie przeraża. Boksy nie są zadaszone. Budy wymagają remontu. Papa na nich porwana a ponieważ były robione sposobem gospodarczym z tego co było, to dachy w ogóle do wymiany. Domy, domy dla piesków tak bardzo potrzebne.

Bociana - Kajtka już nie ma. Był u nas około trzech tygodni. Na początku zeszłego tygodnia wzbił się w górę. Właśnie byliśmy z mężem w sadzie gdy nisko nad głowami przefrunął nam bociek. Myśleliśmy, że to pojedynek, który często wieczorem tamtędy przelatywał, ale ponieważ Kajtek już od kilku dni podfruwał, pobiegłam sprawdzić czy jest. No i zobaczyłam Kajtka na dachu obory u sąsiada (zabudowania są puste). Tam już nocował. Rano zrobił kilka okrążeń i sfrunął do sadu na jedzenie. Dzień spędził w sadzie a wieczorem znów pokołował i na nocleg na dach. Tak było kilka dni. W ten wtorek rano znowu zrobił kilka okrążeń nad nami i pofrunął. Sądziłam, że wróci , ale nie wrócił. Może poleciał z tym pojedynkiem a może poznał z góry rodzinne gniazdo.
Mam nadzieję, że nic mu się nie stało. Zdjęcia mam zrobione, ale aparat został na wsi. Mam dwa tygodnie rehabilitacji i przymusowe siedzenie w mieście a właśnie zaczynają się grzyby.

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Czy ktoś pamięta jeszcze małą Punię?

[IMG]http://img12.imageshack.us/img12/2742/dsc0058hr.jpg[/IMG]

Ostatnio miała cieczkę. Psy się zleciały, gryzły i nie było takiego, który uszedłby bez kontuzji. Rudy też poleciał i wrócił z kontuzją łapy i w kolorze różowym cały. To nie przeszkodziło mu uciekać z kolejnych boksów, aż jedynym ratunkiem pozostało zamknąć go w nowej, dość dużej wygódce. Tak uniknął gorszych obrażeń i przede wszystkim zachował życie.
Ogólnie był horror. Zabezpieczyć trzy psy (Borys, Ruduś i Pufi), gdy każdy z nich za wszelką cenę chciał się wyrwa. Borys wprawdzie po kastracji, ale przy walkach psów za płotem dostawał szału. Gdyby się wyrwał. Uciszyłby całe towarzystwo na amen. Całe szczęście, że nie jest taki skoczny jak Rudy i boksu nie sforsował.
Za 50 dni będą więc szczeniaki. Suczki zostaną zlikwidowane. Jeden piesek na pewno będzie miał szansę na przeżycie tylko jakie życie go czeka na wsi?

Link to comment
Share on other sites

Wprawdzie Kajtka już nie ma, ale obiecałam wkleić jego zdjęcia. Przez trzy tygodnie był u nas na DT
[IMG]http://img812.imageshack.us/img812/7430/dsc0009mhx.jpg[/IMG]
Tak Kajtek trafił do nas
[IMG]http://img13.imageshack.us/img13/262/dsc0010zr.jpg[/IMG]
Szybko wyrobił sobie pozycję lidera w ptasim gronie
[IMG]http://img233.imageshack.us/img233/4554/dsc0016ift.jpg[/IMG]
Psie maluchy też nabrały szybko respektu.
[IMG]http://img695.imageshack.us/img695/3411/dsc0054sp.jpg[/IMG]
Ciągle był głodny i jak tylko kogoś z nas zobaczył to głośno się o jedzenie dopominał.
Karmiony był cztery razy dziennie mięsem pokrojonym w drobne kęsy, początkowo z ręki (musiał się nauczyć je podrzucać sobie do gardła), później już rozrzucaliśmy kęski po trawie, żeby sam zbierał i uczył się szukać pożywienia
[IMG]http://img849.imageshack.us/img849/4054/dsc0020uw.jpg[/IMG]
Po jedzeniu i odpoczynku było ćwiczenia skrzydeł i przygotowywanie się do latania

Link to comment
Share on other sites

[IMG]http://img855.imageshack.us/img855/5907/dsc0052mp.jpg[/IMG]

Pewnego razu wieczorem odwiedził Kajtka bocian Pojedynek. Nie miał on pary, nie założył gniazda. Często przesiadywał u nas na słupie a tego wieczoru wylądował na dachu obory sąsiada (na pustym siedlisku). Długo siedział i obserwował Kajtka.

[IMG]http://img838.imageshack.us/img838/6197/dsc0051nj.jpg[/IMG]

[IMG]http://img163.imageshack.us/img163/8512/dsc0055pi.jpg[/IMG]

[IMG]http://img29.imageshack.us/img29/2655/dsc0056ak.jpg[/IMG]

A potem odleciał

Link to comment
Share on other sites

Pierwszego lotu Kajtka nie zarejestrowałam. Nie byłam na to przygotowana. Trudno było przewidzieć, kiedy on się poderwie a na wyczekiwanie z aparatem nie było czasu.
Ale już jak siedział na dachu sąsiada obory można było cykać zdjęcia

[IMG]http://img84.imageshack.us/img84/341/dsc0060wt.jpg[/IMG]

Pierwsze wylądowanie i badanie swoich możliwości

[IMG]http://img714.imageshack.us/img714/3489/dsc0061ko.jpg[/IMG]

[IMG]http://img263.imageshack.us/img263/6120/dsc0063cr.jpg[/IMG]

Spacerek po dachu

[IMG]http://img148.imageshack.us/img148/6831/dsc0065hl.jpg[/IMG]

Ćwiczenie skrzydeł

Link to comment
Share on other sites

[quote name='enia']co do puni... to jesli było tylu amatorów, to mała suczka może sobie z porodem nie poradzić,
a nie ma faktycznie możliwości jej upolować i zrobić sterylki?[/QUOTE]

Nie ma możliwości. Sunia jest bardzo nieufna, nawet do sąsiada. Ja ostatnio siedzę w Siedlcach, bo choruję i Majka ma cieczkę a u mnie na siedlisku 4 psy. Ostatnio nie daję rady z moimi psami. Wszystko spada na męża a on też się źle czuje. Psy do zimy powinny odejść bo nie będzie warunków, aby mogły zostać. Ja we wrześniu idę do szpitala. Mąż walczy z kamicą i stanem przed zawałowym

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...