Jump to content
Dogomania

Alpen-jamnik który sam się okaleczał ZNÓW SZUKA DOMU


_ogonek_

Recommended Posts

[quote name='haccord']witam, piszę ponieważ mamy pewien problem a Alpusiem...
W marcu urodziło nam się dziecko. Obecnie ma już 8 miesięcy...i tu zaczynają się problemy. Alpen niestety przestał go tolerować i stał się wobec niego agresywny...nie możemy spuszczać go z oka bo nie wiadomo czy coś mu nie zrobi. Przez 8 miesięcy nie było żadnego problemu. Do innych dzieci też jest spokojny...a do naszego już nie...jest zazdrosny...
To niestety nie jedyny problem...
ponieważ okazało się, że prawdopodobnie nasz synek ma alergię na psy i koty. Jest ona na tyle silna, że wylądował ostatnio w szpitalu z zapaleniem krtani...
...Alpuś jest już u nas ponad 2 lata...a my nie wiemy co mamy dalej robić...z jednej strony bardzo Alpusia kochamy...ale z drugiej musimy wybierać między nim a dzieckiem...i niestety jest to dla nas bardzo trudne, ale jesteśmy zmuszeni szukać dla Alpusia innego domku...i była to dla nas jedna z najtrudniejszych decyzji w życiu.
...piszę z prośbą o pomoc...może jakieś pomysły...
...obecnie Alpen jest nadal u nas...jak synkowi się nasila alergia to Alpen jedzie do naszych rodziców...ale tam może być tylko tymczasowo.[/QUOTE]

U 8 - miesięcznego dziecka stwierdzono tak stanowczo alergie na psa??? A jaki ma wynik IGE? A alergia krzyżowa brana była pod uwagę?

dobra bo mnie ....... (znaczy mnie alergika po całości od zawsze) astma zadusi.

[B]Psa trzeba zabierać jak sądzę na szybko, będę kontaktować się z okolicznym dla Was DT może da radę.[/B]

Link to comment
Share on other sites

Prosiłabym od obecnego DS o wypełnienie metryczki, muszę coś wiedzieć na temat Alpena, zmienił się.
Wstawię go na naszą stronę i mogę ewentualnie zrobić wydarzenie na FB, ale byłabym wdzięczna gdyby Dorota (Isadora) zgodziła się przy nim pomóc ;)
Na ogłoszenia niestety nie mam czasu, a wykupione pakiety na inym forum przeznaczyłam już na naszych podopiecznych,

Alpen
wiek: nie jestem pewna, ale teraz będzie miał z 5 lat?
stosunek do kotów:
do innych psów:
czy może i na jak długo zostawać sam?
do dzieci malutkich nie, ale czy to nie jest zazdrość? Nie jestem psychologiem, dlatego nie będę się rozwijać w tej wypowiedzi.
czystośc, czy zachowuje?
stan zdrowia?
jaki ma stosunek wobec obcych?
jak dużą dawkę ruchu ma zapewnianą obecnie/jak dużo jej potrzebuje? do starszych osób nie wiem czy się nadaje czy nie, dlatego pytam?
jakieś jeszcze inne ważne informacje
kontakt w sprawie psa

Link to comment
Share on other sites

[quote name='_ogonek_']Prosiłabym od obecnego DS o wypełnienie metryczki, muszę coś wiedzieć na temat Alpena, zmienił się.
Wstawię go na naszą stronę i mogę ewentualnie zrobić wydarzenie na FB, ale byłabym wdzięczna gdyby Dorota (Isadora) zgodziła się przy nim pomóc ;)
Na ogłoszenia niestety nie mam czasu, a wykupione pakiety na inym forum przeznaczyłam już na naszych podopiecznych,

Alpen
wiek: nie jestem pewna, ale teraz będzie miał z 5 lat?
stosunek do kotów:
do innych psów:
czy może i na jak długo zostawać sam?
do dzieci malutkich nie, ale czy to nie jest zazdrość? Nie jestem psychologiem, dlatego nie będę się rozwijać w tej wypowiedzi.
czystośc, czy zachowuje?
stan zdrowia?
jaki ma stosunek wobec obcych?
jak dużą dawkę ruchu ma zapewnianą obecnie/jak dużo jej potrzebuje? do starszych osób nie wiem czy się nadaje czy nie, dlatego pytam?
jakieś jeszcze inne ważne informacje
kontakt w sprawie psa[/QUOTE]

[B]oczywiście że pomogę[/B]
czekam tez na te dane

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Isadora7']U 8 - miesięcznego dziecka stwierdzono tak stanowczo alergie na psa??? A jaki ma wynik IGE? A alergia krzyżowa brana była pod uwagę?

dobra bo mnie ....... (znaczy mnie alergika po całości od zawsze) astma zadusi.

[B]Psa trzeba zabierać jak sądzę na szybko, będę kontaktować się z okolicznym dla Was DT może da radę.[/B][/QUOTE]
....sssssstrasznie dużo tych problemów?!....nooo ja miałam można powiedzieć podobnie z Kajusią ... jak się Michałek urodził ,pies jest po prostu zazdrosny o względy... pewnie nie może podchodzić ,wąchać ,lizać itd dziecka... wystarczy znieść te ograniczenia i pies przestanie!!! przynajmniej tak u nas było!!! ... a alergia u 8miesięcznego ?????????????? .... to może???????? napijmy się:hmmmm: !!..

Link to comment
Share on other sites

I ja szybko przybiegam, bo niedawno wróciłam z pracy. Serce mnie rozbolało, psiak, który z tęsknoty okaleczał się sam, znowu ma przerąbane. :placz:Mam nadzieję, że nasze wspólne działania dadzą jakieś rezultaty, ale utrata ludzi odbije się kolejną traumą. Biedulek....

Link to comment
Share on other sites

Witam,
Po kolei postaram się odpowiedzieć na pytania.
Alpen nie ma obecnie żadnego problemu z zostawianiem w domu sam, nawet na dłużej (5-8 godzin).
Jedyne czego jak dotąd nie udało nam się zwalczyć to szczekania jak tylko ktoś puka do drzwi...zawsze leci i szczeka jak oszalały.
Jeżeli chodzi o alergię u naszego synka...obecnie nie zostały przeprowadzone testy...jest po prostu zbyt mały i wyniki nie wyjdą... jest to podejrzenie...całkiem uzasadnione związane z przebiegiem jego choroby...tzn. dla przykładu gdy nie miał kontaktu z psem objawy ustępowały w dużym stopniu. Nasz synek dostaje obecnie inhalacje na kaszel i krtań, dzisiaj jedziemy na kontrole do lekarza i zobaczymy czy jest poprawa.
Jeżeli nie będzie poprawy...chcemy sami sprawdzić jak reaguje gdy psa nie będzie, tzn. chcę zawieść go na parę dni do rodziców (dom z ogródkiem + kot i inny jamnik). Alpen często tam z nami jeździ zwłaszcza latem i szaleje na ogrodzie więc jest to dla niego taki drugi dom.

Alpen
wiek: [B]około 6-7 lat[/B]
stosunek do kotów: [B]neutralny - bardziej zabawa niż agresja[/B]
do innych psów: [B]łagodny, do zabawy[/B]
czy może i na jak długo zostawać sam? - [B]zostaje sam nawet na dłuższe okresy[/B]
do dzieci malutkich nie, ale czy to nie jest zazdrość? Nie jestem psychologiem, dlatego nie będę się rozwijać w tej wypowiedzi.
[B]jeśli chodzi o dzieci jest ok, tzn. gdy ktoś do nas przyjeżdża jest super...gdy chodzi o nasze dziecko...okazuje oznaki zazdrości...nie jest to jakaś potężna agresja...ale nigdy nie wiadomo.[/B]
czystośc, czy zachowuje? - [B]TAK[/B]
stan zdrowia? - [B]zdrowy, jest na suchej karmie purina jagnięcina z ryżem (nie może jest innych rzeczy - kłopoty z jelitami)[/B]
jaki ma stosunek wobec obcych? [B]- na początku szczeka---ale ogólnie przyjazny, zero agresji[/B]
jak dużą dawkę ruchu ma zapewnianą obecnie/jak dużo jej potrzebuje? do starszych osób nie wiem czy się nadaje czy nie, dlatego pytam? - [B]latem dłuższe spacery, bez smyczy to sobie biega, zimą raczej mniej...ale ogólnie dużo ma energii...jakiś ogródek najlepiej.[/B]
jakieś jeszcze inne ważne informacje
kontakt w sprawie psa 662-174-337

Jeśli chodzi o kontakt z naszym synkiem...Alpuś od początku był przyzwyczajany do dziecka...dostawał jego rzeczy do wąchania...zapach oliwki do dzieci itp. żeby zapachy były mu znane. Nigdy nie był izolowany ani odpychany. Staramy poświęcać mu tyle samo czasu co dziecku więc nie ma mowy o odrzuceniu.
Objawy zazdrości...gdy zajmujemy się dzieckiem robi wszystko żeby zwrócić na siebie uwagę, wynosi zabawki małego do kojca, pilnuje go, zdarzyło się, że gdy wyjeżdżaliśmy z dzieckiem z domu a on został sam...niszczył np. kurtki itp. (zdarzyło się 2 razy).

Ta zazdrość...to jeszcze nie jest dla nas jakaś straszna sprawa...chodzi głównie o zdrowie dziecka...
Nie mamy teraz jednoznacznej diagnozy jeśli chodzi o przyczyny jego choroby...są to narazie opinie lekarzy w oparciu o wywiad i przebieg choroby...
...postanowiłem natomiast napisać wcześniej żeby zgłosić ze takie coś ma miejsce. Nie jest to dla nas łatwa sytuacja...Alpuś jest częścią naszej rodziny już ponad 2 lata i jest bardzo trudno podjąć jakąś decyzje w tej sprawie.
Na tą nie przesądzam czy Alpen będzie musiał mieć inny domek...szczerze sam sobie tego nie potrafię wyobrazić. Teraz spróbujemy ustalić 100% przyczyny a potem będziemy podejmować decyzje.
Jeżeli dojdzie natomiast do tego, że będzie musiał mieć inny dom...sam również zrobię wszystko żeby miał jak najlepiej. Może u rodziców których zna i i zwierzątek które uwielbia (jamnik i kotek), zobaczymy. Również jestem zdecydowany ponieśc ewentualne koszty związane z utrzymaniem Alpusia, jeśli nie będzie mógł u nas zostać.
Nie chce teraz pisać i podejmować ostatecznych decyzji. Zrobię wszystko żeby Alpuś został z nami, jeśli tylko będzie taka szansa to z niej skorzystam.
Chciałem tylko naświetlić jak wygląda obecna sytuacja i poradzić się co robić.
Mam jednak nadzieje że wszystko będzie ok.
Dziękuje za szybką odpowiedz i reakcję. Każde uwagi są cenne.

Aha...i u tak małych dzieki również może występować różnego rodzaju alergia. Nasz synek od urodzenia miał uczulenie na mleko - skaza bialkowa i na kilka produktów. Ja tez jestem alergikiem - trawy. Dlatego nie rozumiem zdziwienia...ale nie o to chodzi w tym momencie. Najważniejsze jest dla nas zdrowie synka i szczęście Alpenka...mam nadzieje że uda nam się te dwie sprawy pogodzić.
Pozdrawiam

Edited by haccord
Link to comment
Share on other sites

Wasze dziecko nie musi być uczulone na sierść. Parę lat temu u mnie w domu pojawiło się dziecko i też niby źle reagowało na psa (wysypki, kaszel itp.), lekarze oczywiście od razu postawili diagnozę, że to alergia na sierść. Jednak my się nie poddaliśmy i psa nie oddaliśmy. Później okazało się, że dziecko ma skazę białkową, refluks pokarmowy i dlatego miało takie objawy. Obecnie dziecko ma prawie 5 lat a w domu są dwa psy i nic się nie dzieje. Reasumując nie można ślepo wierzyć w lekarzy. Oni najczęściej idą na łatwiznę i stwierdzają chorobę bez badań/testów.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Izabela124.']Wasze dziecko nie musi być uczulone na sierść. Parę lat temu u mnie w domu pojawiło się dziecko i też niby źle reagowało na psa (wysypki, kaszel itp.), lekarze oczywiście od razu postawili diagnozę, że to alergia na sierść. Jednak my się nie poddaliśmy i psa nie oddaliśmy. Później okazało się, że dziecko ma skazę białkową, refluks pokarmowy i dlatego miało takie objawy. Obecnie dziecko ma prawie 5 lat a w domu są dwa psy i nic się nie dzieje. Reasumując nie można ślepo wierzyć w lekarzy. Oni najczęściej idą na łatwiznę i stwierdzają chorobę bez badań/testów.[/QUOTE]
Podpiszę się pod tym. Ja też miałam skazę białkowa (głownie na mleko i przetwory), zresztą do dzisiaj nie nadużywam. I niestety lekarze idą na łatwiznę, mówią głupoty, młodzi ludzie ślepo wierzą i potem tragedie. Na pewno częste sprzątanie i ściąganie rękawicą sierści będzie dobre, ale u mnie w rodzinnym domu też były psiaki i to z długą sierścia i nic się nie działo. Wytrzymajcie . Trzymam kciuki :).

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Izabela124.']Wasze dziecko nie musi być uczulone na sierść. Parę lat temu u mnie w domu pojawiło się dziecko i też niby źle reagowało na psa (wysypki, kaszel itp.), lekarze oczywiście od razu postawili diagnozę, że to alergia na sierść. Jednak my się nie poddaliśmy i psa nie oddaliśmy. Później okazało się, że dziecko ma skazę białkową, refluks pokarmowy i dlatego miało takie objawy. Obecnie dziecko ma prawie 5 lat a w domu są dwa psy i nic się nie dzieje. Reasumując nie można ślepo wierzyć w lekarzy. Oni najczęściej idą na łatwiznę i stwierdzają chorobę bez badań/testów.[/QUOTE]

Mam podobne wrażenie. Często diagnoza pada jeszcze przed badaniami. Jest pies w domu to na pewno więc musi być alergia na sierść psa, takie mam wrażenie...

Co ciekawe jak ktoś jest uczulony na trawę to nie przeprowadza się na pustynię, a jak ktoś ma psa i nagle wyskoczy alergia to zaraz się go pozbywa :/

Link to comment
Share on other sites

[quote name='haccord']Witam,
Po kolei postaram się odpowiedzieć na pytania.
Alpen nie ma obecnie żadnego problemu z zostawianiem w domu sam, nawet na dłużej (5-8 godzin).
Jedyne czego jak dotąd nie udało nam się zwalczyć to szczekania jak tylko ktoś puka do drzwi...zawsze leci i szczeka jak oszalały.
Jeżeli chodzi o alergię u naszego synka...obecnie nie zostały przeprowadzone testy...jest po prostu zbyt mały i wyniki nie wyjdą... jest to podejrzenie...całkiem uzasadnione związane z przebiegiem jego choroby...tzn. dla przykładu gdy nie miał kontaktu z psem objawy ustępowały w dużym stopniu. Nasz synek dostaje obecnie inhalacje na kaszel i krtań, dzisiaj jedziemy na kontrole do lekarza i zobaczymy czy jest poprawa.
Jeżeli nie będzie poprawy...chcemy sami sprawdzić jak reaguje gdy psa nie będzie, tzn. chcę zawieść go na parę dni do rodziców (dom z ogródkiem + kot i inny jamnik). Alpen często tam z nami jeździ zwłaszcza latem i szaleje na ogrodzie więc jest to dla niego taki drugi dom.

Alpen
wiek: [B]około 6-7 lat[/B]
stosunek do kotów: [B]neutralny - bardziej zabawa niż agresja[/B]
do innych psów: [B]łagodny, do zabawy[/B]
czy może i na jak długo zostawać sam? - [B]zostaje sam nawet na dłuższe okresy[/B]
do dzieci malutkich nie, ale czy to nie jest zazdrość? Nie jestem psychologiem, dlatego nie będę się rozwijać w tej wypowiedzi.
[B]jeśli chodzi o dzieci jest ok, tzn. gdy ktoś do nas przyjeżdża jest super...gdy chodzi o nasze dziecko...okazuje oznaki zazdrości...nie jest to jakaś potężna agresja...ale nigdy nie wiadomo.[/B]
czystośc, czy zachowuje? - [B]TAK[/B]
stan zdrowia? - [B]zdrowy, jest na suchej karmie purina jagnięcina z ryżem (nie może jest innych rzeczy - kłopoty z jelitami)[/B]
jaki ma stosunek wobec obcych? [B]- na początku szczeka---ale ogólnie przyjazny, zero agresji[/B]
jak dużą dawkę ruchu ma zapewnianą obecnie/jak dużo jej potrzebuje? do starszych osób nie wiem czy się nadaje czy nie, dlatego pytam? - [B]latem dłuższe spacery, bez smyczy to sobie biega, zimą raczej mniej...ale ogólnie dużo ma energii...jakiś ogródek najlepiej.[/B]
jakieś jeszcze inne ważne informacje
kontakt w sprawie psa 662-174-337

Jeśli chodzi o kontakt z naszym synkiem...Alpuś od początku był przyzwyczajany do dziecka...dostawał jego rzeczy do wąchania...zapach oliwki do dzieci itp. żeby zapachy były mu znane. Nigdy nie był izolowany ani odpychany. Staramy poświęcać mu tyle samo czasu co dziecku więc nie ma mowy o odrzuceniu.
Objawy zazdrości...gdy zajmujemy się dzieckiem robi wszystko żeby zwrócić na siebie uwagę, wynosi zabawki małego do kojca, pilnuje go, zdarzyło się, że gdy wyjeżdżaliśmy z dzieckiem z domu a on został sam...niszczył np. kurtki itp. (zdarzyło się 2 razy).

Ta zazdrość...to jeszcze nie jest dla nas jakaś straszna sprawa...chodzi głównie o zdrowie dziecka...
Nie mamy teraz jednoznacznej diagnozy jeśli chodzi o przyczyny jego choroby...są to narazie opinie lekarzy w oparciu o wywiad i przebieg choroby...
...postanowiłem natomiast napisać wcześniej żeby zgłosić ze takie coś ma miejsce. Nie jest to dla nas łatwa sytuacja...Alpuś jest częścią naszej rodziny już ponad 2 lata i jest bardzo trudno podjąć jakąś decyzje w tej sprawie.
Na tą nie przesądzam czy Alpen będzie musiał mieć inny domek...szczerze sam sobie tego nie potrafię wyobrazić. Teraz spróbujemy ustalić 100% przyczyny a potem będziemy podejmować decyzje.
Jeżeli dojdzie natomiast do tego, że będzie musiał mieć inny dom...sam również zrobię wszystko żeby miał jak najlepiej. Może u rodziców których zna i i zwierzątek które uwielbia (jamnik i kotek), zobaczymy. Również jestem zdecydowany ponieśc ewentualne koszty związane z utrzymaniem Alpusia, jeśli nie będzie mógł u nas zostać.
Nie chce teraz pisać i podejmować ostatecznych decyzji. Zrobię wszystko żeby Alpuś został z nami, jeśli tylko będzie taka szansa to z niej skorzystam.
Chciałem tylko naświetlić jak wygląda obecna sytuacja i poradzić się co robić.
Mam jednak nadzieje że wszystko będzie ok.
Dziękuje za szybką odpowiedz i reakcję. Każde uwagi są cenne.

Aha...i u tak małych dzieki również może występować różnego rodzaju alergia. Nasz synek od urodzenia miał uczulenie na mleko - skaza bialkowa i na kilka produktów. Ja tez jestem alergikiem - trawy. Dlatego nie rozumiem zdziwienia...ale nie o to chodzi w tym momencie. Najważniejsze jest dla nas zdrowie synka i szczęście Alpenka...mam nadzieje że uda nam się te dwie sprawy pogodzić.
Pozdrawiam[/QUOTE]

Chętnie z Wami skontaktuje się telefonicznie. Mam alergię od zawsze (osoby, które mnie znają wiedza jak się czuję niejednokrotnie). Mam astmę z nakładającym się POChP. Jestem uczulona chyba na wszystko. Podobnie mój syn. Oboje mamy za sobą szoki anafilaktyczne. Syn leczony był w Warszawie w Klinice na Działdowskiej u prof. Chmielewskiej. Niełatwej osoby, ale o ogromnej wiedzy. Mój syn ma za sobą lata diety bezglutenowej, a ja pieczenia chlebków itp. Miał etap jako kilkunastolatek, że poza ryżem i marchewką prawie nic nie mógł jeść. Wielokrotne pobyty w szpitalu, specjalnie sprowadzone szczepionki, również autoszczepionki. Wściekałam się na prof. Chmielewska, gdy żądała założenia zeszyciku. Z czasem okazało się, że to wcale nie taki kłopot a i zaprocentowało. Alergia to choroba, która się ma na zawsze, trzeba się nauczyć z nią żyć i maksymalnie eliminować czynniki alergogenne. A przede wszystkim docenić, że istnieje coś takiego jak alergia krzyżowa. To pozwoli uniknąć problemów, ale tez pozwoli właściwie przygotować się do testów (zarówno skórnych jak i swoistych). Bo test mogą być bardzo różne z dnia na dzień. Konia z rzędem jak dostaliście taką informację od lekarza.

Proszę ratujcie dzieciaka, ale i psiaka. Znacie jego historię, jest u Was tyle i miłą u Was dobrze, wystarczy popatrzeć na watek. Nie chcę się tutaj rozpisywać o alergii, bo mogłabym jeszcze dużo, ale chętnie podpowiem co i jak. Czy wiecie, że znam historie, gdy alergik wyprowadzał się z domu gdzie się dość dobrze czuł i w nowym domu nie miał potencjalnego alergenu np. psa. Skutek taki, że właśnie wtedy zaczynał odczuwać dolegliwości po spotkaniu z psem. No i co wbrew wydawałoby się zdrowemu rozsądkowi zafundował sobie psa i.... stan zdrowia po niedługim czasie się poprawił. Słyszeliście o autoszczepionkach? To właśnie podawanie alergenu, na który się jest uczulonym. Należy tylko posiąść wiedze, z czym nie należy mieszać, bo alergeny reagują krzyżowo.
tu macie fajny przykład: [url]http://dziecko-info.rodzice.pl/showthread.php/179544-Alergeny-reaguj%C4%85ce-krzy%C5%BCowo[/url]

Widzę że chcecie ratować Alpena i róbcie co tylko możliwe, ja jak wspomniałam jestem otwarta na ewentualne podpowiedzi.

Link to comment
Share on other sites

... wczytuję się w każde Twoje słowo Isadoro... i brzmi to jak muzyka:fadein:... oczywiście masz rację ,że lekarze nie mówią wszystkiego co można zrobić ... czy raczej jak można żyć z alergią... więc musimy radzić sobie sami:fadein:.. .
ja również będę trzymała kciuki ,żeby wszystko poukładało się w Waszej rodzinie ,dobrze dla Wszystkich jej członków:kciuki:...

Link to comment
Share on other sites

Dziękuje za wszystkie uwagi i zainteresowanie. Jest to dla nas bardzo ważne.
Zgadzam się z powyższymi wpisami. Lekarz rzeczywiści pierwsze co powiedział, to że trzeba się pozbyć psa...
...troche zostaliśmy nastraszeni...i faktycznie zbyt szybko chcieliśmy podjąć decyzje...cieszę się że napisałem.
Zrobimy wszystko żeby poukładać sobie relacje dziecko-piesek.
Dziś byliśmy u lekarza. Jest poprawa więc z tą alergią nie jest chyba do końca tak jak mówił lekarz na początku.

Alpuś jest dla nas bardzo ważny...gdy na niego patrze to nie wyobrażam sobie żeby miałoby go nie być z nami.

Zrobimy wszystko co możliwe żeby został z nami.
Dobrze że napisałem bo wiele spraw mi sie rozjaśniło.

Dzisiaj miało miejsce bardzo ważne wydarzenie dla naszej rodziny...i jeśli wszystko się ułoży tak jak tego oczekujemy to problem sam się rozwiąże...oczywiście pozytywnie i Alpuś zostanie z nami.

Aktualnie nie biorę pod uwagę oddania Alpena.
Pisałem bo chciałem sie poradzić, jak braliśmy Alpena to powiedziano nam że w razie jakichkolwiek pytań wątpliwości lub problemów mamy pisać na dogomanii a ktoś nam pomoże. To prawda.

Będę informował na bieżąco jaka jest sytuacja. I wierzę że będzie ok :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='haccord']Dziękuje za wszystkie uwagi i zainteresowanie. Jest to dla nas bardzo ważne.
Zgadzam się z powyższymi wpisami. Lekarz rzeczywiści pierwsze co powiedział, to że trzeba się pozbyć psa...
...troche zostaliśmy nastraszeni...i faktycznie zbyt szybko chcieliśmy podjąć decyzje...cieszę się że napisałem.
Zrobimy wszystko żeby poukładać sobie relacje dziecko-piesek.
Dziś byliśmy u lekarza. Jest poprawa [SIZE=5][COLOR=#ff0000][FONT=arial black][B]więc z tą alergią nie jest chyba do końca tak jak mówił lekarz na początku.[/B][/FONT][/COLOR][/SIZE]

Alpuś jest dla nas bardzo ważny...gdy na niego patrze to nie wyobrażam sobie żeby miałoby go nie być z nami.

Zrobimy wszystko co możliwe żeby został z nami.
Dobrze że napisałem bo wiele spraw mi sie rozjaśniło.

Dzisiaj miało miejsce bardzo ważne wydarzenie dla naszej rodziny...i jeśli wszystko się ułoży tak jak tego oczekujemy to problem sam się rozwiąże...oczywiście pozytywnie i Alpuś zostanie z nami.

Aktualnie nie biorę pod uwagę oddania Alpena.
Pisałem bo chciałem sie poradzić, jak braliśmy Alpena to powiedziano nam że w razie jakichkolwiek pytań wątpliwości lub problemów mamy pisać na dogomanii a ktoś nam pomoże. To prawda.

Będę informował na bieżąco jaka jest sytuacja. I wierzę że będzie ok :)[/QUOTE]

[B][SIZE=3]Anica zobacz na to co zaznaczylam, to jest to co mówiłam i powtarzam ciągle jak mantrę.
Oby każdy to tak przyjął do wiadomości jak WY haccord. Ilez psów byłoby uratowanych, ileż tragedii i smutku mniej.

[/SIZE][/B]

Link to comment
Share on other sites

U mnie dzieci sa uczulone na trawy, nie ma uczulenia na sierść. Mąż jest uczulony na sierść psa i kota. Na kota zareagował duszeniem, natomiast mimo, że w testach wyszło mu wieksze niż na psa - spokojnie żyje i mieszka nimi. Od lat.

Co do zazdrości. Moj jamnik Maks jest zazdrosny o dzieci całe życie - owszem gryzł zabawki, owszem jak zajmowałam się dziećmi, chciał żeby na niego zwracać uwagę. Ale mimo zazdrości dzieci kocha bezgranicznie. Śpi z nimi, pilnuje.

Acha dodam, że z synem 7 lat co dwa tyg. bywałam u lekarzy, w szpitalach, sanatoriach. Podejrzenia uczulenia na sierść. Daliśmy radę.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ocelot']U mnie dzieci sa uczulone na trawy, nie ma uczulenia na sierść. Mąż jest uczulony na sierść psa i kota. Na kota zareagował duszeniem, natomiast mimo, że w testach wyszło mu wieksze niż na psa - spokojnie żyje i mieszka nimi. Od lat.

Co do zazdrości. Moj jamnik Maks jest zazdrosny o dzieci całe życie - owszem gryzł zabawki, owszem jak zajmowałam się dziećmi, chciał żeby na niego zwracać uwagę. Ale mimo zazdrości dzieci kocha bezgranicznie. Śpi z nimi, pilnuje.

Acha dodam, że z synem 7 lat co dwa tyg. bywałam u lekarzy, w szpitalach, sanatoriach. Podejrzenia uczulenia na sierść. Daliśmy radę.[/QUOTE]

:) dobrze, że do właścicieli Alpena płyną takie pozytywne przykłady :) Tutaj są WIELCY ludzie, z OGROMNYM serduchem dla zwierząt, bo to też żywe istoty.

Link to comment
Share on other sites

Haccord ja też chyba inaczej ,zrozumiałam twoje intencje:oops: ...JEŚLI URAZIŁAM CIEBIE W JAKIŚ SPOSÓB TO PROSZĘ NIE CHOWAJ CZASEM URAZY:ices_bla: - PRZEPRASZAM:kiss_2:...jestem dopiero około chyba roku na dogo... no i uczę się.. pokory ... cały czas! a że trochę... zadziorna jestem (tak już parę razy usłyszałam) to... zdarza się że co pomyślę to zaraz chlapnę:roll:... ale pracuję nad tym ;)!... u nas też podobny temat... dziecko z alergią i pies! ... wiem ,że to tylko sprawa wyboru?...pozbyć się problemu? czy też próbować go rozwiązać?... a pomoc?!.. spójrz mamy ,ogromną :bigcool:
aha... moja Jasia też jest po przejściach!...i wiem ,że taka trauma ze zmianą domu... no nie nawet o tym nie myślę:shake:!..

Link to comment
Share on other sites

Spokojnie :) nie mam urazy..każde uwagi uważam za cenne :) Nam zależny żeby problem rozwiązać z korzyścią dla wszystkich a nie pozbyć się problemu...
...ale mam dobre wiadomości...na 99,9% ALPUŚ zostaje z nami ;)
Po mimo wielu wątpliwości na początku (kiedy pisałem), kilka spraw nam się rozjaśniło i to dzięki Wam :)
Po pierwsze... nasz synek w zasadzie czuje się dobrze i jak na razie nic złego się nie dzieje...lekarze nas nastraszyli i nie potrafili powiedzieć nic poza "trzeba się pozbyć psa..." ale widać że jest coraz lepiej :)
Po drugie... mimo wszystko nie wyobrażamy sobie żeby Alpena nie ma z nami. On już swoje przeszedł i nie mamy zamiaru fundować mu kolejnych przeżyć...
I po trzecie...jak pisałem wcześniej...czeka nas pewna zmiana w najbliższym czasie... zmieniamy miejsce zamieszania... z naszego 2-pokojowego mieszkanka pod Gnieznem przeprowadzamy się do domu pod Wrześnią. Dlatego też dziecko będzie miało swój pokój a Alpenek będzie miał ogródek do biegania :multi:.
Jesteśmy szczęśliwi że tak się w czasie to ułożyło.
Dziękuje za wszystkie wpisy i pomoc.

Mam jeszcze tylko jedno pytanie i liczę na pomoc...
Co zrobić żeby oduczyć Alpusia szczekania gdy ktoś dzwoni do drzwi...wpada w szał i szczeka jak oszalały...jakieś rady ???

Dziękuje raz jeszcze i na bieżąco będę informował o wszystkim...dlatego śmiało można zmienić na statu Aplena w DS.
Zdjęcia też przyśle :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='haccord']Spokojnie :) nie mam urazy..każde uwagi uważam za cenne :) Nam zależny żeby problem rozwiązać z korzyścią dla wszystkich a nie pozbyć się problemu...
...ale mam dobre wiadomości...na 99,9% ALPUŚ zostaje z nami ;)
Po mimo wielu wątpliwości na początku (kiedy pisałem), kilka spraw nam się rozjaśniło i to dzięki Wam :)
Po pierwsze... nasz synek w zasadzie czuje się dobrze i jak na razie nic złego się nie dzieje...lekarze nas nastraszyli i nie potrafili powiedzieć nic poza "trzeba się pozbyć psa..." ale widać że jest coraz lepiej :)
Po drugie... mimo wszystko nie wyobrażamy sobie żeby Alpena nie ma z nami. On już swoje przeszedł i nie mamy zamiaru fundować mu kolejnych przeżyć...
I po trzecie...jak pisałem wcześniej...czeka nas pewna zmiana w najbliższym czasie... zmieniamy miejsce zamieszania... z naszego 2-pokojowego mieszkanka pod Gnieznem przeprowadzamy się do domu pod Wrześnią. Dlatego też dziecko będzie miało swój pokój a Alpenek będzie miał ogródek do biegania :multi:.
Jesteśmy szczęśliwi że tak się w czasie to ułożyło.
Dziękuje za wszystkie wpisy i pomoc.

Mam jeszcze tylko jedno pytanie i liczę na pomoc...
Co zrobić żeby oduczyć Alpusia szczekania gdy ktoś dzwoni do drzwi...wpada w szał i szczeka jak oszalały...jakieś rady ???

Dziękuje raz jeszcze i na bieżąco będę informował o wszystkim...dlatego śmiało można zmienić na statu Aplena w DS.
Zdjęcia też przyśle :)[/QUOTE]

Jesteście wspaniali, takich ludzi więcej :) Pocieszę Was z tym szczeniakiem, że moja sunia, kundelek, też dostaje szału szczeniaka jak ktoś dzwoni do drzwi albo domofonem i nie umiemy jej tego oduczyć. :)

Link to comment
Share on other sites

Ze szczekaniem to i ja mam problem. Dwa rozjazgotane matoły, nie przepuszczają okazji....

Jeszcze dodam, że jak przebadalismy Stasia wzdłuż i wszerz to sie okazało, że ma psią glizdę. Ile było jazdy w rodzinie, że od moich psów. nawet idiotka pediatra tewierdziła, że psy na wąsikach przyniosły.
Dopiero mądra Pani Lekarz w Klinice Chorób Odzwierzęcych wszystkich babkom i dziadkom uświadomiła, że nie od naszych odrobaczanych reguralnie, że to choroba brudnych rączek, że mógł złapać w piaskownicy, w przedszkolu, gdziekolwiek.

No ale walka o psiaki była, że hej....................................

Link to comment
Share on other sites

...cieszę się bardzo :loveu: z tego ,że zamieszkacie w domku ,również, zawsze to... możecie jeszcze ze dwa -trzy jamniczki adoptować;)!...
hihihi... zawsze się bałam domku bo dużo sprzątania ,ogród... a teraz mówię... ciekawe ile jamniczków byśmy mieli:roll:!... tak poważnie ,jeśli chodzi o szczekanie to... może akurat w domku to będzie system wczesnego ostrzegania - Bezcenne:lol:... lub na dogomani w dziale wychowanie na pewno uzyskasz pomoc?... chyba u Nutusi?... właśnie Becia? też szczekająca była?... jeśli nie masz czasu na szukanie to napisz!... podeślemy ,parę linków z radami :lol:...

Link to comment
Share on other sites

przez przypadek trafiłam na wątek
gratuluję Alpenowi mądrych i odpowiedzialnych właścicieli! :loveu:
wiecie co....nóż mi się w kieszeni otwiera, kiedy słyszę, jak lekarze bezmyślnie ferują wyroki! :angryy:
no jasne, najlepiej pozbyć się psa czy kota! bez skrupułów, wyrzutów sumienia, a co tam, przecież to tylko pies....a ludzie wierzą, ślepo, bo przecież "pan doktór tak powiedział"...jak pomyślę, ile zwierzaków przez taką ignorancję (żeby nie powiedzieć gorzej...) straciło dom...... wrrrrrrrrrrr :angryy: :mad:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...