Jump to content
Dogomania

Mord psów na ukrainie - petycja!


Kotki

Recommended Posts

Organizacja EURO 2012 stała się dla władz Ukrainy pretekstem do masowej eksterminacji bezdomnych zwierząt mieszkających na ulicach miast.
W tym celu w Lisicziansku zakupiono m.in. mobilne krematorium, za pomocą którego, w teorii utylizuje się zabite zwierzęta, w praktyce wrzuca się żywe, czasami tylko ogłuszone lub znieczulone środkami farmakologicznymi.
W Kijowie i innych miastach do eksterminacji stosuje się truciznę, powodującą długie i bolesne konanie zwierząt.
Oficjalnie grzebie się psy w masowych grobach, nazywając to "metodą mineralizacji gleby".
Przedstawiciele organizacji broniących praw zwierząt na Ukrainie donoszą, że proceder, na który przeznaczane są ogromne środki finansowe, jest mocno skorumpowany - większość środków przeznaczanych na ten cel jest rozkradanych, co powoduje uśmiercanie zwierząt bez zachowania jakichkolwiek procedur, po najniższych kosztach.


LINK DO REPORTAŻU - [COLOR=blue][URL]http://www.youtube.com/watch?v=l3oMw...layer_embedded[/URL][/COLOR]

Pomóż podpisz petycję [COLOR=red]http://www.thepetitionsite.com/1/help-stop-slaughtering-of-strays-in-kiev-before-euro-2012[/COLOR]

Link to comment
Share on other sites

filmik z youtube został usunięty -.-
tutaj jest działający: [url]http://wolnemedia.net/?p=19323[/url]

Zabijanie psów, i jeszcze w taki spobób, jest dla mnie chore.. Rozumiem, ze czasem są sytuacje kiedy trzeba uśpić kilka psów dla ich dobra. Ale zabijanie na hura, wszystkich psów z miast w których będzie Euro, zabijanie w taki sposób..
Brak słów.

Link to comment
Share on other sites

Niestety tam to chyba jest norma. Moja szwagierka pochodzi spod Lwowa. Rozmawiałyśmy kiedyś o stosunku Ukraińców do psów. Opowiadała mi o rozrzucaniu trucizny w miastach na trawnikach. Oczywiście trują się też psy mające właścicieli, wtedy tylko ludzie są niezadowoleni. Schronisk tam nie ma, a kultura traktowania zwierząt żadna.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='aska_b1'][B]Niestety tam to chyba jest norma[/B]. Moja szwagierka pochodzi spod Lwowa. Rozmawiałyśmy kiedyś o stosunku Ukraińców do psów. Opowiadała mi o rozrzucaniu trucizny w miastach na trawnikach. Oczywiście trują się też psy mające właścicieli, wtedy tylko ludzie są niezadowoleni. [B]Schronisk tam nie ma, a kultura traktowania zwierząt żadna.[/B][/QUOTE]
Bywasz na Ukrainie czy to raczej przekaz z cyklu ,,jedna baba drugiej babie..."?:razz:

Link to comment
Share on other sites

Od czasu do czasu bywam. A ty? Tak jak napisałam moja szwagierka jest Ukrainką , mieszka u siebie przez kilka miesięcy w roku i już dawno mówiła mi o truciu bezdomnych psów. Myślę, że jest lepiej zorientowana niż turysta przechadzający się głównymi ulicami Lwowa czy Kijowa. Więc według mnie "kultura traktowania zwierząt żadna", bo nie chodzi nam tu o stosunek zamożnych Ukraińców do wychuchanych, trzymanych w domach psów, ale o proceder okrutnego traktowania zwierząt bezdomnych. W tej kwestii Ukraina jest wiele, wiele lat za cywilizowaną Europą i nieprędko się to zmieni, bo przeciętni Ukraińcy w takim mordowaniu bezpańskich psów nie widzą niczego złego.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='aska_b1']Od czasu do czasu bywam. A ty? Tak jak napisałam moja szwagierka jest Ukrainką , mieszka u siebie przez kilka miesięcy w roku i już dawno mówiła mi o truciu bezdomnych psów. Myślę, że jest lepiej zorientowana niż turysta przechadzający się głównymi ulicami Lwowa czy Kijowa[B]. Więc według mnie "kultura traktowania zwierząt żadna"[/B], bo nie chodzi nam tu o stosunek zamożnych Ukraińców do wychuchanych, trzymanych w domach psów, ale o proceder okrutnego traktowania zwierząt bezdomnych. [B]W tej kwestii Ukraina jest wiele, wiele lat za cywilizowaną Europą i nieprędko się to zmieni, bo przeciętni Ukraińcy w takim mordowaniu bezpańskich psów nie widzą niczego złego.[/B][/QUOTE]

[B]Protestujmy ale nie udawajmy, że jesteśmy lepsi...[/B]:shake:

Jaka jest owa ,,kultura traktowania zwierząt" u nas?
Żadna!
Jedyna różnica polega na tym, ze u nas masowa likwidacja zwierząt następuje po cichu, z milczącym przyzwoleniem władz. Czy instytucje państwowe odpowiedzialne za nadzór nad przestrzeganiem uoz reagują na takie sytuacje?
Jaki jest stosunek przciętnego mieszkańca naszego kraju do zwierząt?
Nie mówię tu o wybrańcach, psach ,, wychuchańcach trzymanych w domu".
Mówię o tysiącach ,,zwykłych " Burków....
Jak należałoby wobec tego ( czyli Twojej metody uogólniania) ocenic Polaków?
Jak to ma się do ,,cywilizowanej Europy"?
Łatwo posługiwac się stereotypami ale może to prowadzic do błędnych wniosków.
Jedynym Twoim wnioskiem odnośnie zabijania psów jest twierdzenie ,,tam to chyba norma" Może wymyślisz coś bardziej konstruktywnego? Jak można pomóc?
Nieprawdą jest, ze ,,tam" nie ma schronisk. Przykładowo w Kijowie są dwa, powstaje trzecie. Biorąc pod uwagę skalę bezdomności to kropla w morzu potrzeb.Władza ani stowarzyszenia sobie już z tym nie radzą. Potrzeba więcej schronisk a przede wszystkim przeprowadzanie masowej sterylizacji. Problemem oczywiście są pieniądze czyli ich brak. Dobrym pomysłem była budowa schroniska dla obwodu wołyńskiego ze srodków UE w ramach współpracy transgranicznej czy współpraca z polskimi stowarzyszeniami ( niestety znam tylko jeden przykład - Lublin) chroniącymi zwierzęta. Petycja to środek doraźny. Co dalej?
ps. Ja również tam bywam...;)

Link to comment
Share on other sites

Byłam na Ukrainie i jest tam mnóstwo bezdomnych psów .Dosłownie na każdym kroku można je zobaczyć .Jak szłam zwiedzać zamek z pięć psów leżało na piachu( z początku myślałam , że zdechły z wyćeńczenia , ale żyły).Tak naprawdę nie wiadomo czy te psy mają właścicieli (najprawdopodobniej nie).Większość psów które spotkałam wcale nie przejawiały agresji tylko strach , a jak się z nimi dzieliłam kanapką wręcz rzucały się na jedzenie , nie gryzły po prostu połykały.W Polsce się mówi ,,Przecież to tylko pies" , za to na wsiach gdy w domach nie kontroluje się rozmnażania zwierząt i jedno z nich ginie mawia się ,,Będzie następny" , smutna prawda . :(

Link to comment
Share on other sites

  • 4 weeks later...

Petycja ta jest mi doskonale znana. Jestem bowiem jednym z członków społeczności Care2, która jest twórcą tego apelu. Niestety z przykrością muszę stwierdzić, że w Care2 jest bardzo mało aktywnie działających osób z Polski. Per analogiam spoglądam z zazdrością na osoby z Serbii czy Rumunii. O Amerykanach, Kanadyjczykach już nawet nie wspominając.

Link to comment
Share on other sites

  • 1 year later...

Petycja z linku z 1 postu jest już zamknięta.
Udało mi się podpisać petycję na stronie ukraińskiej z pomocą tłumacza google.

[url]http://www.dogicat.org/city_programm/openletters/5.html[/url]

[SIZE=2]link do tłumaczenia petycji:
[URL]http://makhorina-music.narod.ru/ratuj.html[/URL]

Podpisujcie dalej.
[/SIZE]

Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...