Jump to content
Dogomania

O Frodziu, który chodzi dzięki miłości swojej Pani,a Pani postąpiła bardzo nieładnie


Recommended Posts

Zakładam ten wątek sama. Nie ma tu niczyjej prośby, nikt ze mną nie rozmawiał, nikt niczego nie mówił... Sama zadecydowałam, że takim ludziom należy się wszelka możliwa pomoc.

Historia ta zaczęła się u nas w mieście. Pewien człowiek kupił psa. Pies miał być owczarkiem niemieckim, kupiony w hodowli, niestety - nie stanęły mu uszka. Pies przestał być owczarkiem a stał się zbędnym kundlem.

TEgo malucha poznałam na podwórku, zaopiekowała się nim pewna Pani, starsza ciepła osoba, która nie widziała świata poza swoim kochanym szczeniakiem i nie przeszkadzały Jej klapnięte uszka. Kundel stał się najukochańszym Frodziem. Hodowla, z której wzięto psa, okazała być się zwykłym targowiskiem, a on sam najłagodniejszym szczeniakiem na osiedlu. I kiedy ta opowieść już miała się zakończyć happy endem, zauważyłam u psa problemy z chodzeniem. Najpierw małe, potem coraz większe. Mając goldeny podejrzewałam dysplazję. Wraz z sąsiadami namówiliśmy Panią na prześwietlenie stawów biodrowych, zaoferowaliśmy pomoc w trasporcie.

Podczas RTG stwierdzono tak poważny stan psa, że natychmiast poddano go operacji. U Frodzia, który był obolałym, ale wesołym szczeniakiem zdiagnozowano: stare zwichnięcie stawu biodrowego, zniekształcenie i zwyrodnienie główki, przeprowadzono dekapitację prawej głowy kości udowej. Dodatkowo Frodzio ma 4 - tygodniowe ograniczenia w ruchu, mój mąż pomaga Pani w noszeniu psa po schodach. I wszystko byłoby wspaniale, ale właściciela Froda, która nie pozwoliła go uśpić i walczy nadal o jego zdrowie pozostała praktycznie bez środków do życia. Dlaczego? Dlatego, że ważniejsze okazało się być zdrowie psa i jego natychmiastowy ratunek.

Całkowity koszt zabiegu wraz z lekami to 460 zł. Nie pytałam, ile zostało Pani emerytury, ale sami wiecie jak jest, powiedziała za to mężowi ze złami w oczach, że musiała to zrobić, ale nie ma teraz za co żyć..... :shake: Prosimy o najmniejsze nawet wpłaty, choćby po 5 zł. Frodzio potrzebuje leków, które Pani wykupiła dodatkowo, ponad koszt operacji i sama się zastanawiam, czy po opłaceniu rachunków zostało Jej cokolwiek na jedzenie. :(

Jeśli ktoś chciałby wpłacić podam na PW dane do konta.

Bardzo proszę w imieniu tej Pani, Frodzia a przede wszystkim swoim o pomoc, wszelką, jakąkolwiek, a za okazane samotnej, starszej kobiecie serce - bardzo dziękuję.

Frodzio tuż po operacji
[IMG]http://img143.imageshack.us/img143/5055/dsc01310m.jpg[/IMG]
[IMG]http://img13.imageshack.us/img13/5701/dsc01313uz.jpg[/IMG]
[IMG]http://img689.imageshack.us/img689/9665/dsc01315rc.jpg[/IMG]
[IMG]http://img121.imageshack.us/img121/7189/dsc01314lp.jpg[/IMG]

[B][COLOR=DarkSlateBlue]WPŁATY:
[/COLOR][/B][COLOR=DarkSlateBlue]wujek&ciocia 30 zł
p. Sławomir z Lublina 20 zł
mikoada 20 zł
zuzanna 30 zł
Beta&Czata 100 zł
Nikus i Livka 50 zł
orchidee 5 zł
buster i lusi 20 zł
Saphira 100 zł
papryka 10 zł
Jola+Rani+Sari 20 zł
kundelkowa skarbonka 50 zł
_goldenek2 100 zł
amica 10 zł
Ulka18 20 zł
jola_li 5 zł
magenka1 10 zł
kinia1984 20 zł
Asiaczek 30 zł
agusiazet 10 zł
reniax1 50 zł
[/COLOR][B][COLOR=DarkSlateBlue] ŁĄCZNIE: 660 zł
[/COLOR][/B]

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 185
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Dziękuje za zaproszenie. Mam nadzieję, że Frodzio szybciutko dojdzie do zdrowia i razem ze swoja Panią będą chodzić na długie spacerki.
Prosze o nr konta na pw, 40 zł dla psiaka i jego dzielnej Pani to nie wiele ale zawsze coś.
Pozdrawiam.

Link to comment
Share on other sites

Dzieki za konto. Poszło 100 zł (mało, ale tylko tyle mogę w tym momencie).
Będę śledzić postepy w leczeniu.
Sama mam dwie ON-ki, w tym jedną stareńką (prawie 14 lat) i w związku z tym ciągle chorującą, więc wiem, ile pieniędzy pochłania leczenie....
Pozdrawiam
Elżbieta

Link to comment
Share on other sites

Daj spokój, bo się zaczerwienię :oops:. Dla mnie to nie tak dużo - pracuję, nieźle zarabiam, dzieci już na swoim.
Nie decyduję się nigdzie na stałe deklaracje, bo moja Czata każdego dnia może mnie czymś (kosztownym) zaskoczyć. Od roku - po udarze mózgu - dzień w dzień musi dostawać Vetmedin (2,50 zł za sztukę w mojej przychodni, ale nie szukam innej, bo tę mam w podwórku, więc jakby co - to jestem w stanie zanieść ją tam osobiście na rękach)) + cały zestaw innych leków cisnieniowych, nasercowych, trzustkowych etc., więc od czasu do czasu wpłacam coś na bidy, które mnie jakos chwytają za serce.
Poza tym - kto wie, jak będzie, gdy ja pójdę na emeryturę. A moja druga sucz ma dopiero 4 lata i czas leczenia z przypadłosci wieku starczego dopiero przed nami.
Pozdrawiam
Elżbieta

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Beta&Czata']Daj spokój, bo się zaczerwienię :oops:. Dla mnie to nie tak dużo - pracuję, nieźle zarabiam, dzieci już na swoim.
Nie decyduję się nigdzie na stałe deklaracje, bo moja Czata każdego dnia może mnie czymś (kosztownym) zaskoczyć. Od roku - po udarze mózgu - dzień w dzień musi dostawać Vetmedin (2,50 zł za sztukę w mojej przychodni, ale nie szukam innej, bo tę mam w podwórku, więc jakby co - to jestem w stanie zanieść ją tam osobiście na rękach)) + cały zestaw innych leków cisnieniowych, nasercowych, trzustkowych etc., więc od czasu do czasu wpłacam coś na bidy, które mnie jakos chwytają za serce.
Poza tym - kto wie, jak będzie, gdy ja pójdę na emeryturę. A moja druga sucz ma dopiero 4 lata i czas leczenia z przypadłosci wieku starczego dopiero przed nami.
Pozdrawiam
Elżbieta[/QUOTE]


Bardzo Ci współczuję :(

Link to comment
Share on other sites

Nasza tymczaska też była Vetmedinowcem przez pewien czas, miała problemy z serduchem, na szczęście chwilowe. Mimo to wiem co to znaczy mieć chorego psa, ciężkiego, który wymaga nakładów finansowych. Dobrze, że Twoje kudłacze maja taka dobrą opiekę, a wiek 14 lat dla dużego psa to coś pięknego. Ciesze się też, że są ludzie, którzy pomogą psu mimo pieniędzy i tacy, którzy później wesprą takiego psiego opiekuna, kiedy sam jest bez środków do życia.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Basia1968']serce mnie ścisnęło, łzy same kręca się w oku, gdy czytam o takich ludziach. Kochana kobieta. Prosze o nr konta - bardzo niewiele, ale chociaż kilka złotych.[/QUOTE]

Nawet złotówka jest dobra, nawet jedna :)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...