Estrella Posted June 27, 2010 Share Posted June 27, 2010 :) ([I]wstawię choć buźkę, jako znak mojej obecności u Diesla i Janki.. ciągle podczytuję i cieszę się, że wszystko idzie coraz lepiej![/I]) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agata69 Posted June 27, 2010 Author Share Posted June 27, 2010 Padł mi telefon a nie mam ładowarki. Czy Diesel leży w kojcu czy na zewnatrz? Czy bez problemu Kuba zapina mu i odpina smycz? Nie próbuje uciekać, przeskoczyć płotu? Jestem w szoku jak dobrze Kuba poradził sobie z zadaniem.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ilon_n Posted June 27, 2010 Share Posted June 27, 2010 cała uwaga skupiona ostatnio na Dieslu, to zupełnie zrozumiałe, ale ponawiam pytanie co z Janeczką??jakie są dla Niej perspektywy? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agata69 Posted June 27, 2010 Author Share Posted June 27, 2010 [quote name='ilon_n']cała uwaga skupiona ostatnio na Dieslu, to zupełnie zrozumiałe, ale ponawiam pytanie co z Janeczką??jakie są dla Niej perspektywy?[/QUOTE] Janeczka jest po sterylce. Jest cudną sunią, nie umie jednak chodzić na smyczy. W czwartek idziemy na wizyte przedadopcyjną, ale do tej pory sunia musi nauczyć się smyczki, bo pani mieszka w kamienicy. czyli perspektywy całkiem OK. Diesel jeszcze musi zdać egzamin z kontaktów z dziećmi i to na piątke. Ale jakos jestem spokojna. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
oliwkag2003 Posted June 27, 2010 Share Posted June 27, 2010 [quote name='Agata69']Padł mi telefon a nie mam ładowarki. Czy Diesel leży w kojcu czy na zewnatrz? Czy bez problemu Kuba zapina mu i odpina smycz? Nie próbuje uciekać, przeskoczyć płotu? Jestem w szoku jak dobrze Kuba poradził sobie z zadaniem....[/QUOTE] Leżał dziś cały dzień w cieniu pod drzewami i w kojcu. Spacerował i był spokojny. Przy wyjściu na zewnątrz próbował się zerwać, ale po chwili dał spokój i tak już było do końca. Zdarza mu się, że się spłoszy jakimś dźwiękiem. Bez problemu zdjąłem kaganiec dziś rano. Zapinanie smyczy też nie stanowi żadnego problemu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malagos Posted June 27, 2010 Share Posted June 27, 2010 Widać, zę miał dom, tylko dlaczego wyladował na cmentarzu>?.......... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
oliwkag2003 Posted June 27, 2010 Share Posted June 27, 2010 On najpierw błąkał się przy ulicy, przy której usytuowany jest cmentarz. Mniemam, że ktoś "wyrzucił" go z samochodu, a ON mimo wszystko myślał, że właściciel po niego wróci. Stało się jednak inaczej, więc znalazł sobie "azyl" na przycmentarnym trawniku obok kamieniarza szczególnie z uwagi na fakt, że tam dostawał strawę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agata69 Posted June 27, 2010 Author Share Posted June 27, 2010 Kuba, pies jest z wami praktycznie pierwszy dzień. Jest spokojny, chodzi na smyczy, itd. Uważam, że jest super. Pamietaj , ze najczęściej pies otwera sie po 3, 4 dniach. Masz racje, ze go nie spuszczasz z uwiezi, mysle, ze na tym etapie on by uciekł. wazne, żeby miał spacery. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ilon_n Posted June 28, 2010 Share Posted June 28, 2010 [quote name='Agata69']Janeczka jest po sterylce. Jest cudną sunią, nie umie jednak chodzić na smyczy. W czwartek idziemy na wizyte przedadopcyjną, ale do tej pory sunia musi nauczyć się smyczki, bo pani mieszka w kamienicy. czyli perspektywy całkiem OK. Diesel jeszcze musi zdać egzamin z kontaktów z dziećmi i to na piątke. Ale jakos jestem spokojna.[/QUOTE] Dzięki Agata za wieści. Są faktycznie bardzo pozytywne dla obu psiaczków. Trzymam zatem mocno kciuki za szybką naukę chodzenia na smyczy i egzamin z relacji z dziećmi u obu odpowiednio :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mysza2 Posted June 28, 2010 Share Posted June 28, 2010 Super wiadomości. Bardzo się cieszę że wszystko się udało. Oliwko podziękowania dla Ciebie i Twojego męża. Mam nadzieję że wszystko się ułoży. Bardzo bym chciała żeby Diesel mógł u was zostać na stałe. Naprawdę super wiadomości. Czekamy na dalsze relacje. Zdjęciami na razie go nie stresujcie. Najważniejsze żeby poczuł się bezpieczny i nabrał do was zaufania. Fotoreportaże są tu najmniej ważne Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Akrum Posted June 28, 2010 Share Posted June 28, 2010 jejku, jakie super wiadomości po weekendowej nieobecności tutaj czytam :) jak super, że udało się złapać Diesel'ka, że jest już bezpieczny, że nie sprawia problemów :) I witamy na forum nową dogomaniaczkę :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agata69 Posted June 28, 2010 Author Share Posted June 28, 2010 Diesel niestety uciekł. Kuba i Arletka szukaja go cały dzień, zawiadomili kogo trzeba, dali ogłoszenie. Rozmawiałam z nimi, wiem , że się martwia. Niech to cholera jasna... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mysza2 Posted June 28, 2010 Share Posted June 28, 2010 no nie :(:( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lika1771 Posted June 28, 2010 Share Posted June 28, 2010 O matko:shake::shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kycia1 Posted June 28, 2010 Share Posted June 28, 2010 o Boze.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Arktyka Posted June 28, 2010 Share Posted June 28, 2010 biedny Dieselek... :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ilon_n Posted June 28, 2010 Share Posted June 28, 2010 sądzę, że trafi w to samo miejsce skąd Go zabraliście .. kwestia czasu .. może trochę bardziej się zaszyje z początku .. ehhh .. oby się pokazał .. i o co tu psiakowi chodzi?? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kycia1 Posted June 28, 2010 Share Posted June 28, 2010 jezus maria cioteczki, a moze na cmentarzu jest jego pan/pani? :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
oliwkag2003 Posted June 28, 2010 Share Posted June 28, 2010 Szukamy go od samego rana. Jeździmy samochodem jak nienormalni. Byliśmy 2 razy w tym miejscu, skąd został zabrany. Nasze miasteczko zjeździliśmy dokumentnie kilka razy. Zawiadomiliśmy POLICJĘ, STRAŻ POŻARNĄ, Spółdzielnię Mieszkaniowa, wszystkich znajomych i kogo się dało.Objeździliśmy z dzieciakami wszystkie miasteczka i wioski w promieniu kilkunastu a nawet kilkudziesięciu kilometrów i porozwieszaliśmy plakaty z jego zdjęciem. Do domu wróciliśmy o 22-giej. Jesteśmy padnięci i czekamy na telefon. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
oliwkag2003 Posted June 28, 2010 Share Posted June 28, 2010 Dziwi nas tylko, że nikt go nie widział. Musiał więc uciec w środku nocy. Nawet nie macie pojęcia, jak nam go szkoda. Pies był u nas nawet nie 2 dni, a człowiek kota dostaje z tego powodu, że uciekł. Ja nie wiem co to będzie, jak się nie znajdzie. Może macie jakieś pomysły, co jeszcze można w tej sytuacji zrobić? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kycia1 Posted June 28, 2010 Share Posted June 28, 2010 A moze on uciekł za pannami? Chyba teraz "sezon"... Instynkt silniejszy... Była okazja- uciekł :(. A wiecie ktorędy mogl uciec? Jakby sie znalazl to chyba trzeba bedzie pomyslec o tym :(. jeju Bidulek no... Echhhhhhhhh Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
oliwkag2003 Posted June 28, 2010 Share Posted June 28, 2010 Przegryzł smycz i uciekł z kojca. Mógł polecieć wszędzie. Napiszcie, czy widzicie jakąś szansę, że ON wróci tam, skąd został zabrany. To jakieś 30km stąd. Martwimy się. Podczas transportu był uśpiony. Jest jakaś szansa, że da sobie radę? Wiem, że to mądry pies. Rano się popłakałam. Teraz też nie mam najlepszego nastroju... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kycia1 Posted June 28, 2010 Share Posted June 28, 2010 Matko ;(. Owczarek niemiecki mojego narzeczonego gdy cała rodzina przeprowadzila sie tymczasowo do nowego domu , postanowił wrócic do swojego prawdziwego domku-poprzedniego (nie mowiac o tym nikomu ;) ) i przewedrowal jakies 15 km- trafił. Szukali go i znalezli pod blokiem :). Wiec chyba jest szansa. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
oliwkag2003 Posted June 28, 2010 Share Posted June 28, 2010 Właśnie skończyłam rozsyłać info po odpowiednich znajomych na naszej Klasie... Było tego ponad 100 maili... Może coś z tego będzie. Kurczę, co ten pies kombinuje... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ilon_n Posted June 29, 2010 Share Posted June 29, 2010 zaglądam o wschodzie słońca .. Diesel pokaż się piesku!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.