tripti Posted September 27, 2010 Posted September 27, 2010 tak tak ogonek jest super jak i cała reszta :) A i jeszcze na początku to Diana i Mela napadły Martę, Mela nawet próbowała rękę Marty na ząb ;) Diana to chciała na rączki:) a Kreseczka - na samym początku ostrzegawczo szczekała - chciała dać do zrozumienia, że obcy na terenie, a Ona tu pilnuje porządku i jest mała, ale groźna :) jeszcze trochę czasu i myślę, że będzie całkiem normalnie, bo Ona się jeszcze boi troszkę. Mimo wszystko podoba mi się w Niej to, że nie zachowuje się tak jak Diana i Melania, tylko do nowych gości podchodzi z dystansem :) Ciocia Marta zostawiła dziewczynce prezent w postaci garści kruchych kosteczek, poza tym to od samego początku to było obecne przekupstwo :) Melka oczywiści musiała pokazać jaka to głodna jest :) A tak swoją drogą, to Kreseczka zasypia na dole na kanapie, ma dość mocny sen, wszyscy już pójdą do sypialni spać i po kilkunastu minutach słychać głośne ziewnięcie i tupot małych stópek po schodach, Kreska przychodzi do sypialni, bo drzwi zawsze uchylone i idzie spać w róg pokoju, kładzie się dość głośno jak to Ona i tam zasypia, natomiast nie wiem jak to robi, że jak się budzę to ona rano w łóżku :) wczoraj znowu położyła się na Melci i już do spania się szykowała :) ważyłyśmy Kreskę i wyszło 13 kg z kawałkiem... Quote
obraczus87 Posted September 27, 2010 Posted September 27, 2010 Tak, to prawda Melcia próbowała sie dowiedziec jak smakuje moja reka ;) oczywiscie wszystko z umiarem, nie odgryzla mi ręki :) Dianka chciała na rączki. :) Ale dobry znak jest taki, że Kreseczka już pod koniec wizyty sama przychodzila na glaskanie... tylko nie wiem czy na glaskanie czy na smakolyczka ;) Quote
tripti Posted September 27, 2010 Posted September 27, 2010 po głaskanie, a te smaczki to przy okazji, juz nie róbmy z Niej takiego łakomczucha:) ale łasa to jest, ale to chyba tak działa prawo stada ;) bo z Dianki niejadka jak była sama to teraz też zrobił się łakomczuch. Kości prasowane mają codziennie, raz mniejszą raz większą, jedzą je na wyścigi, do końca, u nas nie ma leżących ogryzków kości - wszystko znika... a kiedyś jak był jeden pies to trochę pogryzł, zostawił, później wrócił i znowu pogryzł. Pan, który wysłał zapytanie mailem już nie odpowiedział na moją odpowiedź mailową... Quote
obraczus87 Posted September 28, 2010 Posted September 28, 2010 Najwiekszym łakomczuszkiem jest MElania :) tak mi się wydaje :) wszystkie trzy panienki są super, każda z innym charakterkiem ;) Dzisiaj Lilk_a zrobi ponownie allegro dla panienki, z nowymi zdjęciami :) Quote
lilk_a Posted September 28, 2010 Posted September 28, 2010 [URL="http://allegro.pl/kreska-mlodziutka-suczka-szuka-domu-szczeniak-i1251113301.html"][B][SIZE=3][COLOR=Navy]allegro Kreseczki [/COLOR][/SIZE][/B][/URL] go-ja masz dane ? [SIZE=1][COLOR=Gray]:) co z aukcją Pięknej ? wznawiać ?[/COLOR][/SIZE] Quote
obraczus87 Posted September 28, 2010 Posted September 28, 2010 Allegro jak zwykle piękne :) dziekuje Liluś! Quote
tripti Posted September 28, 2010 Posted September 28, 2010 [quote name='lilk_a'][URL="http://allegro.pl/kreska-mlodziutka-suczka-szuka-domu-szczeniak-i1251113301.html"][B][SIZE=3][COLOR=Navy]allegro Kreseczki [/COLOR][/SIZE][/B][/URL] go-ja masz dane ? [SIZE=1][COLOR=Gray]:) co z aukcją Pięknej ? wznawiać ?[/COLOR][/SIZE][/QUOTE] pięknitukie jak zwykle:) ja też dziękuje :) Quote
tripti Posted September 28, 2010 Posted September 28, 2010 [quote name='mona132']Dziewczyny w domkach tylko Kreseczka sie zasiedziała jakos dziwnie bo taka laleczka i sie zaden amator nie trafił. Watek popularny i jakos chyba wszystkim ciezko sie z nim rozstac bo tetni zyciem i pomaga tez innym zwierzakom. To w zwiazku z tym ja przypomne dzieciaczka, którego juz wklejałam przy okazji innych szczeniorów do adopcji w tym jeszcze malenkich Krecików. Chłopaczek mix bernardynki i labradorowatego zółtego psa. Rosnie, a o domu moze zapomniec bedac tam gdzie jest. Szkoda bo maluch kochany i wciska sie przez ogrodzenie do głaskania. Jest baardzo grzeczny , taki obserwator bardziej niz uczestnik. Moze znacie kogos od bernardynów i dałoby sie cos zmajstrowac?[IMG]http://i55.tinypic.com/2lagfwo.jpg[/IMG][/QUOTE] przypomnę jeszcze ten wpis..... potrzeba więcej danych, została poproszona o pomoc osoba "od bernardynów" i tak jakoś głupio wyszło, bo nie ma danych, o które prosiła... Quote
tripti Posted September 30, 2010 Posted September 30, 2010 nikt nas nie odwiedził przez cały dzień :( u nas po staremu, łącznie z tym, że nikt nie dzwonił... zdarza mi się nie mieć zasięgu, ale to zazwyczaj dostaję smsy, że ktoś dzwonił i niestety nikt w tej sprawie. Tak się zastanawiam co jest nie tak - albo coś w ogłoszeniach, może coś niejasne? fotki jak fotki, takie zwykłe, pies też w porządku, zdrowy, ładny większy mniejszy. Nauczony podstaw życia w rodzinie. Teraz to jeszcze szczeniak do adopcji, za chwilę będzie dorosły pies. Napiszę do Isadorki7 prośbę o pomoc w zrobieniu jakiegoś ładnego plakatu w formie pdf. To będę Was męczyć o wieszanie po okolicach Waszych :) Ja chyba sama rzuciałam na Kreskę jakiś urok, bo na początku wakacji zadzwoniła do mnie Pani w sprawie adopcji Soni, która już miała domek tylko ogłoszenia zostały, ale że chciała pieska od 15 sierpnia, to pomyślałam, że Kreska już trzy razy znajdzie nowy dom i oddałam kontakt i o co wyszło... Nie wiem jak niektórym udaje się oddać szczeniaki do adopcji w kilka dni i to spore ilość... mona - napisałaś w sprawie bernardynka? Quote
obraczus87 Posted September 30, 2010 Posted September 30, 2010 Ja pisałam na wątku.. ale jak widać odpowiedź mi nie weszła ;/ Nie wiem co jest "nie tak", na serio. Tekst do ogłoszeń bardzo fajny, zdjęcia też super... tylko chętnych brakuje... Quote
mona132 Posted September 30, 2010 Posted September 30, 2010 Do mnie nikt sie tripti nie odezwal w sprawie berbardynów , a wiesz ze ja a czesto nie zagladam. Przepraszam i juz nadrabiam. W schronie bede dopiero za tydz bo nie ma teraz wlasciela wiec nie wejde. jak bede dostrzelam aktualnych fot. Suka jest w boksie z samcem w typie labradora, ciezko powiedziec ile tam jest bo te debile za kazdym razem mówia inaczej ale na pewno co najmniej rok skoro sie juz pogubili. Suka jest przyjazna, pies tez, a maluch to taki dzieciak-obserwator, troszke niesmiały ale nie bojazliwy, Chetnie podchodzi zawolany ale nie narzuca sie jest delikatny i sam pozwala kierowac rozwojek zabawy, chociaz nie do konca umie sie rozbawic, nie ma z kim. Teraz ma jakies3 m-ce. Rodzice oboje niewykastrowani od zawsze wiec szczeniaki rodza ze 2 razy w roku bo jak zabieraja sukom wszystkie malenstwa zaraz znów zachodza w ciaze. Ten maluch zostal po prostu przegapiony przez pracownika-alkocholika. Nie wiem nic wiecej, oczywiscie jak kazdy pies: zero szczepien ,odrobaczen itp. mozecie dawac do mnie kontakt Quote
mona132 Posted September 30, 2010 Posted September 30, 2010 aha ,kontakt oczywiscie osobom zaufanym Quote
go-ja Posted September 30, 2010 Posted September 30, 2010 Nowe Allegro Kreseczki opłacone. :) :) :) Na jej koncie jeszcze: [B]253,12[/B] Quote
obraczus87 Posted September 30, 2010 Posted September 30, 2010 Potwierdzam, iż otrzymałam zwrot za gumtree :) Quote
tripti Posted September 30, 2010 Posted September 30, 2010 no to sama już nie wiem jak z tym szczeniakiem, bo ja wpis Romy zrozumiałam tak, że to nie Ona będzie się kontaktować tylko trzeba z Nią, dziewczyny prowadzą intensywną akcję szukania dt dla bernardynów, więc może z czasem miałyby szansę na znalezienie dt dla bernardynki i dla szczeniora... Quote
obraczus87 Posted September 30, 2010 Posted September 30, 2010 [quote name='tripti']no to sama już nie wiem jak z tym szczeniakiem, bo ja wpis Romy zrozumiałam tak, że to nie Ona będzie się kontaktować tylko trzeba z Nią, dziewczyny prowadzą intensywną akcję szukania dt dla bernardynów, więc może z czasem miałyby szansę na znalezienie dt dla bernardynki i dla szczeniora...[/QUOTE] Dobrze Ją zrozumialas. ZUZLIKOWA nie ma czasu kontaktowac sie z Moną. Ewentualnie Mona musi skontaktowac sie z Romą. Quote
tripti Posted September 30, 2010 Posted September 30, 2010 [quote name='obraczus87']Dobrze Ją zrozumialas. ZUZLIKOWA nie ma czasu kontaktowac sie z Moną. Ewentualnie Mona musi skontaktowac sie z Romą.[/QUOTE] no to teraz jasne. Z nowościu u nas tyle, że ta owczarka zza płotu wykopała taki dół, że Jej buda aż się zapadła, a Melasia z Kreseczką przez chwilę z drugiej strony Jej pomagały tak, że całe w błocie zostały zaproszone do domu :) Quote
obraczus87 Posted September 30, 2010 Posted September 30, 2010 [quote name='tripti']no to teraz jasne. Z nowościu u nas tyle, że ta owczarka zza płotu wykopała taki dół, że Jej buda aż się zapadła, a Melasia z Kreseczką przez chwilę z drugiej strony Jej pomagały tak, że całe w błocie zostały zaproszone do domu :)[/QUOTE] Już sobie to wyobrażam :) ach te pannice :) Quote
tripti Posted September 30, 2010 Posted September 30, 2010 aż głupio robić zdjęcia podwórka sąsiadów, ale jak jutro jeszcze będzie to to aż uwiecznię rano, bo byłam pod wrażeniem. Generalnie mimo, iż to wszystko suczki to dobrze się dogadują, Witka często wracała z obślinionymi uszami :) czasami na siebie poszczekają, czasami pobiegają, no i Melcia powarczy od czasu do czasu, ale ona tak ma, to nawet nie warczenie, a takie dziamgolenie. A sąsiadka chciałaby chyba do nas, bo u nas raźniej :) napisałam do Kociejbandy w sprawie kotka, pewnie jutro rano zaloguje się to da znać. Quote
obraczus87 Posted September 30, 2010 Posted September 30, 2010 Dzieki Justynko! A moze wrzucic tutaj Witkę?? [url]http://www.dogomania.pl/threads/193611-ODPOWIEDZIALNY-DS-DLA-SUNI-PSA-DO-6-LAT-najchetniej-z-DT[/url] Quote
tripti Posted September 30, 2010 Posted September 30, 2010 [quote name='obraczus87']Dzieki Justynko! A moze wrzucic tutaj Witkę?? [url]http://www.dogomania.pl/threads/193611-ODPOWIEDZIALNY-DS-DLA-SUNI-PSA-DO-6-LAT-najchetniej-z-DT[/url][/QUOTE] tak widziałam to, nie wkleiłam tam Witki dlatego, że to Holandia, dlatego, że nie ma dzieci, a gdy będą dziecko może mieć alergię i co zrobią z psem? za daleko, żeby jakoś ratować, poza tym grudzień... to daleko, jeszcze wierzę w Polskę, najwyżej jeszcze będę próbowała na szerszą skalę w Poznaniu, Łodzi, Krakowie, Wrocławiu. Jeszcze jedno - Witka nie nadaje się do jazdy w koszyku na rowerze, za cieżka i zbyt niespokojna, a dla Niej samej to byłby straszny stres, Ona nawet nie biega na smyczy przy rowerze. Dzięki, że czuwasz :) Quote
obraczus87 Posted September 30, 2010 Posted September 30, 2010 Szczerze nie doczytalam do konca 1 postu :) ale w sumie racja. Tak tylko podeslalam, bo wiem ze Dusje to dobra osóbka :) Quote
tripti Posted September 30, 2010 Posted September 30, 2010 [quote name='obraczus87']Szczerze nie doczytalam do konca 1 postu :) ale w sumie racja. Tak tylko podeslalam, bo wiem ze Dusje to dobra osóbka :)[/QUOTE] no właśnie wiem, że dobra i tak nawet trochę się zastanawiałam już wcześniej, ale jak później rozłożyłam to na czynniki pierwsze to wyszło więcej na minus niż na plus... uda się jeszcze w Polsce, a jak nie to poczekamy na Lilę ;) Quote
obraczus87 Posted September 30, 2010 Posted September 30, 2010 [quote name='tripti']no właśnie wiem, że dobra i tak nawet trochę się zastanawiałam już wcześniej, ale jak później rozłożyłam to na czynniki pierwsze to wyszło więcej na minus niż na plus... uda się jeszcze w Polsce, a jak nie to poczekamy na Lilę ;)[/QUOTE] hehe fakt :D Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.