Jump to content
Dogomania

Negatywne skutki zastrzyków wczesnoporonnych u psów


Frotka

Recommended Posts

  • Replies 175
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Cieszę się Frotko, a do ostatniej wypowiedzi Asher - w chirurgii nigdy więcej niz to jest konieczne - z całym szacunkiem d;la dra Niziołka, który jest dla mnie najlepszym w świecie kardiologiem i dla dra Jagielskiego, który jest onkologiem pierwszej kategorii - obaj nie sa dla mnie autorytetami w dziedzinie chirurgii i na ich opiniach w tej sparawie nie będę się opierać tak jak i oni na moich wywodach w ich specjalizacjach - onkologia to nie zanaczy chirurgia tylko wiedza o nowotworach i ich leczeniu to niekoniecznie musi pokrywać się z praktyka chirurgiczną, nie wiem jak im ale mnie niewielu jak dotąd odpukać pacjentów odchodzi z tzw niewiadomych przyczyn czyli dlatego, że czegoś nie przewidziałam ;lub niedopiulnowałam.I to tyle

Link to comment
Share on other sites

asher, czy moge zapytac jaki jest twoj zawod?
zawsze mnie dziwi czepialstwo domoroslych weterynarzy, co w zyciu widzieli 5 psow i beda doradzac bo w ich przypadku tak bylo, zaslyszeli opinie paru lekarz i wszytskim znajomym doradzaja to czy tamto nie patrzac na problem globalnie tylko lokalnie a globalne spojzenie bez gruntownej znajomosci fizjologii, praktyki i doswiadczenia - takze wynikajacego z popelnionych w przeszlosci bledow, jest niemozliwe!
rybon ma przde wszyskim wiedze, potem wielkie doswiadczenie, widziala cala mase prypadkow i chyba ma szerszy poglad an sprawe?
a bezkrytyczne zaufanie do publikacji naukowych to juz wogle dla mnie jakas paranoja
jako adept nauki scislej wiem, ze co jakis czas poglad na neiktore sprawy jest zmeiniany o 180 stopni i mozna z powodzeniem przytpczyc publikacje ktore mimo ze poparte profesorskimi autorytetami mowia na ten sam temat co innego
20 lat temu benzen byl powszechnie stosowanym skaldnikiem syntez, rozpuszzcalnikeim, jeszcze niedawno szklo mylo sie chromianka, tera zwiemy ze obie substancje maja szalenie rakotworcze dzialanie,
na wszystko potzreba zcasu i wynikajacych ze stodsowania danej metody doswiadczen - kilkudziesiesiu lat praktyki
za 20 lat moze sie okazac ze powinnismy wycinac psom kanaly sluchowe bo to chroni przed choraba uszu i co wszyscy beda wycinac??
troche pokory do wiedzy opartej na opiniach, bo nikt niewyksztalcony nie jest w stanie podjac decyzji a podejmowanie jakiejkolwiek an podstawie jednej operacji, gzdie w przypadku psa tak bylo i przykladanie do szablonu calej reszty to jakas paranoja

ja tez nie przyotocze bibliografii na temat rakotworczosci beznzenu, czy to znaczy ze polalabys sobie nim reke??
(tylko wysuszy skore na pierwszy rzut oka)

Link to comment
Share on other sites

[B]Kiwi[/B], nie jestem weterynarzem, a w kwestii sterylizacji przed pierwszą cieczką opieram się [U]nie tylko[/U] na suchych badaniach naukowych, ale również na tym, że na zachodzie jest to [B][U]praktykowane[/U][/B] z powodzeniem od kilkudziesięciu lat. Jak dotąd negatywnych skutków nie zauważono, bo gdyby zauważono, to przestano by to praktykować. A jakoś nie przestają... Dlatego jeśli ktoś twierdzi, że wczesna sterylizacja jest szkodliwa - pytam na jakiej podstawie tak twierdzi. I jeśli pada odpowiedź, że właściwie to na żadnej, to ja takiej osobie nie ufam w tej kwestii...
I z całym szacunkiem dla Rybon, ale doświadczenie ma jednak chyba mniejsze, niż kilka w sumie pokoleń weterynarzy na Zachodzie?

Kolejna sprawa to taka, że ja dla swoich zwierzaków będę wybierała takiego lekarza, który jest w miarę na bieżąco z publikacjami naukowymi, a nie tego, który takowe lekceważy. Właśnie z takich powodów, o których ty Kiwi piszesz. Bo bycie na bieżąco z doniesieniami naukowymi wcale nie musi oznaczać, jak tu ironizuje Rybon, że jest się fatalnym praktykiem... Nie wyobrażam sobie leczenia moich psów u kogoś, kto skończył studia 10 - 20 lat temu i nie aktualizuje swojej wiedzy. Nie mam tu konkretnie Rybon na myśli, pisze ogólnie. Bo weterynarze, w przeciwieństwie do ludzkich lekarzy po zdobyciu praw do wykonywania zawodu wcale nie muszą się na bieżąco doksztacać. na szczęscie niektórzy mimo to chcą.

Link to comment
Share on other sites

No wiec niech bedzie za bede dyskutowac na Twoj sopsob :)

[quote][B]Kiwi[/B], nie jestem weterynarzem[/quote] tak te z myslalam;)

[quote]zachodzie jest to [B][U]praktykowane[/U][/B] z powodzeniem od kilkudziesięciu lat.[/quote]
skad czerpiesz takie dane?
mozesz przytoczyc zrodlo?
(tylko nie pisz ze tak slyszalas ;) )

[quote]Jak dotąd negatywnych skutków nie zauważono, bo gdyby zauważono, to przestano by to praktykować.[/quote] Nie wierzyłabym w to tak bardzo...
Na tym oswieconym Zachodzie również trzyma sie psy w luksusowych chlewikach w hodowlach, wycina sie struny glosowe psom a kotom pazury.
dosc powszechnie

[quote]Dlatego jeśli ktoś twierdzi, że wczesna sterylizacja jest szkodliwa - pytam na jakiej podstawie tak twierdzi. I jeśli pada odpowiedź, że właściwie to na żadnej,[/quote]
6 lat studiow i lata praktyki to żadna podstawa??
:crazyeye:
[quote]Kolejna sprawa to taka, że ja dla swoich zwierzaków będę wybierała takiego lekarza, który jest w miarę na bieżąco z publikacjami naukowymi, a nie tego, który takowe lekceważy.[/quote] Przeciez Rybon nie lekcewazy tych badan tylko ma inny poglad na sprawe na podstawie swoich doswiadczen
Ja nie leczylabym u kogos, kto nie weryfikuje wiadomosci z publikacji ze swoim doswiadczeniem, wiedza i intuicja medyczna

Link to comment
Share on other sites

Wczesna sterylizacja jest praktykowana przede wszystkim w USA.Weterynarze w krajach europ.propagują ster.przynajmniej po 1 cieczce.
[URL="http://www.brightlion.com/InHope_pl.aspx"]http://www.brightlion.com/InHope_pl.aspx[/URL]
[URL="http://a805.v9135e.c9135.g.vm.akamaistream.net/7/805/9135/0021/peta.download.akamai.com/9135/downloads/yadkin_county_med.wmv"]http://a805.v9135e.c9135.g.vm.akamaistream.net/7/805/9135/0021/peta.download.akamai.com/9135/downloads/yadkin_county_med.wmv[/URL]

w sytuacji takiej nadprodukcji zwierząt skazywanych hurtowo na śmierć sądzę że kwestia kiedy sterylizowac była sprawą mniej istotna.Im wiecej zabiegów,tym wieksza szansa na zmniejszenie rozmiarów tego koszmaru.

Link to comment
Share on other sites

ale się tu dzieje ! dziewczyny, nie ma co tego rotrząsać, ja nie musze ani dla Asher ani wogóle być żadnym autorytetem, to nieobowiązkowe, choć przez te ostatnie 10 lat pracowałam w USA, zrobiłam studia podyplomowe, mam ściane zawieszona dyplomami z ukończonych kursów z różnych dziedzin medycyny weterynaryjjnej, nie przekonujcie na siłę kogos , kto nie widzi niczego złego w zadawaniu cierpenia swojemu przyjacielowi większego niz to konieczne i nie zauważa różnicy w wyglądzie i zachowaniu stworzenia, które dojrzało i dorosło do ostsatecznego , przewidzianego dla płci i gatunku wyglądu a takiego, które zostało okaleczone przedwcześnie. To próżny trud. Tak się skałada, że w Stanach wiele rzeczy robi się dla pieniędzy i wygody, tak jak tu mądrze stwierdzono podcina się struny głosowe, usuwa pazury, sterylizuje przed osiągnięciem dojrzałości płciowej - po co? po to,żeby ułatwić życie, zmniejszyć problemy behawioralne, spowodować, że zamiast zwierzaka ma się posłusznego, plastikowego, zawsze zadowolonego robota. Stąd jest kasa, ludzie chca miec psa ale takiego który robi to i to a tego i tamtego nie,.to osiąga się właśnie dzięki takiemu postępowaniu, odbiera im się ich tożsamość. Mam bardzo dobtra terserkę psią, która twierdzi, że z punktu wiedzenia typowych problemów jakie mamy z psem, kastracja przedwczesna jest zbawieniem, uzyskuje się wiecznie szczenięcego czy kocięcego, zawsze zadowolonego, nieagresywnego amerykańskeigo idealnego przyjaciela, to nie szkodzi, że kosztem jego zdrowia. tych kila pokoleń wetów w ameryce szcyci się swoimi osiągnięciami ale wystarczy się przyjrzeć dokłądnie programom na animal planet, żeby zobaczyć, na czym i jak funkcjonuje ich praktyka, wet w stanach zarabia duuuże pieniądze, bo sprzedaje społeczeństwu oczekiwana usługę, szkoda gadać, może ja i jestem niedoukiem i zacofańcem, nawet konowałem ale do swoje pracy mam serce i trochę zdrowego rozsądku,nie lubie oszukiwac ani siebie ani innych dla pieniędzy

Link to comment
Share on other sites

[B]Kiwi,[/B] w jednym ze starszych tematów o sterylizacji ("Pies Tess już po sterylce"? :hmmmm: ) ktoś (najprawdopodobniej Flaire) podawał linki do opracowań dotyczących wczesnej sterylizacji, tam była i bibliografia. Niestety po "renowacji" forum link do tamtego tematu szlag mi trafił...
To co przeczytałam na tych stronach przekonało mnie, niestety bezpośrednich namiarów sobie nie zapisałam - tylko link do tematu na DGM...
I ja wcale nie twierdzę, że nie zmienię poglądów. Ale jeśli je zmienię to na podstawie poważnych danych, a nie dlatego, że komuś coś sie wydaje... ;) Stąd moje pytanie do Rybon o źródło/a informacji, które propaguje, Jak się okazało, miarodajnych źródeł brak...

[B]Rybon[/B], jedno pytanko, czyli weterynarze europejscy również są konowałami, skoro kastrują suki już po pierwszej cieczce? A to przeciez za wczesnie...?
Na dodatek w niektórych europejskich krajach kastruje się również przed pierwszą cieczką...
Ech, ci amerykańscy weterynarze, dorobili ideologię, że wczesna kastracja minimalizuje ryzyko raka sutka prawie do zera, tylko po to, żeby więcej kasy zarobić... Trochę na dodatek sa nielogiczni, bo więcej kasy zarobiliby sterylizując później - zarobili by i na sterylizacji i na operacjach związanych z nowotworem...
Poza tym widze kolejną nielogiczność - skąd ta kasa, o której piszesz? Skoro kastracja przed pierwszą cieczką czyni psy bezproblemowymi, to powoduje raczej brak kasy. Kasę zarabiano by na zwierzętach problemowych, bo z nieproblemowym przecież nikt do psiego psychologa nie idzie...

Jeszcze jedna sprawa, co ma przycinanie strun głosowych, czy wycinanie pazurów wspólnego z kastracją? :niewiem: Rozmawiamy o medycynie i [U]medycznych[/U] skutkach ubocznych, czy o etyce? :niewiem:

Link to comment
Share on other sites

wiesz asher, czytahjąc to, co piszesz mam wrażenie że Ty niestety nic dalej nie rozumiesz, wobec czego nie mam siły ustosunkowywac sie po kolei do każdego twoejgo zdania. nie wiem ską dwzięłaś to, że ja twierdzę, że kastracja po pierwszej cieczce jest za wcześnie, nigdy nic takiego nie mówiłam, odnies się sama do moich pierwszych postów, tak się składa, że od kilka lat obsługuję amerykańska ambasade w warszawie w dziedzinie usług weterynaryjnych i oni jakos nie podzielaja Twoejgo poglądu na mój temat, to bardzo zamknięte środowisko i lecza tylko u poleconych wetów, nawet jesłi lecznice wet maja na swojej ulicy. Bezproblemowe sa zwierzęta pod względem behawioralnym a nie zdrowotnym zdrowotnie to góra złota, do śmierci są z nimi problemy. Nigdy nie słyszałas o syndromie urologivcznym kotów i zależności szerokości cewki moczowej od częstości występowania problemów z mikcją? Na wczesnej kastracji zależy bardzo treserom, bo maja mniej problemów behawioralnych. Co do odstatniej kwestii to chyba "niewiem " jest właściwym określeniem, Ty nie wiesz, bo pewnie nie widzisz też nic zdrożnego w podcinaniu strun głosowych psom, żeby nie zakłócały spokoju sąsiadom , zostało to przytoczone zreszta nie przeze mnie, jako przykład społeczeństwa, które wprowadziło do medycyny zabiegi tego typu i klasy co przedwczesna kastracja.a skąd dane dotyczące statystyki występowania nowotworów sutka przed i po kastracji w stosunku do częstości występowania innych powikłąń pokastracyjnych, może trzeba nas oświecić?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='rybon36']wiesz asher, czytahjąc to, co piszesz mam wrażenie że Ty niestety nic dalej nie rozumiesz, wobec czego nie mam siły ustosunkowywac sie po kolei do każdego twoejgo zdania. nie wiem ską dwzięłaś to, że ja twierdzę, że kastracja po pierwszej cieczce jest za wcześnie, nigdy nic takiego nie mówiłam, odnies się sama do moich pierwszych postów,[/quote]
No właśnie się odnoszę ;)
Odradziłaś przecież Frotce kastrację suczki, jeśliby ta była duża, argumentując, że to za wcześnie?

[quote name='rybon36']czy suka jest mała czy duża/, ja bym ryzykowała jeślipies jest duży, ropomacicze takie jeśłi nawet daje się leczyć całkiem nieźle, mam dobre wyniki jak na skalę zjawiska a tak, to musisz sterylizować w ciąży, jesłi pies jest mały lub co najw sredni, to sterylizować, jak duży to nie, bo wzrost somatyczny psa jest bardzo długi, 18-24v miesiące i dlatego taka wczesna sterylka jest niewskazana[/quote]

Suczka została pokryta, więc cieczkę chyba mieć musiała, prawda? A jednak uznałaś, że na jej kastrację - jeśli sunia jest duża - byłoby za wcześnie...

[quote name='rybon36']Bezproblemowe sa zwierzęta pod względem behawioralnym a nie zdrowotnym zdrowotnie to góra złota, do śmierci są z nimi problemy. Nigdy nie słyszałas o syndromie urologivcznym kotów i zależności szerokości cewki moczowej od częstości występowania problemów z mikcją?[/quote]
A jakie negatywne skutki zdrowotne ma wczesna kastracja? Zaznaczam, że chodzi mi o psy, a nie o koty.

[quote name='rybon36']Co do odstatniej kwestii to chyba "niewiem " jest właściwym określeniem, Ty nie wiesz, bo pewnie nie widzisz też nic zdrożnego w podcinaniu strun głosowych psom, żeby nie zakłócały spokoju sąsiadom , zostało to przytoczone zreszta nie przeze mnie, jako przykład społeczeństwa, które wprowadziło do medycyny zabiegi tego typu i klasy co przedwczesna kastracja.[/quote]
Ja nadal nie rozumiem, co ma podcinanie strun głosowych, do wczesnej kastracji... Jak na razie ciągle piszesz, że wczesna kastracja jest zła, ale ja wciąż nie wiem - dlaczego? Co takiego złego powoduje w organizmie, że uważasz ją za czyste wygodnictwo właścicieli i czystą perfidię weterynarzy?

Co do samego podcinania strun głosowych... Ironia chybiona, bo ja po prostu nie mam zdania... Nie mam po prostu pojęcia, jak taki zabieg wpływa na psa: fizycznie i psychicznie... :niewiem:
Ale pocieszę cię, jednak jestem ta zła, bo absolutnie nie rozumiem zakazu cięcia uszu i ogonów :diabloti:

[quote name='rybon36']a skąd dane dotyczące statystyki występowania nowotworów sutka przed i po kastracji w stosunku do częstości występowania innych powikłąń pokastracyjnych, może trzeba nas oświecić?[/quote]Nie bardzo rozumiem co masz na myśli? Pytasz mnie konkretnie, czy to jest pytanie retoryczne mające skłonić mnie do zastanowienia się? Jeśli to drugie, to przecież od początku proszę cię o jakieś wyniki badań dotyczące tego zagadnienia...

Link to comment
Share on other sites

więc przeczytałam to jednym tchem,moje przypuszczenia sie potwierdzaja więc wobec tego, że temat właśnie zatoczył koło a tłumaczyc tłumaczeń mi się nie chce.. a wobec faktu, że nie rozumiesz dlaczego kurtyzownie ogonków i kopiowanie uszu jest zabiegiem czysto komercyjnym nie mającym nic wspólnego z dobrem zwierząt podobnie jak zabieg przecinania strun głosowych a także bezmyślnych multizabiegów na zwierzętach , że o przedwczesnej kastracji nie wspomnę.... temat jeśłi chodzi o mnie uważam za zamknięty, może ktoś inny ma zdrowie ci to tłumaczyć. to niech to zrobi. Jedno mnie ciekawi- co w takim razie z takimi poglądami robisz na miłość boska na dogo?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='asher']
Odradziłaś przecież Frotce kastrację suczki, jeśliby ta była duża, argumentując, że to za wcześnie?

Suczka została pokryta, więc cieczkę chyba mieć musiała, prawda? A jednak uznałaś, że na jej kastrację - jeśli sunia jest duża - byłoby za wcześnie... [/quote]
rybon napisala, ze uwaza ze w przypadku ras dzuzych dojrzałosc płciowa nie wiaze sie z dojrzaloscia organizmu - dlatego nalezy poczekac
[quote name='asher']
Co do samego podcinania strun głosowych... Ironia chybiona, bo ja po prostu nie mam zdania... Nie mam po prostu pojęcia, jak taki zabieg wpływa na psa: fizycznie i psychicznie... :niewiem: [/quote]
Asher, slepaczki sa cudowne, moze bedziemy od szczeniaka spom wycinac oczy?
albo uposledzac zmysl wechu - nie beda rozgrzebywac smieci, gonic za suczkami, obsikiwac drzewek
Ludzie nie potrafia zaakceptowac ze pies jest zwierzeciem takim jakim jest i maja zamiar go okazleczac dla zaspokojenia fanaberii, a ty tego nie rozumiesz?

[quote name='asher'] Ale pocieszę cię, jednak jestem ta zła, bo absolutnie nie rozumiem zakazu cięcia uszu i ogonów :diabloti: [/quote]
Powyzsze dwa cytaty dowodza ze na ziwerzeta patrzymy z zupelnie innej strony, mamy inne poczucie etyki, i dalsza dyskusja nie ma sensu.
Niew iedzialm ze sa tutaj tacy dogomaniacy

Link to comment
Share on other sites

Powyzsze dwa cytaty dowodza ze na ziwerzeta patrzymy z zupelnie innej strony, mamy inne poczucie etyki, i dalsza dyskusja nie ma sensu.
Niew iedzialm ze sa tutaj tacy dogomaniacy[/quote]


Ja tez nie.Kolejny dowód na to,że nie każdy powinien mieć prawo do posiadania zwierzęcia.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='rybon36']więc przeczytałam to jednym tchem,moje przypuszczenia sie potwierdzaja więc wobec tego, że temat właśnie zatoczył koło a tłumaczyc tłumaczeń mi się nie chce.. a wobec faktu, że nie rozumiesz dlaczego kurtyzownie ogonków i kopiowanie uszu jest zabiegiem czysto komercyjnym nie mającym nic wspólnego z dobrem zwierząt podobnie jak zabieg przecinania strun głosowych a także bezmyślnych multizabiegów na zwierzętach , że o przedwczesnej kastracji nie wspomnę.... temat jeśłi chodzi o mnie uważam za zamknięty, może ktoś inny ma zdrowie ci to tłumaczyć. to niech to zrobi. Jedno mnie ciekawi- co w takim razie z takimi poglądami robisz na miłość boska na dogo?[/quote]
[B]Rybon,[/B] a nie możesz po prostu KONKRETNIE napisać, jakie są medyczne przeciwskazania do kastrowania suczek przed pierwszą cieczką, czy ogólniej "niedojrzałych somatycznie" osobników? Jakie szkody w organizmie takiego osobnika to czyni? Jakie skutki uboczne za sobą pociąga?
Bo póki co piszesz, że to jest szkodliwe, nawet bardzo szkodliwe, ba! wręcz barbarzyńskie, nie tylko piszesz [U]dlaczego[/U]...

Link to comment
Share on other sites

A u pieska nadal dobrze :cunao: nadal dobrze:cunao:nadal dobrze :cunao:Ma się świetnie i bryka jak zawsze. Cieczka powolutku się kończy. Żadnych negatywnych zmian jak na razie nie stwierdzono.

Link to comment
Share on other sites

[B]Frotko,[/B] to super! :) Ale miejcie na nią baczenie cały czas, zwłaszcza po następnej cieczce.

[B]Rybon,[/B] ja mam czas, poczekam ;) Bo póki co żadnych konkretów z Twoich wypowiedzi nie wyczytałam... A jestem autentycznie ciekawa.

ps. co do praktyk europejskich... W Holadnii, w Niemczech, w Skandynawii - sterylizuje się przed pierwszą cieczką, a przynajmniej propaguje taki właśnie sposób postępowania... Skąd wiem? A zadzwońcie sobie do co większych klinik w tych krajach i spytajcie ;)

Link to comment
Share on other sites

Powiedz mi Asher, ty nie masz juz dość?, skoro tak Cię ciekawią konkrety, to poczytaj sobie o negatywnych skutkach wczesnych kastracji w literaturze światowej, dysponując tak swobodnie wolnym czasem i nie mów, że na ten temat nic nigdzie znaleźć nie mogłas, ja mam ze swoimi nikonkretnymi i nieprecyzyjnymi poglądami sporo pracy na rzecz zwierząt potrzebujących, codziennie po 10 -12 przypadków babeszjozy, własnie zabieram się za repozycję wypadniętej gałki ocznej, zasadniczo, fakt, że nie rozumiesz dlaczego jest zakaz ustawowy kopiowania uszu i kurtyzowania ogonów powoduje, że nie bardzo chce mi się dla ciebie konkretnie poświęcać swojego wolnego czsu na wertowanie literatury celem dostarczenia Ci konkretnych danych statystycznych, bo uważam to za strate czasu, wybacz ale mnie się juz nie chce na ten temat z Toba konkretnie deliberowac, bo czeka cos znacznie ważniejszego - żywe zwierzęta.pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

[quote name='asher'] A jestem autentycznie ciekawa. [/quote]

[quote name='asher'](...)Skąd wiem? A zadzwońcie sobie do co większych klinik w tych krajach i spytajcie ;)[/quote]

A ty zadzwon sobie do autorow prac naukowych, wykładowców akademicikich, napewno kilku znajdziesz skoro jestes tak ciekawa i dowiesz sie wszytskiego.
A najlepeij to kup sobie dobry, aktualny podrecznik fizjologii i poczytaj o roli i znaczeniu hormonów produkowanych przez narzady rozrodcze i przy ich udziale, w rozwoju somatycznym organizmu.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='rybon36']Powiedz mi Asher, ty nie masz juz dość?, skoro tak Cię ciekawią konkrety, to poczytaj sobie o negatywnych skutkach wczesnych kastracji w literaturze światowej, dysponując tak swobodnie wolnym czasem i nie mów, że na ten temat nic nigdzie znaleźć nie mogłas, ja mam ze swoimi nikonkretnymi i nieprecyzyjnymi poglądami sporo pracy na rzecz zwierząt potrzebujących, codziennie po 10 -12 przypadków babeszjozy, własnie zabieram się za repozycję wypadniętej gałki ocznej, zasadniczo, fakt, że nie rozumiesz dlaczego jest zakaz ustawowy kopiowania uszu i kurtyzowania ogonów powoduje, że nie bardzo chce mi się dla ciebie konkretnie poświęcać swojego wolnego czsu na wertowanie literatury celem dostarczenia Ci konkretnych danych statystycznych, bo uważam to za strate czasu, wybacz ale mnie się juz nie chce na ten temat z Toba konkretnie deliberowac, bo czeka cos znacznie ważniejszego - żywe zwierzęta.pozdrawiam[/quote][B]Rybon[/B], uważam, że skoro powiedziało się "a", to wypadałoby powiedzieć i "b"... Masz czas na rozpisywanie się, że nie masz czasu, a nie możesz wymienić schorzeń, które powoduje wczesna kastracja? :niewiem:
Przeszukac net, to nie sztuka, ale już sztuką jest umieć oddzielić ziarno od plew - a tego niestety nie umiem. Nie mogę mieć pewności, że czytam poważne opracowanie, a nie jakieś zupełne bzdury, stąd moje pytania do ciebie. Jesteś weterynarzem, znasz się na swoim fachu, odradzasz kastrację przed pierwszą cieczką, więc chyba umiesz uzasadnić dlaczego, bez wertowania literatury? :niewiem:
Widzisz, niedawno rozmawiałam o tym z pewną panią weterynarz, miała na sprawę taki sam pogląd jak ty, ale nie umiała go uzasadnić... Dziwi mnie to, bo zwolennicy wczesnej kastracji nie mają z tym nigdy problemu...

Poza tym to nie jest moje prywatne forum, nie tylko ja je czytam i nie tylko mnie przekażesz te informacje... Inni przy okazji też może się czegoś nauczą...

ps. co do zakazu kopiowania - rozumiem dlaczego go wprowadzono, ale się z tym nie zgadzam. Wolno mi. I chciałam zauważyć, że od niezgadzania się z przepisami, do ich łamania jest dłuuuga droga :roll: Poza tym nie sądzę, żebyś weryfikowała ludzi pod kątem ich podejścia do kopiowania... Co najmniej jedna osoba, którą znasz i raczej cenisz, uważasz za miłośnika zwierząt ma na tę sprawę taki sam pogląd jak ja. Może i ją spytasz, co wobec tego robi na dogomanii? :lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='kiwi']A ty zadzwon sobie do autorow prac naukowych, wykładowców akademicikich, napewno kilku znajdziesz skoro jestes tak ciekawa i dowiesz sie wszytskiego.
A najlepeij to kup sobie dobry, aktualny podrecznik fizjologii i poczytaj o roli i znaczeniu hormonów produkowanych przez narzady rozrodcze i przy ich udziale, w rozwoju somatycznym organizmu.[/quote][B]Kiwi[/B], nie myl dwóch rzeczy: praktyki i teorii. Do klinik odesłałam was, żebyście sobie sprawdzili (jeśli nie wierzycie), że faktycznie zalecają kastrację przed pierwszą cieczką. A jesli chodzi o teorię - są na dogomanii linki do opracowań naukowych na ten temat.
Z zaleceniem przeciwnym jest ten problem, że nikt kto to odradza nie chce podać konkretów... Nie chce powiedzieć, jakie konkretnie schorzenia to spowoduje. Nie chce powiedzieć na czym się opiera odradzając... :roll:
Szczerze mówiąc zaczynam się zatsnawiać, czy faktycznie "nie chce", czy może raczej nie umie... :roll:

Link to comment
Share on other sites

Asher powiem ci na przykladzie chromu organicznego.
Sa opracownaia naukowe na temat tego ze nie szkodzi, zostal wprowadzony do sprzedazy, przetestowany i przebadany.
Sprzedaje sie go na olbrzymia skale jako srodek hamujacy łaknienie a zwlaszcza apetyt na słodycze.
ale ja jako mkody chemik nie polecam a raczej bardzo odradzam wszystkim moim znajomym i rodzinie.
dlaczego?
bo jest metalem ciezkim, metalem tzw grup przejsciowych.
pierwiastki te maja to do siebie ze kumuluja sie w organizmie i skutki widoczne po kilkudziesieciu latach.
jeszcze kilkanascie lat temu uwazano ze glin czyli aluminium nie szkodzi a dzis wiemy ze gromadzi sie w mozgu, ze herbata z cytryna ze wzgledu na duza zawartosc cytrynianu glinu, ktory jest doskonale wchalniany nie do konca jest bezpieczna.
podobnie byo z olowiem, azbestem i innymi
w krakowie nadal sa kamiennice, gdzie wodociag jest z ołowianych rur
a olow miedzy innymi moze powodowac choroby psychiczne.

Kobiety ktore glownie w stanach braly chrom od dawna zaczynaja coraz czesciej zapadac na raka piersi, ale informacje te sa dostepne dla niewielkiej liczby osob, czasami jakis dziennik o tym wspomni ale ajk narazie nikt nie odwazy sie napisac na ten temat pracy naukowej i o niej glosno mowic
wiekszosc swiatowych osrodkow badawczych dziala na zlecienie firm farmaceutycznych, na takie badania potrzeba kilkunastu lat.
nikt nie mowi o akroleinie powstajacej w procesie smazenia i o jej rakotworczym dzialaniu,
zbyt wiele takich faktow kaze mi byc ostroznym co do tego co sie robi i pisze, niestety
i tez nie przytocze ci opracowan naukowych- ja to wiem po prostu - bazujac na wiedzy jaka zdobylam i ciagle zdobywam
dlatego rozumiem rybon,
nie widze ponadto sensu sterylizacji przed 1 cieczka jesli nie ma do tego medycznych wskazan
tak jak nie widze sensu kupowania psa i obcinania mu uszu
tak jakby nie mozna poszukac takiego ze stojacymi albo zaakceptowac tego faktu

Link to comment
Share on other sites

[quote name='kiwi']
nie widze ponadto sensu sterylizacji przed 1 cieczka jesli nie ma do tego medycznych wskazan[/QUOTE]
Dla mnie wskazaniem są np. badania dowodzące, że wczesna sterylizacja zmniejsza ryzyko zachorowania na raka sutka.
Natomiast podobnie jak [B]asher[/B], nie wiem, i nie mogę odczytać z wypowiedzi [B]rybon[/B], ani z Twoich [B]kiwi[/B], jakie są [B]złe[/B] skutki wczesnych sterylizacji. :niewiem: Chciałabym przeczytać, że "wczesna sterylizacja powoduje...i tu odpowiednie schorzenia"
Dogomanię czytają różni ludzie, wiele osób głównie stąd czerpie wiedzę o weterynarii, żeby lepiej się opiekowac swoimi pupilami. Skoro więc zasiało się w nich ziarno wątpliwości o wartości wczesnej sterylizacji, to warto by to jakoś uzasadnić.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='coztego']Dla mnie wskazaniem są np. badania dowodzące, że wczesna sterylizacja zmniejsza ryzyko zachorowania na raka sutka.[/quote]
Ano właśnie. Zwłaszcza, że moja Sabina zachorowała, więc aż za dobrze zdaję sobie sprawę z tego, jak paskudna jest to choroba... I chciałabym zrobic wszystko co w mojej mocy, żeby żadna moja następna suczka nie musiała tego przechodzić...

[quote name='coztego']Natomiast podobnie jak [B]asher[/B], nie wiem, i nie mogę odczytać z wypowiedzi [B]rybon[/B], ani z Twoich [B]kiwi[/B], jakie są [B]złe[/B] skutki wczesnych sterylizacji. :niewiem: Chciałabym przeczytać, że "wczesna sterylizacja powoduje...i tu odpowiednie schorzenia"
Dogomanię czytają różni ludzie, wiele osób głównie stąd czerpie wiedzę o weterynarii, żeby lepiej się opiekowac swoimi pupilami. Skoro więc zasiało się w nich ziarno wątpliwości o wartości wczesnej sterylizacji, to warto by to jakoś uzasadnić.[/quote]Dokładnie o to mi chodzi - chciałabym się dowiedzieć jakie są/mogą być negatywne skutki wczesnej sterylizacji i skąd pewnośc, że to własnie wczesna sterylizacja je powoduje.
Kurczę, czy to takie dziwne, że o to pytam? :???:

[B]Rybon[/B], a jakbym była twoja klientką, która chce wykastrować suczkę (nie daj Boże kopiowaną) przed pierwszą cieczką i spytała cię czemu nie chcesz tego zrobić, skoro ja słyszałam i czytałam, że tak zalecają w USA i na zachodzie, to wywaliłabyś mnie za drzwi mówiąc, żebym sobie sama literaturę poczytała, bo ty nie masz czasu na pierdoły? :niewiem:

ps. Kiwi dzięki za info o chromie, własnie się odchudzam ;)

Link to comment
Share on other sites

Guest
This topic is now closed to further replies.

×
×
  • Create New...