Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

[quote name='Lucyna']Niestety, dzwoniłam z męża komórki i też nie odebrała.
Na jakiej podstawie można ją podać do sądu, jeśli nie było podpisanej żadnej umowy?
Mój małż twierdzi, że trzeba zgłosić przypadek Aliny na policję.[/QUOTE]
na policję ale o czym zgłosić -prosić żeby zobaczyli czy w Popielarni są psy bo to < nasze > psy i nie wiadomo co się z nimi dzieje-tam można i trzeba zrobić , nawet dzisiaj ,, bo w niedzielę policja ma więcej czasu, to bardzo dobry pomysł

  • Replies 754
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

[quote name='ocelot']
[SIZE=4][B]Alia adoptowała Agusia z rok temu z Mielca czy ktoś go tam widział?????? Proszę dowiedzcie się co z Agusiem.
[/B][/SIZE][/QUOTE]

Odnośnie tego, mówiła, że Korek cały czas był z nią i z jej prywatnymi psami w Jaktorowie, ale od 10 dni razem z nią przebywał w Popielarni.

Posted

Na policję, aby mieć dowody na wyłudzenie pieniędzy, czyli przetrzymywanie psów nie w takich warunkach jak oferowała. Za wyłudzenie może ponieść konsekwencje, za złe traktowanie zwierząt ... same wiecie. Chociaż ona twierdzi, że rozliczy się z kasy za nie wykorzystane dni.

Posted

ciotki przepraszam ale niestety nie mam gdzie wydrukowac dzis plakatow...ale bede sie rozgladac za Korkiem...

[COLOR="#ff0000"][B]Esperanza jak tylko pojawisz sie na dogo prosze o tel w sprawie transportu Aldo:)[/B][/COLOR]

Posted

Jeszcze odnośnie Koreczka. Jej słowa:
"Nie jest możliwe zagryzienie, bo przebywał tylko z jej prywatnymi psami, najpierw w Jaktorowie, później w Popielarni - odkąd wybuchła ta afera. Uciekł w piątek rano przez uchyloną furtkę, nie domkniętą przez listonosza. Szukała go popołudniu. Musiał ktoś go buchnąć, bo to taki grzeczny i pilnujący się piesek."
Na inne pytania dotyczące całości sytuacji, odpowiadała, że trudno jej skupić myśli, jest na środkach uspakajających itd...

Posted

dziewczyny esperanza zadzwonila do Aliny poinformowac ja ze zabieram Aldo...A Aldo nie zyje...brak mi slow...podobno umarl na serce z czwartku na piatek i mam wziac rachunek za utylizacje...

Posted

[quote name='Kinia1984']dziewczyny esperanza zadzwonila do Aliny poinformowac ja ze zabieram Aldo...A Aldo nie zyje...brak mi slow...podobno umarl na serce z czwartku na piatek i mam wziac rachunek za utylizacje...[/QUOTE]
Matko!!!!!!!!!Co..????
Kiniu!!!!NApisz jeszcze raz- bo ja chyba snie..
Aldo nie zyje- to jest pewne??:o
Czy Alina poinformowala esperanze o smierci psa, kiedy to sie stalo..??
Skąd ta wiadomosc..i to teraz..??
Ja chyba dostane zaraz kociokwiku......:(
Brakuje mi słow....
NApiszcie cos wiecej na ten temat.......
Poporsze o watek ALdo...

Posted

[quote name='gonia66']Matko!!!!!!!!!Co..????
Kiniu!!!!NApisz jeszcze raz- bo ja chyba snie..
Aldo nie zyje- to jest pewne??:o
Czy Alina poinformowala esperanze o smierci psa, kiedy to sie stalo..??
Skąd ta wiadomosc..i to teraz..??
Ja chyba dostane zaraz kociokwiku......:(
Brakuje mi słow....
NApiszcie cos wiecej na ten temat.......
Poporsze o watek ALdo...[/QUOTE]

Mały pies, kolejny mały pies... :(

Posted

[quote name='Kinia1984']dziewczyny esperanza zadzwonila do Aliny poinformowac ja ze zabieram Aldo...A Aldo nie zyje...brak mi slow...podobno umarl na serce z czwartku na piatek i mam wziac rachunek za utylizacje...[/QUOTE]


ja pierdziele ......



Dziewczyny ....[B]ja się obawiam że ta pani nie powinna mieć na imię Alina a pani Śmierć[/B] , wiem że nie powinnam , ale obawiam sie ze to nie ostatni psiak który odszedł w czasie sprawowania opieki nad nim u tej osoby ... czy wy jeszcze wierzycie w te jej adopcje do domów ?? czy macie pewność , że przez cały czas jaki placiłyście na utrzymanie tych psiaków one jeszcze tam żyły ?? obawiam się ze nie ....to się nadaje pod prokuratora


Pieski które zginęłyście pod opieką Tej kobiety ....
[*]

Posted

witam, moge miec zaległosci, bo przebrnęłam przez 50 stron poprzedniego watku, dalej nie dałam rady i przez pierwsze tego watku. Nasza sunia zabrana od alinaS jest juzst bezpieczna, ale mam inny problem. jakis czas temu AlinaS adoptowała od nas inna sunie, jest już u niej długo i wszystko wydawało se byc w porządku. tutaj jest jej wątek
[url]http://www.rottka.pl/forum/viewtopic.php?p=50102#50102[/url]


a tutaj mój ostatni wpis, nie mam gdzie zabrać Saby :(

PILNE, zadzwoniła do mnie AlinaS z informacja, ze musimy zabrac od niej Sabe, jak tylko zabiora od niej inne psy, które sa w hotelu. Po wyjeździe ostatniego hotelowanego zwierzaka, ona pozbywa się tez wszystkich swoich zwierzaków, oddaje psy i koty i idzie leczyć stargane afera nerwy do szpitala :(. Do zabrania z Saba pozostaje jeszcze jej przygarniety pies Agusek i jeden mały terierowaty 8-latek.
Sara do ludzi obcych jest nieufna, lubi kłapac, ale za żarcie zrobi wszystko, nawet pokocha, jak bedzie musiała. Do psów samców i kotów jest ok. POMOCYYY!

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...