pom-pon Posted May 26, 2010 Share Posted May 26, 2010 jak tylko wypłata wpłynie na konto to oczywiście nie omieszkam zasilić konta rodzinki. A przy wirusówkach to niestety poprawa nie pojawia się z dnia na dzień..trzeba czasu i cierpliwości.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
BUDRYSEK Posted May 26, 2010 Share Posted May 26, 2010 walcz Lilusiu!!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Niebieska713 Posted May 26, 2010 Share Posted May 26, 2010 [quote name='BUDRYSEK']walcz Lilusiu!!!![/QUOTE] :shake: :shake: :shake::shake: :shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
togaa Posted May 26, 2010 Share Posted May 26, 2010 [B]Dalej bardzo żle.....:-([/B] Nie ma pogorszenia ale nie ma też widocznej poprawy.. Jak długo mozna życ nie jedząc i nie pijąc..? Kroplówka, to ponad 2 godziny trwania w jednej pozycji i Ona to wytrzymuje prawie bez ruchu..... Wyniki badania krwi nie sa złe, poza leukocytami. Baardzo duzo poniżej normy... Zobaczymy ,jaka będzie noc bo wczorajsza była straszna...:-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
carolinascotties Posted May 26, 2010 Share Posted May 26, 2010 [B]Ciotki - dajcie prosze Lilke i mamusie na terierkowo. fora.pl w dziale teriery w potrzebie... opiszcie historie i wklejcie fotki - ja w ciagu najblizszych dni bede miec ograniczony dostep do sieci... a dziewczyny sa terierkowe jak nie wiem co :) czy testy na babeszjoze byly robione|? czy to moze byc to dziadostwo??? czy sunia ma zazolcone dziasla? czy siusia na ciemno? [/B] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
togaa Posted May 26, 2010 Share Posted May 26, 2010 Dziąsła ma białe, nie siusia na ciemno. .... Dzieki za pomysł terierkowy, damy tam dziewczynki .... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Awit Posted May 26, 2010 Share Posted May 26, 2010 Zalatana cały dzień byłam a o dziewuni chorej myślałam i kciuki trzymałam... Mam czarne myśli, <tfu tfu>, precz z chorobskiem!! A te bidy jakie bidy w tym pojemniku:-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
carolinascotties Posted May 26, 2010 Share Posted May 26, 2010 [url]http://www.dogomania.pl/threads/121853-TERIERY-Nasze-jedyne-marzenie-to-kochajace-domy[/url]. tu zbiorczy terierow i terierowatych za piekna dziewczynke sie pomodle... zeby zdrowiala...zeby jutro byla postawiona diagnoza... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Niebieska713 Posted May 26, 2010 Share Posted May 26, 2010 Podnosze rodzinke............. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
togaa Posted May 27, 2010 Share Posted May 27, 2010 Wieczorem i w nocy nic sie gorszego nie wdarzyło ale lepiej nie jest... :shake::shake: Dalej ślady wymiotów na posłanku, ale jakby ich mniej.... Mam pare zdjec z wczorajszej kroplówki. To 3 kg psiego cierpienia, nic więcej......:-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agnieszka Co. Posted May 27, 2010 Share Posted May 27, 2010 Jaka śliczna mini rodzinka. Trzymam kciuki i podnoszę do góry. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
KaL Posted May 27, 2010 Share Posted May 27, 2010 Proponuje słaby napar z szałwi, tak wyciągnęłam kiedyś mojego jamnika z parwo. Pił sam , jak długo chorował, potem nie ruszył. Można podać strzykawką do pysia. Napisz Togaa na priw, jezeli trzeba pomocy fizycznej, jestem z Bielska. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ona03 Posted May 27, 2010 Share Posted May 27, 2010 Wczorajsza kroplówka Lilusi [IMG]http://img695.imageshack.us/img695/5756/dsc00121br.jpg[/IMG] A teraz chyba są na następnej ... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
carolinascotties Posted May 27, 2010 Share Posted May 27, 2010 a siemie lniane mozna podac? moze napiszcie do Pani Teresy Borcz - ma wspaniale przepisy na wyciagnie pieskow z chorob :) ja wiem, ze diagnoza przede wszystkim... ale potem.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Niebieska713 Posted May 27, 2010 Share Posted May 27, 2010 Co tak malo Cioteczek tu zaglada???!!! :mad: Hooop.hooop!!!!:roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ona03 Posted May 27, 2010 Share Posted May 27, 2010 Jeszcze jedno zdjęcie z wczoraj [IMG]http://img269.imageshack.us/img269/9075/dsc00122vf.jpg[/IMG] A jak dzisiaj, togaa jak Lilusia zniosła kroplówki ???? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
togaa Posted May 27, 2010 Share Posted May 27, 2010 Przewód pokarmowy Lilusi nie przyjmuje nawet kroplówek...Już od połowy są hlustajace wymioty... Nic nie można jej podawać doustnie, nawet ciupinki wody. Wypije łyżeczke a zwymiotuje dużo więcej. To tylko bardziej by odwodniło... Nie wiem jakim cudem Ona żyje ? Chyba dzieki temu co w strzykawkach.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
carolinascotties Posted May 27, 2010 Share Posted May 27, 2010 to co jej jest... dlaczego ta sunia tak cierpi...? czy miala biochemie krwi? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
togaa Posted May 27, 2010 Share Posted May 27, 2010 Ma leukocyty dużo poniżej normy. Reszta ok. Jutro następne badanie krwi...,, Jest pod dobrą opieka wet. Dużo gorzej z Ireną u ktorej wylądowała 'rodzinka" Cięzko jest. Kroplówki zabieraja strasznie dużo czasu... Irena jest bardzo zmęczona,bo w domu czeka mama ze szczeniulami i reszta tymczasów Irenki i Jej własne psy i koty.... Brakuje czasu na zycie....Horrorrr Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Awit Posted May 27, 2010 Share Posted May 27, 2010 O mateńko, biedna Irenka, kroplówki to pochłaniacz czasu a tam tyle istot na nią czeka. Może KaL pomoże? Lileczko przestań wymiotować, jesteś taka śliczna, domeczek z pocałowaniem w rękę Cię znajdzie.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Niebieska713 Posted May 27, 2010 Share Posted May 27, 2010 Jejku,suniu trzymaj sie!!! A pisalyscie do p.Teresy Borcz...? moze cos poradzi? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
carolinascotties Posted May 27, 2010 Share Posted May 27, 2010 [quote name='carolinascotties']a siemie lniane mozna podac? moze napiszcie do Pani Teresy Borcz - ma wspaniale przepisy na wyciagnie pieskow z chorob :) ja wiem, ze diagnoza przede wszystkim... ale potem....[/QUOTE] juz pytalam - Ciotki pisalyscie do Pani Teresy? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
togaa Posted May 27, 2010 Share Posted May 27, 2010 Dziewczyny, nic małej nie mozna podac doustnie...!!! Jak przezyje , to bardzo bedą potrzebne rady Teresy, bo przewód pokarmowy małej to pewnie ruina. Za to szczeniule maja sie bardzo dobrze.... Kupale piekne, mamusia tez w dobrej formie. Okupuje parpet okienny i jazgocze na wszystko co sie rusza.... Apetyty ogromne. Pochłaniaja wszystko .... Irena nocami gotuje małym indycze mięsko... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Niebieska713 Posted May 27, 2010 Share Posted May 27, 2010 [quote name='carolinascotties']juz pytalam - Ciotki pisalyscie do Pani Teresy?[/QUOTE] A moglabys powysylac ten watek po roznych Cioteczkach na Dogo...i na Pw...? Moze bedzie jakis odzew i pomoc finansowa dla tych suczek i szczeniaczkow? One naprawde potrzebuja kaski na leczenia i szczepienia...:shake: :shake: :shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
TERESA BORCZ Posted May 28, 2010 Share Posted May 28, 2010 jestem, zawsze mnie poniesie na takie biedne wątki, psinki cudowne. miałyśmy taki przypadek ze schroniska w Sosnowcu, parwo nie parwo, bardzo wycieńczająca choroba . Leczyła nasza cudowna gliwicka Basia z super wetem, trwało to ok tygdnia, czy 10 dni. Bardzo psinka wychudzona ale żyje i nabiera sił, a nawet rozrabia już wyadoptowana do raju drugiej Basi. zaraz zapytam jak sie pora przyzwoitsza zrobi co oprócz anytybiotyków i kroplowek podawano. Mój schronowy tymczasek miał to samo ale w lżejszej formie, i dzięki optarzności i dobrej odpornoSci po 10 dniach też wyszedl z tego. ale chudzizna , nie do opisania spadła z 3/4 swej dobrej wagi. pomysl z szałwią dla mnie nowy i zaraz zapisuję. Jak tylko sie da podawać coś do pyszczka to proponuje cienki kleiczek ryżowy, z odrobiną zmielonego siemienia lnianego , odtłuszczonego koniecznie. z zielarskiej apteki i koniecznie glukoza . To łagodzi podrażnienie jelit i calego przewodu pokarmowego a glukoza wzmocni sporo, można podawać małymi porcyjkami strzykawką,na języczek, może zwrocić jak wszystko ale próbować trzeba bo choć nieco załagodzi i coś tam może się zatrzyma. Kleiczek moŻna kupić z nestle lub bebiko bardzo szybko i łatwo się szykuje, i podawać lekko letni. Śliczne te piesiaki, trzymaj sie IRENKO przechodzilam przez to wielokrotnie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.