Jump to content
Dogomania

Rastafara = Królik + ON


Onomato-Peja

Recommended Posts

[quote name='Aleks89']NAS:diabloti:[/QUOTE]
[url]http://www.dogomania.pl/forum/threads/245064-Mini-zlocik-dogomaniak%C3%B3w-16-18-08-w-Sulejowie-Tylko-dla-biedoty?p=21048672#post21048672[/url]
O psa się boję, za 2 tysiące Kelpika nie kupię :shake: :diabloti:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='BBeta'][URL]http://www.dogomania.pl/forum/threads/245064-Mini-zlocik-dogomaniaków-16-18-08-w-Sulejowie-Tylko-dla-biedoty?p=21048672#post21048672[/URL]
O psa się boję, za 2 tysiące Kelpika nie kupię :shake: :diabloti:[/QUOTE]

Jezu to weźmiesz tego Wedla:diabloti:

Link to comment
Share on other sites

[center][B]Majkowska[/B] - Nie napalam się, ale sobie marzę. :) Moja aż taka zła nie jest, nie podpuszcza mnie w takich sprawach, mówi jasno jakie jest jej zdanie, póki co jest na nie, ale pies się jej podoba a pojutrze go pozna. ;) Tak samo nie ma problemów, ebym przyjmowała znajomych z psami, albo samo psy pod nieobecność ich właścicieli. Tutajnie chodzi o niechęć do dwóch psów w domu ale o finanse i problemy z wyjazdami. Ale na koty muszę uważać i sama pilnować matkę... Jak na wiosnę rodzą się kociaki na podwórku to ona jak wariatka za nimi biega i je próbuje łapać... Muszę ją opierdzielać, bo by tego do domu naznosiła. :D

Alex dogada się i z Raszplą, zwłaszcza w kwestii zabawy i z Purklem - mają wspólny temat, grzybicę, więc o dyskwalifikacji pod tym względem nie ma mowy.

A zdróweczko już dobrze. :) Wszystko ładnie ze mnie zeszło, w weekend koncertowałam i trochę połamana jestem, lewe kolano nie domaga, kostka boli i nadgarski mam spuchnięte, choć dzisiaj to już tak znośnie. Ale wczoraj myślałam, że zdechnę. :lol:

[B]Bewarka[/B] - Ano drogo, ale w sumie... To chyba normalna cena jak na te czasy.
Może lepiej nie odwiedzaj, bo wpadniesz jak ja. :)

[B]Aleks89 [/B]- Szubienica... Ty nie lubisz ONków?

Podczas gdy ja sobie koncertowałam, rodzice spędzili prawie całą noc z Raszplą na plaży, ja wczoraj też się z nią kopsnęłam, nie byłam w stanie wysilić się na nic więcej.
Wzięłam aparat, ale bez karty pamięci więc... Więc bez zdjęć się obyło. :lol:
Dzisiaj znów u Alexa byłam, zachowywał się lepiej niż ostatnio, ani razu nie bawił się w dominacje, ładnie do mnie przybiegał i się łasił, ale bez gryzienia i skakania mi po łbie. ;)
Kochane psisko, wpadłam po uszy.

[img]http://i1219.photobucket.com/albums/dd440/Fotopeja/Rastek/DSCF6824_zps59be2e4a.jpg[/img]

[img]http://i1219.photobucket.com/albums/dd440/Fotopeja/Rastek/DSCF6809_zps3ec4ba3e.jpg[/img]

[img]http://i1219.photobucket.com/albums/dd440/Fotopeja/Rastek/DSCF6823_zps73074650.jpg[/img]

No i z dziś

[img]http://i1219.photobucket.com/albums/dd440/Fotopeja/Alex/DSCF7318_zpscdc80a50.jpg[/img]

[img]http://i1219.photobucket.com/albums/dd440/Fotopeja/Alex/DSCF7301_zps3c292a91.jpg[/img]

[img]http://i1219.photobucket.com/albums/dd440/Fotopeja/Alex/DSCF7293_zpsf9796510.jpg[/img]

[img]http://i1219.photobucket.com/albums/dd440/Fotopeja/Alex/DSCF7254_zps918cb101.jpg[/img]

Właśnie się dowiedziałam, że cz-sob pracuję, więc chyba będę zmuszona przełożyć zapoznanie Matki z Alexem na niedzielę.[/center]

Link to comment
Share on other sites

Ona jak syrena się z tej wody wyłania :lol:
Wmów mamuście że Alex to kot w takim razie :evil_lol:
Szczerze to ja też bym kolejnego kota nie chciała, mimo że je lubię. Ale psa owszem, z miłą chęcią bym rodzicom jakiegoś sprowadziła. I sobie przy okazji też. Ale jak narazie u rodziców się "zaaklimatyzował" Waldek. Moja mama to juz chyba za nim szaleje, i z wzajemnością - boże co to psisko wyprawia jak ona nas odwiedza, tak to nawet nas nie wita:loveu:
Dobrze że zdrówko już dobrze, bo mnie zmartwiłaś tą informacją że coś nie teges :)
Niech wam z tym Alexem wypali. Trzymam mooocno kciuki.

Link to comment
Share on other sites

[center]Pożyjemy, zobaczymy. :)

No to tak... Weekend przepracowany, kaska wpadła, nogi mi w dupę włażą i wychodzą uszami, ale warto jak najbardziej i nie zrezygnuję za prędko.
Ogółem przyjemna rzecz, bo bez rygoru i nadzoru, da się powygłupiać i pogadać z ludźmi, w roku szkolnym też będę miała możliwość zarobku więc jest idealnie. :)
Godziny tak wspaniałe, że dało się jeszcze imprezować, nic mi tak nie służy jak 4h snu, poważnie... Chyba nie powinnam sobie pozwalać na więcej.

Dzisiaj cały dzień się lenię i oszczędzam kolana, wieczorkiem pójdę z Krasnalem do parku, porzucam jej piłkę, zawsze to jakiś ruch. Póki co czeka mnie jeszcze odkurzanie i ogólne porządki, pakuję się na woodstock, miałam sobie odpuścić, ale... Ale no czemu by nie jechać jak namawiają? Wyjeżdżam już we wtorek o 4 nad ranem, jedziemy na tydzień a ja muszę pokombinować żeby spakować się w jeden plecak. :) Myślę, że będzie co wspominać. [/center]

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

[center]Z woodstocku wróciłam, domyłam się, byłam z Krasnalem na plaży... :)
Spotkałyśmy przeuroczą 8msc flatkę i dwa whippety, ich właściciel był wyjątkowo rozgadany a nas czas gonił, niestety. Miałam zakropić Raszplę pojutrze ale chyba przełożymy to o kilka dni i nadrobimy z chartami, bo przypadły sobie do gustu a niedługo wyjeżdżają.
Zgubiłyśmy dziś ostatnią piłkę... Utopiła się, nie wiem jakim cudem to się dzieje, ale dzieje się notorycznie. Zamówiłam więc 3 piłki i niezatapialne frisbee z Konga, przetestujemy, 33zł to nie majątek w porównaniu z dyskami trixie za 20zł, których już z 5 nam utonęło. :lol:[/center]

Link to comment
Share on other sites

Czeeeeść :)

OJ oj moja droga ile czasu Cię nie było, zaniedbujesz dogo:mad:
Jak tam sprawy z Alexem się mają? Noooo napisz że jest juz z wami....:loveu:Ja na to tak czekam.
A macie piłki nietonące?
Ta co Waldek wyjął z jeziora kiedyś jest właśnie nietonąca. Sama się zdziwiłam że taka cięzka piłka moze nie tonąć i nawet próbowałam ją utopić, ale się nie udało.
Za to zatopiłam mu ostatnio ringo (puste w środku i lekkie), bo ja rzuciłam a ta dupa zamiast płynąc po nie stał na brzegu i lizał szczochy:mad:
A gdzie tak tanio kupujesz? Może ja też się szarpnę...

Link to comment
Share on other sites

[CENTER]Spotkania z Alexem i jego grzybkiem były chwilowo ograniczone, bo Krasnal zaczął się drapać... Psiknęłam ją w kilku miejscach Fungidermem, jeszcze z kocich czasów i jest spokój póki co. Planowałam jutro odwiedzić tego potworka, bo już poważnie za nim tęsknię, zobaczymy jak to jeszcze wypadnie, nie chcę robić pod górkę zdrowiu własnej psiny.

Piłki zawsze mamy nietonące, pies spędza 3/4 życia w wodzie. :lol: Mieliśmy jedną taką [URL]http://www.kacikpupila.pl/sumplast-pilka-zapachu-wanilii-p-11517.html[/URL] . Służyła nam od dłuższego czasu, fajna, bo lekka, wytrzymała, mocno się odbija i nie tonie a zapach wanilii ciągle było czuć ale kochana mama zgubiła ją pod moją nieobecność. Teraz zamówiłam takie 3, taniej nie dostaniesz. :) Ogółem polecam sklep,przyzwoite ceny i asortyment a my mamy zniżki dla stałych klientów. :)
No i mieliśmy jakąś no name od Natalii, która pływała dopóki pies jej łapami nie staranował.

Cieszę się, że mam już sunię, która nie liże szczyn. Pamiętam jeszcze jak to z Atosem było, porażka. :lol:[/CENTER]

Link to comment
Share on other sites

A no my też mamy taką o zapachu wanilii. Twarda ale świetnie się odbija. Tyyy to moze wasza i do nas dopłynęła?! :P

Te szczyny mnie dobijają. Powinnam na osiedlu pobierać opłaty za czyszczenie trawników... Waldek się tak przykleja że nie mam czasem do niego nerwów. Co lepsze, jak spotka sukę to choćby nawet z cieczką była to on nie wie co z nią zrobić... Może wie że nie ma jeszcze tytułu reproduktora :evil_lol:albo...woli samców?!:diabloti:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Onomato-Peja'][CENTER]Spotkania z Alexem i jego grzybkiem były chwilowo ograniczone, bo Krasnal zaczął się drapać... Psiknęłam ją w kilku miejscach Fungidermem, jeszcze z kocich czasów i jest spokój póki co. Planowałam jutro odwiedzić tego potworka, bo już poważnie za nim tęsknię, zobaczymy jak to jeszcze wypadnie, nie chcę robić pod górkę zdrowiu własnej psiny.

Piłki zawsze mamy nietonące, pies spędza 3/4 życia w wodzie. :lol: Mieliśmy jedną taką [URL]http://www.kacikpupila.pl/sumplast-pilka-zapachu-wanilii-p-11517.html[/URL] . Służyła nam od dłuższego czasu, fajna, bo lekka, wytrzymała, mocno się odbija i nie tonie a zapach wanilii ciągle było czuć ale kochana mama zgubiła ją pod moją nieobecność. Teraz zamówiłam takie 3, taniej nie dostaniesz. :) Ogółem polecam sklep,przyzwoite ceny i asortyment a my mamy zniżki dla stałych klientów. :)
No i mieliśmy jakąś no name od Natalii, która pływała dopóki pies jej łapami nie staranował.

Cieszę się, że mam już sunię, która nie liże szczyn. Pamiętam jeszcze jak to z Atosem było, porażka. :lol:[/CENTER]
[/QUOTE]

Ale fajne te piłki i kolorki mają boskie :loveu: ale moja gapa to gubi ciągle jakieś piłki niedawno co mieliśmy ponad 10 a już widze tylko 3 :diabloti:

Link to comment
Share on other sites

[center][B]Majkowska[/B] - Wielce prawodopodobne z tym dopłynięciem... Wiesz, może jakimiś podziemnymi kanałami, tak jak fanty ze statków w Morskim Oku. :D
Może Waldek chciałby przeżyć ten pierwszy raz z jakąś wyjątkową suką a lizanie szczyn to forma... No wiesz. :lol:

[B]kalyna [/B]- A ja uwielbiam ten waniliowy zapach! Hoko? Matko, co to jest? Zaraz chyba sprawdzę.

[B]Sonka95 [/B]- My też notorycznie gubimy... Ta piłka to był chyba nasz rekord, parę miechów miała.

Daję parę zdjęć z wczorajszego wypadu rowerowego.

[img]http://i1219.photobucket.com/albums/dd440/Fotopeja/Wycieczki%20rowerowe/DSCF7624_zps3e01a42b.jpg[/img]

[img]http://i1219.photobucket.com/albums/dd440/Fotopeja/Wycieczki%20rowerowe/DSCF7627_zps1c1f4932.jpg[/img]

[img]http://i1219.photobucket.com/albums/dd440/Fotopeja/Wycieczki%20rowerowe/DSCF7643_zps81ceab39.jpg[/img]

i nowa obroża Raszpli

[img]http://i1219.photobucket.com/albums/dd440/Fotopeja/DSCF7777_zpsfd617123.jpg[/img]

[img]http://i1219.photobucket.com/albums/dd440/Fotopeja/DSCF7696_zpsfdda0898.jpg[/img]

[img]http://i1219.photobucket.com/albums/dd440/Fotopeja/DSCF7718_zpsb3189e43.jpg[/img][/center]

Link to comment
Share on other sites

Jaka śliczna obróżka!! Skąd masz?;)
Też ostatnio chodzę za obróżkami to sam szajs... Dziś w sklepie spotkałam jedną zieloną zwykłą to kupiłam, w dodatku była za dychę to się szarpnąć mogłam ;P Były też różowe po 8, ale mniejsze i cieńsze. A szkoda, bo bym slodzince kupiła :P
A ta wasza obróżka ciut nie jest za ciasna?
Znaczy chyba nie jest, ale już sie tak przyzwyczailam że obroża ma wisieć na szyi że teraz dopasowana wydaje mi się już ciasna :P

Wiesz co, to ja Ci tą piłeczkę odeślę jak Twoja :D
napaliłaś mnie tym sklepem i chyba zrobię zakupy. Tylko się boję techniki i tych płatności...
Już mi wystarczy ze zawsze jak na wystawę przelewam kasę to coś mi się schrzani i mój pies jest poza katalogiem ;) Nie wiem czemu taka tępa jestem, to chyba po mamusi :evil_lol:

Forma czego?!:crazyeye:
Jak możesz!! To jeszcze dziecko!! :diabloti:

Wpadnijcie do nas, bo mamy kilka foteczek znów.

Link to comment
Share on other sites

[center] [B]Majkowska[/B] - Obrożę uszyłam z jakiejś sukienki znalezionej w lumpie. :lol: Tak jak poprzednią w kwiatki.
Nie jest za ciasna. :) Krasnal ma chudziutką szyję ale strasznie okłaczoną, spokojnie łeb wyjmuje przez obrożę.
Obroże zawsze kupuję przez internet albo na wystawach, w sklepach stacjonarnych nie ma nawet co szukać. ;)

Kup karmę i weż kurierem za pobraniem - moja ulubiona opcja. :lol:

Dziecko... Facet zawsze jest dzieckiem, to żadne wytłumaczenie. :D

[img]http://i1219.photobucket.com/albums/dd440/Fotopeja/DSCF7703_zpsc7b7049c.jpg[/img]

[img]http://i1219.photobucket.com/albums/dd440/Fotopeja/DSCF7725_zps5f0b7f2b.jpg[/img]

[img]http://i1219.photobucket.com/albums/dd440/Fotopeja/DSCF7741_zps6ce7c0ad.jpg[/img]

[img]http://i1219.photobucket.com/albums/dd440/Fotopeja/Wycieczki%20rowerowe/DSCF7684_zpsb4baa957.jpg[/img]

[img]http://i1219.photobucket.com/albums/dd440/Fotopeja/Wycieczki%20rowerowe/DSCF7661_zps2624e42f.jpg[/img]

[img]http://i1219.photobucket.com/albums/dd440/Fotopeja/Wycieczki%20rowerowe/DSCF7672_zpsd299df74.jpg[/img][/center]

Link to comment
Share on other sites

[center]Jeżeli służy mu ta obecna to po prostu poszukaj opcji dla psów dorosłych. :) Tak, na maszynie robię, zdolności też nie mam, uwierz. :lol: Jak się postaram to wychodzi ładnie ale jak mi starać nie chcę, ale chcę już szybko mieć gotowe, to... Well... :diabloti:

W ogóle to na imprezie dorobiłam się tunelu. :D[/center]

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...