Chrzan Posted June 25, 2006 Share Posted June 25, 2006 Ja chciałabym mieć pieska reproduktora, ale to kiedyś w przyszłości. Teraz mam "kundlicę" pospolitą :) i drugiego psa ( powiedzmy że to kaukaz). Poznałam dziewczyę, która ma Filę z metryką i ona stwierdziła, że dopuści sunię do psika (również z metryką), bo chcą mieć szczeniaki. Zaznaczam, że mają 100% domek dla 4 z nich. Pytałam co się stanie z resztą odpowiedziała mi, że nie wie. I co z taką babą zrobić ???? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Paulina87 Posted June 25, 2006 Share Posted June 25, 2006 Fila to duża rasa psów a do tego z moich obserwacji wynika, że te faflaste molosowate maja czesto duże mioty po 10 - 12 szczeniąt. Może urodzić sie 5 a może i 12. Kiedyś w telewizi była pokazywana suczka o ile dobrze pamiętam mastino neapolitano, która urodziła cos koło 20 szczeniąt. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aga K Posted June 27, 2006 Share Posted June 27, 2006 O Matko !!!!!!!!!!!!!!! 20 szczeniaków ?!?!?!?!?!?!?!?!!?!? ile z nich przeżyło ???? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
nathaniel Posted June 27, 2006 Share Posted June 27, 2006 [quote name='Aga K']O Matko !!!!!!!!!!!!!!! 20 szczeniaków ?!?!?!?!?!?!?!?!!?!? ile z nich przeżyło ????[/quote] Wszystkie ... Czasami u molosów zdarzają się tak liczne mioty ... w Przyjacielu Psie mowa była o takiej suczce , wtedy do akcji wrakcza hodowca i dokarmia :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Paulina87 Posted June 27, 2006 Share Posted June 27, 2006 [quote name='Aga K']O Matko !!!!!!!!!!!!!!! 20 szczeniaków ?!?!?!?!?!?!?!?!!?!? ile z nich przeżyło ????[/quote] Oj program był dawno mówili o tym we wiadomościach i o ile dobrze pamietam przeżyły wszystkie. Było ich ponad 20 czyba 23 czy 24. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aga K Posted July 3, 2006 Share Posted July 3, 2006 o ludzie !!!!!!!!!!!!!!!!!!! nio,ale to "dobrze",że wszystkie przeżyły.Ja swoją moloskę wysterylkuje :) Powiedzcie mi ile kosztuje ONek z rodowodem z NORMALNEJ hodowli ???? dzisiaj słyszałam,że 300zł-już nie chciałam sie mądrować,że to nie jest wcale żadna hodowla i że gówno dają nie rodowód,ale jeszcze im to powiem :angryy::angryy::angryy: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Paulina87 Posted July 4, 2006 Share Posted July 4, 2006 ON-ki z rodowodem są tak 600 zł do nawet 3000 zł a moze i lepiej. Wszystko zależy od hodowli. Te za 600 to często są starsze już szczeniaki i dlatego tańsze. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
cuciola Posted July 4, 2006 Share Posted July 4, 2006 lub tansze bo po nieprzebadanych na dysplazje rodzicach...lub po rodzicach z malymi osiagnieciami wystawowymi Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aga K Posted July 4, 2006 Share Posted July 4, 2006 nieeee,no 600 to jest drogo.Ona mi powiedziała,że są po 200,ja nie chciałam mówić przy mamie *bo wiecie,niedługo box,a ona nie wie za ile ja go biorę,więc to działało na moją korzyść-nio jak se pomyślała,że za 300 to jeszcze może być ) ale jak będę niedługo na wsi to tam do sąsiadów zajrze i im spróbuje wytłumaczyć Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Isles Posted September 15, 2008 Share Posted September 15, 2008 Ostatnio zaczęłam przeglądać allegro. i powiem szczerze macie racje ! Natrafiłam na pare aukcji gdzie sprzedają szczenięta róznych ras. Na jednej z aukcji ktoś ''bawi się'' w mieszanie ras. I psów i kotów. Na drugiej jest mnóstwo szczeniaków po rodowodowych rodzicach: Pudelki średnie, labradory, boksery,foksteriery, cocker spaniele, owczarki niemieckie, beagle, bernardyny i husky. I to wszytko w tym samym czasie na jednym koncie ! I co z takimi ludzmi robic ;/ ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
FeelNoses Posted December 5, 2008 Share Posted December 5, 2008 No dobrze wszystko rozumiem, ale nie każda hodowla w której szczeniaki są nierodowodowe jest pseudo? prawda? mój kolega kupił (yorka) na allegro za 800 zł bez rodowodu. ale pojechał tam na miejsce, psiaczki w kojcu, posłanko przy nich mamusia. I wszystko było dobrze...Ale już na forum ,,o psach i kotach'' powiedziano ze to straszne, i że wspomaga pseudohodowle. Nawet wyjaśnienia nic nie dały. A tak się z tego pieska cieszył(to tak jak ostatnio z in vitro, facet patrzy na szczęśliwą rodzinę z dwójką dzieci zapłodnionych tą metodą, i mówi jaką cenę zapłacono za to szczęście) Może po prostu to nie była pseudohodowla... Nie wiem, wytłumaczcie dokładnie to pojecie, bo na razie to cały czas ktoś tym szafuje, że powoli robi się z tego jakieś lobby. Ja nie wiem, sam sie nie mogę już w tym połapać:lol: Teraz będę kupować pieska. Znalazłem hodowlę, pieski śliczne, ale cena za jednego to aż 1500 złotych... a to dla mnie za dużo. Nie wiem, moze to tylko moje odczucia, ale w niektórych tak zwanych dobrych hodowlach też panuje rządza pieniądza (nie mówię a kurat o tej mojej, nic co poleca Pumilo nie może być złę, musi być dobre:lol:) I fakt, gdy porozmawiałem z Panią Agatą przez telefon to moje wrazenie jest jak najlepsze (widać że profesjonalizm) Proszę, wytłumaczcie mi to pojęcie, to będę mógł się wypowiedzieć. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Zofia.Sasza Posted December 5, 2008 Share Posted December 5, 2008 [quote name='FeelNoses']No dobrze wszystko rozumiem, ale nie każda hodowla w której szczeniaki są nierodowodowe jest pseudo? prawda? mój kolega kupił (yorka) na allegro za 800 zł bez rodowodu. ale pojechał tam na miejsce, psiaczki w kojcu, posłanko przy nich mamusia. I wszystko było dobrze...Ale już na forum ,,o psach i kotach'' powiedziano ze to straszne, i że wspomaga pseudohodowle. Nawet wyjaśnienia nic nie dały. A tak się z tego pieska cieszył(to tak jak ostatnio z in vitro, facet patrzy na szczęśliwą rodzinę z dwójką dzieci zapłodnionych tą metodą, i mówi jaką cenę zapłacono za to szczęście) Może po prostu to nie była pseudohodowla... Nie wiem, wytłumaczcie dokładnie to pojecie, bo na razie to cały czas ktoś tym szafuje, że powoli robi się z tego jakieś lobby. Ja nie wiem, sam sie nie mogę już w tym połapać:lol: Teraz będę kupować pieska. Znalazłem hodowlę, pieski śliczne, ale cena za jednego to aż 1500 złotych... a to dla mnie za dużo. Nie wiem, moze to tylko moje odczucia, ale w niektórych tak zwanych dobrych hodowlach też panuje rządza pieniądza (nie mówię a kurat o tej mojej, nic co poleca Pumilo nie może być złę, musi być dobre:lol:) I fakt, gdy porozmawiałem z Panią Agatą przez telefon to moje wrazenie jest jak najlepsze (widać że profesjonalizm) Proszę, wytłumaczcie mi to pojęcie, to będę mógł się wypowiedzieć.[/quote] Pseudohodowla to taka, w której [B]szczeniaki nie mają metryk, a co za tym idzie - nie mogą uzyskać rodowodu[/B]. Czyli taka właśnie jaką opisujesz. W prawdziwej hodowli rodzice szczeniąt muszą nie tylko mieć rodowody, ale i uprawnienia hodowlane. Aby je zdobyć trzeba uczestniczyć z psem w wystawach (szczegóły na stronach Związku Kynologicznego, jak mniemam). Co do cen, czasami wystarczy poszukać. Ja marzyłam o kocie rasy devon rex (cena ok 2000 zł). Nie musiałam się zbytnio zmęczyć, aby znaleźć ofertę sprzedaży kocurka "na kolanka" za 1200 PLN. Po rozmowie z przemiłą panią hodowczynią cena spadła jeszcze bardziej (nie powiem do ilu, coby AguArti*PL nie molestowały tłumy ludzi :evil_lol:). No i mam mojego cudnego "pingwinka" Frodzia! A on ma rodowód i wszystkie konieczne szczepienia/badania. Myślę że z psami nie jest trudniej - devony to nie jest bardzo popularna rasa. [B]Czy to lobby? Ależ tak - lobby rasowy=rodowodowy![/B] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
FeelNoses Posted December 5, 2008 Share Posted December 5, 2008 Z tego co wiem to rodzice mają rodowody (matka to byłą championka ze Słowacji) ale akurat ten piesek był najmniejszy, i hodowca stwierdził że to jest ustalane w wyniku przeglądu miotu...spróbuję ponegocjować stawkę,ale nie chcę hodowcy do siebie zrażać... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Zofia.Sasza Posted December 5, 2008 Share Posted December 5, 2008 To chyba powinien dostać metrykę z wpisem "niehodowlany". Tak mi się wydaje. Pogrzeb w innych wątkach o pseudohodowlach - tam to było poruszane. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
owca Posted December 5, 2008 Share Posted December 5, 2008 najmniejszy z miotu albo piesków było dużo i nie starczyło metryk - taaa... :roll: dużo jest takich bajerów. Każdy pies, który rodzi się po rodowodowych rodzicach mających uprawnienie hodowlane dostanie metrykę. Chociażby urodził się ślepy i bez łap i z zielonym ogonem etc :roll: metryka = dowód na to, że szczenię pochodzi od tego konkretnego taty i tej konkretnej mamy. Każde dziecko z hodowli ja dostanie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Zofia.Sasza Posted December 5, 2008 Share Posted December 5, 2008 [quote name='zofia&sasza']To chyba powinien dostać metrykę z wpisem "niehodowlany". Tak mi się wydaje. Pogrzeb w innych wątkach o pseudohodowlach - tam to było poruszane.[/quote] Żeby było jasne - wątpliwości miałam tylko co do wpisu "niehodowlany", bo oczywiście, tak jak owca pisze, metryki dostaje CAŁY MIOT. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
FeelNoses Posted December 5, 2008 Share Posted December 5, 2008 Metryka jest z tego co wiem... ale nie ma rodowodu (nie wiem czy to jedno i to samo). A zresztą ten pies jest taki słodki teraz (ma roczek) ze kto by tam myślał czy ma metrykę, i rodowód, bo pełną gębą york. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
evel Posted December 5, 2008 Share Posted December 5, 2008 [quote name='FeelNoses']Z tego co wiem to rodzice mają rodowody (matka to byłą championka ze Słowacji) ale akurat ten piesek był najmniejszy, i hodowca stwierdził że to jest ustalane w wyniku przeglądu miotu...spróbuję ponegocjować stawkę,ale nie chcę hodowcy do siebie zrażać...[/quote] rodzice szczeniaka muszą mieć rodowody i tzw. hodowlankę. hodowlanka to nic innego, jak zaliczenie trzech wystaw z odpowiednimi ocenami, więc nic strasznego. gdy oboje rodzice są uporawnieni do rozrodu, wszystkie szczeniaki dostają metryczki, choćby miały dwie głowy i były niebieskie. z metryczek wyrabia się rodowody. może to zrobić hodowca lub może sprzedawać psy z metrykami, wtedy rodowód wyrabia się samodzielnie w oddziale Związku Kynologicznego. niektórzy hodowcy godzą się na zakup psa na raty. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Chefrenek Posted December 9, 2008 Share Posted December 9, 2008 [quote name='FeelNoses']Z tego co wiem to rodzice mają rodowody (matka to byłą championka ze Słowacji) ale akurat ten piesek był najmniejszy, i hodowca stwierdził że to jest ustalane w wyniku przeglądu miotu...spróbuję ponegocjować stawkę,ale nie chcę hodowcy do siebie zrażać...[/quote] Z tym, że po rodowodowych też bym tak nie wierzyła. Część to ściema, część podróbka (prawdziwy rodowód ma okrągłą pieczęć jakby co). Poza tym sorry jeździł ktoś na Słowację by zrobić ten championat, a w Polsce to co? Zwykłej hodowlanki mu się nie chciało (nie udało) zrobić.:diabloti::razz::cool3: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Soema Posted December 13, 2008 Share Posted December 13, 2008 Nie wiem gdzie o tym napisać.. Jak możecie sprawdźcie krakowskie gumtree, przeróżne psy, nawet mieszańce sprzedawane i ten sam numer telefonu w większości..:roll: :angryy: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Yaga Posted December 14, 2008 Share Posted December 14, 2008 [B]Tak naprawdę to wszystko lipa ostatnio potrafią fałszować książecki zdrowia psiaków tylko zysk się dla nich liczy..............a TOZ zapomnijcie jak zadwonicie w sprawie jakiejś np.opisanej wyżej to was spuszczą a jak ktoś zadżwoni i powie że ma np.5000 tyś do przekazania to w środku nocy przyślą człowieka.I tak to wygląda.[/B] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
REBEL Posted June 3, 2009 Share Posted June 3, 2009 [quote name='Yaga'][B]Tak naprawdę to wszystko lipa ostatnio potrafią fałszować książecki zdrowia psiaków tylko zysk się dla nich liczy..............a TOZ zapomnijcie jak zadwonicie w sprawie jakiejś np.opisanej wyżej to was spuszczą a jak ktoś zadżwoni i powie że ma np.5000 tyś do przekazania to w środku nocy przyślą człowieka.I tak to wygląda.[/B][/quote] [B][COLOR=blue]Sorry, ale to zbytnie uogólnienie i niesprawiedliwość wobec wielu ludzi, którzy poświęcili całe życie dla tej orgaanizacji - dla zwierząt. I nie zarabiają na tym nic, tylko dokładają, bo tam nie ma wypłat. Nie zgadzam się. Wszystko zależy od ludzi, którzy pracują w jednostkach terenowych. Zresztą jakby coś takiego, to obszerna skarga do centrali TOZ z jeszcze większym uzasadnieniem. To może trudne emocjonalnie, ale tak trzeba...[/COLOR][/B] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
REBEL Posted June 4, 2009 Share Posted June 4, 2009 [SIZE=3][COLOR=blue][B]Ponadto TOZ ma kłopoty. Coraz więcej wolontariuszy odchodzi, składki są najniższe z najniższych (3zł/miesiąc), a jakieś fundacje obiecują ludziom młodym tzw. "gruszki na wierzbie" - interwencje, do których nie mają prawa (mogą tyle, co zwykły obywatel). Chcą nawet 15 zł/m-c i obiecują "psią policję". Mydlą oczy. Zdaje mi się, że fundacja może być świetnym zarobkiem, a pojawia się ich "jak grzybów po deszczu".... Ja tam wolę już TOZ![/B][/COLOR][/SIZE] [SIZE=3][COLOR=#0000ff][B]Generalnie, to ja bym nieustannie zawiadamiał TOZ, SdZ, albo OTOZ - o ile te dwie ostatnie organizacje mają oddziały w danym mieście. Do skutku! I skargi pisać za każdy brak reakcji![/B][/COLOR][/SIZE] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.