Witajcie!
Tydzień temu odeszła amstafka mojego taty Bunia:-(
Tata jest bardzo smutny i samotny(mieszkał tylko ze swoją sunią)
Z racji wieku mojego taty uważam że kupno lub adopcja stała psa to nie najlepszy pomysł.
Więc pomyślałam aby tata był domem tymczasowym/hotelikiem.
Tata miał już umowionego psiaka na hotelik ale okazało się że zajmie się nim ktoś z rodziny właściciela.
Więc mój tata został bez psa.
Warunki są skromne,ale garantowane wiele miłości i dobra opieka.
Myślę raczej o suni,łagodnej bez większych problemów z charakterem.
Napiszę trochę o Buni- amstafce mojego taty- była sunią którą wiele osób znało i lubiło,grzeczna i radosna,łagodna.
Chodziła bez smyczy z tatą przy nodze,uwielbiała pływać i apotować,była pieszczochem.
Tata jest cały czas w domu,ma mały skromny domek z ogródkiem.
Raz dziennie idzie na co najmniej 2 godzinny spacer,latem dostęp do kanałku gdzie Bunia pływała sobie,caly rok do ogródka.
Tata ma doświadczenie z rasą(to była jego druga sunia tej rasy -wychowana od szczeniaka).
Jeśli tata miałby wziąć jakąś sunie to potrzebna osoba która wspólnie ze mną oceni czy mój tata ,jego dom,sposób podejścia do psa nadaje się dla konkretnej suni.
Warunki mogę dokładniej opisać,chętne porozmawiam.
Myślałam o daniu tymczasu z pomocą w formie zapewnienia karmy dla tymczasowiczki,jakąś niewielką stałą opłatą za psiaka.Wszystko do ustalenia.
Uważam po prostu że przyszły cięższe czasy i mój tata który żyje skromnie może nie podołać finansowo z utrzymaniem psa,a on jest taki że dla psa wszystko ,więc wolałby zadbać o psa niż o siebie gdyby miał wybierać,a ja nie chce by mój pomysł był dla niego obciążeniem finansowym.
Jak pisałam nie chce też by z tęsknoty wziął jakiegoś młodego psa bez przemyślenia,co będzie z nim potem,albo starszego schorowanego którego leczenie i utrzymanie go przerośnie.
Napisałam moze mało składnie,ale gdyby ktoś uznał że ma to jakiś sens to proszę o kontakt.
Jeśli byłaby to szansa lepszego życia dla jakiegoś psa to chyba jest jakiś sens w tym.
ps fajnie gdyby sunia lubiła pływać(tata uwielbiał gdy Bunia aportowała w wodzie a ona mogła pływać godzinami),uwielbiali też wspólne zabawy patykiem,piłką