Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

  • Replies 1.4k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

Też uważam, że starość to nie wyrok.
Gosiu niech weterynarz zrobi kompleksowe badania Paryskowi i zaaplikuje coś na wzmocnienie.
Dołożę się do wydatków.
Kiedy mogłabyś pojechać z Paryskiem?

Posted

Jutro zadzwonię do ZuziM i poproszę ją o szybkie i kompleksowe badania Paryska. A później pomyślimy jak mu pomóc, ok? :lol:

A na razie troszkę o finansach :lol:. Od ostatniego rozliczenia wpłynęło na konto Paryska:
- od Taks 160 zł. / za cztery miesiące/,
- od Ranias 10 zł.,
- od Ankity 24 zł.,
- od Joli+Rani+Sari 10 zł.,
- od Figi33 30 zł.,
- od Agaty51 20 zł.,
- od Nikusia 10 zł.,
- od Livki 10 zł.,
- od Ma6dy 20 zł.
- od _Goldenek2 40 zł. / za dwa miesiące/
Razem: 334 zł.[B] Za wszystkie wpłaty bardzo dziękujemy!!!!!!!!![/B]. Dziś Parysek ma na koncie 456 zł.

[B][COLOR="green"]Jeśli ktoś ma zbędną złotówkę / albo więcej oczywiście/ to bardzo poprosimy o przekazanie tej złotówki dla Paryska - bardzo się przyda na badania i ewent. leki [/COLOR][/B]

Posted

Rozmawiałam z ZuziąM o naszym Parysku. Martwi się o niego. Kondycja nie ta, zdrówko też nie takie jak kiedyś. Bardzo prosiłam żeby podjechała jak najszybciej z Paryskiem do weta, zrobiła kompleksowe badania i oczywiście zastosowała zaleconą kurację. Mam nadzieję, ze choć troszkę pomożemy naszemu seniorkowi a może nawet więcej niż troszkę. Zuzia obiecała, ze pojedzie więc jak ktoś będzie chciał pomóc finansowo to będziemy pięknie prosili o kaskę dla Paryska...

Posted

Nasz Parynio dzisiaj zasnąl .........
Kochany dziadziunio odszedl cichutko, mimo ze za zycia byl krzykliwym i wiedzacym czego chce, glosno sie wszystkiego domagajacym, jazgolkiem.
O 15 tej jak zwykle z apetytem zjadl obiadek, przespacerowal sie po ogrodzie, poganial troche za kolezanka Sonią i zaszyl sie w zieleni na drzemke.
O 19 tej obudzilam go i pomoglam wejsc na noc do budki, bo nie chcialam zeby spal za dlugo na zewnatrz.
A o 21,30 poszlam zamknac sunie na noc w kojcach i zajrzalam do Parynia jeszcze ......... lezal na boczku i wygladal, jakby spal .....

Lidziu kochana .... wierz mi, ze Parynio mial u nas naprawde wszystko, a najwiecej milosci.
Od kiedy tylko zaczal mnie bardziej tolerowac i w ogole dostrzegac ( a od poczatku jego pobytu pisalam zawsze, ze temu psiakowi potrzebne jest tylko jedzonko, a reszta jest mu obojetna ), to nie odstepowalismy sie prawie na krok.
Ten niuniek tuptal za mna wszedzie i wypatrzyl mnie wszedzie z najdalszej czesci ogrodu, bo jak na swoj wiek, mial doskonaly wzrok i takie bardzo bystre oczka.
Kiedy rozmawialysmy kilka dni temu, to bardzo sie balam powiedziec, ze czuje i jestem niemal pewna, ze Parynio juz ma dosc zycia ..... ze osiagnal juz taki wiek, ze najlepiej odejsc bez bolu i cierpienia .......
Ten chlopczyk zasnal naprawde szczesliwy .............. zasnal, bo przyszedl na niego czas.........

Ja juz nie moge sobie wyobrazic jutrzejszego ranka bez dziamgolenia pod furtka w oczekiwaniu az wreszcie go wypuszcze .....

Paryniu, kogo bede teraz wolala, wrzeszczac przez caly ogrod, zeby przyszedl na swieze marcheweczki czy buraczki, ktore tak uwielbiales ?????

Spij slodko, kochany dziaduniu ..... (*) (*) (*) .......

Posted

O Matko!!!!!!!!!!! Siedzę i wyję!!!!!!!!! Nic sensownego nie jestem w stanie napisać...

Zajrzałam bo tak bardzo chciałam się dowiedzieć co u naszego kochanego Paryska słychać ale takich wiadomości to się w najgorszych koszmarach nie spodziewałam...

Biegaj sobie kochany Parysku po tej drugiej stronie... Dołącz do innych tyszków, z którymi sobie mieszkałaś u ZuziM. Powiedz im że bardzo za nimi a teraz i za Tobą tęsknimy...... I mimo wszystko nie potrafimy się pogodzić z okrutnym losem, który nam Was wszystkich zabiera......

Miałam nadzieję, mimo wszystko tak bardzo miałam nadzieję.....

Żegnaj kochany Parysku, nasz wojowniku :-(:-(:-(

Posted

[IMG]http://i52.tinypic.com/2s9d1so.jpg[/IMG] [FONT=Comic Sans MS][SIZE=3][COLOR=black]Parysku...:-( :-( przyszłam jak zawsze Cię odwiedzić i sprawdzić, czy słodko sobie śpisz..............Parysku :-( :-([/COLOR][/SIZE][/FONT] :-(

Posted

Znalazłam kiedyś ten wiersz na którymś wątku.
"Śpij piesku, śpij...
już odpocząć trzeba
Może będziesz miał
swój kawałek nieba
Może będzie tam
piękniej niż tu teraz
Może spotkasz tych, których tu już nie ma...
Śnij, piesku śnij...
w snach jest zawsze pięknie
Ciepły dom, miejsca dość
na twe wierne serce
Przyjdzie czas spotkać się
potarmosić uszy
lub razem na spacer znowu gdzieś wyruszyć
Lecz dziś sobie śnij
a czas łzy osuszy"

Posted

Smutno....tuptaj sobie Parysku dalej za TM
[*].....cieszę się,że dzięki tylu dobrym ludziom zaznałeś jeszcze co to trawka i spanko pod krzaczkiem...W drodze do ZuziaM nie położyłeś się nawet na chwilę-tak byłeś ciekawy tego świata i takim Cię zapamiętam

Posted

[quote name='Nikus']Smutno....tuptaj sobie Parysku dalej za TM
[*].....cieszę się,że dzięki tylu dobrym ludziom zaznałeś jeszcze co to trawka i spanko pod krzaczkiem...W drodze do ZuziaM nie położyłeś się nawet na chwilę-tak byłeś ciekawy tego świata i takim Cię zapamiętam[/QUOTE]

:-(:-(:-(:-(:-(

Posted

[*] dla Paryska :(:(:(. Zuziu, bardzo Ci współczuję. Dziękujemy Ci, że stworzyłaś temu cudownemu psiakowi prawdziwy dom. Umarł szczęśliwy, bez bólu i cierpień....
Biegaj Parysku po cudownej krainie za TM...

Posted

:placz::placz::placz::placz::placz::placz:Ciężko w to uwierzyć:(:(:(:( Pocieszające jest, że dzięki wspaniałym ludziom miał wspaniałe kilka miesięcy życia. Bądź szczęśliwy za TM

Posted

[quote name='dudson13']:placz::placz::placz::placz::placz::placz:Ciężko w to uwierzyć:(:(:(:( Pocieszające jest, że dzięki wspaniałym ludziom miał wspaniałe kilka miesięcy życia. Bądź szczęśliwy za TM[/QUOTE]
Troszkę ponad rok......Myślę, że gdybyśmy go wtedy, w czerwcu ubiegłego roku, nie wyciągnęli to Paryska nie było by już dawno... I odszedł by w Schronisku, biedny bez naszych łez i wspomnień i bez tych buraczków i marchewek, które tak sobie pod koniec życia lubił pojeść....... :-(:-(:-(

Posted

[quote name='AlfaLS']Troszkę ponad rok......Myślę, że gdybyśmy go wtedy, w czerwcu ubiegłego roku, nie wyciągnęli to Paryska nie było by już dawno... I odszedł by w Schronisku, biedny bez naszych łez i wspomnień i bez tych buraczków i marchewek, które tak sobie pod koniec życia lubił pojeść....... :-(:-(:-([/QUOTE]
I tylko tak smutno wieczorną porą, gdy zwyczajowo przychodzę zobaczyć, co u Paryska.....:shake: zabrać na wirtualny spacerek z tymi marchewkami....:shake: :-( :shake:

Posted

na pewno życie i tak już mu się wydłużyło o ten rok u ZuziM, to raj dla staruszków

żegnaj Parysku, całkowicie zaskoczyła mnie ta informacja :( :(

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...