Jump to content
Dogomania

TARNÓW-wyżełek DROP w końcu ma swojego człowieka!!!


_Aga_

Recommended Posts

  • Replies 1.1k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Dropciaste kupki sa juz w normie:loveu: :loveu: :loveu: .

Dropeczek je karme- dzisiaj zaczal sobie juz na wiekszym luziku...zostawiac karme na pozniej. Chyba zrozumial ze nie tylko ze daja to jeszcze ze nie zabieraja a dokladaja. Ufffff. juz mialam wizje powtorki z Gryfka- ktory do tej pory pod zadnym pozorem...nie zostawi na potem....

Ciotka doddy stwierdza ze Dropek zachowywac zaczyna sie jak...duzy szczeniak:evil_lol: ...ale nie zdradzila konkretow...podejrzewam ze Dropsiate zaczyna sie....wyluzowywac.

W kazdym razie przypomnielismy o cowieczornych obowiazkowych przytulanskach i caluskach(zyczenie TZ-ta:lol: ), i o rozpoczeciu codziennych cwiczen.
Samym jedzonkiem niunius nie odzyje...trzeba jeszcze odpowiedniej dawki ruchu. Za pare dni Dropek zacznie na smyczce wyprawy nad Wisle:loveu: .

Link to comment
Share on other sites

Bardzo się cieszę, że chłopak wychodzi z szoku zmiany klimatu;) !!
Niech je, niech tyje, niech Doddy go tam wygłaszcze i wyszkoli. Będziesz miała z niego wielką pociechę :mdrmed:
no to może jakach archiwalna fotka??

na tej fotce widać jakei DROP ma proporcie (najwieksza głowa a najwęższa dupka)
[URL=http://imageshack.us][IMG]http://img317.imageshack.us/img317/2978/pict30751cx.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://imageshack.us][IMG]http://img122.imageshack.us/img122/7145/pict30744vz.jpg[/IMG][/URL]

Link to comment
Share on other sites

:loveu: :loveu: :loveu: :loveu: :loveu: Tanitka...ale super zdjatka. Dzieeeeki.


Co do tej aklimatyzacji....Ciocia doddy poczula sie chyba bardzo w roli rozpieszczacza..
Dropciaste wcinasuper cos dla rekonwalescentow- jakas tam specjalna karma......przewyzsza Gryska spokojnie o 1/5 ceny....w mordke.Cos tam ciocia mowila ze mdlala jak za to placila...
To chyba ja zemdleje jak mi rachunek wystawia.:scared:

No dobra- w imie :evil_lol: prawidlowej kupy jestem zdolna do wielkich poswiecen. Oto jedno z filozofii Gryskowych:roll: .

a poza tym :evil_lol: to chyba tak w ramach za to calowanie psa codziennie przed snem conajmniej 45- 60 minut.Wraz z mizianiem i masazem od lapek po nosek....:diabloti:

Link to comment
Share on other sites

:calus:
Ciociu Agnieszko- zeby nie ten topic, moze by i znalazl.Ale kiedy gdzie i wogole?

Szczerze mowiac....pare tygodni temu mocno analizowalam cala swoja sytuacje i sie zastanawialam..mocno nad wszystkim.

A Dropek sie pokazal- i tak jakos nie zauwazylam topicu.
Ktoregos wieczoru przeczytalam Ten topic- te ciagle hopki....
Napisalam niczego nieswiadoma do tanitki...i tak jakos poszlo jak burza.
Chcialam miec wyzla, chcialam ze schroniska ...

Ale ze wszystkich stron byly tylko sygnaly ze pozniej, nie teraz...itp, itd.
Od momentu kontaktu z Tanitka i wasza odpowiedzia...Te wszystkie przeszkody ktore mogly sie spietrzyc nagle znikly.

Mial byc staruszek...tak myslalam- grysiek ma 12-scie lat- jeden czy dwa...

a reszte same znacie.
Dropek sam zreszta do pokonywania klod sie przyklada. ladnie jezdzi samochodem, ladnie zostaje sam w pokoiku, ladnie chodzi na smyczy, pomimo calego zamieszania jeszcze nikogo nie zjadl....:lol: i odmlodnial chlopak...wyrobil norme w tym wzgledzie ze za dawnych czasow by sie nie powstydzili:razz:

Ja wierze w przeznaczenie.

Pewnie ze nie jeden raz cos tam sie spietrzy- ale tak jak z Gryfem 10 lat temu, z Dropem tez sie ulozy.
My juz go kochamy.

Link to comment
Share on other sites

[QUOTE]:calus:
Ciociu Agnieszko- zeby nie ten topic, moze by i znalazl.Ale kiedy gdzie i wogole?
[/QUOTE]

chyba byś sobie tego nigdy nie wybaczyła!!!;)
ja w każdym razie bardzo ci dziękuję, bo ja tak jak [B]Katcherine[/B] na wyżłach ześwirowana:stupid: odkąd sama mam wyżła ze schroniska:lol:

Link to comment
Share on other sites

u mnie sie zaczelo jak mialam 2 lata i z 3-letnim bratem ciotecznym dzielilismy okrawki wedliny na 3 rowne porcje...miedzy nas i Argo WNK mojego dziadka...Argo siedzial razem z nami w koleczku i nie protestowal. Z filozoficznym spokojem na koniec przyjal wkroczenie mojej mamy ofiarowujacej mu calosc lupu...a nie tylko czesc:lol: .

Ot....wspomnienie.

ale nigdy jakos sie nie skladalo zeby ja sama miala miec..wyzelka.

choc bardzo tego pragnelam.

Agnieszko, Tanitko, Morgan- jestem wam dozgonnie wdzieczna.

Link to comment
Share on other sites

Dzisiaj bylo pobieranie krwi do analizy psiakom z hoteliku- i Dropsiaste tez.
Wszysyc byly w szoku- pies bardzo ladnie dal sobie pobrac krew.
:loveu: :loveu: :loveu: :loveu: :loveu: :loveu:

Chcial zjesc buldozka- ale na doddy fe nie wolno odpuscil i juz do konca byl aniolkiem:loveu: :loveu: :loveu: :loveu: :loveu: :loveu:

Wszyscy lacznie z Panem doktorem byli zachwyceni nie tylko uroda ale tez i grzecznym zachowaniem Dropsia.

Najniegrzeczniejsza byla...Brenusia doddy. No ktos musial nie?????:diabloti:

Zamowilam szeleczki dla Dropa ktory dopoki bedzie wychodzil na smyczce- zeby nie ciagnac go na obrozce na flexi. niech sie chlopak nie psuje.

To jest aniol nie pies.:oops:
Kurcze jak ja tesknie za nim.I za Gryskiem

Link to comment
Share on other sites

[QUOTE]Wszysyc byly w szoku- pies bardzo ladnie dal sobie pobrac krew.
:loveu: :loveu: :loveu: :loveu: :loveu: :loveu:

Chcial zjesc buldozka- ale na doddy fe nie wolno odpuscil i juz do konca byl aniolkiem:loveu: :loveu: :loveu: :loveu: :loveu: :loveu:

Wszyscy lacznie z Panem doktorem byli zachwyceni nie tylko uroda ale tez i grzecznym zachowaniem Dropsia.
[/QUOTE]

mówiłam, mówiłam że on taki :lol:

ja tez tęsknię....:placz:

Link to comment
Share on other sites

Ale wiecie co kochane cioteczki...ja sie tak powiedziawszy delikatnie czuje jak w trakcie ciszy przed burza.

Pies - ideal- ladnie jezdzi samochodem, ladnie zostaje sam, ladnie slucha sie- umie siad, wroc, na miejsce, daj lape..., ladnie nie zjada wetow,ladnie chodzi na smyczy, ladnie daje sie odwolac od drugiego psa...
Poza tym sliczny,[B]mlody:lol: [/B],zdrowy,no wogole...poniewaz nie ma tatuzau i nie mial chipa- rasopodobny czyli wyzelek tarnowski;) .

:cool1:

Skad sie to cudo znalazlo?????????I jakim wogole fartem na mnie trafilo???????tego nie rozumiem:cool1: . Przeciez ja Zawsze musze na jakies jajko niespodzianke trafic....a tu nic- pies ideal.

Link to comment
Share on other sites

No proszę proszę - 2 dni mnie przed kompem nie było a tu tak się temat do przodu posunął:crazyeye: :crazyeye: :crazyeye: . Fiu fiuuuuuuu. Skąd się taki ideał znalazł? Hmmm :roll: :roll: ... Musiałaś się chyba Katcherine baaaardzo zasłużyć tam na górze. On jest właśnie nagrodą za to coś :cool3: :cool3: . Pozdrawiam wszystkich:multi: :eviltong:

Link to comment
Share on other sites

Mamy wyniki morfologii
Dropsiate ma ogolnie troszke pozanizane wyniki- ale weterynarz zrzuca to na niedozywienie. Podsumowujac wszystko w normie:loveu: :loveu: :loveu: :loveu: .

Dropsiate zaczyna lapke podnosic wedrujac po terenie hotelu jak cos ciekawego zauwazy:loveu: :loveu: :loveu: :loveu: :loveu:

Pieseczkow- ni panow ani suczek nie lubimy. nawet Filetka z cieczka jest niepozadanym kompanem.

Po skarceniu daje spook....ale widac ze najchetniej postawilby wielki transparent''NIE PODCHODZIC!!!!!!!!!''.

Ciocia doddy powiedziala ze Dropsiate widac ze sie boi zgubic...jak wracali ze spacerku po terenie hotelu i ciocia poszla gora a on dolem...to szybko szalenczym galopem nadrobil te pomylke..i juz przy cioci zadowolony wrocil do domku.

Zaczynaja spacerki poza hotelowe podworko. Dropsiate dolaczy do towarzystwa codziennie wedrujacego nad Wisle.

NNo i ...czaimy sie na Dropsiate klejnoty- najprawdopodobniej pod koniec czerwca.

Link to comment
Share on other sites

z wyników badań krwi się bardzo cieszę!!!
mniej cieszę się z niezbyt przyjaznym nastawieniem do innych psów:mad:
[QUOTE]NNo i ...czaimy sie na Dropsiate klejnoty- najprawdopodobniej pod koniec czerwca.[/QUOTE]
może to jest rozwiązanie;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Katcherine']
W kazdym razie uwazamy kolektywnie ze klejnoty nam sa zbedne.[/quote]
:lol: :lol: :lol:

Wiecie, mój Czaruś też jest wykastrowany, a cholera z niego niesamowita :roll: Mam nadzieję, że u Dropsia jednak "zabieg" zadziała :razz:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Katcherine']
Agnieszko, Tanitko, Morgan- jestem wam dozgonnie wdzieczna.[/quote]
To ja mam za co być wdzięczna - kolejny psiak, kolejny cudowny dom.. Oby jak najwięcej takich adopcji.. Zwłaszcza psiaków, które w azylu przebywają już za długo...

Link to comment
Share on other sites

Alez ja wcale nie mysle ze samo pozbycie sie klejnocikow cokowliek zmieni w glowce Dropcia...
ja wiem ze jemu trzeba bedzie to wytlumaczyc...ale za to motywacja spadnie- to wiem z doswiadczenia...a jak nie bedzie motywacji...i wytlumaczone...
No to dropsiate moze wtedy sie zaczac zaprzyjazniac:loveu: :loveu: :loveu: :loveu: :loveu:

Link to comment
Share on other sites

Dropek robi stojke:bigcool:

Poza tym zaczyna sobie czasami protestowac jak ma zostac sam w swoim krolestwie...co w wykonaniu Dropsiatego polega na 1 drapnieciu w drzwi i 2 pisknieciach...Nie ma reakcji- i Dropsek daje spokoj.

Poniewaz ciocia doddy ma sporo czasu:razz: wiec ustalilysmy diete Dropsia na karme dla psow aktywnych:diabloti: :diabloti: :diabloti: .Znajac wyzelkowy temperament plus wysokoenergetyczny jadlospis ...niedlugo ciotka z Dropsem zaczna chyba budowac machine do szyfrowania wiadomosci, pomijajac oczywiscie to ze plany machiny beda opracowywac w trakcie maratonow.

I tak po kastracji po wydobrzeniu bedziemy myslec o zmianie.... coby mama z Dropsem sie nawzajem nie wykonczyli. Ale misiaczek musi sie narazie odpasc.

Narazie pracuja nad Dropsia niechecia do innych pieseczkow. Stadko hotelowe Dropsia ignoruje...ale Dropsiek nadal wystawia transparent z tekstem''NIE ZBLIZAC SIE_ OBIEKT POD WYSOKIM NAPIECIEM''...ciekawe kiedy mu sie znudzi;)
mam nadzieje ze plan zajec dla Dropka pomoze mu przestac szukac dziury w calym...i wreszcie mu sie odmieni.

Pozdrawiamy Ciocie

Link to comment
Share on other sites

Malutkie nowinki:cool1: :

Dropsiate je az mu sie uszyska trzesa.
Poprawil kondycje
bardzo ladnie sie daje odwolac od innych pieskow wiec: juz biega razem z hotelowymi po terenie hotelowego ogrodu:loveu:
Nawiazla sie nic porozumienia z ciocia doddy- i juz ciocia teraz wie ze jak Drop pisknie i drapnie w drzwi znaczy sie ...ze na spacerek trzeba:razz: - czemu sie nie dziwie bo przy taich ilociach jedzonka pochlanianego....( Robi to tak samo oszczednie jak Grysiek...jak nie ma rekacji idzie poczekac- aniolki)

A poza tym JUZ AZ 4 TYGODNIE DO MOJEGO SPOTKANIA Z NIUNIUSIEM:loveu: :loveu: :loveu: :loveu: :loveu: :loveu: :loveu: :loveu:
Jajko strusia chyba w koncu zniose....

Acha- bardzo lubi jak sie go przywoluje- i natychcmiast oczekuje zachwytow nad swoja madroscia...a jak ciotka oszczedna...to sam sie wtula i podbija rece zeby poglaskac:loveu: :loveu: :loveu: :loveu: :loveu:

Link to comment
Share on other sites

[QUOTE]bardzo ladnie sie daje odwolac od innych pieskow wiec: juz biega razem z hotelowymi po terenie hotelowego ogrodu:loveu:
[/QUOTE]

bardzo się cieszę z tych coraz lepszych wieści:jumpie: :jumpie: :jumpie:
i tak sobie myślę, ze to w sumie dobrze, ze [B]doddy[/B] sie nim zajęła, boć to treser w końcu i ma duze szanse poustawiać DROPA na własiciwe tory, a ze mną to ja wiem co on by zrobił... wlazł na głowe i zastepował!!!:mad: ,a [B]Katcherine[/B] potem by mnie ze skóry obrała:diabloti:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...