dog193 Posted November 2, 2011 Posted November 2, 2011 [quote name='ladySwallow'] Swoją drogą, są psy, na które działa ignorowanie - sama takiego miałam. Na Jaxa działa to zwykle tak, że sobie poszczeka trochę, a co :evil_lol:[/QUOTE] Ja nie twierdzę, że nie działa, ale jak czasem czytam na dogo herezje o tylko-jednej-słusznej-metodzie-wychowywania-psów to mi gacie opadają ;) Quote
Unbelievable Posted November 2, 2011 Posted November 2, 2011 [quote name='ladySwallow'] No Jax na szczęście nie próbuje tak robić nawet, ale ignorowanie go jest nietrafionym pomysłem. Jak już, to dostaje komendę na wyciszenie.[/QUOTE] nie no ja miałam z nim takie podstawowe dosłownie problemy bo on się mnie na początku nie słuchał w ogóle w żadnym momencie i tylko chciał żeby go głaskać, nawet jeść nie chciał za bardzo :roll: Quote
LadyS Posted November 2, 2011 Author Posted November 2, 2011 Hihihi, to wrzucę Wam Jaxa wieczornego - zdjęcia z komórki, więc jakość marna, ale trzeba było zrobić czymś, co było pod ręką, żeby psa nie zbudzić :lol: [IMG]https://lh6.googleusercontent.com/-645_BjFix1U/TrGylBtwxUI/AAAAAAAABR4/e7mAsam5p7s/s640/Zdj%2525C4%252599cie0221.jpg[/IMG] [IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-X2A4Xvs1xM4/TrGymBM_d9I/AAAAAAAABR8/1O8mtlkfQJM/s512/Zdj%2525C4%252599cie0225.jpg[/IMG] [IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-Typ4To64YTo/TrGym7xvGhI/AAAAAAAABSA/oDOEp7TufNw/s512/Zdj%2525C4%252599cie0226.jpg[/IMG] Quote
sacred PIRANHA Posted November 3, 2011 Posted November 3, 2011 [quote name='ladySwallow']Wiedziałam, ale myślałam, że to tylko yorki tak :diabloti: Że nie wolno krzyknąć, bo przecież teriery mają miękką psychikę i się biedak załamie :lol: Swoją drogą, są psy, na które działa ignorowanie - sama takiego miałam. Na Jaxa działa to zwykle tak, że sobie poszczeka trochę, a co :evil_lol:[/QUOTE] no yorki sie tylko nosi i mizia nie wiesz? pudelki tez, bo to takie słodkie psiaki są:-P pamiętasz Morela? dla niewtajemniczonych to nasz wspolny tymczas (najpierw był u Pauliny pozniej u mnie- bo jak niektorzy nam zarzucili sieczke z mozgu mu robilysmy w ten sposob na dodatek zmienilysmy mu na dzien dobry imie coz za koszmar), pudel miniaturowy - byl tez 3 dni u naszej kolezanki wspolnej z forum, po tym pobycie jej TZ na słowo "pudel" reaguje ...ostro:-) a zarowno u ladySwallow jak i u mnie, to był pies bezproblemowy, totalnie idealny hihii Ja się przyznam,że ostattnio zaniedbałam Ayusia, wychodze z nim na krotko, nie biore smakow, nic nie cwicze...kilka dni choroby połączonej z lenistwem, zachowywania się jak przecietny właściciel psa, ktory jest tylko karmicielem i wyprowadzaczem i coż...pies zaczyna sie zachowywac jak przeciętny york... choroba mi wreszcie odpuscila, wiec wzielam sie za prostowanie mego pokręconego czworonoga...jak nam idzie, to już ladySwallow przez tel często słyszy - nie jest to ciumcianie, głasianie i proszenie żeby czegos nie robił;-) Jax w łańcuszku wyglada jak pies dresiarza, jakos tak mi sie skojarzył hhihi ale ja lubie psy w łańcuszkach, bardzo żałuje że moj nie moze w obrozah chodzic bo mialby lancuszek napewno:-) Quote
LadyS Posted November 3, 2011 Author Posted November 3, 2011 [quote name='sacred PIRANHA']no yorki sie tylko nosi i mizia nie wiesz? pudelki tez, bo to takie słodkie psiaki są:-P pamiętasz Morela? dla niewtajemniczonych to nasz wspolny tymczas (najpierw był u Pauliny pozniej u mnie- bo jak niektorzy nam zarzucili sieczke z mozgu mu robilysmy w ten sposob na dodatek zmienilysmy mu na dzien dobry imie coz za koszmar), pudel miniaturowy - byl tez 3 dni u naszej kolezanki wspolnej z forum, po tym pobycie jej TZ na słowo "pudel" reaguje ...ostro:-) a zarowno u ladySwallow jak i u mnie, to był pies bezproblemowy, totalnie idealny hihii Ja się przyznam,że ostattnio zaniedbałam Ayusia, wychodze z nim na krotko, nie biore smakow, nic nie cwicze...kilka dni choroby połączonej z lenistwem, zachowywania się jak przecietny właściciel psa, ktory jest tylko karmicielem i wyprowadzaczem i coż...pies zaczyna sie zachowywac jak przeciętny york... choroba mi wreszcie odpuscila, wiec wzielam sie za prostowanie mego pokręconego czworonoga...jak nam idzie, to już ladySwallow przez tel często słyszy - nie jest to ciumcianie, głasianie i proszenie żeby czegos nie robił;-) Jax w łańcuszku wyglada jak pies dresiarza, jakos tak mi sie skojarzył hhihi ale ja lubie psy w łańcuszkach, bardzo żałuje że moj nie moze w obrozah chodzic bo mialby lancuszek napewno:-)[/QUOTE] Nasze rozmowy wyglądają bardzo podobnie, jeśli chodzi o dialog z naszymi psami :lol: Co chwilę któraś przerywaa, żeby powiedzieć psu, co o nim myśli, a druga jest tak przyzwyczajona, że nawet nie reaguje :evil_lol: Jax ma ostatnio straszną potrzebę bliskości - szkoda tylko, że jak z nim wstane rano i wyjdę na spacer, a potem siądę na fotelu z laptopem, to musi leżeć na mnie, a nie z TŻtem w łóżku :roll: Quote
Martens Posted November 3, 2011 Posted November 3, 2011 [quote name='ladySwallow']Nasze rozmowy wyglądają bardzo podobnie, jeśli chodzi o dialog z naszymi psami :lol: Co chwilę któraś przerywaa, żeby powiedzieć psu, co o nim myśli, a druga jest tak przyzwyczajona, że nawet nie reaguje :evil_lol: [/QUOTE] Moja babcia nadal się nie może przyzwyczaić, że czasem kiedy gadam z nią przez komórkę, nagle ryczę "WYPLUJ!!!" :evil_lol: Jax na fotach do góry kołami w pierwszej chwili wydał mi się białym bullowatym :lol: i dopiero po chwili mózg mi zaskoczył, że ja przecież u Was, a nie w świniakach jestem :evil_lol: Quote
LadyS Posted November 3, 2011 Author Posted November 3, 2011 [quote name='Martens']Moja babcia nadal się nie może przyzwyczaić, że czasem kiedy gadam z nią przez komórkę, nagle ryczę "WYPLUJ!!!" :evil_lol: Jax na fotach do góry kołami w pierwszej chwili wydał mi się białym bullowatym :lol: i dopiero po chwili mózg mi zaskoczył, że ja przecież u Was, a nie w świniakach jestem :evil_lol:[/QUOTE] Moja mama powoli się przyzwyczaja, babcia nie miała okazji :lol: A Jax jest małą białą świnką, oj jest :diabloti: Quote
evel Posted November 3, 2011 Posted November 3, 2011 [quote name='Unbelievable']na szczura ignorowanie też ładnie działało jak miał fazę "przynoszę rzeczy i je gryzę żebyś na mnie uwagę zwróciła" i nie miałam u niego żadnego autorytetu, ttaaaa to były piękne czasy :evil_lol:[/QUOTE] I to cudowne uczucie, kiedy dostajesz w twarz np. kapciem :roll: Patrzysz na tego małego głupka, a on łapie zaciesza, bo mamoooo patrzysz! :loveu: :shake: :evil_lol: A jak wrzaśniesz, to snuje się powolutku na miejsce (no bo możesz się rozmyślić jeszcze) i kładzie się z dramatycznym westchnieniem... Co do pudli - ja w Morelu się zakochałam, TŻ jęczy jak tylko zaczynam mówić cokolwiek o pudlach, ale on jest niereformowalny w tym temacie :eviltong: Chociaż gdybym pudelina goliła na łyso to być może by się nie zorientował, co ma w domu :evil_lol: Rozmowy telefoniczne na spacerach to świetna sprawa :) Niby sobie idziesz, rozmawiasz a tu nagle ryczysz CZEKAJ, TY CZARNA ZARAZO!!! albo WYPLUJ TO, BO CIĘ UDUSZĘ ZARAZ! :evil_lol: Quote
murakami Posted November 3, 2011 Posted November 3, 2011 Ja, swego czasu gwizdałam swojej Mamie do słuchawki. Teraz - z dwoma psami - nie odbywam już rozmów przez telefon. Quote
sacred PIRANHA Posted November 3, 2011 Posted November 3, 2011 yyy Martens, evel wy wyrazacie sie tak kulturalnie, czy to jest wersja okrojona na potrzeby forum?:-) bo ja to rycze mniej konstruktywnych słów, więcej ozdobników...na mojego wszystko swietnie działa aby na koniec lub początek wpleśc K***A! Co do pudli, to ja choruje i choruje na tego duzego czarnego, ale moj TZ to o psie odrastającym od trawy nie chce słyszeć ...bierze się to ze względów finansowych wiec musze dobrą robote znaleźć najpierw tylko gdzie:-) Quote
evel Posted November 3, 2011 Posted November 3, 2011 No wiesz, jakby to rzec... Zuzowy mózg się zaskakująco dobrze uruchamia jak słyszy wulgaryzmy :evil_lol: Staram się ich nie nadużywać, ale czasem jak laska przegina to wyrażenie niecenzuralne sprawia, że wszystko wraca do normy. Więc możesz sobie wyobrazić te stroskane spojrzenia przechodniów, bo pewnie sama ich doświadczasz - ale wstrętne babsko, tak wrzeszczy i klnie na tego biednego, małego uci-puci pieseczka :evil_lol: Quote
sacred PIRANHA Posted November 3, 2011 Posted November 3, 2011 no no znam to...do mnie jeszcze teksty lecą, ze takiego to sie w torebeczce powinno nosić, a nie bluzgami za nim rzucać:-) co ja poradze, że on jak nie usłyszy mej wscieklosci, to nie dociera zbyt wiele...udaje przygłupa - popatrz popatrz jaki jestem wesoły, latam sobie i nic nie rozumiem co do mnie mowisz!!! przykład: idziemy sobie, piesek luzem znalazł cos do zjedzenia - piesek probuje zjesc - ja rycze ZOSTAW! - piesek wtedy wyciaga się tak jakby juz tyłem biegł dalej ale ząbkami jeszcze probuje uchwycic szybciutko spoglądajac na mnie w nadzieji, ze sie przedawni, ze zapomne co mowilam? ze moze to nie do niego? - wiec ja dodaje K***A! => psiak odskakuje od znaleziska jak oparzony (jesli juz złapał w zeby to wypluwa po drodze) biegnac szybciorem przed siebie podsikac najblizszy napotkany krzaczek (jakby chcial pokazac, ze on nic nie robił przeciez sobie sika nie?) Quote
Unbelievable Posted November 3, 2011 Posted November 3, 2011 [quote name='evel']I to cudowne uczucie, kiedy dostajesz w twarz np. kapciem :roll: Patrzysz na tego małego głupka, a on łapie zaciesza, bo mamoooo patrzysz! :loveu: :shake: :evil_lol: A jak wrzaśniesz, to snuje się powolutku na miejsce (no bo możesz się rozmyślić jeszcze) i kładzie się z dramatycznym westchnieniem... [/QUOTE] nie, u mnie było gryzienie długopisów, papierów wszelkiej maści, zabawek moich sióstr (no bo przecież nie swoich), nie raz pies srał na różowo lub niebiesko bo kredki zeżarł :diabloti: i pies sie nie słuchał, bo na niego nie umiałam krzyczeć ;) tylko na smycz i przywiązywałam do kanapy :diabloti: co do pudla, to ja mam na zbyciu :diabloti: fajna grzeczna i kochana sunia :) Quote
sacred PIRANHA Posted November 3, 2011 Posted November 3, 2011 [quote name='Unbelievable']tylko na smycz i przywiązywałam do kanapy :diabloti[/QUOTE] kazdy ma swój sposob na oszolomstwo:-) co do pudla to czarny i duzy?:-) Quote
LadyS Posted November 3, 2011 Author Posted November 3, 2011 [quote name='sacred PIRANHA']kazdy ma swój sposob na oszolomstwo:-) co do pudla to czarny i duzy?:-)[/QUOTE] Chciałabyś :diabloti: Mała, jasna i w dodatku suczka :lol: Jax ogólnie lepiej reaguje na komendy na dworze odkąd od wczoraj chodzi na łańcuszku ;) Za to w nocy MUSI spać na mnie/moich nogach/przy moich nogach/na moich brzuchu/między mną z TŻ :diabloti: Quote
evel Posted November 3, 2011 Posted November 3, 2011 [quote name='Unbelievable']co do pudla, to ja mam na zbyciu :diabloti: fajna grzeczna i kochana sunia :)[/QUOTE] Tak, tak, suka podobnej wielkości do Zu na stałe w domu... no way :evil_lol: Jeszcze aż tak na głowę nie upadłam ;) Quote
Martens Posted November 4, 2011 Posted November 4, 2011 No wulgaryzmy też lecą :evil_lol: Jak mówię "sp*dalaj" zamiast zejdź to pies jakoś nie sprawdza, czy może żartuję :evil_lol: K*rwa też działa mobilizująca ;) ale to już ostateczność i staram się nie nadużywać, żeby nie przestało robić wrażenia ;) Swoją drogą, nigdy nie uczyłam psa polecenia "sp*dalaj", więc nie wiem skąd on wie o co chodzi, ja naprawdę aż tak klnę na codzień? :oops: Quote
zaba14 Posted November 4, 2011 Posted November 4, 2011 [quote name='Martens']No wulgaryzmy też lecą :evil_lol: Jak mówię "sp*dalaj" zamiast zejdź to pies jakoś nie sprawdza, czy może żartuję :evil_lol: K*rwa też działa mobilizująca ;) ale to już ostateczność i staram się nie nadużywać, żeby nie przestało robić wrażenia ;) Swoją drogą, nigdy nie uczyłam psa polecenia "sp*dalaj", więc nie wiem skąd on wie o co chodzi, ja naprawdę aż tak klnę na codzień? :oops:[/QUOTE] Po sobie wiem, że klne dużo :/ niestety, co mnie się nie podoba ;] ale w stosunku do psa to lecą tylko kur** :) biedna i tego sie nauczyła, tylko że jak mój TZt na nią nakrzyczy to się na niego burze, jak on tak w ogóle może :P :P jednak ten pies potrafi wyprowadzić z równowagi :P co do rozmów tel. to odbywam je tylko jak suka jest na smyczy, czyli jakiś krótki spacer ;) bo to nie co mój poprzedni rudzielec, który nie robił niczego złego :P ale mama się przyzwyczaiła na "zostaw, nie ciągnij, zaraz dostaniesz" z tym, że moi rodzice jako tako tolerują mojego bzika na punkcie psów, zresztą sami przeżywali śmierć mikiego i wiedzą, że człowiek bardzo się przyzwyczaja :) jednak moja matka widziała miyke tylko jako 4 miesiecznego szczyla i miała przed nią obawy :D zobaczymy teraz... za to tata ciągle pyta "masz zdjęcia mojego psa" albo " co robi mój pies" :) russele swoją drogą mi się podobają, ale czemu mnie w oko zawsze wpadają psy zawadiackie? :) Quote
sacred PIRANHA Posted November 4, 2011 Posted November 4, 2011 [quote name='Martens'] Swoją drogą, nigdy nie uczyłam psa polecenia "sp*dalaj", więc nie wiem skąd on wie o co chodzi, ja naprawdę aż tak klnę na codzień? :oops:[/QUOTE] ja też się nad tym zastanawiam skąd one znają te komendy:-) u swojego wyżła zauważyłam zależność taką, że lepiej reaguje na komendy mające w sobie "r", wiekszosc przekleństw ma w sobie tą tajemniczą literke:-) więc zamieniłam komende "do mnie" na "wróc" i rzeczywiscie jak ryczałam wRRRRRóć to zawracał z obawą w oczach hihii Quote
LadyS Posted November 4, 2011 Author Posted November 4, 2011 Jax ma nowe hobby :roll: Łapie liście. Najlepiej, jak lecą z drzew - łapie w locie, podskakując. Ale jak kopnę mu w powietrze troszkę takich leżących, to też od biedy może być ;) Dziś odwalił taki cyrk, łącznie z bieganiem, skakaniem, szczekaniem, turlaniem w tych liściach, że aż jakaś pani się zatrzymała i śmiała do rozpuku z niego :diabloti: Quote
sacred PIRANHA Posted November 4, 2011 Posted November 4, 2011 Ajuś zjada liście....tzn probuje bo go opieprzam za to...nie znam sie na drzewach i na tym, czy i jakie mogą mu zaszkodzic wiec na wszelki wypadek mu nie pozwalam... w sumie to nie wiem czy by je zjadl, ale łapie i sobie memla...ale on nigdy nie był normalny... Quote
katik Posted November 5, 2011 Posted November 5, 2011 Bo liście to rewelacyjna zabawa, zobaczysz jak spadnie śnieg - ile wtedy będzie radości. Quote
LadyS Posted November 5, 2011 Author Posted November 5, 2011 Nooo podejrzewam, że będzie radocha, bo on w życiu śniegu nie widział :lol: W przyszłym tygodniu jedziemy do Warszawy na kilka dni, zobaczymy, jak przetrwa wielkie miasto :roll: gadający podawacz łapkowy [IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-4RlMyQlf8p8/TrUCxuFcmYI/AAAAAAAABUw/r4Qz_UF8k0g/s512/PB050039.JPG[/IMG] [IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-w323NiSkjTI/TrUCyKUmfSI/AAAAAAAABU0/fINtVTd8YRk/s512/PB050041.JPG[/IMG] mięśniaczek :loveu: [IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-43VK7nIEl6s/TrUCy84YlkI/AAAAAAAABU4/a75q5z4tlq0/s512/PB050042.JPG[/IMG] gryzoń [IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-5GSsLEK3I7w/TrUDJw7UQCI/AAAAAAAABU8/-lGnmJR1Bwg/s512/PB050043.JPG[/IMG] i że niby taki bystry :lol: [IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-A03ES_G3xrA/TrUDKr-wvhI/AAAAAAAABVA/RI4N_UhBD_w/s512/PB050044.JPG[/IMG] Quote
LadyS Posted November 8, 2011 Author Posted November 8, 2011 Jax urwał dziś smycz :roll: Dobrze, że pobiegł do pierwszego napotkanego ludzia po głaski, bo byłoby średnio... Quote
LadyS Posted November 15, 2011 Author Posted November 15, 2011 Wróciliśmy z wyjazdu z Wawy :) Mamy parę marnych fot domowych, ale to tyle - za to w pociągu nieco porobiłam aparatem w telefonie, bo pies przebijał sam siebie momentami... [IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-fo_8WkGoiCA/TsLjYB5xWUI/AAAAAAAABcU/4p_-cMeh5jc/s512/Zdj%2525C4%252599cie-0026.jpg[/IMG] [IMG]https://lh5.googleusercontent.com/--cu6caB1IJI/TsLjY0_ruQI/AAAAAAAABcY/zE5YMrZzAmg/s640/Zdj%2525C4%252599cie-0028.jpg[/IMG] [IMG]https://lh6.googleusercontent.com/-nUeoeyBQF90/TsLjZW0ej5I/AAAAAAAABcc/cGYZirf5rxA/s512/Zdj%2525C4%252599cie-0029.jpg[/IMG] Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.